Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Twarda sztuka: Dziewica

30 posts / 0 new
Ostatni
Hyde
Nieobecny
Wiek: 20

Dołączył: 2009-12-21
Punkty pomocy: 1
Twarda sztuka: Dziewica

Witam wszystkich Smile

To mój pierwszy temat, przez który w ogóle tutaj wylądowałem.

Aby nie marnować czasu na jakieś niepotrzebne wprowadzenia, przejdę od razu do konkretów.

Jestem w związku od ponad 2 lat z dziewczyną o niecały rok młodszą. Przez ten czas udało mi się zbudować bardzo udaną relację, w której ona jest mi wierna, jest ze mną szczera i ufa mi jak własnej matce, a ja jestem zdecydowanie kieruję tym związkiem.
Wszystko by było fajnie, gdyby nie fakt, że jeszcze nie współżyliśmy ze sobą!
(Tutaj muszę dodać, że na początku naszej znajomości byłem takim romantykiem, że chciałem z tym poczekać do ślubu. Niestety, ciężko jest pozostać w takim przekonaniu, gdy Twoja panna ma ciało jak modelka z rozkładówki Playboya)
Od ponad roku próbuję ją jakoś zaciągnąć do łóżka, jednak jak do tej pory (wiele razy) kończyło się to tylko na pettingu.
Próbowałem już wszystkiego co mi przychodziło do głowy - odrzucenia, przejęcia inicjatywy całkowicie (to znaczy, nie pytałem się jej o zdanie, ale usłyszałem "nie"). Nawet szczera rozmowa nie daje skutków, a co gorsza, ona powtarza, że za każdym razem kiedy o tym rozmawiamy czuje presję z mojej strony i coraz mniej tego chce. Mówi tak nawet gdy nie naciskam na nią.
Od niedawna próbuję ją podejść swoją niedostępnością - tzn. nie pozwalam jej na śmielsze pieszczoty i bardziej namiętny pocałunek i ta metoda odnosi pewne skutki, ponieważ chwilami wydaje się naprawdę rozpalona Smile Mniej/więcej po miesiącu takiej gry spróbowałem się do niej zbliżyć, skończyło się fiaskiem. Zacząłem od pieszczenia jej brzoskwinki ale miałem w zamiarach konkrety i ona o tym wiedziała. Po chwili wyjęła mi rękę ze swoich spodni i powiedziała, że ona tego nie chce w ten sposób (tłumaczy to tym, że czuje jakby to było coś złego).
Petting, który uprawialiśmy wcześniej polegał raczej na tym, że to ona ocierała się o mnie, samą siebie doprowadzając do orgazmu.
Mam wrażenie, że teraz by go chciała, ale nie chce się zgodzić na prawdziwy seks.
Poza tym często zmienia zdanie co do tego kiedy będzie gotowa - raz mówi, że chce, żeby to było spontanicznie, ale raczej obstaje przy tym, żeby to się stało dopiero gdy będzie mężatką.
Bardzo ją szanuję i nie chcę jej skrzywdzić, ale kończą mi się pomysły, prócz ostatniego, który z trudem kontynuuję.

Proszę o radę zwłaszcza bardziej zaawansowanych podrywaczy Smile

Hyde
Nieobecny
Wiek: 20

Dołączył: 2009-12-21
Punkty pomocy: 1

Myślałem, że to "męcz się dalej" jest już zawarte w treści. Nie miałbym problemów z inną dziewczyną. Problem w tym, że chcę żeby to była ona.
A potulnym misiem na prawdę nie jestem, chociażby dlatego, że w każdej innej sferze zatańczy dla mnie tak jak jej zagram. Z resztą, świetnie tańczy dosłownie i w przenośni Smile

Co do współżycia, nie napisałem, że jej zachowanie może być spowodowane tym, że jej rodzice się pobrali, bo matka była w ciąży, a gdy miała kilka lat rozwiedli się. Tego najbardziej się obawiam i jest to chyba też najbardziej prawdopodobne. Często gdy jesteśmy razem widzę, że ona próbuje coś w sobie zmienić, żeby nie postrzegać seksu jako coś złego, tylko kochać się ze mną na całego, ale ma chyba jakąś psychiczną barierę.
Na razie działam tak: nie daję jej żadnych dosłownych znaków, że chcę z nią to zrobić, ale staram się dyskretnie kusić. Liczę na to, że nie wytrzyma napięcia i to ją odmieni.

Mi88-21
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2009-09-30
Punkty pomocy: 33

hahahahh Ty tak serio czy kalendarz Ci się popieprzył i prima aprilis wyskoczyło ?Laughing out loud

W każdej grze są zwycięstwa i porażki - to naturalna cecha rywalizacji. Jeśli chcesz grać i wygrywać musisz się liczyć z tym, że czasami poniesiesz porażkę. Jedyny sposób na uniknięcie porażek to przestać grać, ale wtedy też nigdy nie odniesiesz zwycięstw

Darro
Portret użytkownika Darro
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 26
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2009-12-15
Punkty pomocy: 97

kolego odpuść sobie lub czekaj jeszcze ze 2 lata za nim Ci da. Mój kumpel miał ten sam problem i po 3 latach się wkurwił i znalazł sobie dziewczynę na lewo a tą zostawił. Teraz chociaż żyje pełnia życia a nie w celibacie... przemyśl to

Hyde
Nieobecny
Wiek: 20

Dołączył: 2009-12-21
Punkty pomocy: 1

Myślałem nad tym nie raz Smile To jest bardzo wartościowa dziewczyna, z zasadami, a takich dzisiaj jak na lekarstwo.
Ja wiem, że i tak ją do kilku miesięcy przelecę stosując tą metodę co teraz.
Temat zacząłem, bo chciałbym wiedzieć, czy ktoś inny był w podobnej sytuacji i nie załatwił tego od razu Laughing out loud

Tak czy inaczej dzięki za posty Panowie.

Edit. Jeśli już koniecznie chcecie coś napisać - nie piszcie, żebym ją zostawił, albo że jestem ciota. Marnujecie tylko miejsce na forum.

Czy jest ktoś, kto potrafi ocenić ten sposób w jaki się teraz za nią zabieram?

bartex
Nieobecny

Dołączył: 2009-12-22
Punkty pomocy: 0

ta metoda ktora stosujesz przyniesie Ci rezultat na pewno, tylko teraz sek w tym kiedy Ona Ci ulegnie i czy dasz rade wytrzymac do tego czasu, mialem bardzo podobna historie ale juz nie jestem z ta dziewczyna wiec nie ma co wspominac. a no i jak kolezanka z wspomniała z jakies powodu brakuje jej zaufania do Ciebie, jesli tez o tym wiesz musisz dozyc do tego by to zaufajnie jeszcze bardziej podbudowac

lego
Portret użytkownika lego
Nieobecny
Wiek: > 20

Dołączył: 2009-10-01
Punkty pomocy: 62

Szeptaj jej dużo do ucha co pragniesz jej zrobić, gdzie i jak. Opisał to Andrew na forum -> wyszukiwarka. Możesz napisać też do niej erotyczny list. Opisałem przykładowy schemat takiego listu w swoim blogu.

⇐ przed zadaniem pytania, poczytaj teksty Gracjana

Shou
Portret użytkownika Shou
Nieobecny

Dołączył: 2009-07-17
Punkty pomocy: 10

Niektorzy pukaja sie w ta samo noc co sie poznali Smile
A Ty 2 lata sie meczysz:D

Hyde
Nieobecny
Wiek: 20

Dołączył: 2009-12-21
Punkty pomocy: 1

@ Shou: jakbym chciał tylko seksu, to bym przeleciał np. sąsiadkę.
Ona wygląda jak Jessica Alba, nie mogłem znaleźć lepszego porównania, więc nie powinno was dziwić, że jakoś to znoszę. Lubię wyzwania, a ona jest na prawdę nietuzinkowa Smile

Ostatnio zacząłem jej szeptać do ucha fantazje, do tego stosuję wieloznaczność i staram się wzbudzić w niej lekką zazdrość i prezentować się z najlepszej strony, będąc jednocześnie nie do końca dostępnym. Nie pokazuję po sobie że jej pragnę.
Cel jest prosty - chcę żeby mnie pożądała.

Zastanawiałem się też nad tym zaufaniem i bardzo nad nim pracuję już od jakiegoś czasu, ale ciężko mi stwierdzić efekty. Przez swojego ojca na każdego faceta patrzy trochę ze strachem że ją skrzywdzi, bardzo ciężko było mi zdobyć jej obecne zaufanie. Właśnie w tą stronę trochę brakuje mi pomysłów.
Ktoś już to rozkminiał? Próbowałem na prawdę wielu rzeczy.

Dzięki za wpisy, czekam na dalsze komentarze.

bartex
Nieobecny

Dołączył: 2009-12-22
Punkty pomocy: 0

nie dobijaj chłopaka;p jemu tez sie uda:)

lego
Portret użytkownika lego
Nieobecny
Wiek: > 20

Dołączył: 2009-10-01
Punkty pomocy: 62

Nie zapominaj też by mieć koleżanki, z którymi tak niegroźnie flirtujesz. Ona poczuje zazdrość i będzie łatwiejsza.

⇐ przed zadaniem pytania, poczytaj teksty Gracjana

Mi88-21
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2009-09-30
Punkty pomocy: 33

Ty się staraj gimnastykuj a ja bym miał po prostu na nią wyjebane i nie mówię o opuszczeniu jej tylko bym był chłodny i oschły... nie zdziw się jak ona daje komuś na boku bo nie mogła się doczekać aż jej książę jej dogodzi, poza tym stawiasz ją człowieku na piedestale i robisz z niej boginie - tragiczne podejście.
Czy ona aby czasem nie ma odcisków na palcach ?
I przestań ją usprawiedliwiać bo mdli mnie...

W każdej grze są zwycięstwa i porażki - to naturalna cecha rywalizacji. Jeśli chcesz grać i wygrywać musisz się liczyć z tym, że czasami poniesiesz porażkę. Jedyny sposób na uniknięcie porażek to przestać grać, ale wtedy też nigdy nie odniesiesz zwycięstw

Hyde
Nieobecny
Wiek: 20

Dołączył: 2009-12-21
Punkty pomocy: 1

Wszystkie te kolacje i świece już były. Ona tego chce doskonale o tym wiem. Umiem ją rozgrzać do tego stopnia, że kiedyś, gdy namiętnie całowałem jej usta (tylko usta!) prawie doszła do orgazmu. Nie spotyka się z nikim innym, mam 100% pewność. Nie stawiam jej też na piedestale - nie dopóki na to sobie nie zasłuży.
Jakoś umiem się wczuć w jej skórę i wiem, że to nie te błędy które wymieniliście. Zgadzam się z Bartexem i Nieznajomą.
I z lego, bo dobrze gada, stosuję się do tego.

Co do pierwszych trzech miesięcy - po prostu nie chciałem tego zrobić.
To od początku miał być długotrwały związek, a takiego się nie zbuduje na seksie. Z resztą, teraz pewnie szuka jakiegoś prezentu dla mnie na święta i pewnie będą to majtasy Laughing out loud Czas pokaże.

Mi88-21
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2009-09-30
Punkty pomocy: 33

Umiem ją rozgrzać do tego stopnia, że kiedyś, gdy namiętnie całowałem
jej usta (tylko usta!) prawie doszła do orgazmu. Nie spotyka się z
nikim innym, mam 100% pewność. - tym mnie rozwaliłeś hahahahahhaha w jakim Ty świecie żyjesz Wink nigdy nie ma 100% pewności a tą historie z ustami zachowaj sobie dla "bravo girl"

W każdej grze są zwycięstwa i porażki - to naturalna cecha rywalizacji. Jeśli chcesz grać i wygrywać musisz się liczyć z tym, że czasami poniesiesz porażkę. Jedyny sposób na uniknięcie porażek to przestać grać, ale wtedy też nigdy nie odniesiesz zwycięstw

Hyde
Nieobecny
Wiek: 20

Dołączył: 2009-12-21
Punkty pomocy: 1

Tak mówisz?

Mi88-21
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2009-09-30
Punkty pomocy: 33

pisze  Tongue a ogólnie nie chodzi o to żebyś był zazdrosny tylko uogólniam i podaje ostateczne ostateczności....

W każdej grze są zwycięstwa i porażki - to naturalna cecha rywalizacji. Jeśli chcesz grać i wygrywać musisz się liczyć z tym, że czasami poniesiesz porażkę. Jedyny sposób na uniknięcie porażek to przestać grać, ale wtedy też nigdy nie odniesiesz zwycięstw

Hyde
Nieobecny
Wiek: 20

Dołączył: 2009-12-21
Punkty pomocy: 1

No to dzisiaj dodaj sobie jeszcze jedną: nie chodzi tylko o to, żeby przelecieć laskę. Cała ta gra pozorów, uwodzenie, to sztuka.

Dla mnie jest warta tyle samo co sam seks, a seks bez niej jest bezsensu.

O co miałbym być zazdrosny?

Hyde
Nieobecny
Wiek: 20

Dołączył: 2009-12-21
Punkty pomocy: 1

Ludzie małej wiary - jestem o krok Smile

Nie chcę na razie zdradzać szczegółów, ale mój plan sprawdza się wyśmienicie.

Jak to zrobimy zmieniam nicka na Don Juan Wink

Pozdrawiam wszystkich niedowiarków i niecierpliwców:
Coś dla was:

"Cierpliwość jest ostatnim kluczem, który otwiera wszystkie drzwi"
Pomyślcie nad tym...

Hyde
Nieobecny
Wiek: 20

Dołączył: 2009-12-21
Punkty pomocy: 1

 Kiedyś ją ostro przeramowałem, chociaż wtedy wcale tak tego nie postrzegałem.
Umiem siebie szanować, a ona dopiero musiała się tego nauczyć.
Nie byliśmy razem przez kilka tygodni, ale odkąd wróciła trzyma się mojej ramy, a co najważniejsze, sprawdzam się jako dobry chłopak i oboje nigdy się nie nudzimy.
Czasami zdarza jej się wypomnieć mi to, że kiedyś ją zostawiłem, ale myślę że to nie jest problem.
Ona dorasta dopiero do swojej seksualności, uczy się jej, a ja mam przyjemność ją poprowadzić.

Problemem okazało się jak pisałaś na początku - zaufanie.
Na szczęście pracowałem nad nim już od dość dawna, pomogłem jej uporać się z problemami i ogólnie zaczęliśmy jakby wszystko od nowa, ale będąc już dużo bliżej.

Dzisiaj dostałem od niej wyraźny sygnał, że myśli nad współżyciem, to było coś pomiędzy propozycją a prośbą... Smile

Dzięki za celne uwagi Nieznajoma, jak widać tylko Ty miałaś dość empatii żeby zrozumieć sytuację. Bo niektórzy tutaj tylko chujem myślą chyba...

Marco
Portret użytkownika Marco
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Kielce

Dołączył: 2009-07-24
Punkty pomocy: 5

skoro nie chcesz zebysmy pisali zebys ja zostawil to po ch.. zakladasz taki kontrowersyjny temat? Poza tym pamietaj ze jestes na stronie PODRYWAJ.org a nie Wielkamilosc.pl czy wyjdeZaCiebieSkarbie.net
Ufam jej a ona mi, ona jest wierna, bardzo dobra relacja... stek glupich slowek.
Marso dobrze napisal, albo "mecz sie" dalej i ozen sie z nia, albo zrob w koncu jakis powazny krok w swoim zyciu seksualnym.

Big up mimo wszystko

"Powinieneś wiedzieć, co chcesz z życia i iść to zdobyć"
Davidx

Hyde
Nieobecny
Wiek: 20

Dołączył: 2009-12-21
Punkty pomocy: 1

Trzeba skończyć ten temat, bo do rękoczynów dojdzie.
Nie mam problemów z dziewczyną, baardzo dużo czasu poświęciłem na to, żeby nauczyć się z obchodzić z dziewczynami, głównie na własnych rozmyślaniach i praktyce.
Wcale nie uważam, że jestem najlepszy i doceniam odpowiedzi.

"hahahahahhaha w jakim Ty świecie żyjesz Wink "

Na szczęście nie w tym co Ty Smile

I tak podsumowując zamykam temat. Wesołych świąt.

Sebol2
Nieobecny

Dołączył: 2009-01-26
Punkty pomocy: 0

Przykro mi to stwierdzić, ale jesteś ślepy. Bardzo ślepy. Zdecydowanie ZA BARDZO Ci na niej zależy. Inne też mają!
Ona traktuje Ciebie jak przyjaciela. WYDAJE Ci się, że masz władzę, ale tak naprawdę ona Ciebie wykorzystuje. Jeśli Ty tego nie zrozumiesz, nikt Ci nic na to nie poradzi.

Skopiuj treść tego tematu i przeczytaj swoje wypowiedzi za 10 - 15 lat, albo jak zmądrzejesz.

damian86
Portret użytkownika damian86
Nieobecny

Dołączył: 2009-08-16
Punkty pomocy: 2

Ja pierdole-Amen. Powodzenia Don Juan:)

alucard76123
Nieobecny

Dołączył: 2009-11-17
Punkty pomocy: 0

.

kusmi19
Portret użytkownika kusmi19
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: x

Dołączył: 2009-06-28
Punkty pomocy: 20

Chciałeś rady kolegi, który coś podobnego przeżywał więc dam Ci radę bo miałem PODOBNĄ sytuację. Po 3 miesiącach zapytałem się mojej dziewczyny, kiedy planuje się kochać...odpowiedziała, że po ślubie. To ja grzecznie podziękowałem za czas spędzony razem i do widzenia... Teraz jestem w związku z ładniejszą dziewczyną od tamtej (tamta z HB10), mądrzejszej, lepszej i mam jebanko po miesiącu znajomości..więc nie wiem czego chłopie się trzymasz tej jednej..