Witam!
niedawno pisalem ze mam problemy z dziewczyna blabla, lecz doszedlem do wniosku ze musze z nia zerwac bo nie chce z siebie zrobic wiekszej cipy niz jaka sie stalem w skrocie napisze tylko
Chodze z dziewczyna do wspolnej klasy, zerwalismy, wrocilismy do siebie i pozniej zaczelo sie jej dziwne zachowanie ktore mam serdecznie dosc i postanowilem zakonczyc zwiazek i zerwac z nia tylko prosze o rady:
prawdopodobnie pojade do niej do domu w sobote i jak mam zachowac sie? wejsc,wypic herbatke,pogadac zabrac na spacer i jej powiedziec ze koniec czy poprostu przyjechac poprosic na spacer i jej to powiedziec?
i moze jak jej to powiedziec?
@Pozdrawiam;)
Plan z parkiem to to czego ci trzeba najbardziej, widać ze masz ambicje wiec nie musisz u nas szukać pomocy ;]
Muzyka powinna zapalać płomień w sercu mężczyzny i napełniać łzami oczy kobiety.
— Ludwig van Beethoven
Tajemnica zachowania młodości na tym polega, że nie należy nigdy doznawać uczuć, z którymi nie jest nam do twarzy
- Anonymus
Wal szczerze człowieku... Może przynajmniej laska wyciągnie jakieś wnioski na przyszłość jeżeli ma otwarty łeb.
Pimpin' ain't easy, but somebody gotta do it.
Rozstan się z nią w taki sposób aby po rozstaniu miała obraz faceta z jajami.
Powiedz jej ze szanujesz ją, i będziesz pamiętał zawsze te chwile spędzone razem, ale brakuje czegos waznego w waszym zwiazku i dlatego powinniscie isc własnymi drogami.
Cenna rada : Nie naciskaj !
Nie pisz tylko jej esa w stylu 'możemy się spotkac na chwilę' ...ja tak lasce napisałem to załapała stresa, że zrywam i chciała 'przerwy'.
Mogłem po prostu spotkac się jak gdyby nic i ogłosic swą decyzję
Wybierz neutralny grunt i ....miej jaja.
Cause it's me, you, you, me, me, you all night
Have it
Your Way
Forplay
Before I feed you appetite
kolejny temat o byłej, najlepiej nic nie rób to sama wróci
Kierunek przód przez całe życie !
Zerwalem z nia w piatek w parku,kompletnie sie tego nie spodziewala a ja mialem jaja zeby jej to powiedziec,dzieki tez Wam za to;) w niedziele bylo troche ciezko,zaczelo mnie troche ruszac ale wytrzymalem i od poniedzialku naprawde w swojej glowie juz zakonczylem zwiazek juz nie slysze glosow"a moze sie uda jeszcze raz";p
Chodzimy do klasy razem i dzisiaj widzialem ze byla smutna,troche mi jest jej szkoda(moje pieprzone sumienie) ale wiem ze z czasem jej przejdzie:)
dzisiaj uslyszalem od kolezanki "dobrze zrobiles ze z nia zerwales,widzialam jak ona sobie leci w kulki z Toba" i to mnie tez podbudowalo;)
@Frost gdyby nie Twoja szczera pomoc chyba nie dalbym rady,jestes prawdziwym skarbem tego forum!!
a teraz szczerze,Dziekuje wszystkim za pomoc;)