Wyjście do kluby , było całkiem spontaniczne. Była sobota , myślałem , że spędzę ten dzień w domu. Nie miałem ochoty nigdzie wychodzić, ze względu na wczorajszą imprezę. Zadzwonił do mnie kolega i usiłuje namówić mnie na wyjście .Po dłuższej rozmowie , dałem się namówić. Zmieniłem ubranie , poprawiłem włosy psiknąłem się perfumami i wychodzę.