Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

W Pociągu bez wyjścia?

7 posts / 0 new
Ostatni
Mateuszfun
Nieobecny
Wiek: 23

Dołączył: 2010-05-09
Punkty pomocy: 0
W Pociągu bez wyjścia?

Witam, mam pewien dylemat i chciałbym poznac opinie innych userów nt mojej sytuacji. Pokrótce opisze zdarzenie.

Otóż pewnego pięknego piątkowego popołudnia siedziałem sobie przed dworcem w oczekiwaniu na pociąg. Mijały mnie różne dziewczyny, które sobie oglądałem i obcinałem. W pewnej chwili przede mną minęła mnie jedna blondynka, która przechodząc zwróciła na mnie uwagę, ja oczywiście również skierowałem na nią zainteresowany wzrok, wydała mi sie atrakcyjna i czarująca.
Zeszła do tunelu a ja po chwili ruszyłem też w tym kierunku, bardziej dlatego że własnie przyjechał pociąg na peron 3, na który oczekiwałem. Jak się okazało, ona również czekała na niego. Weszliśmy do pociągu różnymi wejściami, ale w środku zaczęliśmy się szukać wzrokiem, tzn ja ruszyłem w stronę początku pociągu i zająłem miejsce w przedziale. Ona przeszła kawałek dalej, zapytała pierwszego lepszego pasażera dokąd jedzie pociąg po czym wróciła i zajęła miejsce po przeciwnej stronie pociągu zajmując miejsce tak abyśmy się widzieli 9nie wiem czy celowo czy nie).
Kilka razy spotkaliśmy się wzrokiem, ale jako że jestem nieśmiały wyczekiwałem od niej jakiegoś sygnału (w postaci uśmiechu?). Zdarzył się przypadek w pociągu dzięki któremu mogłem do niej zagadać ( a raczej skwitować sytuacje jednym zdaniem). Nie podjęła jednak tematu, ale nie czułem że oznacza to jakieś odrzucenie.
Dalej dosiedli się inni pasażerowie, przedział był full i lipa, bo z kontkatu nici.
Ona nie wiem czy celowo dla mnie, zdjęła koszule z długim rękawkiem chociaż nie było gorąco i moim oczom ukazały się ładne ramiona i kształtne piersi.
Jednak ona zaczęła coś tam pisać na telefonie (czyżby do chłopaka?trwało to trochę minut). Wokół nadal siedziało troche osób.
Odpuściłem, tylko czasem niby przypadkowo kierując po drodze wzrok nia nią. Oglądałem teraz z głową skierowaną w stronę przeciwną do niej krajobrazy gór mijane po drodze. Myśle, że kilka razy spoglądnęła w tym czasie na mnie.
Gdy pociąg powoli docierał do miasta w którym wysiadam sięgnąłem po plecak i wyczekiwałem aż się zatrzyma. Ona jakby znów zaczęła mnie zauważać. Wreszcie pociąg zatrzymał się, ona popatrzyła na mnie ale ja nie spoglądając już na nią powoli opuszczałem pociąg.
Reszta dnia była wyjęta z harmonogramu, myślałem o niej (myśle, że ona o mnie również). Zaczęło do mnie docierać, że choć nie zrobiła tego jednoznacznie, to chyba wysyłała do mnie znaki, które miały zwrócić moją uwagę. Ale jak to poderwać kobiete, gdy wokół pełno ludzi a ja do tego wysiadam na innej/wcześniejszej niż ona stacji? Pozostaje mi tylko myśl, że za tydzień/dwa znów o tej samej godzinie będzie jechać tym samym pociągiem, wtedy na pewno postaram się, aby zakończenie było inne. 
Czy mogłem postapić inaczej? Czy to powinno się skończyć w inny sposób?

Mila
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2009-09-07
Punkty pomocy: 4

Trzeba było dosiąść się i przekonać jak bardzo jest tobą zainteresowana Wink A raczej była Tongue

Dil
Portret użytkownika Dil
Nieobecny

Dołączył: 2009-11-29
Punkty pomocy: 34

Lekcje przerobiłeś ?bo wydaje mi się że nie i strach Cie obezwładnia przed zagadaniem.No a jak nie masz pewności siebie to nawet jakby Ci masę sygnałów wysyłała to i tak nie podejdziesz.

Dj1234
Portret użytkownika Dj1234
Nieobecny

Dołączył: 2009-11-17
Punkty pomocy: 14

Myślenie co by było jakby było do sukcesu Cię nie doprowadzi. To jeden z filmików umieszczonych na tym forum, w postaci bajki ale świetnie pokazuje sytuacje w jakiej się znalazłeś i jej morał.
http://www.youtube.com/watch?v=aXJimXqjCxw&feature=player_embedded

Jak czytałem to co napisałeś przez moment wyobraziłem sobie siebie kilka lat wczesniej... robiłem te same błędy co Ty. Powiem Ci tak ... nie wazne czy to kawiarnia czy pociąg masz ochote to zagaduj, miej wyjeb.... na ludzi bo i tak wiekszości z Nich nigdy juz wiecej nie zobaczysz. Poza tym nawet jesli to bedą Cię wspominać jako faceta z jajami, a nie pizdusia który boi się wykonać ruch. Tongue
Pozdrawiam i poczytaj sobie tematy na forum , bo jest na Nim wszystko co by Cię interesowało.

Mateuszfun
Nieobecny
Wiek: 23

Dołączył: 2010-05-09
Punkty pomocy: 0

No niestety zabrakło pewności siebie, ale takie bariery psychiczne naprawde ciężko przełamać (chyba łatwiej byłoby mi skoczyć BASE). Ogarne te materiały na stronce, jeżeli mogą mi pomóc i postaram się spróbować następnym razem Smile

brandon
Portret użytkownika brandon
Nieobecny
Wiek: 18

Dołączył: 2009-12-02
Punkty pomocy: 1

zamiast myslec, ze pisala do swojego faceta powinienes pomyslec raczej, ze pisze do kolezanki ktora chwali sie tym ze w przedziale na przeciwko jej siedzi zajebisty koles, z ktorym lapie kontakt wzrokowy. jesli nie sprobujesz to sie nie przekonasz, a najprawdopodobniej wiekszosci ludzi wraz z nia juz wiecej nie zobaczysz, a nawet jesli tak to nie bedziesz ich pamietal, wiec nie ma sie czym przejmowac. mysl raczej w ten sposob, a na pewno bedzie Ci latwiej wykonac pierwszy krok w postaci podejscia. jesli czujesz, ze to wciaz za trudne to sprobuj nastepnym razem sie do niej usmiechnac, jesli odwzajemni usmiech i bedzie wysylac inne oznaki zainteresowania w ciagu tych kilku najblizszych sekund to wkraczasz do akcji, chociaz badz swiadom tego, ze wiekszosc ludzi odwzajemni usmiech, nawet jesli niekoniecznie sa Toba zainteresowani.

Life's too short to dance with fat chicks.

Mateuszfun
Nieobecny
Wiek: 23

Dołączył: 2010-05-09
Punkty pomocy: 0

Dzięki za rady, postaram się do nich zastosować jeżeli uznam, że spotkałem właściwą osobę i podziele się efektami.