Cze.
Moja matka rozmawia z pewnym facetem po kryjomu przez telefon, piszą ze sobą 'romantyczne' listy na kilka stron. Koleś ten niedawno trafił do więzienia, myślałem że nie utrzymują już kontaktu, ale jednak nadal utrzymują. Także podejrzewam, że to jej kochanek.
Mój ojciec kiedyś już o tego kolesia zrobił matce awanturę, ale ona nim tak manipuluje, także potem ją przepraszał. Także jest jej pieskiem.
Jak myślicie, czy powinienem coś z tym zrobić? Zwykle się nie wpierdalam w sprawy innych, może głupio że pytam o to na forum, ale nie mam jeszcze doświadczenia życiowego ani dziewczyny, z którą mógłbym o tym pogadać (pracuję nad tym hehe)
Pozdrawiam.
Nie wpieprzaj się, a obserwuj. Jeśli twoi rodzice są razem, to to będzie najlepsze rozwiązanie na dziś, ale w sytuacji gdy nie mieszkają razem, to niech robi co chce. Jesteś dużym chłopcem i dasz sobie rade. Nawet jeśli się stara dowie, to niewiele zdziałasz, bo ona z tego nie zrezygnuje. Stary po tej informacji zapewne wzburzyłby się nieco wdając przy okazji w niepotrzebny konflikt.Nie mam podobnych doświadczeń, ale takie mam zdanie w temacie - niekoniecznie słuszne.
Ok, dzięki za odpowiedzi
Master of Puppets
Co Wy gadacie?
Ja na miejscu Kamikaze93 załatwil sobie namiary do tego typa, wczesniej pogadal powaznie ze swoja matka, a potem pojechal do kolesia i JESZCZE POWAZNIEJ pogadal.
No szlag mnie trafia jak to czytam, obserwowac ma? Co mu to da?
Dla mnie taki wpierdalajacy sie koles bylby wrogiem nr 1, ktorego jak najszybciej zamierzalbym sie pozbyc. Heh!!
...Sukces życiowy przypada tym, którzy wytwarzają w sobie świadomość sukcesu...
http://www.facebook.com/pages/Mo... Zapraszam!
Brawo salub!!!Kurwa moi starzy sie rozwiedli,matka wlasnie jest z takim typem i powiem ci kamikaze93,ze to kurwa nic dobrego nie wrozy!!Matce po prostu znudzil sie twoj tata("sory wiem ze to boli ale to prawda)po prostu potrzebuje przygod,ale nie rob tego co mowil salub bo jak typ jest w mamrze to znaczy ze w bani ma siano i nie pogadasz z nim za dlugo to raz a 2 ciezko mi tu cos doradzic ja mialem wtedy 14 lat jak starzy sie rozwodzili i powiem ci ze nie miaaelem na to wplywu,oni musza sami sami sie zastanowic.Jedyne co mozesz zrobic to dac do zrozumienie ze chcesz miec cala rodzine i ze jak sie rozstana to straca syna(taki maly szantaz emocjonalny)Nie wiem czy zadziala ale to naprawde trudna sytuacja!
Salub - myślisz, że przejmą się zdaniem blisko 18 letniego chłopa?? Wątpie... Ja miałem 6 lat gdy starzy sie rozstali, widocznie tak miało być, teraz kazdy ma swoją scieżke. Rozbita rodzina to nic dobrego, ale skoro ona tego chce, bedzie w to brnęła i nic nie zrobisz.
Gdybym miał wybierać pomiędzy biernością a aktywnością, to wybrałbym to drugie, nie patrząc na nic. Nie jestem osoba, która stoi i bezczynnie patrzy.
...Sukces życiowy przypada tym, którzy wytwarzają w sobie świadomość sukcesu...
http://www.facebook.com/pages/Mo... Zapraszam!
Wiecie, najbardziej mnie denerwuje to za co ten koleś został skazany, aż wstyd pisać z kim sie zadaje moja mama.
Wygodniej się nie wtrącać... Co mi da obserwowanie? Nie chcę rozwalić rodziny.
Master of Puppets
Pogadaj z matka. No i szantazyk lunatico brzmi spoko. Nie spac, dzialac.