Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

6 m-cy do ślubu...

53 posts / 0 new
Ostatni
sebastiano19
Portret użytkownika sebastiano19
Nieobecny

Dołączył: 2009-10-18
Punkty pomocy: 3
6 m-cy do ślubu...

witam, jakiś czas temu dość ostro się udzielałem na forum zaginąłem bo dobrze było teraz pora wrócic..

to z czym dziś przybywam do Was Panowie o poradę prosząc nie potrafię zdefiniować i ogarnąć a jest co raz gorzej..

sprawa wygląda tak, że jestem z laska od ponad dwóch lat, zaręczeni od roku planujemy ślub i wspólne życie..

o ile jeszcze kilka miechów wstecz ważne były uciechy cielesne, imprezy i szeroko zakrojona dobra zabawa o tyle teraz moje życie nabiera szybszego tempa i generalnie zaczynam mieć co raz większe zagwostki dotyczące mojej kobiety..

gdy ją poznałem kilka (życzliwych osób), filowało mi jej przeszłość, żyjemy w 40 tyś. mieścinie więc zaraz doszły mnie słuchy, że nie była grzeczną dziewczynką a lubiła pobawić napić i poszaleć..ja też żony nie szukałem więc super nam było nie zwracałem uwagi no pierdolenie ludzi..

po pewnym czasie doszło do spotkania z jej byłym po piciu zaczał opowieści dziwnej treści snuć oczerniając ja (jako kobiete) i że niby powinienem wiedzieć o tym czy o tamtym zanim na kobiercu ślubnym stane..wiadomo ruszyły mnie opowieści w stylu z tym spała z tamtym, a ze mną też a ci ine mówiła..etc.

poleciałem do mojej wygarnałem ( oczywiście bez oskarżania jej) bo za rękę nie złapałem zresztą nie była ze mną mogła se robić co chciała i z kim.. ale już nie grało mi kilka spraw o ile na początku miałem wyjebkę teraz nie pozostawałem obojętny na sygnały z otoczenia..

bo na chłopski rozum sobie tłumaczyłem, że nikt nie przyleci do mnie z textem "te słuchaj nie żeń się bo twoja przyszła żona nie umie gotować" tylko sygnały typu puszczalska..była

i dzisiaj już moja przelała czarę mojej goryczy, gdyż w luźnej rozmowie zaczęła się chwalić;
"zajebiście mi dygało na niego (dziadek 45 letni z kursu prawka), (kiedyś tam jak mieła 18 lat) ale wiadomo, że to stary dziadek i mu nie staje to nic nie było"

nie muszę pisać, że mega mnie rozjebał ten text i nie mogę sobie z tym poradzić..

ja kurwa byłem młody (teraz 26lat) i różne zwariowane rzeczy się robiło z czego nie chce być rozgrzeszany przez kogokolwiek, czasy młodości człowiek zbierał doświadczenie..
ale za dużo tego pierdolenia z otoczenia wqrwia mnie to maxymalnie w perspektywie ślubu życia razem itd..

a tu wodka, obrączki, mój garniak sala, zaliczki typu muza, limo kupione popłacone..już nie wspominając że jej stary ciuła pół kasy na wspólne mieszkanie bo ja już swoją działkę mam..

z jednej strony tak sobie tłumacze, że nie lubie kasy wydawać a tu ciągle z tym weselem po kilka tysi na to na tamto się upłynnia z drugiej strony wqrwia mnie jej zjebana przeszłość i mały lęk coby nie zjebała mi życia w przyszłości jakimś numerem..

co tu radzić kochać kocham...i wiem co piszę gdyż swoje lata mam a tu mnie coś oddala i jebane lęki przed tym całym ślubem..

sory trochę przydługawo ale nie pogadam se z matką nie ma komu "żoli" uzewnętrznić..

pzdr

sebastiano19
Portret użytkownika sebastiano19
Nieobecny

Dołączył: 2009-10-18
Punkty pomocy: 3

zgoda, ale trudno przejść nad takimi newsami do porządku dziennego;// i zachować dystans jak sobie żonę bierzesz

sebastiano19
Portret użytkownika sebastiano19
Nieobecny

Dołączył: 2009-10-18
Punkty pomocy: 3

jest na tym forum nadal taki użytkownik GEN, RONLINUS, FROZENkai, którzy mi kiedyś trafnie doradzali* ??

* sorki, jeśli przekręciłem Wasze loginy.

Simple Man
Portret użytkownika Simple Man
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 22
Miejscowość: Lubelskie.

Dołączył: 2011-03-19
Punkty pomocy: 731

Jestem o 11 lat młodszy od Ciebie, więc mało Ci pomogę... Co do Gena i reszty... Tak, są. Napisz do nich. Wiesz, życzę Ci dobrze. Oby Ci się tam poukładało wszystko... Trzymaj się jakoś.

Są takie miejsca w duszy i myślach człowieka, w które zaglądać nigdy nie należy.

GDP
Portret użytkownika GDP
Nieobecny
Zasłużony
Wiek: użytkownik nie podaje
Miejscowość: użytkownik nie podaje

Dołączył: 2011-01-08
Punkty pomocy: 1021

Trudno coś mi doradzić, bo nigdy nie byłem zaręczony. Jednak z tego co widzę wahasz się Waszmość i to ze sporą amplitudą.
Wspomnę jednak o tym, że przygotowania do zaślubin swoją drogą, a uczucia i rozsądek drugim brzegiem rzeki, zwanej życiem biegną...

Jedno nie ma wpływu na drugie. Nie możesz patrzeć na to co robić, przez pryzmat tego, że teściu kasę na mieszkanie szykuje i się do imprezy dorzucił sporo. To tylko pieniądze. Można je wydać, zgubić, przepić, rozdać i po sprawie. Zarobi się nowe. Jednak życie masz tylko jedno. Też można je przepić, zgubić, rozdać z tą różnicą, że nowego nie dostaniesz...

Oddziel kompletnie sprawę finansów i presji ze strony rodziny i Twej lubej od tego co w Twej głowie siedzi.
Rozwiej swoje wątpliwości albo sam wiesz co masz zrobić...

Przestań się spinać, a nigdy nie będziesz musiał się relaksować.

Creasy
Portret użytkownika Creasy
Nieobecny
Wiek: Niedojrzałe dziecko.
Miejscowość: Sierociniec.

Dołączył: 2011-10-13
Punkty pomocy: 114

Nie byłem w takiej sytuacji jak u Ciebie , ale mogę Ci powiedzieć że sam powinieneś wiedzieć "co robisz" ze swoją przyszłością.

Nie możesz jej nic zarzucić z jej "zabawami" , choć wiem że potrafi to wkurwić.

Teraz jesteście razem , i takie myślenie może Cię wykończyć, szczególnie jeśli pierwszy raz masz taką sytuację w życiu.
Traktuj to jako doświadczenie na przyszłość i tyle. [Jak się zachować]

Zajmuję się kryminologią, szukam iluzji, odnajduję prawdę i przechodzę dalej

sebastiano19
Portret użytkownika sebastiano19
Nieobecny

Dołączył: 2009-10-18
Punkty pomocy: 3

właśnie myślenie..jak nie myślę jest okay, jak zaczynam końca nie ma, facet jestem nie dupa i jak mam się impregnować na takie sytuacje o to jest pytanie..

Creasy
Portret użytkownika Creasy
Nieobecny
Wiek: Niedojrzałe dziecko.
Miejscowość: Sierociniec.

Dołączył: 2011-10-13
Punkty pomocy: 114

Sebstiano gdybyś ty robił takie rzeczy jak ona za młodu nie miałbyś takich myśli, wszystko wskazuje na to że jednak taki nie byleś. Czujesz w pewnym sensie odrazę , ale to tylko psychika.

Zajmuję się kryminologią, szukam iluzji, odnajduję prawdę i przechodzę dalej

sebastiano19
Portret użytkownika sebastiano19
Nieobecny

Dołączył: 2009-10-18
Punkty pomocy: 3

ja nie skaczę pamięcią wstecz, i nie strzelam nura w jej kolorowe życie nastolatki..

tylko qrwa ci "życzliwi" wydawać by się mogło taka koleżanka z pracy np. mega pewna jest że mi numer wycięła moja będąc już ze mna..wiadomo przez palce puściłem bo może ma smaki na mnie i pier...za przeproszeniem..

z presją masz racje mega sie tworzyć zaczyna.. pal diabli kasę choć i o to mi się rozchodzi..gorzej z blamażem w rodzinie jak cała zaangażowana i powiadomiona

to mnie męczy..

idę dziś na randkę na 19.. na fochu po tym co mi strzeliła z tym dziadkiem strategie muszę obrać coby wieczoru sobie nie zjebać

GDP
Portret użytkownika GDP
Nieobecny
Zasłużony
Wiek: użytkownik nie podaje
Miejscowość: użytkownik nie podaje

Dołączył: 2011-01-08
Punkty pomocy: 1021

Ten to zawsze musi mieć rację... Dobrze, że mamy takiego gościa na stronie.

Przestań się spinać, a nigdy nie będziesz musiał się relaksować.

Hedoniz
Portret użytkownika Hedoniz
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2011-02-27
Punkty pomocy: 716

"Te doświadczenia ukształtowały Cię taką jaka jesteś teraz - a taką Cię pokochałem"

Guest
Portret użytkownika Guest
Nieobecny
Starszy moderator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-02-11
Punkty pomocy: 12898

jedno jest pewne: albo poradzisz sobie ze swoim problemem teraz, albo nigdy...

________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"

Lunej
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: W

Dołączył: 2009-09-29
Punkty pomocy: 222

Co do tego ,,ST" z dziadkiem z kursu prawa jazdy... To co, panna by facetowi powiedziała ,,o, zobacz jak fajny facet, ale bym mu opierdoliła gałę", a wy powiecie eee to zwykły ST, odbijaj i się nie przejmuj, po ślubie będzie gorzej... ? Według mnie są pewne granice których się nie powinno przekraczać, niezależnie czy to jakiś ST czy nie. Nie wyobrażam sobie żeby moja narzeczona mi wyjechała kiedykolwiek z tekstem cytuję "zajebiście mi dygało na niego (dziadek 45 letni z kursu prawka), (kiedyś tam jak mieła 18 lat) ale wiadomo, że to stary dziadek i mu nie staje to nic nie było". Ba, narzeczona, jakby moja dziewczyna mi tak powiedziała to poczułbym do niej spore obrzydzenie i również zastanowiłbym się nad przyszłością naszej relacji. No ale cóż ja to ja z moim zacofanymi, zaściankowymi, konserwatywnym poglądami...

Jac
Portret użytkownika Jac
Nieobecny
Zasłużony
WtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 31
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2011-03-19
Punkty pomocy: 438

",ST" z dziadkiem z kursu prawa jazdy... To co, panna by facetowi powiedziała ,,o, zobacz jak fajny facet, ale bym mu opierdoliła gałę", a wy powiecie eee to zwykły ST, odbijaj i się nie przejmuj, po ślubie będzie gorzej... ?"

"Kolego oburzony jeden z drugim - gdyby coś takiego miało miejsce, to w tej sytuacji panienka prędzej skrzętnie by to ukrywała, niż się tym chwaliła... Właśnie oblaliście test na: Jak wzbudzić w nim zazdrość... "

Różne są dziewczyny i różnego kalibru ST robią, osobiście bym podziękował takiej, która robi to w podobny sposób. Nie interesowało by mnie to na dłuższą metę, szanuję swoje nerwy. Na pewno nie był to jej jednorazowy popisowy numer.

"Właśnie oblaliście test na: Jak wzbudzić w nim zazdrość..."

To ciekawe jakie może jeszcze skrywać testy w zanadrzu, jeśli tak miałby wyglądać mój związek to wolał bym je oblać i się więcej z nią nie szarpać.

Jak napisał Ulrich "SZACUNEK do siebie nawzajem w związku"

Jac
Portret użytkownika Jac
Nieobecny
Zasłużony
WtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 31
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2011-03-19
Punkty pomocy: 438

Święty czy nie święty, nie wiem, rozpatruję jej zachowanie, pod kątem swojego punktu widzenia. Może i sobie zasłużył, możemy gdybać.

"a ST u kobiet, to jak u nas piwo z kumplami - być musi... "

St niech sobie będzie, tak jak 2-3 piwka z kolegami, raz czy dwa razy w tygodniu. Zwiększając kaliber, dla porównania, to jak co dwa dni kilkanaście piwek z kolegami i ST ,,o, zobacz jak fajny facet, ale bym mu opierdoliła gałę"

Tak ja bym nie wypijał kilkudziesięciu piwek w tygodniu ani nie silił się na odbijanie ST na tym poziomie. Może sebastiano19 jeszcze nie poznał wystarczająco możliwości swojej kobiety, nie interesuje go szarpanie sobie nerwów na takie st, niestety zanosi się, że takie szarpanie go właśnie czeka. Są kobiety o większej empatii, łagodniejszym usposobieniu, które nie zdobędą się na takie zagrywki. Ja nie piję do jej przeszłości, którą wyciągają nieprzychylni znajomi bo to mało istotne, ważne jak ma zamiar pogrywać z sebastiano19. Wkurwienie wywołane pomówieniami z najbliższego otoczenia powinien on olać, jednak to zachowanie, kobiety już nie! Dla mnie to przekroczenie pewnej granicy z jej strony!

Jac
Portret użytkownika Jac
Nieobecny
Zasłużony
WtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 31
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2011-03-19
Punkty pomocy: 438

Nie raz zdarzyła mi się, wróciłem z niej na własnych nogach, można było ze mną pogadać bo wiedziałem co mówię, umyłem ząbki, wykąpałem się i grzecznie poszedłem spać. Dla każdego porządna wódka znaczy coś innego. Gdybym wrócił z wódy na czterech łapach, trochę zarzygany, ciuchy ubłocone, to bym się nie dziwił, że mnie kobieta w dupę kopnęła i nie chce być z pijakiem co nie zna granicy, co nie szanuje siebie i jej w tym momencie!

Jac
Portret użytkownika Jac
Nieobecny
Zasłużony
WtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 31
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2011-03-19
Punkty pomocy: 438

Miałem na myśli dostrzeganie granic, przez kobietę w ST, przez faceta w chlaniu, w tym porównaniu! Więc jest to też kwestia dobrania się. Byłem kiedyś w związku w którym miałem podobne ST na zazdrość, oblewałem je równo, wtedy jeszcze nie wiedziałem co to st. Dziś gdybym trafił na kobietę, która robi to na takim poziomie, przy pierwszych syndromach bym sobie odpuścił.
Sebastiano19, wątpię aby to był taki nagły wyskok po 2 latach albo tobie wcześniej nie przeszkadzały tego typu zagrywki albo nagle się zorientowałeś, że za żonę to byś wolał taką z nieskazitelną przeszłością.

sebastiano19
Portret użytkownika sebastiano19
Nieobecny

Dołączył: 2009-10-18
Punkty pomocy: 3

panowie, odbyłem wczoraj randkę i z perspektywy wczorajszego zjebanego wieczoru mega żałuję, że nie posłuchałem GEN'a (idz bez focha zostaw fochy na inne czasy to byl ST),

bo kurwa wpadłem naburmuszony jak rolnik co mu sąsiad kawałek roli zaorał a ona zdarta płyta nie wiem o co ci chodzi, to był żart i o co skaczesz czym do szewskiej pasji mnie dopropwadzała..

doszło do tego, że wykrzyczałem coś w stylu pierdole ślub i się bidna rozpłakała..klasycznie odwracając kota do góry ogonem..

potem to już lipa totalna z godzine i w końcu zasnęliśmy metr od siebie a obudzili przytuleni..

sobie myślę po wszystkim po huj mi było skakać i takie rzeczy wyrzucać z drugiej zaś strony WTF, taki żarcik sobie dojebała i o co taka jazda...

Guest
Portret użytkownika Guest
Nieobecny
Starszy moderator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-02-11
Punkty pomocy: 12898

"Wiem, wie, że zjebałem... wiem, że nie powinienem, ale..."

stara śpiewka!

________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"

sebastiano19
Portret użytkownika sebastiano19
Nieobecny

Dołączył: 2009-10-18
Punkty pomocy: 3

moim błędem jest to że byłem kiedyś dobrym wirażką i teraz mam z tego tytułu chyba odcisk na psychice bo ciągle przez swój pryzmat tego jak leciałem w kulki oceniam ją..

przez długo okres po tych wszystkich akcjach z początku znajomości jak pościłem na forum wszycho się wyprostowało i super nam się żyło..

tylko im bliżej do ślubu co raz mocniej znów wracam do tamtych (jej) akcji i analizuje na nowo..poza tym raz na jakiś czas jak wczoraj rzuci gównem i od razu no nowo przekminke rozpoczynam co sensu nie ma ( to już wiem hurra;) ) i zawsze czkawka mi się to odbija..

przewrażliwiam się i psuje to co budowałem do tej pory..

ojojojo;/ żenada to wszystko jak nie było tematu ślubu to zajebiście było od kąd się zaczęło planowanie zjeba za zjeba..

i generalnie mi dużo nie pasi nie jej ona jest radosna i ciągle planuje wesele i działa w sprawach z tematem związanym..

Lunej
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: W

Dołączył: 2009-09-29
Punkty pomocy: 222

No cóż, stara jak świat kobieca wymówka ,,ale to przecież tylko taki żarcik". Ja bym na to odpowiedział ,,słuchaj kochanie, takie żarty ukazują Twój brak szacunku do siebie jak i do mnie, nie podobają mi się takie żarty."
Generalnie wiadomo, że każda kobieta rzuca ST, czasem świadomie czasem nieświadomie, no ale taka już natura ludzka a zwłaszcza kobiet. Tylko co to będą za ST zależy już od kobiety i jej ,,poziomu". Bo jedna rzuci Ci ST ,,ponieś mi torebkę" a druga ,,mój kolega z pracy miał dzisiaj takie obcisłe spodnie, że aż kutas mu się odciskał, ledwo wytrzymałam żeby mu nie obciągnąć..."
I moim zdaniem tu nie chodzi o rozgraniczanie czy coś jest ST czy też nie, tylko o ogólny poziom takiego tekstu, szacunek do samych siebie i kulturę. To tyle co mam do powiedzenia na ten temat, a co robić w Twojej sytuacji to niestety Ci nie pomogę, to Ty jesteś z tą kobietą 2 lata, nie żaden z nas a opisanie 2 letniej znajomości i ogólnego kontekstu tej relacji w kilkuset słowach na forum niestety nie wystarczy aby Ci pomóc. Nawet nie będę próbował pisać rad typu ,,zastanów się czy to kobieta z którą chcesz spędzić resztę życia" itp My niestety raczej nie odpowiemy Ci co zrobić w Twojej sytuacji, możemy spróbować rozwiązać niektóre wątpliwości no ale cóż, sam musisz sobie odpowiedzieć na pytanie czego chcesz i co zrobić.

sebastiano19
Portret użytkownika sebastiano19
Nieobecny

Dołączył: 2009-10-18
Punkty pomocy: 3

ej po pierwsze kurwa kolego CARLOCIPATCTWO za często między swoje nogi zaglądasz i cipe widzisz odpuść sobie bo się skończysz!!!

a kurwa dwa nie masz cierpliwości komuś przegadać to nie zabieraj głosu!!

trzy tylko i wyłącznie ideologia GEN'a sprawdzała mi się dotychczas i nadal działa bez wazeliniarstwa kolega wie co pisze i z nie jednej piekarni chleb zajadał

co do moich rozterek to już opanowałem sytuacje, za poważnie podchodzę do pewnych spraw i zapomniałem co to są prawdziwe ST i to mnie zgubiło + małżenstwo i przerośnięta wizja tej instytucjii..

pzdr dzięx za pomoc temat skończony.

kokoskop
Nieobecny
Starszy moderator
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 00
Miejscowość: Jelenia Góra

Dołączył: 2009-11-30
Punkty pomocy: 2632

Panowie, panowie, dorośli jesteśmy.

Sebastian, a może masz syndrom stresa, w końcu podejmujesz bardzo ważną decyzję, mnie samemu nie było by łatwo.

Kobiety dojrzewają do 10 roku życia, potem rosną już im tylko cycki