Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Samotny wypad do clubu

Hej będzie to mój 1 wpis proszę o wyrozumiałość

Postanowiłem dzisiaj wyjść do Clubu potańczyć, dzwoniłem do kumpli ale zajęci już nie wychodzą tak łatwo do dyskotek samemu. Nie miałem wyjścia miałem do wyboru albo samotny wieczór przed laptopem albo wyjście samemu.

Wykąpałem się założyłem koszule w której podobno dobrze wyglądam wsiadam w auto i jadę w moim mieście jest dużo dyskotek wybrałem ulubioną zaparkowałem auto i wchodzę do lokalu.

Powiem wam że miałem myśli po co to robię i czy na pewno przed wejściem zrobiłem rundkę chodnikiem bo bałem się od razu wejść (w mojej głowie myśli co ludzie pomyślą "ON JEST TUTAJ SAM hahah)

No nic w końcu wszedłem oddałem kurtkę wchodzę na parkiet pierwsze wrażenie było bardzo pozytywne wszedłem i dziewczyny w kółeczku patrzą na Mnie nawet 1 się uśmiecha poczułem dobrą energię i chęć zabawy, ale bałem się podejść jestem bardzo nieśmiały.

Udaje że dobrze się bawie ale czuje że to sztuczna mina dziewczyny przestają zwracać na Mnie uwagę no no nic podchodzę kelnerka nie podchodzi więc idą w drugą cześć parkietu znowu tańczę wydaje mi się że nastrój powraca uśmiecha się do Mnie 30-40 letnia kobieta bardzo ładna lecz nie mój gust blondynka z 165 szpilki seksi. (nie jeden stwierdziłby super laska na seks czy na przygodę ale Ja tego nie szukam bardziej kogoś na stałe)
uśmiech z jej twarzy nie znika jej koleżanka również się uśmiecha, nagle patrzę a coraz bardziej na Mnie spogląda ta 1 i tak jakby próbuje się o Mnie ocierać tyłkiem. Odsuwam się bo nie wiem co zrobić by tego nie popsuć a ona dalej na Mnie. Stałem trochę jak kołek i nie wykorzystałem okazji podobała mi się bardzo ale tak jak pisałem wyżej wątpię by taka kobieta chciała czegoś więcej niż seks szczególnie że dzieliło nas sporo lat.

Przede Mną tańczyły dwie w moim wieku ładne dziewczyny i takie jakich szukałem (wydające się być miłe)
chciałem z jedną z nich zatańczyć albo zagadać do obydwóch ale nie miałem odwagi pomysłu. w końcu ludzie szczególnie faceci zauważyli ze jestem sam i za czeli mi dokuczać w sensie szturchać i przeszkadzać w tańcu miałem ochotę jednemu wyjebać ale powstrzymałem się i poszedłem w drugi koniec sali lecz tam nie było w ogóle nikogo wolnego lub w moim typie. Byłem przygnebiony załamany zrobiłem z Siebie głupka frajera z którego 3 bardzo cwaniackich panów miało polewę.

Wychodzę, smutny przygnębiony

wracam do auta i siedzę w nim 30 minut zastanawiam się czy kiedykolwiek poznam dziewczynę na stałe która będzie mi się podobać. Mam 24 i nigdy takiej dziewczyny nie miałem. Miałem koleżanki przyjaciółki ale dziewczyny nigdy zastanawiam się czy taki facet jak Ja może znaleźć drugą połówkę.

Nie wiem czemu co się stało ale postanowiłem się zastanowić czego się spodziewałem po tym wyjściu i w głowie przypomniało się że chodziło o taniec z kimś w moim typie pomyślałem kurcze to nie jest trudne pójdę do innego lokalu na pewno sie uda.
Zamówiłem taxi za 6 zl dostałem się na Pietrynę i do innego lokalu, nikt tam mnie nie znał i nikt nie widział że wchodzę sam moja pewność siebie wzrosła, cel mam bardzo dokładny więc odkładam kurtkę i idę tańczyć ale inaczej niż w poprzednim lokalu. Podchodzę do dziewczyn które mi się podobają i pytam o taniec żadna mi nie odmówiła zagadałem do 2 ;p Z jedną tańczyłem 3 piosenki z drugą z godzinne. Nie wiedziałem o czym gadać więc to był raczej taniec i nic więcej na koniec dostałem buziaka.

Jednak ten wieczór nie był taki zły pójdę jeszcze raz za tydzień lub dwa może będzie lepiej Wink

Pozdrawiam

Odpowiedzi

Masz jakies pesymistyczne

Masz jakies pesymistyczne nastawienie

Stary jak sie tak bedziesz wszystkiego bał to bedziesz sie zadręczał, że chuja zrobiłeś, a miałeś tyle okazji gdzie praktycznie nikt Cie nie zna i nigdy więcej nie zobaczy.
Możesz najpierw zapoznac ludzi przez rozmowę, barman, ochroniarz, szatniarz z innymi goscmi, jakieś sety lasek na zewnatrz w środku, 2-3 zdania wystarczą i można spadac. Jakiś tam malutki social sie zrobi.

Wchodzisz do środka wszyscy cię kojarzą bo gadałeś z tymi i z tymi.
Nie ma co się pierdolić wbijasz na parkiet szepniesz ze dwa słowa, albo wogóle, łapiesz za łape uśmiech i obracasz laską

Jak fajnie tańczysz to z każdym podpasujesz, a nie że laska ma tańczyć w twoim typie
Zresztą u mnie tak jest, że jak jestem sam to wole zapoznać najpierw ludzi niż wbijać na parkiet tańcząc samemu bo się czuje jak kołek , a wcześniej tak robiłem i coś było nie tak.

Ale zajebiście, że działasz to sie liczy. Pozdro

Czułem się nie naturalnie że

Czułem się nie naturalnie że samemu, gdybym podchodził do ochroniarzy czy barmanek i barmanów czuje że to by pogorszyło sprawę, wyszedłbym na jeszcze większego dziwaka. Wink

Może fajnie było by ich znać, wtedy to byłby prawdziwy socjal taki Hoon co chodzi co tydzień do clubu tańczy w nim jako pracownik to naturalną siłą rzeczy jest że np. poznaje obsługę i podają sobie dłonie gadają, ale Ja byłem w tych lokalach 1 raz od jakiegoś bardzo długiego czasu, nie czułem potrzeby zaprzyjaźniania się z obsługą.

Dzisiaj myślę że nawet fajnie było, potańczyłem Sobie i tyle, a co do dziewczyn to nie zrozumiałem Tego zdania:

"Jak fajnie tańczysz to z każdym podpasujesz, a nie że laska ma tańczyć w twoim typie"

Wiesz po to właśnie idę do klubu czy siedzę na tej stronie by rozwinąć się na tyle by móc poznać tą w moim "typie" która mi się po prostu podoba z wyglądu z zachowania. Nie chce na siłę tańczyć z każdą bo nie o to chodzi.

To zdanie jest bardzo budujące i dziękuje Ci za Nie Wink

"Ale zajebiście, że działasz to sie liczy. Pozdro"

Portret użytkownika czysteskarpety

Wyjście samemu na miasto do

Wyjście samemu na miasto do pubu/klubu to duży skok, niewielu kolesi tak robi. Ja od dawna wychodzę solo bo jeśli chcesz coś wyrwać to lepiej działać samemu. Najciezej sie przełamać na początku, po kilku wypadach to będzie dla ciebie norma Wink btw w jakich klubach bywasz w łodzi?

Czyja wiem myślę że to na

Czyja wiem myślę że to na dwoje babka wróżyła, ogólnie normalni ludzi chodzą ze znajomymi do clubów. Chyba tylko samotna dziewczyna w clubie to coś bardziej dziwnego Wink

Ja się nie dziwie że ludzie tak reagują szczególnie w tym 1 clubie gdzie było jasno i długo kręciłem się w miejscu i po prostu było widać że jestem sam.

w drugim lokalu nikt nie zwracał na Mnie uwagi bo tańczyłem z dziewczyną do której podszedłem a później z drugą więc nikt się nie dopierdalał. Wink

co do clubów jak chcesz pisz na priv to napisze Wink

Portret użytkownika Airboy000

Wychodzenie solo jest jak

Wychodzenie solo jest jak najbardziej normalne. Przecież nie bedziesz się ograniczał 'bo kumple nie mogą'. Ja to robie regularnie, kwestia przełamania się. Zdecydowanie nie martw się co pomyślą 'inni' więcej ich i tak zapewne nie spotkasz.

Mogłeś dać znać, wczoraj tez

Mogłeś dać znać, wczoraj tez się po Pietrynie sam bujałem, na baletach nie byłem po mnie mała kontuzja spotkała ale przyanjmniej byśmy we dwojke połazili Laughing out loud

Też masz mój numer

Też masz mój numer Wink

Pisałem też na czacie czy

Pisałem też na czacie czy ktoś z Lodzi ma ochotę na imprezę.

"czemu na litość boską nie

"czemu na litość boską nie weźmiesz jej na bok na drinka, do loży, na spacer(znam Petrynę, można)??? Autorze, jak tańczy z Tobą dłużej niż raz to jest zainteresowana."

Nie wiem może dlatego że rozmowa się nie kleiła w tym tańcu spytałem się jej o imię kilka zdań o dupie marynie gdybym zabrał Ją do stolika czy do baru to szybciej by odeszła a w tańcu zawsze mieliśmy co robić. Nie gadaliśmy ze Sobą za dużo ale przynajmniej tańczyliśmy i było miło.

a ta pierwsza zaproponowała mi taniec z jej koleżanką (w sumie zajętą) powiedziała miło będzie jak zatańczysz z moja koleżanką ona ma wieczór panieński, podszedłem do Niej ona tańczyć nie chciała. Załuje że się na to zgodziłem bo nie chciałem tańczyć z jej koleżanka a z Nią ale zabrakło mi pary w języku i chciałem być miły dla Niej. Podszedłem do Niej ona nie więc wróciłem do tej 1 i już mi się nie chciało z Nią dalej tańczyć bo czułem że jest coś nie tak.

Portret użytkownika Rot

Na przyszłość - ogarnij

Na przyszłość - ogarnij proszę styl wypowiedzi i interpunkcję, i tak dalej - ciężko się to czyta, przez to odpuściłem sobie po dwóch-trzech akapitach.
I teraz nie wiem, czy napisałeś coś ciekawego.

Portret użytkownika Wilkorian

,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,

,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,- Patrz, tu masz trochę przecinków, użyj ich, bo oczy bolą!

Myślę, że szukanie kandydatki

Myślę, że szukanie kandydatki na dziewczynę w klubie to zły pomysł. Związek może być pokłosiem jakiejś relacji, jaką w klubie rozpoczniesz, ale nastawienie: z tą mógłbym być miesiąc, a z tą 3 lata jest chujowe. Dlaczego? Bo dopiero z czasem poznajesz jej charakter, zainteresowania itd. I wtedy może się okazać, że jej wygląd to był jedyny albo jeden z nielicznych plusów. Dlatego nie warto podchodzić z założeniem: "to będzie moja żona". Lepiej poczekać na odrobinę magii na późniejszym etapie (np. na pierwszych spotkaniach).

Chyba co nie którzy Mnie źle

Chyba co nie którzy Mnie źle zrozumieli pisząc w moim typie. Mam na myśli że nie które dziewczyny już po zachowaniu, stroju, sposobie tańczenia i bycia dają do zrozumienia jakie są.

Trudno po dziewczynie, co sama zaczepia, mnie tyłkiem ,jest mega seksownie i wyzywająco ubrana, oczekiwać czegoś więcej niż seksu, raczej to nie mój typ Pewna Siebie hot dziewczyna.

Ja celuję w te bardziej miłe przeciętne, chociaż dla Mnie to one są tymi prawdziwymi SHB i takiej poszukuje Wink

Edytowałem właśnie ten post by powstawiać przecinki ja mam chyba z tym problem jakieś braki w wykształceniu hehe Wink

Portret użytkownika Dominikkow

Jak szukasz laski na związek

Jak szukasz laski na związek do szukaj przez portale. Serio. Większe prawdopodobieństwo, że spasujecie do siebie na początku.

Portret użytkownika czysteskarpety

Gut adwajs, szukaj laski

Gut adwajs, szukaj laski przez portale, wyklucz na starcie 90% społeczeństwa Laughing out loud

Portret użytkownika Dominikkow

A co myślałeś? Że trafi się

A co myślałeś? Że trafi się pierwsza lepsza i ślub za miesiąc? 95% odpada w przedbiegach.

Portret użytkownika czysteskarpety

Aha, czyli odrzucając te 90%

Aha, czyli odrzucając te 90% lasek które nie siedzi na portalach do poznawania innych ludzi w przedbiegach odpada od razu 95% lasek z portali co daje nam, że tą metodą wykluczamy od razu 99,5% lasek. To już w ogóle ekstra Laughing out loud

Portret użytkownika THISemptyLOVE

To prawda, do klubu niechodzi

To prawda, do klubu niechodzi sie zeby sie z kims zwiazac tylko zeby sie po bawic, wy szalec ewentualnie na seks.
Jednak takie wyjscia beda cie oswajac, twoje umiejetnosci zwiazane z podrywem beda sie rozwijac, zdobedziesz doswiadczenie a to potem przyda ci sie na ulicy gdy wpadniesz na te ktora bedzie stworzona dla ciebie.
Cwicz ile mozesz! Bylem w takiej samej sytuacji, cwiczylem, zdobywalem doswiadczenia, eksperymentowalem i kiedy trafilem na te odpowiednia uzylem na niej swojich nabytych umiejetnosci... Dwa lata ze soba jestesmy i cholera nie wiem co robie zle ale jej wciaz uczucia nie przechodza i robi do mnie maslane oczy. I nie moge do innych podbijac Tongue

Tylko nocą do clubu pójść

Tylko nocą do clubu pójść ...... Jeśli chodzi o NG polecam blogi Hoona o ile są jeszcze na stronie tam masz pełny wachlarz tego co powinieneś zrobić.
Grunt ,że nie siedzisz w domu tylko starasz się coś działać !
Brawoo

Tak działanie jest zajebiste,

Tak działanie jest zajebiste, ale jak pamiętam działałem sam to tylko chodziłem, i rozkminiałem. Pojawił się ogarnięty wing i nagle BUM!! podchodimyz do tej do tamtej, analizujemy i życie i imprezy sie zaczynają. MAGIA!

Portret użytkownika Hegi

Ja teraz jestem w Anglii,

Ja teraz jestem w Anglii, sam. Przybyłem miesiąc temu, byłem na 3 imprezach(chociaz czwartku tu nie zalicze do specjalnie imprezowego dnia). Zdazylem w tym czasie bic się 2 razy, raz mi cos chcieli sprzedac, a, ze nie chcialem kupić zobaczyłem lufe, ale udalo mi sie spierdolic. Jak ide to sam, bo z kim? Zaczynam rozmowe gdzie jest jakas impreza, taniec, kobiety, te sprawy... do kazdego, nawet w wiekszosci facetów Wink jakos kontynuuję rozmowe i przewaznie pytanie pada z kim jestem. Sam. Sam? To chodz z nami! Nawet zdazylo sie ze piwko postawili Laughing out loud jakos pokazali mnie ekipie i juz mialem towarzystwo do zabawy!
Co do Ciebie, to apropo tej starszej dziewczyny, to albo jesteś przystojnym kolesiem - co mozesz wykorzystac (tak, wwygląd sie liczy), albo byla najebana xD stawiam to pierwsze, wiec zycze ci sukcesow i powodzenia!