Długa historia , dziewczyna ma blokadę bo dużo w życiu przeszła , wiadomo raz jest dobrze raz źle - stosuje tutaj rady jakie opisał Pan Administrator , i chyba działa , bo wczoraj mała sprzeczka że się nie odzywam , że nie piszę esów - że nie proponuje spotkań itd (zawsze to ja latałem jak głupi za nią) , no i wczoraj awantura jaki to ja zły jestem , mnóstwo uwag co do mnie - a nie zapytała się co ja mam do niej ani nic.
No i olewam ją teraz - niech poczuje , że straciła kogoś fajnego.
Napisała mi , że unoszę się męską dumą itp
Wychodzi na to , że te rady opisane tutaj działają...
Ale co robić dalej?
mam to samo...identyko laska duzo przeszla ale....postaralem sie ją zrozumiec choc troche i to mi pomoglo stosowalem tez zlewke i nie odzywalem sie do niej.jesli duzo przeszla to pokzaz jej ze moze ci zaufac i sam to zrob to...ja to troche zachwialem ale wiem ze bedize dobrze wyplakala mi sie naprzyklad dzisiaj.takze jest dobrze.tyle ze tak ci chce powiedizec apropo nie oklamuj jej i mow raczej o wszystkim bo ja mialem tak ze cos sie wydalo bo uwazalem to za malo istotne i duzo na tym stracilem prawei wszystko co zdolalem osiagnac czyli bardzo wiele...działaj i pamiętaj kochaj kobiety nei rań ich to tez tuta pisze.