Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Trochę o przeszłości

Jestem "podobno" bardzo przystojny, do tego wysoki, zabawny,
szarmancki, inteligentny, romantyczny i tak dalej. Zawsze szukałem wiedzy na swój sposób, nigdy nie brałem jej od kogoś... No, taki "dzieciaczek rodziców" niewiedzący nic o życiu a myślący, że wie wszystko (owszem ,ale tylko w PIEPRZONEJ TEORI) więc musiałem wymyślać poruszające historie mówiące o tym, jak wszystko rozumiem.
Moje poszukiwania
dziewczyn ograniczałem do kontaktu na gadu-gadu i fotce, gdzie nie
miałem żadnych barier napisać jej "ładnie dziś wyglądałaś" bądź "czym
się interesujesz?".

Wmawiałem im również, że seks jest dla mnie kompletnie nie ważny, że
ważne są uczucia i miłość, romantyczność i chuje-muje-dzikie-węże.
Pełen byłem ich iluzji (jak 90% facetów). Uważałem, że jak będe dla
nich bardzo dobry, miły, uczynny, pomocny i dostępny to jakaś uzna mnie
za kogoś dla niej ważnego, z którym chciała by być. Że podejdzie do
mnie i powie "kocham cię!" albo "umówmy się jesteś super". No i dupa.
Mijało tak 5 lat i z niczym takim się nie spotkałem.. Stąd moja niska
samoocena, mimo zbioru najlepszych cech jakie chcą kobiety .. tak
uważałem.

Kobiety na mnie patrzyły, uśmiechały się, na początku były oczarowane. 
Ale z czasem ten efekt mijał, dzięki frajerskości ;x Nie potrafiłem
tego potoczyć dalej, nie miałem na nic odwagi.. Pierwszy raz
postanowiłem zaprosić dziewczynę, PIERWSZY RAZ! Mając 15 lat... i
zrobiłem to na gadu-gadu. pffff i chuja z tego wyszło. Zbliża się
sylwester, a ja jestem kompletnie samotny. Nie mam przyjaciół, nie mam
zbyt wielu koleżanek, 0 przyjaciółek. Ogólnie mówiąc - 24/7 pc, przy
którym nie byłem samotny :X  No i poznałem przez internet kolesia
któremu się wyżaliłem (nie wierze w przypadki) a on napisał mi "www.podrywaj.org , mówię poważnie". No jestem sceptykiem, ale co tam. Darmowa to co mi szkodzi.

Pierwsze 7 lekcji... O.o koleś ma dałna
kolejne artykuły... ja pierdole ale bzdury. Niby to kobiety nas pragną? i tworzą iluzje? I to ja jestem nagrodą? haha koleś lecz się

Ale nie dawało mi to spokoju... wróciłem tutaj po jakimś tygodniu, bo te rzeczy bądź co bądź utkwiły mi w pamięci i w szkole (taa tylko tu mialem kontakt z dziewczynami ) zauważyłem, że one traktują mnie zgodnie ze schematami przedstawionymi tu jako "ma cię za frajera". Coś we mnie pękło - mając 12 lat ciągle powtarzałem sobie że jestem za młody na dziewczyny. Widziałęm 15-16 latki i mówiłem "tak, to ten wiek! też będe wtedy miał dziewczynę! o wiek tu chodzi!" no i dupa ;x mam 16 lat i nic się nie zmieniło, oprócz tego że jestem o wiele atrakcyjniejszy fizycznie i mądrzejszy i przedojrzały psychicznie. I ciągle zapierdalam na komputerku.

No i do chuja ciągle mam durne wytłumaczenia na swoje zachowanie. Zawsze myślałem że dziewczyny "na ulicy" poznać się nie da. Po prostu nie można, bo to złe i jak podejdę to mnie zlinczuje zarówno ona, jak i ludzie obok ba, a nawet sam Bóg.

Teraz widzę, w jak wielkich iluzjach żyłem... choćby to że mówiłem, że seks na ostatnim miejscu i myślałem, że wówczas będe "inny i wyjątkowy" spośród 9521059129512 dzylionów facetów to ona pomyśli "łał, jaki dojrzały i romantyczny! norrmalnie wszystkim facetom w głowie tylko zły na potęge seks a jemu nie zależy! kocham go!" pff. nigdy to nie nastąpiło ;D

Mam kolegę, który jest typowo "prostym chłopem", fizycznie podobny do mnie. Ale jest naprawde za grosz w nim finezji. Jak mu dziewczyna pisze na gg to on coś w stylu "nom okej okej" i alt + tab do swoich zajęć. Nie rozumiałem tego. Dlaczego on ma takie powodzenie, skoro nie lata za dziewczynami? Teraz już wiem; P

Ach jeszcze coś - dotknięcie dziewczyny zawsze traktowałem jako jakieśtakie tabu, one były świętością którą należy czczić. Na pocałunek zapewne czekałbym 590 dni (gdybym ja miał na to okazję ;x), a z przytuleniem to nigdy nie czułem się godny, uważałem że one tego po prostu nie chcą. Opowiadały o swoich problemach a ja je rozwiązywałem.

Piszę to w czasie przeszłym, choć do przedwczoraj miałem dokładnie takie poglądy, hehe

 

 


 




Odpowiedzi

Portret użytkownika Neofita

O widzisz, to już jest blog.

O widzisz, to już jest blog. Witaj w klubie. Szybkoś się ogarnął.

Wejdź na mój profil i zobacz sobie mój pierwszy blog... "Inni mają gorzej", hehe, ale lepiej później niż wcale.

Wszyscy jesteśmy tutaj tacy podobni... A przynajmniej nasze historie. Zasrany Babilon System("chociaż nie jestem rasta")... Zaślepiają nas takimi gównianymi iluzjami. Nie wiem po co i dlaczego. 

Ta iluzja o seksie jest straszna. Identycznie jak ty myślałem, że jak mi nie będzie na nim zależało to dziewczyna będzie uważać mnie za super wyjątkowego chłopaka... Chyba za wyjątkowego frajera heheeheheh.

Portret użytkownika Vim

Powiem Ci, że przypominasz mi

Powiem Ci, że przypominasz mi bardzo mnie na początku mojej drogi...

A co do tego seksu, ja tam traktuję to jako miły dodatek. Nie jest dla mnie najważniejszy.

Portret użytkownika jarmid

za dużo mówisz o sobie jaki

za dużo mówisz o sobie jaki to piękny nie jesteś, więc troche to podchodzi pod narcyzm. Musisz wiedzieć, że jeśli wydaje Ci sie że laski zwracają uwagę na wygląd to jest to kolejna iluzja w którą wierzyłeś (też mi sie tak kiedyś wydawało:P, troche to śmieszne ale myślałem czasami że jak sie zajebiście spodobam lasce to sama podejdzie:D, co za bzdura). One chcą pewnego siebie faceta, który wie czego chce i z łatwością po to sięga! Ale widać dążysz w dobrym kierunku, życzę powodzenia!