Cześć wszystkim!

Dość długo zbierałem się aby napisać tekstu na blog, na podrywaju. Nosiłem się z zamiarem spory kawał czasu. I oto chciałbym przedstawić rezultat mojej pracy. Temat jaki chciałbym poruszyć to: hierarchia wartości. Także zapraszam do lektury moich przemyśleń, spostrzeżeń i obserwacji.

Nie wiem czy to tylko moje wrażenie ale bardzo często w tematach na forum, gdzie pytający jest nowym członkiem społeczności, poruszany jest temat jak być „true men”. Odpowiedzi przeważnie w stylu: rób na co masz ochotę, bądź twardy, miej zimną głowę, kobieta nigdy nie jest najważniejsza. Twierdzenia te są moim zdaniem jak najbardziej okej, aczkolwiek sądzę że nie do końca wyczerpują temat i odpowiadają na pytanie: o jakie wartości i priorytety oprzeć swoją męską osobowość? Poniżej przedstawiam listę najważniejszych rzeczy, dzięki którym nasz Czesio (postać wymyślona na potrzeby wpisu), nabierze męskich cech. Warto w tym miejscu zaznaczyć że kolejność nie jest przypadkowa. Tak więc zaczynamy.

1. Zdrowie. Zdrowie jest najważniejsze. Pod pojęciem zdrowia rozumiem dobrą kondycje fizyczną jak i psychiczną. Na temat tego pierwszego, napisane zostało bardzo wiele blogów, wypowiedzi czy nawet, nagranych filmów. Ćwiczenia fizyczne są chyba jednym z głównych filarów rozwoju osobistego który poniekąd jest bratem ciotecznym PUA-Game. Jako że temat jest wyczerpany przez innych, w krótkich zdaniach wyjaśnię co rozumiem pod pojęciem „zdrowie psychiczne”.

Zapewne cześć z Was oglądała filmy z Clintem Eastwoodem, nie mam na myśli bynajmniej Gran Torino a starsze filmy w których występował, takich jak trylogia dolarowa czy też seria z Brudnym Harrym. Czy ktoś zauważył co cechuje postacie grane przez wyżej wymienionego aktora? Moim zdaniem jest to spokój, jakaś magnetyczna siła dzięki której postać mimo trudnych sytuacji, potrafi trzymać emocje na wodzy przez co nie panikuje i ma sytuację, a co więcej siebie, pod kontrolą. Co niektórym zapewne, może się taka postawa skojarzyć z nieco drewnianym stylem bycia i zachowaniem ala gbur, aczkolwiek większość kobiet potwierdzi że lubi opanowanych facetów. Tak więc skąd bierze się ten spokój i panowanie nad emocjami? Myślę że odpowiedź tkwi w słowie: dystans. Dystans psychiczny do świata zewnętrznego jest niezbędny do panowania nad swoją głową. Ile to razy zdarzyło się wam zrobić coś pod wpływem silnych emocji przez co później spaliliście temat z panną? Zapewne nie raz. Znając tą informację zostaje zadać nam pytanie: jak osiągnąć ten dystans? Cóż, odpowiedzi jest bardzo wiele, od siebie dodam że na każdego działa inny „bodziec zapłonowy”, jeden będzie siedział i medytował a inny znowu będzie oglądać z podziwem filmy z Eastwoodem.

2. Pieniądze. Temat statutu faceta należy do grupy najczęściej poruszanych i roztrząsanych. Czy się komuś to podoba czy nie, pieniądze są mamutem współczesnych czasów. Świadczą o czyjejś zaradności, pracowitości, charakterze itp. Nie ma co winić kobiet że chcą wiązać się z mężczyznami którzy potrafią „upolować mamuta”, dla jednej może być to mały trąbo-bombo a dla innej musi być to Manfred-mamut z całą rodziną. Tak samo jak woda jest mokra, tak samo pociąg kobiet to stabilnej bezpiecznej sytuacji życiowej jest naturalny i nie ma co się na to obrażać.

Poza tym warto wspomnieć że raczej średnio się egzystuje jedząc ryż z dżemem. Pieniądze, w moim mniemaniu, powinny służyć jeszcze jednej bardzo ważnej rzeczy, mianowicie: poprawie jakości życia i wprowadzeniu do niego bezpieczeństwa i stabilizacji. Z jednej strony kobiety lubią emocje a z drugiej, w każdej z nich tkwi jakaś naturalna potrzeba ustatkowania się. W tym miejscu, nasz punkt schodzi na temat rozwój osobistego więc po więcej odsyłam właśnie tam.

3. Edukacja. Co rusz zdarza mi się widzieć na facebook’u posty z „życiowych” funpage’y które zawierają w sobie sentencje w tonie: „najbardziej podniecający zapach mężczyzny to zapach inteligencji.” To prawda że w kontaktach z kobietami trzeba wykazać się podstawową elokwencją ( nie tyczy się szlafów które używają słowa „nie” i „kurwa” jako przecinka ). W tym miejscu warto podkreślić że trzeba uważać aby nie wpaść w pułapkę „o jaki to ja mądry i yntelygentny”. Kobiety nie lubią zbyt nabzdyczonych typów z rozbujałym ego. Idealnie widać to na youtubie gdzie młodzi adepci rozwoju osobistego mają tak rozdmuchane ego że dosłownie monitor pęka jak lustro w Shreku. Edukacja poza usposobieniem kulturalnym daje też ważną umiejętność otwierania swojego umysłu na opinie innych, co może okazać się bezcenne w przypadku gdy komuś innemu udało się np. rozwiązać problem który sami mamy w chwili obecnej. Z czystej uczciwości wypadałoby wspomnieć o tym że edukacja jest ważna ale nie każda. Cenna edukacja to taka która przyniesie nam korzyść, czyli np. da nam lepszą pracę aby poprawić naszą sytuację finansową i status społeczny z punktu 2 albo zdrowie z punktu 1 (nikt nie lubi się wkurwiać w robocie, prawda?). Kręcąc się w towarzystwie coaching’owym zdarzało mi się słyszeć: podróżuj, odkrywaj, ucz się języków – ok, fajnie. Ale po co mam się uczyć mandżurskiego dialektu chińskiego skoro nic mi to nie da i dalej będę miał 1300 zł na rękę? Edukacja dla sztuki jest słaba. Dlatego warto starannie wybierać w co inwestujemy swój czas.

Okej, to byłyby trzy z pięciu punktów które chciałbym omówić na swoim blogu. Jako że dwa następne są bliższe tematyce strony, uważam że warto jest czekać na część drugą. (podprogowa reklama ) Także zapraszam do komentowania i pozdrawiam serdecznie.

Czołem!