Witam wszystkich. Ten dzień był dla mnie ciężki, gdyż byłem cały dzień poza domem dokładnie to od 7 rano jeździłem po miastach załatwiając swoje i brata sprawy a wróciłem do domu koło 1 w nocy, ale dośc o moim dniu tytuł wam pewnie będzie sugerował, że pierwszy raz uprawiałem dzisiaj sex, lecz jest wręcz przeciwnie..

Koło 20 gdy już wracałem do domu ucieszony, że wkońcu ten dzień się dlamnie kończy i sobie odpoczne trochę to dostałem sms od koleżanki z którą łączył mnie kiedyś tylko sex, że musi się komuś wygadać i czy moge przyjechać, odpisałem jej że przyjadę..

A więc pierwsze długi spacer na którym opowiadała mi o swoim byłym chłopaku, na początku myślałem sobie "dobra zrobiłem błąd przyjeżdżając musze jakoś przytomnie spierdolić do domu".. takie były moje pierwsze odczucia, ale jakoś zostałem i postanowiłem jej coś poradzić, albo przynajmniej poprawić humor. I tak też sie stało poprawiłem jej humor po czym odprowadziłem ją do domu jako że było mi mega zimno zostałem poczęstowany cieplutką herbatką.. Po chwili położyłem się do jej łóżka i tak sobie leżałem aż ona przyszła i położyła sie obok mnie, jakoś tak zacząłem mieć ochote na całowanie więc ja zacząłem całować ona po chwili zaczeła mi ściągać koszulkę, więc przerwałem to wszystko i powiedziałem " Wiesz co nie ma sensu się kochać bo zrobisz to tylko dlatego, żeby zapomnieć trochę o byłym a ja nie jestem desperatem żeby wykorzystywać pierwsza lepszą okazje do sexu" ona odpowiedziała mi " Masz racje z tym wszystkim, ale czuje się przy Tobie bardzo swobodnie i bezpiecznie, że nawet sama rozmowa z Tobą mnie podnieca" rozmowa skończyła się na tym, że powiedziałem " Nie ma sensu, bo ja nie chce abyś się kochała ze mną przez tamtego kolesia, zrobimy to kiedy indziej" po czym wstałem dałem jej całusa w usta i pojechałem do domu.

Tak wiem ten blog niczego nie wnosi nowego, ale żyje na tym świecie 20 lat i pierwszy raz odmowiłem sexu dziewczynie która mi się podoba. Pewnie zaraz, wielu powie że sam sobie zrobiłem problem i mogłem wykorzystać tą sytuacje żeby się z nią przespać. Lecz ja i tak jestem z tego szczęśliwy że do niczego dzisiaj nie doszło.