A witam 
Mam problem i wlasnie jak zawsze wole sie was Panowie poradzic a zaraz go przedstawie.Otoz po wielu niepowodzeniach z kobietami a dokladnie jednej kobiety ktora mnie zostawila i nie moglem sie po tym pozbierac postanowilem zrobic cos szalonego i glupiego.Wpadlo mi na mysl co by bylo krecic ze swoimi ex tak poprostu sprobowac niby od nowa jakbysmy sie nie znali.A wiec powiem wam nie jest to latwe i tak jak wiekszosc sie opisuje nie warto wracac do bylych bo maja wyrobione zdanie itd/itp i tak faktycznie jest o wiele ciezej dzialac.Podrywalem od zera 2 swoje ex.Ogol rozmow moge okresil raczej byly na milym poziomie i dosyc dobrze sie dogadywalem z jedna jak i z druga.Ale Same rozmowy sms/gg nie bardzo mnie krecily wiec proponowalem spotkania czesto nie chcialy sie spotkac tlumaczac sie tym ze nie mamy o czym rozmawiac a nawet tydzien temu jedna z ex wystawila mnie do wiatru tlumaczac sie ze poszla pic,wtopa.Nie przejmowalem sie tym i dalej dzialalem jak trzeba i w koncu jedna przekonalem i jestem umowiony na sobotni seans 
a za to druga ta z ktora mialem dlugi czas problem i radzilem sie na forum w jej sprawie to nie daje sie okielznac.Ciagle mam wrazenie ze mna manipuluje bynajmniej probuje.Raz mowi ze mysli o mnie i nie moze zapomniec i placze po nocach ale gdy schodze do tematu spotkania albo czy by chciala moze do mnie wrocic to mowi ze nie chce sie spotykac a wracac to by byla jej najgorsza decyzja w zyciu.I tak w kolko raz chce pisac i jest chetna na spotkanie a raz zniechecona I twierdzi ze nawet jej sie nie chce byc moja kochana a co prawda przez kilka miesiecy rznelismy sie bez zobowiazan.I wlasnie Tu sie rodzi moje pytanie W jaki sposob moge ja okielznac?Pierwszy przypadek poszedl gladko a drugi idzie opornie jest ciagle nie zdecydowana negatywnie nastawiona i mowi raz ze chce zapomniec a raz placze ze mnie kocha i mysli ciagle o mnie a na spotkanie nie da sie wyciagnac.Prosze o jakas porade.Dziekuje.
PZDR.
Co do powrotu do ex.. hmm to zależy od dziewczyny
niektóre można przywrócić do siebie pstryknięciem palca. Innych za chuj. Ta druga robi ci push & pull ewidentnie, patrząc po tym co piszesz.
A tak wogole..
Po co wracasz do ex?
szukasz potwierdzenia własnej wartości ? Chcesz podbić swoje ego?
Tracisz czas, zajmij się prawdziwą pewnością siebie, zamiast pogrywać w jakieś gierki i oszukiwać samego siebie. To widać bardzo. Powinieneś podrywać zupełnie nowe dziewczyny na ulicy, bez spiny. Just fun.
Stare dziadki potrafią, a Ty nie potrafisz?!
http://www.youtube.com/watch?v=B...
jak na moje oko powinieneś dać sobie spokój. Nie wiem czy to podbijanie do ex nie jest spowodowane pójściem na łatwiznę. Chcesz iść wydeptanymi ścieżkami do cipki bo tak Ci łatwiej. Weź się w garść i szukaj czegoś nowego. Ona pewnie wie, że będziesz chciał ją tylko postukać bez zobowiązań, i nie chce tego stanu. Może chciałaby podobnych wielkich deklaracji - stąd te wahania. Pzdr
semper fidelis
w taki sposób, namawiając i przekonując do spotkania, to moim zdaniem żadnej nie okiełznasz, a prędzej one Ciebie. Co do pierwszego przypadku, to moim zdaniem, tylko Ci się wydaje, że poszedł gładko, bo jeśli ona Cię wystawiła, a Ty nadal nalegałeś na spotkanie to ona teraz wie, że to nie Ty dyktujesz warunki spotkania. Będzie chciała się rżnąć to zrobi z Ciebie "zapchaj dziurkę", a jak jej nie będzie się chciało, to zrobi tak żebyś zabrał ją do kina albo gdziekolwiek indziej. Tak czy inaczej, w jej oczach będziesz kimś słabym, nad kim ma kontrolę. Jedyny sposób, jak już tak bardzo chcesz je okiełznać, co osobiście uważam za stratę czasu, to taki, żebyś się zmienił na tyle żeby one same chciały się z Tobą spotkać. Jak masz z nimi kontakt to świetnie, bo nie musisz czekać na odzyskanie kontaktu, ale powinieneś go moim zdaniem ograniczyć do minimum i popracować nad zmianą. Dopóki kobieta nie zrozumie, że się zmieniłeś i masz wyjebane, moim zdaniem, nie okiełznasz... ale napisz jak tam poszło spotkanie, jestem ciekaw...
Hehe, dobry motyw
Mieszkasz w 3 osobowej wiosce czy tam u Ciebie nie ma żadnych fajnych lasek?
Jaki jest cel tej Twojej misji? Spr czy dasz radę? Poruchać? Odegrać się?
Nie mam pojęcia, ale 'nawet' ruchanie nie wydaje mi się na tyle cenną nagrodą Twoich starań, żeby tak się gimnastykować przy eks. Przemyśl to sobie - po co to robisz i co chesz osiągnąć?
Bo może zamiast uganiania się za eks lepiej wyjdziesz na rozkręcaniu nowych znajomości.
Pimpin' ain't easy, but somebody gotta do it.
I tak uwazam jak i wy ze latwiej poderwac nieznajmoja niz wydeptana znajoma kobiete.Ale Jakas mam zajawke i chce sprawdzic czy dam rade.Ah I to nie jest powrot do zwiazku tylko jak pisalem powyzej jest to ex na jeden odstrzal jedno spotkanie - jedno pukanie i na tym polega.Jest to trudne ale chce sie sprawdzic czy wogle temu podolam a co wazne nie zaangazowac sie praca nad emocjami
.Oczywiscie Pamietamy o zasadzie zeby kobiet nie krzywdzic 
.To Tyle:)
Trzymaj sie ramy to sie nie posramy.
Jak chcesz to zrobić, to zrób. Nie pytaj się nas co i jak, tylko działaj i zdaj tu relację na blogu za jakiś czas jak się sprawy potoczyły.
Nie bardzo widzę w tym wypadku opcję "Nigdy nie krzywdź kobiet". Ale to już Twoja brocha jak to ogarniesz. Wciąż polecam Ci opcję "olej byłe, ogarnij nowe niunie". Bo pukniesz te swoje eks i co dalej? Już je pukałeś, więc żadna nowość.
Pimpin' ain't easy, but somebody gotta do it.
One zawsze wracają
ale nie w taki sposób hehe
''...Facet jesteś czy pipka? Jeśli facet, to weź samego siebie za mordę i ... nie oczekuj od życia zbyt wiele, bo rzeczywiście nie dostaniesz od niego więcej, niż sam sobie weźmiesz...."
Po prostu raz zjebałeś sprawe to po co znowu ja drapiesz ??
One po prostu wiedzą czego mogą się spodziewać i wolą wybrać innych
Playboy
A wiec tak podsumowujac mialem dzisiaj spotkanie z jedna ze swoich ex.I tak jak mowilem z druga ex zle mi sie ukladalo od poczatku mojego flirtowania i tak sie skonczylo ze skwitowala mnie pozegnaniem,wiec sobie odpuscilem i bralem sie za druga ex.Wlasnie jestem swiezo po spotkaniu i wracam od niej i jest masakra, czuje nie dosyt i bylo tak zjebanie ze odliczalem kazda minute kiedy sie urwe do domu.I tak powiem nie bylo latwo wgl dojsc do dotyku po tak dlugim czasie przerwy kolezenstwa ale swoja nieugietoscia wprowadzilem najpierw dotyk potem calowanie i macanie, Do sexu czy tez minetki,loda nie doszlo niewiem czemu nie chciala i tak szczerze mowiac byla jakas zagubiona i skrepowana.Ba ha smieszylo mnie jej zachowanie Np . Ja:Poloz sie polezymy sobie Ona: Nie i tak w kolko albo Mowila to poloz sie i po kilku minutach mowi co nic nie mowisz A podkreslam ogladalismy film .. I tak w kolko mialem wrazenie ze rozmawiam z jakas glupia blondynka bo w sumie taka byla ( PUSTA) Wiec zdecydowanie popieram i to swoim przykladem NIE WARTO WRACAC DO BYLYCH . Zmula panowie rutyna sie zalacza i dopada cie paraliz bez checenia i nudy.Ogolnie byla zmula doswiadczenie nie do konca udane teraz biore sie za HB8 ze szkoly Tylko do tego mam pytanie jeszcze Warto sie brac za wyzsza??Jest rok mlodsza to raczej mam plus tylko wzrost gra role co o tym sadzicie?Ps czesto daje mi znaki usmiechy spoglada na mnie jest tam gdzie ja zawsze jesli jest taka mozliwosc.PZDR sory za pisownie pisze z phona.
Trzymaj sie ramy to sie nie posramy.