Witam was panowie... już dawno nie odwiedzałem tej stronki i pewnie to mnie ZGUBIŁO...
A dokładnie to Hmmm... wstyt się przyznać rozleniwiłem się...
...więc tak sprawa jest taka że dziewczyna z kturą się spotykałem/spotykam od trzech miesięcy.
Zdążyłem ją poznać, a przynajmniej mi się tak wydawało
zeszłej nocy mnie ZDRADZIŁA a dokładnie przespała się z swoim dawnym byłym facetem...
dokładnie to sytuacja wglądała tak;-)
Niewidzieli się już kilka ładnych miesięcy ,gościa nie było...
pare dni temu typ chciał się spotkać z moją ,a moja z nim na co oczywiście nie pozwoliłem... Zrobiłem rozrubę, troche kontrolowanej zazdrości, sami wiecie no i w końcu nie poszła a w sumie to nie poszło mi o to że chce wyjść gdzieś z kimś tylko o to że nie chciała mi powiedzieć z kim i gdzie no i w jakiej sprawie...
Hmmm... do wczoraj... opowiedziała mi troche o nim no wiecie że ona z nim już nigdy i takie tam... tylko że ja się przeprowadzam w krutce do krakowa a moja kiedyś miała ofertę pracy w krakowie i oczywiście typek jej te ofertę załatwiał... więc pozwoliłem... mieli jechać gdzieś posiedzieć i pogadać typ prowadził samochud więc myślałem że alkochol nie wchodzi w grę... no ale to tylko moje myśli... z "zeznania" mojej kture od niej wyciągnołem okazało się że chwilę pojezdzili po mieście po czym zaparkowali sobie pod domem amanta gdzieś za garażami i on zaczą ją częstować wódką... troche się spiła ale udawała przedemną no wiecie najebaną... ona jest typem dziewczyny z kompleksami do czego zaraz wrucimy... dostałem od niej wczoraj gdy jeszcze z nim siedziała bardzo ciekawe smsy natomiast nie interesowała mnie tak ich treść jak styl w jakim były napisane a były to bardzo emocjonalne opisy i żeczowe bardzo dobrze wiem że stosowane były chwytuy nls i że to ten facet dyktował co ona ma pisać z tego co ja wnioskuje to właśnie ten facet jest typem podrywacza tylko że bez zasad... bo nie patrzył na to że ona ma faceta... ja dajmy na to NIE ZABIERAM SIĘ ZA ZAJĘTE jeśli jestem pewny że napewno ma faceta... no niestety są dobrzy i lepsi w tym co się robi wiem że byle frajer by jej tak łatwo nie zdobył bo poprzeczka była wyżej niż przeciętność no ale nie za wysoko... Hmmm a teraz coś o niej dziewczyna ta to taki typ modeleczki;-) długie nogi, bardzo zgrabny tyłeczek,duży ładny dekold (było za co potrzymać) blądymeczka no i oczywiście ładniutka buzia;-) i DLA UDOWODNIENIA ZASADY ŻE NIE LICZY SIĘ WZROST ONA MA 180cm A JA 169cm he he:-D charakter dziewczyny jest co najmniej trudny... Jak ona tak i jej rodzina potwierdzali że ona facetami to się tylko bawiła wiadomo z jakich powodów... niestety tu wkroczyłem JA i wszystko się skończyło... do wczoraj:-).
Dobra kończę tylko chciałbym was prosić o radę jak jej dać nauczkę TAK ŻEBY ZAPAMIĘTAŁA że zdrada boli...
ps.
ona nadal chce być ze mną i "żałuje"tego co zrobiła...Mówi że mnie kocha a on to błąd...
bzykala sie z nim ? bo nie napisales tego
sorki kasuję
sorki kasuję
DZIĘKI MARSO ...MASZ RACJĘ !!! PRZYWRUCIŁEŚ MNIE DO PIONU:-) PO PROSTU CHCIAŁEM PRZEDSTAWIĆ SWOJĄ SYTUACJĘ I POTRZEBOWAŁEM ŻEBY KTOŚ MNĄ WSTRZĄSNĄ....
A WSZYSTKICH PRZEPRASZAM ZA STRACONY CZAS...
Zapomnij o niej i tyle to będzie najlepsza nauczka, raz zdradziła i drugi raz zrobi to samo tu nie ma nauczki która ją tego oduczy po za jedną zerwać
Klif jesli dobrze zrozumialem przeslanie, to wymiotles tym tekstem
...Sukces życiowy przypada tym, którzy wytwarzają w sobie świadomość sukcesu...
http://www.facebook.com/pages/Mo... Zapraszam!
Popracuj nad ortografia, bo Twoje bledy sa naprawde razace.
Jak postapiles w koncu w tej sprawie? Zostawiles ja?
...Sukces życiowy przypada tym, którzy wytwarzają w sobie świadomość sukcesu...
http://www.facebook.com/pages/Mo... Zapraszam!
KERMIT chcesz jej naprawde dopiec??
pokaż,że masz klase i rozstań sie jak facet! bez robienia jakiś głupich jazd,bo to tak naprawde chuj Ci to da...
rada dla Ciebie:
-musisz przeanalizować wasz związek aby dostrzec gdzie był błąd,nie ma co ukrywać,że wina jest wyłącznie po Twojej stronie.Gdybyś zchowywał sie jak 100% facet nie musial byś zakładać tego tematu.
znajdź sobie inną kobiete i staraj się nie popełniać dotychczasowych błędów!
pozdrawiam
żyję tym co czuję,z życia biorę to co mi smakuje
Sprawa nie jest taka prosta, bo jak najpierw przespała się z nim co jest wielce prawdopodobne, że skończył w niej, nawet daje 100% gwarancji. To Ty pewnie teraz myślisz, że ona dlatego pozwoliła mi skończyć w sobie, bo chciała mi to wynagrodzić. Nic bardziej mylnego, bo kobieta w takiej sytuacji myśli następująco. Przespałam się z byłym, spuścil się we mnie, nie jesteśmy już razem on jest typem podrywacza. Więc co zostane sama z dzieckiem. hmm mam przecież stałego. A wiec po akcji z byłym ląduje z Tobą w łóżku, pozwala dokończyć w sobie. I co dalej, żebyś nie miał wątpliwości na wypadek ciąży, że dziecko jest Twoje. Sama Cię nawet prowokuje zebyś skończył w środku. Tutaj nic jej nie tłumaczy czy on jej chciał załatwić prace czy nie, faktem jest że się z nim spotkała, być może oczekiwała od niego czegoś więcej niż tylko rozmowy, on sobie zaliczył udowodnił, że nawety jak jest z kimś to ją dalej może bzykać. Przekonał się co to za typ kobiety i odstawił ją w komis. Alkohol też jej nie tłumaczy. Jak na moje oko w jej macicy zaczeła się już prawdziwa walka plemników. Co już naukowo zostalo udowodnuione, że nasienie z dwóch różnych źródeł rywalizują ze sobą już na poziomie komórki. Nawet jeśli pojawi się dziecko czego Ci nie życze, w Twojej sutuacji badania na ojcostwo jest jak najbardziej wskazane.
O czym myśliciel myśli, empiryk udowadnia
Alkohol nigdy nikogo nie tłumaczy. Jeśli wszystkie laski po alko tak chętnie wskakiwały by na chuja to było by pięknie
o kurwaaaaaaaa ;o;o;o teraz dopiero czytam caly watek od mojego ost wpisu. kurwa S Z O K !! !!
spuscil sie w nią ?? o ja pierdole sory ale kiedys za takie cos bym go okaleczył a jej zabki wybil, a ze znam ta stronke po prostu bym ja kopnal w dupe..w sensie zostawil. czlowieku weź sie szanuj, jak z nia dalej bedziesz jeszcze wiele razy da dupy za rogiem to 1000% pewne. co to kurwa za dziewczyna ze tak powiem? ile z nia jestes? ozesz w morde jeszze nie moge uwierzyc.....
Najbardziej perfidne z jej strony było pozwolenie na zlanie się w nią.. by w razie czego było na Ciebie ... to już jest przegięcie ..
Osobiście w takiej sytuacji raczej olałbym ją i już...
Ale jak szukasz sposobu by ją ukarać to możesz zrobić tak:
Zadzwoń... i powiedz że chcesz się spotkać
....i powiedz że jednak ją kochasz.. ze jesteś jej wstanie jeszcze raz zaufać.. że przemyślałeś wszystko i mimo wszystko chesz być z nią..
.. ona taka decyzje będzie chciała oczywiście wynagrodzić wspaniałym seksem ..
... wyruchaj ją porządnie jak nigdy dotąd .. po czym powiedz, że gdy dowiedziałeś się o zdradzie poczułeś się wyruchany..
.. dodaj że ona teraz też się może tak poczuć.. bo wcale do niej nie wracasz..tylko chciałeś sprawić by poczuła ten ból..
obrót na piecie .. i przed siebie ..
pozdr..
Szkoda tylko, że jeszcze zadajesz takie pytanie, jak jej pokazać...fuck...szanuj się...Twoj problem polega na tym ze sie nie szanujesz i ona Cie też nie sznuje, w to co mowi nie wierz, przy najbliższej okazji zrobi to samo, przeciez odpowiedz jest jasna i logiczna, dla każdego faceta, Ja na Twoim miejscu zebrał bym wszystkie rzeczy które znajdują sie u mnie w mieszkaniu, ładnie sie z nią przywitał oddał a na konieć powiedział a teraz sperdalaj z uśmiechem na ustach rzecz jasna. moje zdanie.
Jak dla mnie Wy się dobraliście, Ona się nie szanuje, Ciebie nie szanuje, siebie nie szanuje, tak samo Ty zero szacunku dla siebie. Sorry kolego ale ja uważam że Ty jesteś nie odpowiedzialny, bo kochać się z osobą bez zabezpieczenia, która jest nie wytestowana, dużo ryzykujesz, nie życzę Ci wpaść w tym momencie, bo chyba zaciskał byś zęby całe życie. Ta kobieta jest niczego nie warta, jeśli masz szacunek to powinieneś to całkowicie inaczej zakończyć.
To że się kochaliście bez zabezpieczenia to był błąd i po mimo że Cię nie znam chciałbym żeby Ci się zakończyło to dobrze. Po sprawie wyciągnij chociaż jakieś wnioski i przestroga na przyszłość żeby była.
Pewnie zapytasz co zrobić z Nią?
Szczerze w tej sytuacji w której jesteś, to jesteś na razie w czarnym zadzie...
Może napisz jakie są relacje w tej chwili z Nią?
Orzesz Ty w mordę. Nie bądź frajerem - pogoń ją z uśmiechem na twarzy i tekstem: W_Y_P_I_E_R_D_A_L_A_J ! Powoli i wyraźnie. Może ją to czegoś nauczy.
A swoją drogą przyznawać się do zdrady i to z takimi szczegółami - głupota. Iloraz inteligencji tej laski to chyba poniżej 80 ...
Po zrobienu tego - odpocznij sobie kolego i szukaj następnej - mądrzejszej. Powodzenia.
Bo prawdziwy RockAndRolla chce kurewsko dużo ...
Kermit przybądź no i opowiedz jak się sprawy mają... i nie rań jej cholera bo nie o to chodzi, przynajmniej Ty się zachowaj jak człowiek.
W każdej grze są zwycięstwa i porażki - to naturalna cecha rywalizacji. Jeśli chcesz grać i wygrywać musisz się liczyć z tym, że czasami poniesiesz porażkę. Jedyny sposób na uniknięcie porażek to przestać grać, ale wtedy też nigdy nie odniesiesz zwycięstw
Mi88-21 , dokładnie dokładnie - na stronie jest napisane , że nigdy nie rań kobiety.
Odpuść sobie , czasami nie warto.
Daj znać jak się sprawy mają.
I w tym kawałku kłamią - pokory nie pogody, czas uczy nas.
W takiej sytuacji, zakładników sie nie bierze...dla mnie taka sytuacja nie ma racji bytu...a jak sie pojawiła...to krótka piłka...podtrzymuje swoje zdanie heh, to co jest napisane to nie 10 przykazań za którymi trzeba podążać, to co jest napisane trzeba przemyśleć i postępować po swojemu wedle sowoich odczuć.
Jeśli w domu masz kurwę co cię zdradza
wypierdol ją za drzwi tylko ziomek doradzam
w sumie mnie nie przeszkadza
ale jak to wygląda jak miłość twego życia
wisi lapsom na jądrach
Ha przepraszam chłopaki, za nie pisanie... już zapomniałem o tamtej akcji... nie wiem jak to dokładnie było, ale nerwy były ogromne... dostała wreszcie okres... to mnie długo męczyło, i byłem z nią do tego czasu...potem zerwałem i potem po jakimś czasie gdy naprawdę się starała to znowu wróciłem... doszło do tego że poza mną świata nie widziała... Ja w tym czasie delikatnie mówiąc święty już nie byłem, ale zachowałem to dla siebie,żeby jej już tak nie ranić... i ostateczne ZERWANIE... teraz mnie nie interesuje całkowicie jej życie...
ps. i tej feralnej nocy nie zlałem się w nią,mimo to postanowiłem poczekać na bieg wydarzeń...
...teraz żyję sobie spokojnie, gdy jakaś dziewczyna mi się naprawdę podoba, to gdy jest możliwość to ją "poznaję..." niestety po tamtej aferze nie zaufałem jeszcze żadnej kobiecie na tyle żeby z nią formalnie chodzić...