Witam
Chciałem wam zaproponować swój sposób jak nie wpierdolić się po uszy :]
Wiele facetów w pewnym momencie polega na jednym lub paru, a zazwyczaj paru - bo kobita musi sprawdzić dokładnie, dobrze nam znanym i za bardzo nie lubianych shit-testach.
Paru moich znajomych i znajomych moich rodziców którzy są singlami lub też byli polegli na nich i ostro się przejechali, a nie dawno nawet wpadł mój kumpel dlatego też o tym pisze bo choć mu dawałem rady to miał je głęboko w dupie i trzymał się wersji, ze jestem kretynem a on moim Guru i Chuj mu za to w łeb )
Wszystko było piknie przez 2tyg. bo napoczątku zawsze jest pięknie jak ma się pieska (on był pieskiem),ale potem się nudzi i chce się czegoś więcej....
Początek był już bolesny:
Kiedy chciała się z nim spotkać to on nie może ( kłócą się i kłócą) On: noo doobraa już przyjde ( żal)
W trakcie rozmowy:
"Kurde przychodź do mnie z normalnymi problemami! :)"