Nie bierz dupy ze swej grupy? By Biodegradowalny

czw., 2015-09-03 20:31 — Biodegradowalny

Do usunięcia do usunięcia do usunięcia do usunięcia do usunięcia do usunięcia do usunięcia do usunięcia do usunięcia do usunięcia do usunięcia do usunięcia do usunięcia do usunięcia do usunięcia do usunięcia do usunięcia do usunięcia Do usunięcia do usunięcia do usunięcia do usunięcia do usunięcia do usunięcia do usunięcia do usunięcia do usunięcia do usunięcia do usunięcia do usunięcia do usunięcia do usunięcia do usunięcia do usunięcia do usunięcia do usunięciaDo usunięcia do usunięcia do usunięcia do usunięcia do usunięcia do usunięcia do usunięcia do usunięcia do usunięcia do usunięcia do usunięcia do usunięcia do usunięcia do usunięcia do usunięcia do usunięcia do usunięcia do usunięcia

Biodegradowalny blog
Zaloguj się lub utwórz konto, by odpowiadać

Odpowiedzi

Pozdrawiam również. Dobra

czw., 2015-09-03 20:46 — Markotnyy

Pozdrawiam również.
Dobra akcja Bio (T...)
Sam spotykalem sie i rozdziewiczyłem laske 4 lata starszą od siebie, też były docinki o gówniarza, ale kontrowałem i zawsze wychodziło na moje.

Zaloguj się lub utwórz konto, by odpowiadać

Dokladnie Mareczku!

czw., 2015-09-03 23:55 — Biodegradowalny

Dokladnie Mareczku! najwazniejszem zeby wyszlo na Nasze ;p

Zaloguj się lub utwórz konto, by odpowiadać

Tak trzymaj Bio!

pt., 2015-09-04 08:08 — Neal Caffrey

Tak trzymaj Bio!

Zaloguj się lub utwórz konto, by odpowiadać

Noooo dobra akcja. I w miarę

pt., 2015-09-04 08:18 — Menesis

Noooo dobra akcja. I w miarę fajnie się czyta hehe kto nie próbuje ten nie ugra nic. I racja - nie ma co się przejmować opinią innych!

Zaloguj się lub utwórz konto, by odpowiadać

"Nie bierz duży ze swej

sob., 2015-09-05 11:49 — Pająk z Kujaw

"Nie bierz duży ze swej grupy"
Wszystko fajnie dopóki są zdrowe seks relacje, a co jeśli one ulegną zmianie, rozstajecie się, a jedno jest zakochane i w pracy, w towarzystwie cierpi, męczy się? A klimaty, kłótnie, wpływ na pracę, tego tu nie ma, a tytułowe powiedzenie tego się tyczy.
Jeśli chodzi o samo poprowadzenie relacji do zbliżenia to mistrzostwo.

Zaloguj się lub utwórz konto, by odpowiadać

Dziękuję co do samego

sob., 2015-09-05 13:33 — Biodegradowalny

Dziękuję co do samego zagadnienia- zgadzam sie z Tobą, ze ryzyko jest spore, ale kto nie ryzykuje nie pije szampana, prawda? warto zwrocic uwage tez na charakter pracy - tak naprawdę nic mnie tu nie trzyma, w momencie kiedy cos zaczyna sie dziac jestem w stanie przerwac prace (co w sumie i tak rozwazam w pazdzierniku jak znowu zacznie sie rok akademicki, bo nie wiem czy pogodze ja ze studiami). No i nie zawsze rozstanie/niewypal oznacza od razu calkowite ochlodzenie klimatu i upadek jakiegos porozumienia wiadomo, z poczatku moze byc niezrecznie (w najlepszym przypadku), ale mysle ze wszystko jest do zrobienia jak sie odpowiednio postara pozdrawiam.

Zaloguj się lub utwórz konto, by odpowiadać

Przeczytałem zaledwie

ndz., 2015-09-06 20:52 — Banshee

Przeczytałem zaledwie kilkadziesiąt blogów ale dopiero czytając ten poczułem że ktoś pisze sensownie (chodzi głównie o podsumowanie).

10/10 moim skromnym zdaniem

Zaloguj się lub utwórz konto, by odpowiadać

Ty teksty typu "nie bierz

wt., 2015-09-08 18:03 — Asses

Ty teksty typu "nie bierz dupy se swojej grupy" są jak dla mnie po prostu durne. Mam szkołę typowo żeńską, tylko dlatego że klepiemy to samo mam rezygnować z poznania nowej, pięknej dziewczyny? Nawet nie wiecie jakiego pozytywnego kopa, gdy idziesz z kumplem korytarzem on wypala tekstem "patrz jaka ona oh i ah" a ty odpowiadasz je chociażby próbowałeś ją poderwać?
Relacje trzeba potrafić prowadzić, większość moich ładnych koleżanek (zazwyczaj wybieram od 8 w górę, wiec nie jest to dosłownie każda) podrywałem, podrywam lub podrywać będę. Z każdą mam zdrowe relacje. Na szkolnej przerwie każde do każdego z uśmiechem woła cześć, da się pogadać.
Może mam nie poznawać jeszcze obcych kobiet na ulicy, bo jak nie wyjdzie to spotkam ją kiedyś na ulicy itp, proszę was...

Jeden woli podrywać tak drugi inaczej, ważne aby nie krzywdzić tych kobiet i też siebie samego.