Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Mężatka robi dobrze

Portret użytkownika huka

Cudowny początek weekendu. Wróciłem do domu w dziwnym nastroju. Uczułem ogromną potrzebę, aby z kimś porozmawiać o wyczynie Marty. Rzuciłem jej majteczki na krzesło. Zawsze musiałem się wpakować w jakieś tarapaty z kobietami. Cóż ona osobie myślała? Może, ja wyglądam na jakiegoś, po którym można się spodziewać takich wyczynów. Znałem wielu rogaczy, zbyt wielu, jakaś plaga naszych czasów. Mi się to nigdy, nie przydarzyło, zbyt krótkie były moje relacje z kobietami. Koledzy wypłakiwali mi się w rękaw, na temat swych zdradliwych dziewczyn, schematy tych zdrad były zazwyczaj podobne. Nie lubiłem o tym myśleć, denerwowały mnie takie uczynki.
Czując potrzebę, aby zrzucić ten ciężar z siebie, zaprosiłem kumpla na piwo. Wpadł wesoły, urodzony optymista, zawsze z śmiechem na ustach, taki najlepiej doradzi – pomyślałem.
Początkowo zupełnie mi nie wierzył, mimo, iż pokazywałem erotyczny prezent, jakim zostałem obdarzony. W końcu widząc jak szczerze o tym prawię, uwierzył, albo tylko sprawiał wrażenie, że wierzy, sporo czasu mi zajęło, aby go przekonać, piwo mi w tym pomogło. Język mu się rozkręcił, przyznał, że on też jest rogaczem – rany, następny!
Zamiast mi doradzać, rozgadał się o swej smutnej historii, wyszedł po kilku piwach grubo po północy, nie pomagając mi w niczym, cóż mam nauczkę, aby o takich sprawach, mówić z dziewczynami, panowie są nazbyt emocjonalni, wspomnienia kobiet, nazbyt łatwo poruszają w nich jakąś ckliwą, głęboko ukrytą pod pozorem gruboskórności, strunę ludzkiej natury. Postanowiłem omówić sytuację z koleżankami, ale senność sprawiła, iż odłożyłem owe plany na sobotę.
Obudziłem się późno, nim zabrałem się za mycie i przygotowanie śniadania, postanowiłem sprawdzić pocztę internetową, wiadomości na randkowych portalach, email. Najpierw poczta, a tutaj niespodzianka, wiadomość od Marty, wysłana o godzinie 3.44, nad ranem. Faktycznie, podałem jej kiedyś swego maila. Słowa, które napisała były zwięzłe: Przesyłam zdjęcia, abyś łatwiej mógł podjąć decyzję. Na pierwszym zdjęciu była w białych majteczkach, opinających jej zgrabną pupę, biust i reszta ciała były nagie, na zdjęciu było widać całą jej figurę. Na drugim leżała nago na łóżku z rozłożonymi nogami, eksponując swoją muszelkę. Na obu była uśmiechnięta zalotnie. Wyłączyłem komputer, myśląc o tym, dlaczego mnie to spotyka. Znowu ogarnęła mnie fala pożądania, wobec tej seksownej kobiety.
- O żebyś, Ty była wolna kotku, zatańczyłbym z tobą w tym łóżku, gorący taniec. – opowiedziałem, sam do siebie i zabrałem się za przygotowanie śniadania.
Wieczorem spotkałem się z dwoma koleżankami, może pokrętne kobiece rozumowanie, lepiej rozwiąże łamigłówkę, jak postępować z napaloną mamusią – sądziłem. Dziewczyny, też były zdziwione, ale oczywiście mniej, niż mój kolega, któremu tą historię opowiadałem wczoraj. Kobiety zwyczajnie wierzą, bo same robią podobne rzeczy facetom, na których mają ochotę. Paulina, koniecznie chciała zobaczyć majtki, Anecie się nie chciało iść do mnie, więc poszliśmy we dwójkę.
Z Pauliną jak to z Pauliną, każda okazja dobra do wygłupów. Miała frajdę, bo coś zabawnego się działo w tej nudnej monotonni dnia codziennego, mi już tak wesoło nie było, ale przy niej, nigdy nie potrafię się martwić. Sobota, więc minęła mi uroczo. W niedziele miałem już dużo lepszy humor. To tylko napalona mężatka, nie seryjny zabójca grasujący po kraju. Powiem, że nie mogę, że nie jestem taki, że boję się, iż po seksie się zakocham, to pewnie będzie dla niej, maksymalnie, zniewieściałe i da mi spokój. Pomyśli sobie, – co za cipka i będę wolny od zalotów Bez dąsów, płaczów i tak dalej..
W pracy przez dużą część dnia mnie unikała, po kilku ładnych godzinach, usiadła jakby nigdy nic, na rogu mego biurka, pochyliła się ku mnie, eksponując pokaźny dekolt. Zapytała, co myślę o zdjęciach, odpowiedziałem, że są bardzo ładne, następnie jednym ciągiem wypaliłem: Nie mogę tego zrobić, bo mam dobre serce, nie chce nikomu robić krzywdy, sprawiać bólu i, że na pewno zagryzłyby mnie wyrzuty sumienia.
- Nie sprawisz mi tym bólu, to boli tylko za pierwszym razem, więcej pewności siebie – powiedziała, z uśmiechem na ustach – pogłaskała mnie po plecach i poszła sobie. Po mym wylewie szczerości, dała mi spokój, mężatka zrobiła, więc dobrze.

Odpowiedzi

Portret użytkownika Aleus

Świetny wpis. Czytając go

Świetny wpis. Czytając go cały czas drżałem, że się jednak złamiesz. Ostro pogrywała ta mężatka z Tobą. Być może tak mocno pogrywała, bo wiedziała, że nie jesteś typem, który złamie się ot tak. Byłeś wyzwaniem.

Dałeś jej pstryczka w nos i nie powie, że faceci tylko lecą na jedno.

Podoba mi się, jak piszesz, żywa proza.

Mam swój typ na marzec na blog mc.

Portret użytkownika huka

Dzięki

Dzięki Smile

Portret użytkownika lukas198820

Huka jechaĺem po tobie, po

Huka jechaĺem po tobie, po temacie myślałem ze ja pyknałeś.A osobiście twierdziłem że nie napiszesz co dalej z tematem.Że pewnie ją zerżniesz bo milfik i jeszcze w pakiecie z chujowym mezem i dzieciakami to wtedu sie slodko pruc bedzie...A tu zaskoczenie stary pokazałeś klase że wymagasz od kobiety czegoś wiecej niż ciałka.Że wymagaasz charakteru i wartości.Połowa leszczy tu na forum by pisała jak jej cudownie pakowali twardego do mordy
Bo raport z akcji.
Można inaczej☺? Brawo.

Portret użytkownika huka

Dzięki Jak ją olałem,

Dzięki Smile
Jak ją olałem, szukałem wolnych MILF sobie. A że wolnych mamusiek pełno, to nie trzeba się brać za mężatki.

Portret użytkownika Hasano

Huka, gratulacje, nie wiem

Huka, gratulacje, nie wiem czy będą na Twoim miejscu nie przeleciałbym ją na stole w biurze... Tongue

Portret użytkownika huka

Lubie MILFY, ale wolne

Lubie MILFY, ale wolne Smile