Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

ale o co fuck chodzi?!?!?!

23 posts / 0 new
Ostatni
sebastiano19
Portret użytkownika sebastiano19
Nieobecny

Dołączył: 2009-10-18
Punkty pomocy: 3
ale o co fuck chodzi?!?!?!

witam, zawinąłem sie z randki na chate właśnie i dumam,.,. moja 3 miesięczna laska jest chora, trochę mocniej się staram od 2 dni niż zwykle..bo mi jej ciut szkoda..poprzutylaliśmy&pogadali 3 razy sexik, było naprawdę wypas po czym gadaliśmy o różnych rzeczach na koniec randki i taka akcja...

ja: klęczę sobie obok łóżka po sexie po chwili wylegiwania się w błogim stanie, w końcu mówię żartobliwie : oka kładę się obok ciebie bo nie mam zamiaru się oświadczać:) w sumie to usiadłem na łóżku

ona:zajęła dokładnie pozycje w której ja byłem przed chwilą, czyli uklęknęła przede mną przytuliła się i text, który mnie rozjebał

"a co byś powiedział gdybym się przyznała, że na początku naszej znajomości Cię zdradziłam?"

chwila rozkminki heh&moja riposta:
"to ja też bym Ci się wtedy przyznał"

oboje chwilę zadumaliśmy się po czym pora była spadać więc buzi buzi spoko do jutra ciao.

co myślicie czy ona naprawdę mnie zdradziła i chce wyczuć jak bym zareagował gdyby to wyszło czy to jest zwykły ST?

frozenKAI
Portret użytkownika frozenKAI
Nieobecny
Zasłużony
WtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 28
Miejscowość: Kraina Wiecznego Mrozu :-)

Dołączył: 2009-06-04
Punkty pomocy: 215

Jedna zaraza wie..! ja bym to potraktował jako St także jak na mój gust dobrze odbiłeś!
czy Cię na prawdę zdradziła to  przyjdzie Ci się przekonac samemu bo żaden z nas jej nie zna i z twojego opisu nic więcej nie da się wywnioskowac...
pozdro

Cokolwiek myślisz na mój temat - mylisz sie...

sebastiano19
Portret użytkownika sebastiano19
Nieobecny

Dołączył: 2009-10-18
Punkty pomocy: 3

kminie i kminie...i co tu o tym myśleć,,,hm czasem pytała mnie o reakcje
coś w stylu :

Ona:"co byś zrobił gdybym Cię rzuciła" ==> Ja: Twoja strata!a ja next week mam next targeta,

albo

Ona:"kochasz mnie choć troszkę?" ==> Ja: tak,, heh ale troszkę mniej niż Ty mnie;)

trochę ze stronki, trochę po swojemu ale zawsze wygrywałem z jej krzywymi gierkami. dziś jednak dała mi do myślenia...

Jak jeszcze raz wrócić do tego tematu żeby ja rozkminić, ale w taki sposób, żeby nie wpadła na to że zabiła mi klina takim pytankiem?uradzcie coś?Smile

AK
Nieobecny
Wiek: 86 rocznik

Dołączył: 2009-12-13
Punkty pomocy: 0

Ja to bym drazyl temat. Powiedz wprost, bez pretensji, z usmiechem sie spytaj. Chyba, ze nie chcesz wiedziec. Smile

student
Nieobecny

Dołączył: 2009-10-09
Punkty pomocy: 2

na pewno nie możesz tego olać całkowicie, przy najmniej to by było nie po mojemu Smile

porozmawiaj z nią o tym co powiedziała, bo to nie dotyczy lekkiej sprawy, jęśli to zrobiła to sytuacja musi być wyjaśniona, a tak w ogóle jeśli Cię szanuje Kobieta to taki ST np. powie jej na ile może sobie pozwolić w związku i jak Ty podchodzisz do związku

glinx11
Portret użytkownika glinx11
Nieobecny
Wiek: 20-kilka
Miejscowość: Raz tu, raz tam

Dołączył: 2009-09-21
Punkty pomocy: 10

Nawet jeśli rzeczywiście to zrobiła, to, jak powiedział Majkos, w tym wypadku nic złego. Ja bym się specjalnie nie przejmował - widać, że dobrze sobie w tym waszym związku radzisz i umiesz odbijać ST. Wink

Pozdrawiam!

sebastiano19
Portret użytkownika sebastiano19
Nieobecny

Dołączył: 2009-10-18
Punkty pomocy: 3

peeffka że muszę to wyjaśnić!

Majkos- racja jeśli to było przed rozpoczęciem chodzenia to luz zgadzam się z Wami w 101%. miała prawo "se" robić co chce jak miała chcice..

Ale jeśli to się stało gdy już byliśmy sobie świetnie razem to dla mnie to koniec, - raz zdradziła,,zrobi to drugi raz.. taki typ laski! za młoda mentalnie i rozchwiana emocjonalnie- znaczy nie zasługuje na mnie.

macie jakiś otwieracz do tej raczej poważnej rozmowy?


glinx11
Portret użytkownika glinx11
Nieobecny
Wiek: 20-kilka
Miejscowość: Raz tu, raz tam

Dołączył: 2009-09-21
Punkty pomocy: 10

Hmm, musisz zrobić to tak, żeby jednocześnie wiedziała, że jakby co, to Ty masz multum innych targetów i nie tolerujesz nielojalności, a przy tym nie bała się powiedzieć Ci prawdy - no bo wątpliwe to jest, jeżeli naprawdę jej na Tobie zależy. Bo wiesz - gdyby powiedziała, że owszem, miała skok w bok, ale jest jej z tym strasznie głupio, że czuje się jak szmata, że Cię strasznie przeprasza i to się już nie powtórzy, dorzucając przy tym trochę łez, no to chyba można wybaczyć, dając jednocześnie do zrozumienia, że to jej ostatnia szansa.

Ale wiesz co? Nie znam jej, ale naprawdę wątpię, że rzeczywiście Cię zdradziła. A jeśli już, to na początku waszej znajomości, a to chyba nie grzech.

sebastiano19
Portret użytkownika sebastiano19
Nieobecny

Dołączył: 2009-10-18
Punkty pomocy: 3

sam nie wiem co o tym myśleć...ciągnąć temat sexu to tak nasza 3m-czna historia wygląda:

po 3 randce był sexik, na następnej oral z połykiem, później to już wszycho było z analem włacznie, co więcej każda ustawka u niej na chacie to minimunm 3 razy się "przytulamy" i sex wszedł już do kanonu naszych spotkań.

temperamentna laską jest napewno..dlatego kminka czy aby qr.. się nie puściła...

tak czy tak może nie dzisiaj(bo sylwek) ale jutro temat porusze rozegram to najlepiej jak będę umiał i ja rozszyfruje.. ha!

pzdr.
pss..ale mi się rok ciekawie zacznie hehe;)

glinx11
Portret użytkownika glinx11
Nieobecny
Wiek: 20-kilka
Miejscowość: Raz tu, raz tam

Dołączył: 2009-09-21
Punkty pomocy: 10

Słusznie nie poruszaj tego na Sylwku, no i w Nowy Rok też możesz sobie raczej darować, może odrobinę później, żeby sobie nie psuć świąt. Masz 19 lat, rozumiem, że ona podobnie? No to jak wrócicie na uczelnię, będzie stres przed sesją i jeden następny większej różnicy nie zrobi. Wink

Ale ustalmy jedno - Ty jesteś wierny, tak? Poprzez wierność rozumiem nie tylko wstrzemięźliwość w stosunku do bzykania się z innymi, ale też choćby zwykłego flirtowania. Bo tylko wtedy może Cię naprawdę dotknąć jej zdrada. Osobiście możesz posłużyć się tym samym ST, jaki ona zaserwowała Tobie - "Jakbyś się czuła, gdybym robił Ci koło dupy" (no, może jakoś odrobinę grzecznej, jeżeli laska należy do tych bardziej wyczulonych). Oczywiście jej odpowiedź jest przewidywalna: "jakbyś mi wbił nóż w plecy", "już nigdy nie zaufałabym żadnemu facetowi" itp. Musisz wybadać sposób w jaki będzie o tym mówić: jeżeli będzie zasmucona albo wkurzona, to znaczy, że brzydzi się zdradą i ma nadzieję, że pytasz tak tylko hipotetycznie. Natomiast jeżeli wyczujesz, że tak naprawdę nie robiłoby jej to większej różnicy - patrz jej w oczy - to niech się zapali czerwona lampka! Hipokrytą można być tylko na zewnątrz, w głębi duszy każdy zdaje sobie sprawę, że jak zdradza, to nie ma prawa oburzać się, kiedy sam jest zdradzany.

knokkelmann1
Portret użytkownika knokkelmann1
Nieobecny

Dołączył: 2009-08-22
Punkty pomocy: 139

no to grubo. ale czy ma jakies znaczenie? jak sie pruje wzorowo to o co chodzi? no chyba ze kolega zakochany to i pewnie boli. ale niezle klimaty tak w ogole

Kawałek mięsa a jaką ma moc!

sebastiano19
Portret użytkownika sebastiano19
Nieobecny

Dołączył: 2009-10-18
Punkty pomocy: 3

Glinx11 przyjacielu a Ty masz 11 lat?heh ja mam 23 w sumie a 2 m-ce 24 mi już stuknie i trochę w życiu przeszedłem(ostatnio 5letni związek)& studia też już raczej mam za sobą pracuje sobie i jakoś radze.

Co do mojej wierności to tak:
 jak zacząłem teraz być z tą nową laska, to zanim zaczęliśmy być razem na poważnie, przespałem się 2 razy z byłą (klasyczny efekt ex się wdał) czego nie żałuje ale jedno chcę zaznaczyć, że na tej nowej lasce mimo małego dystansu, którego się trzymam póki jej nie poznam lepiej, żeby się za mocno nie zaangażować- to mi na niej zależy. Dlatego, pewno gdyby ona mnie zdradziła jak już byliśmy razem to lekko by mnie to ruszyło ale max 2 dni na dyske się bujnę ze znajomkami, i myślę, że pocieszycielka by się znalazła.

Generalnie od kąd z nią jestem to jestem z nią i tylko z nią( ona mimo że mega wylaszczona księżniczka, mądrze ma w miare w główce i  w swoich wypowiedziach na temat związku i prawideł nim rzadzących rozsądnie gada),

 na temat zdrady też sie wypowiedziała, że gdybym ja zdradził to by mnie cytuje "zajebała i się zemściła" (to może być jej obrona przez atak), żebym to ja był nade świadom co mnie czeka i raczej nie próbował skoków w boki.

co tu dużo gadać rozmowe musze przeprowadzić(dobrze radzisz) lepiej po nowym roku i się okaże;)

sebastiano19
Portret użytkownika sebastiano19
Nieobecny

Dołączył: 2009-10-18
Punkty pomocy: 3

Gen słusznie bo też o tym myślałem, że coś kiedyś wywinęła i próbuje mnie wyczuć co będzie jeśli to wypłynie na wierzch-  do tej hipotezy bym się skłaniał..

Jeśli mam pójść w komis i ona mnie prowokuje hm..nie wiem trzeba to brać pod uwagę czas pokaże...

ja tam znam swoją wartość i pomimo tego, że mi na niej zależy to świat mi się nie skończy mam se swoje latka i zbieram doświadczenia;) w razie "w" next time już mnie nic nie zabije bo będe podwójnie wzmocniony;)

pzdr chlopcy:)

sebastiano19
Portret użytkownika sebastiano19
Nieobecny

Dołączył: 2009-10-18
Punkty pomocy: 3

knokkelmann1 heh pruje się wzorowo;D no powiedzmy, że już dużo umie;)

nie to że zakochamy jestem ale myślę, że nad taką wypowiedzią laski wielu z nas głębiej by się pochylilo..  jak się rzuca 5 letni związek dla nowego to mimo wszystko robi się to dla pewnej głębszej idei, nie tylko dla mega udanego sexu;)

ja w swoim zacnym wieku haha, nie mam już tak hedonistycznego nastawienia do świata i kobiet, szukam czegoś więcej udany niz <sex>

knokkelmann1
Portret użytkownika knokkelmann1
Nieobecny

Dołączył: 2009-08-22
Punkty pomocy: 139

ja tam bym sie nieco spocil... nie ma jak strzaly znikad
pisz jak sytuacja sie rozwija

Kawałek mięsa a jaką ma moc!

sebastiano19
Portret użytkownika sebastiano19
Nieobecny

Dołączył: 2009-10-18
Punkty pomocy: 3

wczoraj na balu moja trzeźwa&chora laska, około 22 patrząc na moich dwóch qmpli, siedzących i wręcz klejących się do swoich jakże wpatrzonych również w nich dziewczyn:

Ona:" jacy oni (qmple) są fałszywi&zjebani względem swoich kobiet ( co ja sam wiem że są bo podrywacze na maxiora),

Ona dalej: "teraz takich zakochanych zgrywają a na co dzień obaj podbijają do moich przyjaciółek, esy, randki, to co są qrwa ludzie zjebani to nie wiem,,,
jak oni się muszą czuć?"

( piszę jak mówiła, z wulgaryzmami bo mało przeklina a skoro już to moim zdaniem była mocno zaangażowana w to co mówiła)

Ja: (troche na bani heh błysk w oku już miałem luz w kroku też bo wcześniej poszliśmy się razem "wysikać", nie zważająć ani chwili, poważnym tonem:

" no... napewno wiesz jak się czują..."

Ona: jak???

Ja:" tak jak  Ty, wtedy kiedy mnie zdradziłaś"

Ona: " kotek weź przestań co ty gadasz w ogóle, przecież ja zartowałam (przytuliła się mocno) chyba nie wziąłeś tego do siebie, nigdy Cię nie zdradziłam i Ty mnie mam nadzieje też nie co?

Ja: ( z wielkim luzem&przekąsem) nie, no ja Ciebie?... to tylko dwa razy (co jest niestety prawdą) i się roześmiałem,

Ona: (lekki foch) '' no widzisz jaki jesteś!!!

Ja: ( przytulam ją) jaki?

Ona: " niech się qrwa okaże, że taki jak Twoi koledzy to bedziesz miał cieżkie życie, w ogóle go nie bedziesz miał...

Orkiestra zaczęla grać fajny kawałek ruszliśmy zatem na parkiet, rozmowa się skończyła a zabawa trwała w najlepsze;)

poproszę o analizę?

knokkelmann1
Portret użytkownika knokkelmann1
Nieobecny

Dołączył: 2009-08-22
Punkty pomocy: 139

dwa razy to nie zdrada
na poczatku zwiazku tez nie zdrada

Kawałek mięsa a jaką ma moc!

sebastiano19
Portret użytkownika sebastiano19
Nieobecny

Dołączył: 2009-10-18
Punkty pomocy: 3

;D heh było na początku więc czysty jestem.

ale jak jej zachowanie uspokoić mogę swoje podejrzenia, że coś wywinęła i zdradziła?

buba
Nieobecny

Dołączył: 2009-10-20
Punkty pomocy: 3

Ty wywinąłeś i to dwa razy na poczatku, ona raz więc o co Ci chodzi? też ni byłeś w sumie fair więc wyluzuj gacie

pabhio
Nieobecny

Dołączył: 2009-08-24
Punkty pomocy: 10

że tak powiem, raz w mojej chorej główce, latała sobie myśl, czy moja mogła mnie zdradzić. w sumie ni z dupy, ni z pietruchy taka refleksja mnie naszła. to chyba jest prawdą, że jak jest za dobrze w życiu, to nie potrafię sobie radzić

(wszakże taka polska mentalność, jak w ojczyźnie był dobrobyt to wszystko szlag trafiał, a jak było naprawdę źle, rozbiory, wojny etc to nasz naród potrafił nie raz z niezłego gówna wyjść, jednak jak dla mnie polska to masa straconych szans, szkoda trochę mogliśmy być naprawdę znaczącym i liczącym się narodem na tej pokręconej kuli ziemskiej)

i żeby zaspokoić siebie i swój chory umysł, bo w takim stanie wtedy był, przytoczyłem wymyśloną opowieść o moim dobrym koledze jak się jego laska puściła z innym jaki był tego efekt końcowy i w ogóle. jej reakcja była prawidłowa, nie zdradziła mnie nigdy.
potem miałem do siebie wyrzuty sumienia, że nie kiedy w moim zakutym łbie latają pojebane myśli, że tak to dosadnie powiem.
pozdrowienia;)

like a drifter I was born to walk alone ;p

sebastiano19
Portret użytkownika sebastiano19
Nieobecny

Dołączył: 2009-10-18
Punkty pomocy: 3

głębokie przemyślenia kolego Pabhio ale co tak pesymistycznie, moim zdaniem to nie,  że sobie nie radzisz tylko każdy no 99% ludzi ma tak, że jak jak panuje w ich życiu błogostan ducha i ciała to szukają czegoś na siłę, czegoś co dało by się zmienić na jeszcze lepsze a potem zaczyna się sypać wszcyho....???

nie od dziś wiadomo, że do pomyślnych wiatrów trzeba się umieć dobrze ustawić,

nie ma co tak głęboko kminić, ja mam receptę w chwili radości staram się zbytnio nie manifestować swojej radochy a jak mnie coś mocniej dotknie to staram się nie łamać i takim to sposobem wprowadzimy my! młode pokolenie!! ha! Polske na salony europy;D
pzdr.