Mam pytanie.Jako ze jestem poczatkujacy,prosze o wyrozumialosc.
Otóz od kilku miesiecy podoba mi sie moja koleznaka z klasy,siedzimy w jednej lawce.....noi niestety"przyjaźnimy"się ze sobą.Ona chyba tez mnie uwaza za przyjaciela,czyli w waszym slowniku za popierdółke i przyslowiowego pieska.
Jak moge wybrnac z tej sytuacji.Odrzucam odrazu rady"tego kwiatu jest pół światu"bo ona baardzo mi sie podoba i zewnetrznie a co najwazniejsze wewnetrznie.Czy sa jakies kroki,zasady ktore pozwalaja wybrnac z tej sytuacji?
PS.Żałuje że strone zobaczylem dopiero dzisiaj.....a nie jakies 6 miesiecy temu,poniewaz popełnilem mase błędów.
Prosze o pomoc i wyrozumiałośc:)
<--- zapraszam na lewo...![Wink Wink](https://podrywaj.org/sites/all/modules/smileys/packs/Roving/wink.png)
Nie odzywaj się do niej przez trochę czasu i zainteresuj ją sobą, niech widzi jaki z Ciebie zajebisty koleś, zrób coś w tym kierunku, żeby ona chciała wejść do Twojego świata. A po drugie ochłoń trochę i nie nastawiaj się, nie bądź needy
http://www.podrywaj.org/node/120 . Bardzo ladny artykuł Gracjana. W sam raz na twoj problem![Wink Wink](https://podrywaj.org/sites/all/modules/smileys/packs/Roving/wink.png)
You'll be calling out my name
wszystko masz na lewo
Całe życie pracujesz na szacunek, stracić możesz w sekundę swój dobry wizerunek.
ZLOT W ŁODZI 25 stycznia
http://www.podrywaj.org/forum/zl...
idź jutro do szkoły i se usiądź ładnie kulturalnie w ławce z kimś innym, na przerwach gdzieś znikaj, niech nie wie co się dzieje, na bank będzie na lekcjach na Ciebie patrzyła, nie zwracaj uwagi, odpuść, no i gadaj z innymi laskami - może coś ją ruszy, tylko nie pęknij w tym działaniu!
I nie to, że masz się nie odzywać i udawać focha, po prostu bądź trochę chamski, gaś ją i mów, że musisz spadać...
nieźle to wykminiłeś księciu. Po takim shicie dobre kino i może coś z tego będzie...
Dzieki wielkie za rady.Dzisiaj staralem sie je wprowadzic nie gwałtownie.....i nawet nieźle sobie radziłem:)