Witam, po mojej krótkiej przerwie spowodowanej problemami z samym sobą tzn: zatraceniu celu w życiu, nie cieszeniu się tym co mam i tym co robię wróciłem.. Wiele się działo przez ten czas co nie gościłem na tej stronie a więc postaram się trochę wam to streścić.

*Przedewszystkim wróciłem do "żywych", zacząłem cieszyć się z życia, tego co posiadam i wyznaczyłem sobie cele do których dążę. Wróciłem na siłownie ooo tak to daje niezłego kopa i poczucie że jestem w stanie zmienić coś w swoim wyglądzie, z treningu na trening staram się walczyć z samym sobą by być lepszym co daje mi poczucie kształtowania samego siebie i psychiczny komfort, że jeżeli jestem w stanie pokonać samego siebie to jestem w stanie dać sobie rade ze wszystkimi problemami które niestety istnieją.

*Dziewczyne którą opisałem w poprzednim blogu poznałem bliżej, ze spotkania na spotkanie ładuje mnie pozytywną energią, chętnie spędzam z nią wolny czas (oczywiście nie zaniedbuje moich obowiązków), a w dodatku podoba mi się i nie oceniam ją w żadnej skali SHB, HB, B (zreszta widzialem że niektórzy potrafią oceniać w stylu "SHB 8" chociaż dlamnie to jest troche śmieszne bo jak można oceniać według skali która sama w sobie jest skalą) jest to dlamnie dziewczyna która poprostu mi się podoba i nie potrzebuje żadnej skali by ją opisać, pisałem w blogu że podchodząc do niej zapytałem o "zagubione dziecko" wczoraj na spotkaniu zapytała mnie, czy naprawde zgubiłem dziecko bo wydaje jej się, że tak powiedziałem bo nie wiedziałem czy stoi z chłopakiem czy z bratem. Oczywiscie przyznałem jej racje bo nie lubie okłamywać ludzi . Więc spotykam się z nią dalej na 4 spotkaniu kochałem się z nią lecz nie szedłem na spotkaniu w celu "Wyruchania jej" tylko chciałem z nią spędzić czas a wyszło jak wyszło. na Koniec dodam, że trzymam dystans do niej i dałem margines "błędu" że może coś nie wyjść i napewno jeśli będzie się coś chrzanić, albo ona zacznie jakieś gierki będę miał jaja by to skończyć.

* Dziękuję Panowie za wszystkie artykuły które piszecie o pokonywaniu problemów bo naprawdę to pomaga i dajecie przy tym cenne rady.

Więc jeszcze raz dziękuję i oznajmiam że pokonałem problemy i wróciłem do świata który mnie zawsze cieszył i w którym się najlepiej czuje