Witam,
opisze wam swoją historię najkrócej jak sie da , żeby wogóle ktoś miał ochotę to przeczytac...
Byłem z dziewczyną 4lata.
Jak ją poznałem byłem w liceum , szczerze mówiąc nie podobała mi się nadzwyczajnie , ale spotkałem się z nią raz , drugi , trzeci... wkońcu się zakochałem i tak wyszło że byliśmy razem (aktualnie jest modelką ale wygląd to nie wszystko). Pierwszy rok był wspaniały , nie brakowało nam niczego , po roku zobaczyłem że jest coś nie tak . Poprosiła mnie żebym dał jej tydzień czasu , bo tyle sie spotykaliśmy że ma w sobie pustke i nie wie czy mnie kocha . Jednym słowem mnie okłamała bo miała przez 3tyg. innego , wcale nie potrzebowała czasu... cierpiałem , cholernie cierpiałem . Po 3 tyg. przybiegła do mnie z płaczem , na kolanach przepraszała , mówiła że popełniła błąd i wogóle , wybaczyłem jej ( te całe rozstanie było w wakacje ) . Mija drugi rok wspaniały i znów coś nie tak , zrywa ze mną ,a raczej szukała pretekstu żeby zerwac , mała kłótnia ona zrywa i znów ma chłopaka , potem znów błaga i znów wraca . 3 rok mija , jako że ona pracowała u siostry za granicą , a ja byłem w tym czasie ze znajomymi nad morzem , moja eX po powrocie chciała wybrac się z koleżankami , więc pozwoliłem jej wkoncu chciałem i ufałem jej . Pojechała na tydzien , 1,2,3 dzien sie odzywała dzwoniła było wspaniale , 4 dnia nie odbierała tel. wieczorem sie dodzwoniłem ale mówiła że nie ma czasu gadac bo siedzi z dziewczynami . Zdenerwowałem sie , zapłaciłem koledze na paliwo , pojechaliśmy nad morze , okazało się że szlajała sie z jakims chłopakiem , przeszedłem obok niej i poszedłem sie ostro napic , dostałem potem smsa " nie miej do mnie pretensji ale nie jestesmy teraz razem " .
Pozniej miałem do niej uraz nie chciałem sie spotykac , ale poprosiła mnie zebym jej pomagał z językiem obcym , wiec jej pomagałem , dawałem jej tzw. "korków" kiedy potrzebowała pomocy , oczywiscie po koleżensku , po paru korepetycjach znów bylismy razem i tak minął 4 rok . Moja była wyjechała na studia mówiła że bedziemy razem , wytrwamy , nie udało sie ale pogodziłem się z tym , mielismy dobry kontakt , czasami sie denerwowałem mimo że nie jestem chłopakiem jak napisała że idzie z koleżankami na dyskoteke ale trudno nie jest ze mną. No i ostatnio a dokładnie tydzien temu zaczęła miło pisac że teskni i czy moze wpasc na herbate jak przyjedzie w rodzinne strony . Powiedziałem że moze , pogadamy , poopowiada co u niej , przyjechała , mielismy kontakt . No i pewnego dnia a dokładnie 2 dni temu dzwoni do mnie o 3 w nocy żebym dałej jej numer do "Mariusza" . Mariusz to mój kolega na czesc ,co tam jak tam , zapytałem po co ?! Była pijana mówiła prosze załatw , z 10 razy dzwoniła wkońcu sie odczepiła . Nastepnego dnia próbowałem z niej wydusic o co chodziło , poprostu jej sie spodobał , poprosiła żebym nie wtrącał sie w jej życie.
Napisałem to bardzo bardzo zwięźle , koledzy od dawien dawna mówią mi żeby to zakonczyc , że dziewczyna jest szurnięta równo i raz mnie kocha , raz wykorzystuje a raz wogóle ma mnie w dupie .
W czym tkwi mój problem? Mimo wyraźnych błędów mojej byłej , mimo tego że była dla mnie tak okrutna ja ciągle do niej wiele czuje i mimo że nie raz potrafie powiedziec jak bardzo ją nienawidze , tak szybko mi przechodzi i cierpie , nie wiem , chciałbym o niej zapomniec , chciałbym ułożyc sobie życie ale nie moge kiedy o niej myśle , już mogłem miec inna ale znów mi się przypomniała była. Chodze na siłownie zeby zapomniec , oczywiscie na siłowni zapomne ale wróce to znów myśle.
Czy tu pomoze juz tylko psycholog?
Dodam że to była moja pierwsza miłosc i wiecej nie miałem dziewczyn na długo , z dziewczynami nie mam problemów ale mam w sobie miłosc do tej dziewczyny.
licze na wasze rady,
pozdrawiam
Jak odkochać się w dziewczynie. Jak zapomieć o byłej.
Lewa strona stary nie ma co sie powtarzać tam jest all napisane.
sluchaj sie kolegow !!!!
zaden psycholog nie potrzebny. jestes pizda nie facet. robila z Toba co chciala, wszystko....
brakuje Ci towarzystwa innych kobiet, ludzi.
stala sie dla Ciebie obsesja, jezeli sie z niej nie wyleczysz, to po huj sie meczyc, lepiej od razu sobie .....
do ludzi !!!!! wyjdz do ludzi.
po pierwszym kopie w ryj ktory Ci zadala powinienes ja olac...
a tak stary zmarnowales kolejne 3....
nie popelnil tego bledu ponownie.
Mam towarzystwo , mam znajomych , czesto sie spotykamy ,
pomagają mi , zrozum Skaut , tak jak nazwa tematu 4 lata z nią byłem , od roku robi ona podchody jak sie ze mna spotkac , ja robie wszystko żeby do tego spotkania nie doszło i napewno nie dojdzie bo dostała tzw. "zjebe" za telefon do mnie o 3 w nocy i proszenie o numer do kolegi bo jej sie podoba . Nie bede ukrywał że jej naubliżałem , że potrafi wypic i pojsc z kolesiem do łóżka , porównałem ją do przysłowiowej "k...y" . Napisała tylko że nie bede tak do niej pisał i sie nie odzywa . Cholernie ciężko jest zapomniec , a nawet jak to po 2-3miesiacach odzywa sie to we mnie...
Człeku, dałeś się zmanipulować ! Ona chciała Cię - miała. Gdy chciała innego - miała. Wiedziała, że wrócisz do niej, piesku, ze skulonym ogonem. Niestety, jak chcesz szczerości to masz. Korzystaj z życia. Jak napisze, to powiedz jej " Spierdalaj z mojego życia" I koniec. Miej jaja, choćbyś miał się podnosić po tym przez pół roku, w końcu minie. Jak pisze, zlewaj ją totalnie. Jeśli tego nie zrobisz, będziesz takim pantoflarzem przez całe życie. Czemu odeszła? Byłeś zajebiście nudny i zajebiście wierny. Wiedziała, jak z tobą pogrywać. Posiedź trochę sam, przemyśl to co pisałem. Wyzdrowieje Ci psycha, to ruszaj na miasto. Wychodź nawet z kumplami na jakieś piwo, znajdź pasje nie po to, by o niej zapomnieć tylko, żeby ona Cię ciągneła i sprawiała przyjemność. Stary, jak tego nie zrobisz, będziesz pizdą. Przemyśl to i napisz, do jakich wniosków doszedłeś.
A co do psychologa...oni są po to aby Cie słuchać i wyciągać pieniądze. Możesz pogadać, jak masz ochotę z każdym - nawet z nami. Inni będą Ci wciskać ściemę i pocieszać - tu masz szczerą prawdę, kolego.
Z dziewczynami nie mam problemów ale mam w sobie miłosc do tej dziewczyny.---A powiedz mi koleżko teraz tak zdajesz sobie sprawe że jak sie nie ogarniesz, to tak sie pogrążysz że w końcu samobója pierdolniesz?--ty o tym wiesz dobrze, tak samo jak o tym że chciałbyś wrócić że tu ci ktośnapisze że nadzieje jest, tylko widzisz bracie już porobione.Moja rada jest taka za wszelką cene spotykaj sie ze znajomymi, kumplami, ale tak an osobności, nie masz widzieć przyjaciół ze swoimi wybrankami bo cie szlak trafi....Zajmij sie czymś, jedź na impreze, na popijawe z kumplami naróbcie na tej popijawie zdrowych jaj, masz cie cieszyć żeby było co wspominać, ale pamietaj jedno nie top smutków w wódzie, piwie, bo sie pogrążysz, wiem z doświadczenia...W końcu poszukaj sobie jakiejść dupy, a o poprzedniej pomyśl że naprawdę wybacz za txt ale że szmatą była i cie wykorzystywała,myśl o niej jak najgorzej nie tylko szukaj wad w sobie ale w niej tym bardziej....
Zmień sie człowieku, nie masz tak źle wpisz w wyszukiwarce po prawej słowo BANE to taki gość ze starej gwardii (przynajmniej dla mnie), który miał bardziej przejabane niż ty a sobie poradził.
Poczytaj jego blogi..
Pozdro:)
Dobra dobra tylko nie pizdą
Nie byłem jej pieskiem na zawołanie tylko potrafiłem jej wybaczac a to jest różnica.
Ale dziekuje za te rady , jak ktoś bedzie miał jeszcze to posłucham chętnie i myśle że najlepszym rozwiązaniem tak jak mówisz bedzie posiedziec w domu i naprawic psyche bo troche mi już siada , myslicie że zmiana nr. gg i kom to dobra sprawa? Dam tylko dla zaufanych ludzi kontakt i tak zostanie to myśle że bedzie kolejny krok zeby nie gadac z nią .
Miałem już dni gdy kompletnie miałem na nią wyjebane , poznałem wtedy fajną dziewczyne , zaczelismy sie spotykac , znakomita . Pozniej zauwazałem w niej błedy i chuj mnie strzelał i tak jest z każdą ... musze dac sobie na luz i troche czasu bo byc moze mysle za bardzo kutasem ostatnio .
edit:
@up
tak też masz bardzo dużo racji, może nie samobój ale
kolega z AWFu siatkarz miał problemy z nogą , nie widzielismy sie bardzo długo , ja ciągle miałem w sobie te problemy , trzymałem to w sobie i nikomu nie mówiłem . Zebrała sie duza ekipa wszyscy ładnie popilismy . Nastepnego dnia wstaje zkacowany dowiaduje sie że wybiłem szybe a kolega ma złamane przezemnie kolano , tego nie przewidziałem . Jesli chodzi o imprezki to musze na nie uwazac bo alkohol jest dla ludzi a ja mam w genach po ojcu bokserze walecznego ogra która się uaktywnia jak wypije
3 razy sie przejechałeś,
podobnie zrobiles jak ja z tym morzem, też pojechalem, ale sam
po powrocie tydzien bylo ok, a pozniej zerwala okazalo sie ze inny sie pojawił
4 miesiac leci jak sie do siebie nie odzywamy
nadal cos mnie boli ale przechodzi z kazdym dniem
silownia to dobre rozwiazanie, pomoze Ci psychicznie i fizycznie uwierz mi...
i juz nie wracaj do niej, skoro tyle razy nie wyszlo
a swoją droga ciekawie mnie kiedy moja EX sie odezwie skoro ONE ZAWSZE WRACAJĄ
pracuj nad soba czytaj blogi, ja zauażylem efekty, i nadziwic sie nie moge, ze teraz mnie kobiety zauwazaja, musze chyba podziekowac EX bo to dzieki niej
Kurwa miej w końcu jaja i olej ją. Nie rozumiem jak może facet dawać się tak robić w chuja. Już po pierwszej akcji powinieneś to skończyć. Teraz sam widzisz efekt. Ona już się przyzwyczaiła, że jak tylko zechce to może do ciebie wrócić. Tak nie może dłużej być. Musisz ją bezwzględnie olać.
Jak zapomnieć ? Na pewno sporo czasu minie. Ja po 1,5 rocznym związku ciągle myślę o ex, ale trzeba żyć dalej. Poznawaj nowe kobiety, to najlepsza recepta.
Miej jaja by robić i mówić cokolwiek na co masz ochotę !
Jakiś kolo z nia chodzil, pierdolil a Ty jej bedziesz wybaczać? Myslalem zę moj przypadek jest beznadziejny, ale Ty przechodzisz wszystkich.
Jak masz powodzenie u innych to to wykorzystaj. A jesli Twoja ex przyjdzie na "herbate" do Ciebie to zrob co masz zrobic i dalej sie do niej nie odzywaj.
Też bylem z laska 4 lata i w koncu zmadrzalem, ale qrwa sam sie musisz nauczyc na wlasnym przykladzie bo my tu mozemy Ci tlumaczyc, tluc do glowy pewne rzeczy,a i tak zrobisz jak bedziesz uwazał.
Ten telefon to jej ST, widzisz kobieta to takie stworzenie, ktore zawsze znajdzie powod zeby sie odezwac. ZAWSZE. A tu widze ze panna ladnie Ci w zyciu miesza.
Kamuflage... Czy one zawsze wracaja? Po dlugich zwiazkach zawsze! Chociażby zeby sie przespać z facetem, z ktorym kiedys były! I to nawet wiecej niż raz...
CZYTANIE I BIEGANIE
Przyczyna syfu w Twoim życiu, drogi kolego, jesteś Ty sam, a nie to, co Cię otacza. Choć to wszystko znajduje się w ruchu pozostaje niezmienne...
"oddany facet, nie zakochany głupiec"
drogba89 słuchaj uważnie jak zmienisz numer gg to nie jebaj w starym gg że masz nowy numer i pisać do mnie .Tylko po prostu napisz do zaufanych znajomych że masz nowy numer.Potem stary usuń.A wiesz czemu???Wtedy jak tak zrobisz albo zmienisz kome ona zrozumie że cie zmanipulowała że ci żal.A tu sztuką jest pokazać że ty sie zajebiście czujesz.Wtedy ona zacznie, cierpieć dlatego, iż ty sie dobrze czujesz.
Usuń jej numer telefonu, i gadu, nie ustawiaj żadnych kurwa smutnych minek w opisach na ge ge.Masz ją znienawidzieć to tylko jedeyny sposób byś zapomniał, zobacz co ci ona zrobiła, popatrz kumplowi złamałeś noge, właśnie przez nią rozumiesz.Co byś zrobił jakby ktoś tobie kulasy połamał....
Zrozum bracie przerabiałem to samo a jestem tylko od ciebie rok starszy, i troche dłużej na stronie jestem niż ty.Więc słuchaj rad kolegów tak samo.Nawer po 10 razy na forum pytaj jak cos tylko nie o nią rzecz jasna...
"a swoją droga ciekawie mnie kiedy moja EX sie odezwie skoro ONE ZAWSZE WRACAJĄ"---Kamuflage to nie do końca prawda wszytsko zależy ile z panną byłeś.Jeśli mnie niż rok to tekst należy zmienić na ONE ZAWSZE SIE ODZYWAJA, a to dlatego by sprawdzić czy czasami z ich powodu nie jebnałeś samobója, stałeś sie księdzem, pedałem,ćpunem, bezdomnym, kosmitą....albo poprsostu zlewasz ją bo spędzasz zajebisty czas z nową dziewczyną:)
Ale się porobiło na forum. Kolesia panienka robi w chuja a ten zrozpaczony nie wie co się dzieje. Chłopie, nie masz z nią 2 dzieci, domu na kredyt i 15 lat razem. Panienka wali cie w rogi a ty rozpaczasz. ale nie rozpaczasz ttypu - chuj ci w dupe dziwko, zlamalas mi serce - tylko żal bliski utraty kogoś bliskiego, śmierć w wypadku itp. a To tylko kawałek mięsa. Psycholog, okrutna, życie i śmierć. Do diabła, przejrzyj na oczy, wyleź z dziupli.
Kawałek mięsa a jaką ma moc!
dzieki chłopaki, podniosło mnie to i czas zmienic pare spraw bo to już za długo trwa ta bajka , nie ma sensu sie użalaś trzeba chyba isc dalej i sie nie pierdolic , każdy wasz post ma dla mnie duza wartosc ,dzieki bardzo wszystkim
skoro mieliscie podobne problemy i sobie daliscie rade to i ja dam
Zła postawa - nie 'chyba' a na pewno. Jeśli chcesz zrobić krok to zrób go nie dywaguj nad nim. Częstokroć bierność jest o wiele gorsza od jakiejkolwiek aktywności. Idź do przodu i rób wszystko tak aby być szczęśliwym czy to w kwestii doboru drogi zawodowej, miejsca życia, dobrania ludzi z którymi żyjesz czy po prostu segregacji kobiet wg. własnego wzorca. Ważne abyś wiedział, że to co robisz daje Ci satysfakcje i czujesz się spełniony.
I w tym momencie drogba89 opuszcza forum.Pierdoli wszystko.Mija miesiąc pisze że zmiana, że laska chce sie z nim spotkać.Zakłada kolejny temat na foum nie słucha rad, i znów to samo.I tak w kółko, w końcu ląduje w psychiatryku, staje sie alkocholikiem, albo co gorsza........Tu nie skończe.
Przejrzyj na oczy człowieku napisz za jakiś czas jak ci poszło, a nie pierdol uśmieszków żę wszystko jest zajebiście bo ci 8 osób odpisało na posta.....Oby nie było jak pisze powyżej.Jak tu sie zalogowałeś to zmień swoje życie chodż troche, to forum wiadomo dla wszystkich, ale jak ktoś pomaga ty też czytaj, udzielaj sie i pytaj...Nie bądź jak pozostała banda nowicjuszy co tylko raz o coś pytają i ich nie ma pierdolą wszystko póki ich znów laska w komis nie wysadzi..
Zapomnij o psychologu bo on Ci jaj nie wróci! Przez te forum przelewa się mnóstwo takich historii - i dobrze, dzięki temu następuje swego rodzaju odkupienie win swoich i nawrócenie na prawowitą drogę, czyli bycie facetem z jajami. Każdy może cierpieć ale nikt nie powinien tak jawnie dać się (że to kolokwialnie ujmę) dymać bez mydła!!!
Jeśli zadzwoniła do Ciebie w nocy aby dostać numer do innego gościa to sądzisz, że ona nie zdawała sobie sprawy iż Ciebie rani? Masochistą jesteś? Ja Ci powiem w czym problem, miałeś wtedy ochotę zapewne jej powiedzieć aby się pierdoliła i tak jak do kobiet tak nie mówię tak Ty wtedy powinieneś tak zareagować. Czasami należy dać komuś tak konkretny i wyraźny znak w przeciwnym razie szacunku nigdy się nie doczekasz. Możecie nie być razem, zdarza się i tak. Jednak to co ona robi to zwykłe pasożytowanie a Ty dla niej nigdy nie będziesz materiałem na stałego partnera. Jesteś po prostu świetnym przyjacielem do wszystkiego - to jest właśnie typowy przykład jak przyjaźń d-m po związku wyglądać może.
Konkluzja? Jak Cię wkurwi to powiedz jej w prost co o tym myślisz i już się nie cofaj. Powiedz jej i sobie, że to koniec. Nie baw się w bycie szarmanckim, że to nie wypada etc. Popatrz z szerszej perspektywy, gdy ona się bawi Ty cierpisz. Twoje życie? Bierz je w garść bo to co masz najcenniejsze => czas nikt Ci nie wróci.
Mam nadzieję, że emfaza jaką nadały inwektywy dadzą Ci do myślenia.
nic Cie kurwa nie podnioslo!
kaj leziesz ? siedz i sluchaj.
jestes masochista czy masz cos wspolnego z podobnego typu skrzywieniem ??
malo razy po dupie od niej zebrales ?
chcesz sobie zycie spierdolic przez jedna cipe ? bo co to 4 lata...
cos takiego jak te smieszne komunikatory i portale spolecznokureasciowe wypierdol w pizdu, slyszysz ?
TO DZISIAJ stawiasz maly krok na nowej drodze zycia.
TO DZISiAJ mowisz 'STARCZYtegoKuRWA'
TO DZISIAJ zaczynasz uczesntniczyc w zyciu tej strony.
i to dzisiaj zaczynasz ta strone studiowac i w miare uplywu czasu powoli wdrazac cos z niej w zycie. pare kurwa komentarzy nic nie da... tu jest potrzebna rehabilikurwatacja.
jak nie zobacze co najmniej co dwa dni jakiegos Twojego wpisu, a raz na tydzien jakiegos raportu z Twojego dalszego postepowania..... to straciles czas, ze wg tu zajrzales.... pozdro
A ja bym ten post potraktował jako typowy przykład czym jest rola 'pieska' i jakie są tego opłakane efekty. Dla każdego, kto chociaż będzie przejawiał chęć dążenia w tą stronę od razu bym tutaj kierował.
podjąłem decyzje i nie jest to "chyba" tylko napewno.
Jesli sie do mnie odezwie zapyta co u mnie to mysle że nie bede odpisywał ,ale jesli bedzie nalegac , zadzwoni to powiem z ciezkim sumieniem wypierdalaj.
Już powoli rozkminiam sobie na dany dzień zajecie , układam pewien plan żeby coś robic a nie siedziec na dupie i myslec o niej.
tu nie trzeba kolego planowac, wyjscie na zewnatrz do ludzi tu potrzebne.
spontaniczne spotkania, poznawanie nowych ludzi.
naprawde tu trzeba ekstremalnych srodkow uzyc by wymazac sobie 'ja' z glowy.
teraz najwazniejszy jestes Ty. musisz nadrobic te stracone lata.
co powiesz na
<------ lewa strone dla poprawienia humoru ???
polecam rowniez odnalezienie artykulow autorstwa hoon, gen, pure-o, bane.
nie jestes tu sam. duzo osob przez podobne rzeczy przechodzilo.
jeszcze sie z tego wszyykiego bedziesz smial !!!
p.s sie dziwie czemu drogba dzisiaj nie gral, a on tutaj siedzi
)
mowili, ze chory, ale to mi na malarie nie wyglada
mam taka nadzieje że z czasem wszystko minie i bede sie z tego śmiał , troche szkoda tyle czasu zmarnowanego , ale jeszcze stary nie jestem wiec mam czas to nadrobic...
Zabieram sie za czytanie artykułów bo nie miałem okazji
edit:
hehe dobre dobre
z drugiej strony to dobrze ze nie gra bo wygrywamy ,
a ten zawodnik moim zdaniem potrafi sam zagrac mecz
p.s sie dziwie czemu drogba dzisiaj nie gral, a on tutaj siedzi
mowili, ze chory, ale to mi na malarie nie wyglada )
Heheh jaka malaria była dupa go dręczy ciekawe czy o tym powie na TVP INFO :DDD
Swoją drogą 3:1 dla naszych wreszcie coś wyrgają:)
"Dobra dobra tylko nie pizdą
Nie byłem jej pieskiem na zawołanie tylko potrafiłem jej wybaczac a to jest różnica."
Najpierw dostrzeż jak wielką byłeś/jesteś cipą a potem bierz się za zmiany. "Potrafiłem jej wybaczac" to tylko iluzja. To tak jakby nazwać Twoją byłą "kobietą popełniającą błędy" zamiast przyswoić do swojego pustego łba z jaką kurwą (sorry, szmatą bo kurwa zarabia) żyłeś w związku.
na mojego czy kolege wyżej ?
jeszcze pierdolone pół roku gnije w tym miescie i na magisterke uciekam do Wawy , mam nadzieje że tam bedzie dobrze:) mam pół roku żeby sie ogarnac:)
edit:
a co do wypowiedzi to masz racje ,
wychodzi na to że trzeba sie zabawic