Zobaczyłem ją na przystanku, podzedłem i zagadałem. Byłem w dobrym humore, pewny siebie. Rozmawialiśmy 10 minut, rozbawiłem ją kilka razy i naprawdę złapaliśmy kontakt. Przyjechał autobus, więc poprosiłem o nr. Bez wahania mi podała. Zdziwiłem się, bo dziewczyna naprawdę atrakcyjna, ładna i elegancka. Jutro idę na urodziny do kumpla i mogę wziąć osobę towarzyszącą. Pomyślałem o niej, czy to dobry pomysł? Kobieta mnie wogóle nie zna i nie wiem czy nie powinienem odczekać przynajmniej 1 dnia i zaprosić ją na spotkanie ze mną. Ale z drugiej strony, co się przejmować. Co o tym myślicie?
przemyślałem sprawę i chyba sobie daruje. na takich imprezach jest pelno kobiet z ktorymi mozna zlapac kontakt, wiec od razu moge miec alternatywe:) zreszta, dzwonienie od razu na drugi dzien i zapraszanie na impreze nie jest chyba dobre.
Masz racje. Umówię się z nią następnego dnia na kacu:) Będę wrażliwszy i delikatniejszy;)