Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Szybka i zaskakujaca odmiana

114 posts / 0 new
Ostatni
Maleone
Portret użytkownika Maleone
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: K-ce

Dołączył: 2010-09-01
Punkty pomocy: 22

Haha, wiadomo. Tylko, że co tam rady jak niejeden z miejsca podpisałby cyrograf z Lucyferem własną kurwa krwią, byle by tylko Ona nie odeszła w siną dal.

knokkelmann1
Portret użytkownika knokkelmann1
Nieobecny

Dołączył: 2009-08-22
Punkty pomocy: 139

Nawet Heinrich Himmler by tego nie powiedział lepiej jak zacytowano w Bękartach Wojny

Kawałek mięsa a jaką ma moc!

marian22
Nieobecny
Wiek: XXIX
Miejscowość: Las

Dołączył: 2009-09-23
Punkty pomocy: 88

Tez sie temu dziwie. Ludzie chca rad, dostaja zajebiste rady, nie doceniaja. No wiec o co cho?

"ja ci doradze a ty i tak pojdziesz zla droga"

Maleone
Portret użytkownika Maleone
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: K-ce

Dołączył: 2010-09-01
Punkty pomocy: 22

Znów nie popadajmy w skrajność, zresztą ja autora tematu w tym "sporze" popieram; w pewnym wieku ma się inne standardy i inną skłonność do kompromisu szczególnie w obliczu bycia samemu. Więc nie jeden zaciśnie zęby, przeboleje to i owo, a wszystko po to aby wreszcie sformalizować związek, skoro jest z nią pod kilkoma względami zajebiście. To mu wystarczy. My odradzamy, ale wychodząc z pozycji tych co chcą mieć dla siebie to co najlepsze. Świat nie jest idealny, i myślę, że jeśli nie ma w danych okolicznościach szans na idealną partnerkę trzeba brać taką jaka jest aktualnie najlepsza. To już jest pytanie na które tylko Pandy może odpowiedzieć - czy ona jest tego warta aby pójść na kompromisy w wielu sprawach.

baudelaire
Portret użytkownika baudelaire
Nieobecny
Zasłużony
WtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 41
Miejscowość: południe

Dołączył: 2010-10-03
Punkty pomocy: 4740

Nie pierdol Maleone boś mądrzejszy niż ten wpis Wink

Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.

PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...

marian22
Nieobecny
Wiek: XXIX
Miejscowość: Las

Dołączył: 2009-09-23
Punkty pomocy: 88

To to rozumiem. Jedno co jest pewne - tutaj jest masa wiedzy. Ale gdyby Pandy mial do kogo pojsc w realu kto by mogl mu to namacalnie przekazac, to jego niepowodzenie skonczylo by sie juz dawno. To wlasnie to, czego brakuje na tej stronie. Kogos, kto moze to wszystko powiedziec, jebnac w potylice, zabrac komorke i wywalic wiadro zimnej wody na łeb.

I znam ten bol, gdy w kobiecie widzi sie wiecej, niz tylko cycki, dupe i cipe, a ona sobie tego nie uswiadamia i nie wie co tak naprawde facet do niej ma, kopie go bez skrupulow i nie moze sie nadziwic, ze cos jest nie tak z facetem. I wlasnie chyba stad bierze sie to silne przywiazanie.

Cale szczescie, zycie jest tak skonstruowane, ze jesli sie chce, to wywali sie z bani wszystko. Czas jest lekiem na wszystko. A przy pomocy innych kobiet, mozna proces "rehabilitacji po upadku" przyspieszyc. Smile

knokkelmann1
Portret użytkownika knokkelmann1
Nieobecny

Dołączył: 2009-08-22
Punkty pomocy: 139

Słuchaj Gena. Gen - dzięki za kopa w dupę i naprowadzenie na właściwy tor w grudniu 2010! Przydało mi się. Dzięki stary

Kawałek mięsa a jaką ma moc!

pandy
Portret użytkownika pandy
Nieobecny

Dołączył: 2009-05-10
Punkty pomocy: 1

Duzo w tym trafnych wnioskow, obserwacji... Generalnie Mozg mi 'sie gotuje. Ide sie napic. Reszte dopowiem moze jutro, by naswietlic sprawe i uniknacblednych interpretacji mojej sytuacji... .

Jeśli dostajesz do łóżka kawę, to znaczy, że to nie twoje łóżko.

pandy
Portret użytkownika pandy
Nieobecny

Dołączył: 2009-05-10
Punkty pomocy: 1

A wiec to tak wyglada.
Gen ma racje, byc moze nie jestem Napoleonem zeslanym na wyspe bez mozliwosci powrotu... Ale jednak cos w tym jest...

Studiowalem na artystycznym kierunku (6 letni) niestety po 5ciu latach musialem oddac kredyt studencki... I tak sie to zaczelo...

Nie bylem na to gotowy... Wlasnie wtedy sie to stalo, kiedy bylem w " oku cyklonu" imprezowego... I nie mowie tu tylko o alkoholu lecz o dziewczynach itd. Zreszta co tu duzo mowic, wiazalo sie to z moja praca" ze tak powiem.

W tym natloku zapomnialem ze lada dzien przyjdzie transza do zaplaty... Kiedy przyszla nie bylem gotowy, zylem od 5 lat juz na swoj rachunek, wiec studia laczylem z "praca" i zylem. Niestety moi rodzice byli wystraszeni, ze nie dam rady i ze moi wierzyciele musza zaczac placic (takie listy ostrzegawcze dostali).

Po nieprzyjemnej "rozmowie" z rodzina, honor mi nie pozwolil zostac, wiec sie spakowalem i wyjechalem w kilka dni. I tak wyladowalem tu pierwszy raz.
Niestety nie mialem pracy marzen... heh malo powiedziane... Ale zacisnalem zeby i zapierdzielalem by sie utrzymac i splacic kredyt.

Rok pozniej poznalem moja kobiete, z ktora spedzilem wspaniale 4 lata razem. (opisane jest to w moim pierwszym wpisie)skonczylo sie to rozstaniem.

Powiem szczerze, ze kochalem ja naprawde (juz nie dupy byly mi w glowie a powazny zwiazek) Po jakims czasie okazalo sie, ze byla chora - nieuleczalnie. Ale mozna bylo z ta choroba zyc do poznej starosci jesli sie codziennie bralo zastrzyki i leki. Troche nas to zalamalo... Ale mimo tego, ze prawdopodobnie nie bedzie mogla miec dzieci, bylem z nia i trwalem przy niej wspierajac ja calym soba i finansowo. Swoja kariere rozpoczeta w Polsce - poswiecilem jej i jesli bylbym z nia teraz nic bym nie mowil, ale tak nie jest i mam prawo uwazac, ze postapilem naiwnie poswiecajac swoje zycie kobiecie. Przez te kilka lat zylo nam sie dobrze. Jednak jej stan sie pogorszyl i wrocilismy dla niej do kraju do kliniki leczacej te chorobe - do lodzi. Tam zajeli sie nia profesorowie i jakos po miesiacach jej wyniki sie poprawily... na tyle, ze miedzy nami zaczelo sie psuc... Ja nie moglem sie odnalezc po kilku latach, niestety nie chciala mieszkac osobno, wiec meczylismy sie z jej rodzicami w bloku.
Stosunki z jej mama byly tragiczne i w koncu sie skonczylo... kosztowalo mnie to nie uwierzycie ile, ale nie poddalem sie i walczylem o wyjscie z tego i po wielu miesiacach chyba wyszedlem. Wprawdzie nie raz bym ja chcial spowrotem ale wiem, ze to rozdzial zamkniety. tylko mysle by wyslac list nie doniej, a do jej mamy z przeprosinami (mimo ze nie miala racji) bo jak moglem naiwnie myslec ze zostawi rodzicow dla mnie. to bylo glupie.

pozniej mieszkalem u swoich rodzicow przez jakis czas, wloczac sie a to u rodziny w Katowicach (kilka tygodni) a to w Krakowie.
Nawet mialem jedna muzyczna fuche. I poznalem dziewczyne z Usa, bylo dobrze itd...ale kiedy wrocila do siebie... wszystko umarlo po 2ch miesiacach.

Ja nie moglem sie odnalezc i wyjechalem z Polski ponownie w listopadzie 2009. Poznalem pania - troche starsza - ustawiona fianasowo na zawsze , ale nie umialem tak zyc bo chcialem miec swoja rodzine i moze kiedys dzieci. Dlatego sie z nia pozegnalem... Pozniej byl zastoj Az do tej oststniej, dlugo sie poznawalismy az zamieszkalismy razem od powiedzmy konca sierpnia 2010. I od zeszlego tygodnia to tez historia...

Sedno - tutaj fakt - ciezko znalezc sensowna kobiete z Polski. Ale w kraju mam taki bagaz odpowiedzialnosci... Oczekiwania rodzicow, rodziny itd. Kiedys bylem powiedzmy kims... A dzis... nie bardzo. I ta odpowiedzialnos mnie tak przygniata ze wolalem wyjechac z kraju i byc nikim ale przynajmniej nikt mnie nie wytkal ze moglem zrobic tak wiele a nic nie zrobilem... Wstyd mi - poswiecilem sie kobiecie i teraz nie mam wiele i nie wiem gdzie zmnierzam dokladnie. Dryfuje jak Latajacy Holender - ze zacytuje Gen'a. ...

jakies pytania? prosze bardzo odpowiem chetnie.

Pandy

Jeśli dostajesz do łóżka kawę, to znaczy, że to nie twoje łóżko.

pandy
Portret użytkownika pandy
Nieobecny

Dołączył: 2009-05-10
Punkty pomocy: 1

Nie jest...

Jeśli dostajesz do łóżka kawę, to znaczy, że to nie twoje łóżko.

baudelaire
Portret użytkownika baudelaire
Nieobecny
Zasłużony
WtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 41
Miejscowość: południe

Dołączył: 2010-10-03
Punkty pomocy: 4740

Pandy, każda dziedzina życia, niech będzie że jest ich kilka: praca, uczucia, zdrowie, edukacja jest ściśle ze sobą powiązana. Jak szwankuje jedno z wymienionych, szybko zaczynają szwankować pozostałe. Jak w samochodzie, jak wyjebiesz gałkę, za chwilę zjebie się łącznik albo drążek. Ty pozwalasz na to żeby zjebał się silnik.
Zamknij ten rozdział na zawsze i zacznij od siebie. W działaniu musisz być konsekwentny jak nigdy. Małe kroki i małe cele, za jakiś czas zbudują coś większego, ale musisz zapierdalać do przodu, bo jak tkwisz w tym gównie, to się cofasz.
Zacznij od siebie. Skup się np na robocie. Jak się skupisz, to jedź po bandzie na całość. Do skutku, aż nie będziesz się musiał martwić o pieniądze. Jak nie masz kwalifikacji, to je zdobądź- walcz o nie nie mniej mocno, niż o pracę o której wcześniej mówiłem. Jak będziesz miał lepszą pracę i większą wiedzę, zawalcz o życie osobiste. I jak to będziesz robił, to rób to z pasją. Tylko nie zwalniaj w tym co już zrobiłeś, i nie zapominaj że to sam kreujesz siebie, nikt za Ciebie tego nie zrobi. W każdą dziedzinę wkładaj maksimum, bez wątpliwości, że nie warto. To się nazywa przeprogramowaniem swojego życia. I nie ma że jest łatwo i miło. Nie siadaj na dupie tylko do roboty.
Za jakiś czas poczujesz miłe uczucie, że jednak się da, że masz sukcesy, że jednak nie wszystko jest do dupy.
W ciągu tego czasu pojawi się niejedna Kobieta, pamiętaj o jednym- nie spowalniaj bo Cię zauroczyła- Kobieta to dodatek do twojego życia, a jeśli je poprowadzisz właściwą drogą, Ona będzie chciała być jego częścią. Nie rób niczego dla kogoś, rób dla siebie.
I coś od siebie...
Po wcześniejszym związku na dwa lata puściłem się w wir zabawy. Przeruchałem pół południowej Polski, zraniłem wiele fajnych dziewczyn, bawiłem się fantastycznie.
Problem w tym że ni chuja nie zrobiłem nic dla siebie, ani trochę się nie rozwinąłem, ani trochę nie zmądrzałem.
Kolejny poważny związek spierdolił się tak samo jak wcześniejszy, bo pomimo tysięcy analiz i wiedzy jak powinienem o niego dbać, wiedza ta pozostała w teorii nie w praktyce.
Od tamtego czasu, zacząłem zmieniać wszystko wedle banalnej zasady, że jeśli coś robię i kończę tak samo, znaczy że źle robię i muszę to robić inaczej. Właśnie wtedy zrozumiałem że aby zmienić życie, muszę zmienić siebie. Lepiej późno niż wcale Smile.

Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.

PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...

knokkelmann1
Portret użytkownika knokkelmann1
Nieobecny

Dołączył: 2009-08-22
Punkty pomocy: 139

Dobrze chłop napisał - najważniejsze: nie oszukuj sam siebie, no i Gena nie oszukuj.

Uff...dobrze że cie nie było na północy.

Kawałek mięsa a jaką ma moc!

pandy
Portret użytkownika pandy
Nieobecny

Dołączył: 2009-05-10
Punkty pomocy: 1

Dzis mija tydzien od zakonczenia, burzliwego i intensywnego, lecz nie dlugiego zwiazku...

Co istotne mysle, ze stracilismy na tym oboje i tego mi zal. Ale skoro ja odszedlem od niej a pozniej pozwolilem jej sie czuc wciaz nr 1, liczac na jej nawrocenie" to juz moze naiwnosc ze 8 lat mlodsza panna moze to zrozumiec i naprawic bledy.

Od piatku baluje, wyjechalem i wracam dopiero jutro rano. Nie pije by zapommniec. Prubowalem sie wyrwac i byc z innymi ludzmi. Myslec o czyms innym lub nie myslec. Udalo sie to w piatek i sobote z malymi wyjatkami. Dzisiaj jednak mnie dopadlo. Musicie wiedziec, ze postapilem zgodnie z zaleceniami. Kiedy doszlo do rozpadu - poiedzialem, ze ok ze to rozumiem, ze tego nie widzi tak i tak i tyle. Udalo mi sie zachowac maske spokoju, jednak pozniej juz nie moglem ukryc, ze mi przykro. jednak nie bylo lez i innych takich. Kiedy ja odwozilem czulem, ze cos trace bezpowrotnie. z trudem powstrzymywalem wzruszenie. Ale na sztucznego wytrwalem.

A kiedy poszedlem zabrac reszte swoich rzeczy na gore, bylo zle ale nie peklem. Tylko stanalem na przeciw jej i objalem ja po raz ostatni i zyczylem jej szczescia w zyciu. PO czym odszedlem nie ogladajac sie za siebie...

Jednak dzis mam wrazenie, ze oprocz ososby stracilismy cos co sie zdko zdarza. Bylismy bardzo podobni w sprawach intymnych. Wariaci... Nikt nic nie musial mowic i robic, wszysto szlo naturalnie, nawet rzeczy niekonwencjonalne lub uchodzace za bardzo nieprzyzwoite. Zadne tabu nas nie dotyczylo, bylismy wolni. I czesto mielismy przy tym mnostwo smiechu razem, i zrozumienia. Rodzaj kontaktu bez tlumaczenia. Niezwykle...

Niestety poza alkowa" sprawy codzienne mialy sie kiepsko, dlatego uciekalismy w ten swiat. Mialem nadzieje, ze to sie ulozy i dotrzemy te codzienne sprawy i odnajdziemy porozumienie a jak nie to nauczymy sie z tym zyc,

Ale to juz historia i powiem szczerze, ze bedzie mi tego "porozumienia brakowac,,, Jeszcze tyle zostalo do odkrycia i poprubowania itd... niestety juz sie to nie zdarzy... a szkoda.
Tak latwo cos wartosciowego stracic, zbyt latwo.

Jeśli dostajesz do łóżka kawę, to znaczy, że to nie twoje łóżko.

pandy
Portret użytkownika pandy
Nieobecny

Dołączył: 2009-05-10
Punkty pomocy: 1

Co Proponujecie zrobic? Dowiedzialem sie od jej Lokatora, ze jutro wybieraja sie do pub'u a potem na disco. Ona tez idzie. Od dwoch prawie tyg. Nie jestesmy razem. Dzien po rozstaniu napisala sms o tresci: jak sie czujesz?" po dniu odpisalem, ze dobrze,ok a Ty jak sie czujesz? Nieodpowiedziala do tej pory... Teraz mam mlyn w glowie bo choc ostatni weekend imprezowalem 4 dni... To mimo to wciaz o niej mysle, co dnia, choc Ale do sedna. Zastanawiam sie czy tak jak planowalem zajac sie jutro swoimi sprawami czy tak jak mnie kusi... Jechac na ta disco (mimo ze nie lubie) niby ze jestem przypadkiem. Jednak to mi sie wydaje troche nie w Pore. Bo nie jestem gotowy by jej pokazac ze sie dobrze bawie bo nie znam tam nikogo i nie mam narazie kogo tam przyprowadzic. Jako contra dla niej. Bo powiem szczerze jesli tam nie pojde to i tak bede myslal co robi. I tak ze nie jestem gotowy by jej pokazac co stracila takze. Qrva! Nie moge jej wyrzucic z glowy. Co radzicie? Swoje sprawy czy niegotow na disco???

Jeśli dostajesz do łóżka kawę, to znaczy, że to nie twoje łóżko.

Ian Watkins
Portret użytkownika Ian Watkins
Nieobecny
Wiek: 36
Miejscowość: Walia / UK

Dołączył: 2010-10-13
Punkty pomocy: 1008

Jesli nie jestes gotowy by jej pokazac co stracila, to nie jestes gotowy sprawic by do Ciebie wrocila. Wiem ze to prosto brzmi, ale tak jest najlepiej - czas rozwiaze wszystko. Jest takie powiedzenie: Pusc ptaka wolnym, jesli Cie kocha, to wroci.

kokoskop
Nieobecny
Starszy moderator
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 00
Miejscowość: Jelenia Góra

Dołączył: 2009-11-30
Punkty pomocy: 2632

pojedziesz, upijesz się i się zbłaźnisz, pierdol

Kobiety dojrzewają do 10 roku życia, potem rosną już im tylko cycki

skaut
Portret użytkownika skaut
Nieobecny
Zasłużony
WtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2010-11-08
Punkty pomocy: 339

ehh ciezki przypadek....
znajdz sobie inna kobiete, albo bedziesz tak cierpial w nieskonczonosc...
a jezeli myslisz, ze tylko z nia mogles dogadywac sie w lozku bez slow, to idz do pubu, idz pokaz, ze chcesz byc jej pantoflem i mimo, ze sie z nia rozstales to nie mozesz bez niej zyc.
duzo bolu i cierpienia w Twoich wpisach.... a kto tego przyczyna to odpowiedz sobie sam...

pandy
Portret użytkownika pandy
Nieobecny

Dołączył: 2009-05-10
Punkty pomocy: 1

nie pojechalem tam, pojechalem do innego miasta, kilka pub'w, plus domowka do rana. Nie bylo zle... a mysli? tak ciagle mi maca w glowie, ale coz.heh

Jeśli dostajesz do łóżka kawę, to znaczy, że to nie twoje łóżko.

Platon
Portret użytkownika Platon
Nieobecny
Wiek: 20

Dołączył: 2010-10-02
Punkty pomocy: 7

Chcesz leczyć go trucizną???

Mój post---> moje zdanie!!! Subiektywne czy obiektywne nie ważne nie każdy musi się z nim zgadzać Wink

Ian Watkins
Portret użytkownika Ian Watkins
Nieobecny
Wiek: 36
Miejscowość: Walia / UK

Dołączył: 2010-10-13
Punkty pomocy: 1008

na truciznę najlepiej działa trucizna, albo się wyleczy, albo zdechnie, zależy od organizmu:)

Platon
Portret użytkownika Platon
Nieobecny
Wiek: 20

Dołączył: 2010-10-02
Punkty pomocy: 7

Hmm... alkoholików leczy się alkoholem (tzw. odtruwanie)

Lecz oni sami do tego muszą dojrzeć hmm... samo otrucie nic nie da...

Mój post---> moje zdanie!!! Subiektywne czy obiektywne nie ważne nie każdy musi się z nim zgadzać Wink

Ian Watkins
Portret użytkownika Ian Watkins
Nieobecny
Wiek: 36
Miejscowość: Walia / UK

Dołączył: 2010-10-13
Punkty pomocy: 1008

Nikt nie dojrzeje za niego, my tylko podsuwamy pomysły:)

Platon
Portret użytkownika Platon
Nieobecny
Wiek: 20

Dołączył: 2010-10-02
Punkty pomocy: 7

Oczywiście że nikt za niego nie dojrzeje tylko czy spotkanie się z tą kobietą będzie dla niego najlepszym rozwiązaniem według mnie powinien się od niej odciąć.

Tak jak wynika z tego co wcześniej nam napisał ta kobieta jest dobra manipulantka dała mu dobry seks teraz go nim manipuluje. Jak odetnie się od tego seksu może sam sobie uświadomi co ona z nim robi i w końcu otworzy oczy.

A jak znów się z nią prześpi hmm... wspomnienia powrócą ...

"Siła naszych demonów zależy od tego jak dużo im jej dajemy"

Mój post---> moje zdanie!!! Subiektywne czy obiektywne nie ważne nie każdy musi się z nim zgadzać Wink

beta
Nieobecny

Dołączył: 2009-03-22
Punkty pomocy: 11

Pandy,chopie!!!Co za szopki odpierdalasz?W ubr.pisałeś podobnie tylko panna była inna.Weż sie kurwa w garść,najgorszym debilizmem jest nie uczyć sie na własnych błędach.Gen dobrze pisze,jak zwykle zreszto.Zapros ja do siebie,zerżnij jej dobrze dupsko a pózniej niech robi co chce.Jak się ma miekkie serce to trza mieć twardą dupe.Naprawde chcesz ciągle obrywać po dupie?Jakis masochista z ciebie czy co?

pandy
Portret użytkownika pandy
Nieobecny

Dołączył: 2009-05-10
Punkty pomocy: 1

.

Jeśli dostajesz do łóżka kawę, to znaczy, że to nie twoje łóżko.

knokkelmann1
Portret użytkownika knokkelmann1
Nieobecny

Dołączył: 2009-08-22
Punkty pomocy: 139

Pandemu się zdaje że jak on będzie ok to i one też. a to niestety nie tak

Kawałek mięsa a jaką ma moc!

pandy
Portret użytkownika pandy
Nieobecny

Dołączył: 2009-05-10
Punkty pomocy: 1

Beta - doceniam Twoja uwage itd. jednak chce bys(byscie) wiedzieli, ze ten zwiazek nie ma nic wspolnego z tamtym... Zupelnie inne bajki. Chodzi o to, ze tym razem nie dawalem sie ciagac za nos, naewt kiedy w gre wchodzily sankcje z jej strony. A nawet sam ja odzrucilem by pokazac ze sie na niej swiat nie konczy. tak jej sie pokazywalem, O nic nie prosilem i postepowalem wg zasad" - jednak zbyt chcialem rozmawiac o problemach i ich rozwiazaniu - to fakt - to moj blad. Bo z tego wywnioskowala, ze mi zalezy skoro chce rozmawiac i naprawiac. jednak to ja pierwszy sie wyprowadzilem ( mimo trudnej sytuacji mieszkaniowej itd) i to ja 2 razy ostrzegalem ze sie rozstaniemy jesli nic sie nie zmieni. To byl drugi blad! Przyznaje - powinienem odejsc po pierwszych jazdach" - ale jak piszesz ( i masz racje tutaj) bylem wierzacy w jej cudowna przemiane - heh, TO BYL BLAD!!!
A to ze w sumie chciala zostawic sobie furtke na sex... tylko mnie zdolowalo i cos wam powiem... Jesli sie zgodzilbym... to znajac ja tylko ona bylaby gorą - bo
Dlaczego mam wywijac figury i robic jej dobrze i dawac jej to co sobie Pani zechce - to kolejne poddanstwo byloby z mojej strony - tanczyc jak ona zechce. A wie jak bylo... wiec uwazam ze nie zasluzyla na to i tyle.

Nic nie pisalem bo mialem kwasa. Kiedy ja bawilem w innym miescie, jej friend zamiescil foty z jej wypadu do pubow i disco i niechcacy je zobaczylem na jego profilu...
Podejrzewam takie bylo zamierzenie ich zmowa...
Coc zatkalo mnie troche - bo byla tak odpicowana jak nigdy dotad - wygladala zajebiscie i pociagajaco. Widac ruszyla na lowy i przy okazji chciala mnie wkurwic ( troche sie jej udalo). Cos czuje ze ten nasz friend - pomaga jej mnie wkurwiac - bo jej nie mam wsrod znajomych na zadnym portalu nawet juz na skype itp. wiec nie mamy kontaktu. A wciaz nie odpisala na tego smsa,. Pierdole to narazie i tyle.
Czy teraz czy poprzednio - nie odzywalem sie odszedlem, pozwolilem odejsc czy zgodzilem sie na rozstanie wg przepisow" ale to nic nie daje w tym moim przypadku....
oby to wyszlo na lepsze. Balagan i tyle, do tego job mi sie konczy i znow kurwa musze szukac dachu nad glowa i pracy. i tak to kurwa jest. Milego dnia.

Jeśli dostajesz do łóżka kawę, to znaczy, że to nie twoje łóżko.

baudelaire
Portret użytkownika baudelaire
Nieobecny
Zasłużony
WtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 41
Miejscowość: południe

Dołączył: 2010-10-03
Punkty pomocy: 4740

Pandy, nigdzie nie łaź za Nią, tylko skup się na sobie. Jak Cię napierdala nuda, to czytaj książki do upadłego i na siłę.
I wierz mi, że jeszcze długo Cię trafiać szlag będzie, ale za jakiś czas możesz żałować tego, że tkwisz w jednym miejscu i że wtedy po rozstaniu byłeś takim gamoniem że Ci panna siedziała obsesyjnie we łbie.
Nie ma kobiet niezastąpionych(chyba że jest to matka)więc wyznacz sobie cele i zmiataj z tego gówna do normalnego życia.
Przestań z Nią pisać te durne sms-y. Nie czekaj jak odpisze, nie odpisuj. Nie dzwoń, nie kontaktuj się.

Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.

PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...

knokkelmann1
Portret użytkownika knokkelmann1
Nieobecny

Dołączył: 2009-08-22
Punkty pomocy: 139

nie analizuj, nie rozstrząsaj. było mineło.

Kawałek mięsa a jaką ma moc!

pandy
Portret użytkownika pandy
Nieobecny

Dołączył: 2009-05-10
Punkty pomocy: 1

tak robie nie pisze nie dzwonie - tylko raz odpisalem na sms kiedy pisala jak sie czuje dzien po - to ja poczekalem 1 dzien i odpisalem ze dobrze, a ty jak sie czujesz? i tyle nie odpisala. ale nie czekam na sms - chce sie wyleczyc
nie mam jej nigdzie na zadnym necie i skype. mam jeszcze nr ale nie dzwonie. macie racje - dzieki

Jeśli dostajesz do łóżka kawę, to znaczy, że to nie twoje łóżko.