Do napisania tego artykułu natchnął mnie artykuł Conora o szacunku.

a więc do rzeczy:

Kochani użytownicy tej strony zgodzę się, że na tej stronie jest zawartych pełno bardzo ważnych rad dotyczących zachowania przed podrywem, podczas podrywu, w czasie trwania związku itp. itd. etc. Za to wszystko oczywiście dziękuje Gracjanowi i reszcie użytkowników tłumnie udzielajacych się na forum Jednak czytając od pewnego czasu różne artykuły i posty na forum zauważyłem, że omijana zostaje bardzo ważna sprawa. Ważna sprawa jaką jest bycie sobą.

Witam. Życzę wszystkim szczęsliwego Nowego Roku. a teraz do sprawy. Napiszę tu co zauważyłem w ostatnim czasie podczas rozmów z kobietami i w ogóle moje refleksje na ten temat. Na wstepie pragnę poinformowac, że jeśli nie chcesz to nie czytaj dalej, a jeśli chcesz to przeczytaj całosc

A więc sprawa wygląda nastepująco - już kiedyś w którymś temacie powiedziałem, że wszyscy mają mnie za kochasia i lovelasa ale to co się wczoraj wydarzyło to już jest lekka przesada. Wiadomo jaki był wczoraj dzień to też wybrałem się na domówkę było ok 10 fajnych lasek w tym 3 moje znajome i co? Wchodzą myśle sobie to dziś poznaje nowe kolezanki a tu klapa. Zawsze gdy podchodzilem aby zapoznac się z nowymi koleżankami, one odpowiadały mi coś w stylu, że nie chcą miec ze mną bliższego kontaktu, bo słyszały jaki to ja jestem w stosunku do kobiet. Bardzo mnie to zszokowało!!! Z tego powodu większosc imprezy miałem zjebane ale nie o tym chce pisac;/

To już mój drugi post

Zapewne większośc z Was czytała mój temat na forum, a mianowicie: "Może ktoś mi powie o co jej chodzi?? czy robi ze mnie frajera?" Rozumiem, że niektórzy czytali tylko kawałki bo jak sie patrzy na 10 stron odpowiedzi do się odechciewa

Ale do rzeczy. Jak wiecie zerwała ze mną moja dziewczyna, którą dażyłem bardzo wielkim uczuciem. Po pewnym czasie dowiedziałem się, że ona ma już innego chłopaka i cos się wtedy we mnie złamało.

Witam szanownych użytkowników tej strony.

Piszę ten post w moim własnym blogu aby podzielic się swoimi doświadczeniami (jeśli można tak to nazwac) związanymi z pewnym elementem podrywu.

Chodzi o pewnosc siebie. Dużo na tej stronie jest opisane, że chłopak w stosunku do kobiety powinien byc pewny siebie, nie okazywac znaków słabosci itd. Z strony tej dowiedziałem się, że nie można udawac pewnego siebie i osoby, którą nie jesteśmy, bo to i tak wcześniej czy później wyjdzie na jaw i już jesteśmy praktycznie przegrani.

Tak więc postanowiłem sobie, że się zmienie.