Przeczytalem wszystkie art i wieksza czasc tematow jednak nigdzie nie widze zastosowania w mojej sytuacji.
W zasadzie nie wiem gdzie rece wlozyc w opisywaniu tego rozpizdzielu jakim jest obecnie moje zycie.
Piszecie wszedzie o rówiesniczkach a ja jestem zainteresowany starsza sztuka jak ja-kobieta ma 27 lat..jest z innego miasta. Gadamy ze soba juz dlugo bo z 6 miesiecy i jestesmy przed pierwszym spotkaniem...nie chce tego zwalic a z racji wieku mojego obawiam sie ze tak moze wlasnie sie stac.
Jak "gadacie"? Piszecie mam rozumieć. Wie w jakim jesteś wieku?
Już nie chcesz "tego zwalić", a pewnie nawet nie wiesz czy Ci się spodoba. Rozwiń trochę wypowiedź dotyczącą Waszych relacji.
A jednak temat poruszany na forum. Z takimi zwykle jest dużo łatwiej więc wrzuć na luz
Jestem bardzo kiepskim podrywaczem, więc nie wierzcie mi...
Piszemi esy i dzwonimy i widzialem jej zdjecia bo pokazywala wiec wiem jak wyglada..jest otwarta i dobrze nam sie rozmawia. Czytajac o gierkach ich,zastanowilem sie i faktycznie sprytnie je wplatuje,niestety dalem sie wciagac w nie.. Wie ile mam lat ale mowi ze wiem znaczenia nie robi,ze ja interesuje to jaki jest czlowiek..wiec daje sie poznac a i ona to robi.
Moge wiele o niej pisac bo jednak 6 miechow swoje robi ale to teoria ,zachowanie jest inne i moje obawy ida wlasnie w kierunku tego pierwszego spotkania-pierwsze wrazenie chcial bym aby bylo poprawne
szagan
Tylko nie traktuj tego zbyt poważnie ,ze niby miłość co gorsza na całe życie...długo to nie potrwa ale zawsze to nabierzesz jakiegoś tam doświadczenia....i chyba tyle w tym temacie. widzę kolega z Kalisza jest.
I w tym kawałku kłamią - pokory nie pogody, czas uczy nas.
To chyba normalne, że się troche stresujesz. Ale postaraj się być na luzie. Jak coś między Wami zatrybi to będziesz to wiedział od razu, a jak nie to, niczego nie tracisz.
Staram sie zdystansowac do wszystkiego ale jest to trudne,zbyt wiele informacji przeczytanych tutaj zrobila mo wode z muzgu
Chcialbym poznac ja bardziej i nie wiem czy mowic o tym jak sie bedziemy widziec..a w obecnej chwili to nawet czuje jak bym nie byl gotowy na to spotkanie..obawiam sie ze mnie przerobi a ja nie bede wstanie wylapac nawet tego. Nawet zastanawiam sie czy nie odwolac tego spotkania zeby go nie spalic.
szagan
czytajac art to czesto widze jej zachowanie..piszecie ze one emocjonalnie podchodza i td a ona jest spokojna,odpisuje mi zawsze rzeczowo,to chyba ja sie bardziej rozpisuje..ma swoje zasady i przekazuje je wlasnie w formie tego co juz przezyla..czesto podkresla ze nie lubi manipulacji..nie wiem czy to gra z jej strony i jak to zachowanie teraz interpretowac.
A pierwsze spotkanie- nie wiem czy brac ja za reke i czy ta trema pozwoli mi na takie cos,czy tulic-chociaz w esach czasem pisze ze tuli.
szagan
Boże , po co nad tym tyle myślisz? Co to Ci da? Z tym odwołaniem spotkania , to dałeś dupy - wybij to sobie z głowy. I rób w miarę możliwości to na co masz ochotę. A z ta manipulacja to cóż .......
I w tym kawałku kłamią - pokory nie pogody, czas uczy nas.
Jeżeli zobaczy, że mimo różnicy wieku nie boisz się jej i jesteś na silnej pozycji, to jej zaimponujesz. Nie możesz pokazywać, że wstydzisz się jej wieku, bo i jej nie będzie z tym dobrze. W żartach traktuj ją jak rówieśniczkę, a jak będziecie coś poważniej rozmawiać to się wykazać musisz, bo różnica rzeczywiście niezła (19-27?) .
E3 - mowisz po co mysle -mysle bo chce zeby cos wyszlo z tego ,pozytywnie.
Spotkania nie odwolalem- jest jutro..to byla mysl jak przyszla po zapoznaniu sie z tym wszytkim-czy to dziwne ze nie chce zwalic spotkania? A co do manipulacji....jak to rozumiec(bo nie dokonczyles a kropki malo mowia)
Sportser-dzieki za rade,to cos mi wiecej mowi,zwlaszcza z tym wiekiem jej. A roznica no spora ale nie daje sie odczowac jej jak rozmawiamy,jednak rozmawiac a widziec to co innego.
szagan
Zainteresowała mnie twoja sprawa.
Spotkanie masz jutro? Świetnie, koniecznie napisz jak było, to po rozgrzewce na maturze będzie czym zająć oczęta
Tak,spotkanie mam jutro wieczorem..i jeszcze musze wymyslec gdzie ja zabrac bo to zostawila mnie. Dwa stresy jednego dnia..masakra . Dzisiaj napisala ze czeka z niecierpliwoscia na jutrzejszy dzien,wiec to dobrze rokuje jak mysle. Oczywiscie opisze jak bylo i dzieki za zainteresowanie:)
szagan
Najgorsze, że nie wiesz z jakiej perspektywy ona na to patrzy.
Może traktować Cię jako młodego ogiera do łóżka, albo kolegę, z którym idzie porozmawiać i poznać w rzeczywistości.
Pocieszę Cię, że 27 latki mają często jeszcze pstro w głowie i nie są wcale poważne.
Myślę, że parę drinków pomoże jej się rozwinąć;)
Nie traktuj jej jak starszej, bardziej sam staraj się pokazać z dojrzałej strony. Zabierz ze sobą gumki.
Nie pije i nie pali wiec knajpa i tym podobne miejsca odpadaja calkowicie-nie lubi tych klimatow. Gumki? na pierwsze spotkanie ??
szagan
A to coś dziwnego? Przecież ona ma 27 lat. Ciekawe czy już tam pajęczyną nie zarosła;)
W ogóle nie pije?
Wcale nie pije -nawet piwa..nie chodzi na dyskoteki i nie lubi skupowisk,woli kameralne spotkania. Z tego co wiem to miala partneta jednego,stalego ale sie rozstali 3 lata temu a byli ze soba od 16 roku zycia.
szagan
z tego opisu to wnioskuje że panna jakaś tragiczna, jesteś pewien że chcesz? ja niedawno poznałem 27latke ale to była rakieta , całkowicie odmienna od tego co Ty przedstawiłeś w opisie tej swojej.
"E3 - mowisz po co mysle -mysle bo chce zeby cos wyszlo z tego
,pozytywnie.
Spotkania nie odwolalem- jest jutro..to byla mysl jak
przyszla po zapoznaniu sie z tym wszytkim-czy to dziwne ze nie chce
zwalic spotkania? A co do manipulacji....jak to rozumiec(bo nie
dokonczyles a kropki malo mowia)"
Nie , to nie jest dziwne. Ale ja sobie daję rękę uciąć , i nie tylko rękę , że jak tak dalej będziesz myśleć - to spierdolisz na całej linii. Zrozum , że ty nie wiesz co kobieta zrobi za chwilkę , a to tak właśnie wygląda. Analizujesz , myślisz - przez to będziesz się jeszcze bardziej nakręcał - wiem to z autopsji.
I w tym kawałku kłamią - pokory nie pogody, czas uczy nas.
Mialem dziewczyny w swoim wieku i mlodsze..i takie co jaraly,bawily sie i pily. Ona jest inna..nie pija ale potrafi sie bawic-na swoj sposob, nie lubi tlumow bo mowi ze to ciemna sama tlumu.. Ja mam dsc lasek co wszystkim daja i nie maja z tym problemu,do tego nie wykazuja sie zbytnia inteligencja o porozmowaniu na jakis temat nie wspomne....ta jest inna i nawet jak czegos nie wiem to nie daje mi odczuc ze wie wiecej czy jest madzejsza. Konpletnie nie zna sie na pilce a teraz razem komentujemy mecze jak leca i to jest zajebiste - zadna laska z jaka mialem okazje byc i poznac jakos na mnie wrazenia nie zrobila.
No dobra- to wbijam na luz i calkowicie nie mysle o jutrze. Co bedzie to bedzie a ja postaram sie byc soba tak jak do tej pory..bo rozumie ze o to chodzi Ci
szagan
Widzę żeś się zauroczył w panience a to nie dobrze, pamiętaj że one mają manipulacje w naturze i nawet nie będziesz wiedział kiedy któregoś dnia obudzisz się z ręką w nocniku.
Jestem bardzo kiepskim podrywaczem, więc nie wierzcie mi...
"Co bedzie to bedzie a ja postaram sie byc soba tak jak do tej pory..bo
rozumie ze o to chodzi Ci"
Nie , nic takiego nie sugeruję - tylko chodzi o to żebyś przestał być śmiesznym.
Fajnie , że Ci zależy , spodobała , imponuje , zachwyca Cię swoją osobą - ale musisz też wygospodarować miejsce na jakieś tam racjonalne myślenie - przecież ty jej nigdy na oczy nie widziałeś.
I w tym kawałku kłamią - pokory nie pogody, czas uczy nas.
Z twojego opisu wnioskuję, że to typ dziewczyny emocjonalnej. NLP byłoby na nią niezwykle skuteczne. Pewnie jest bardzo romantyczna i uczuciowa,wierzy w wielką miłość i obietnice przy świetle zachodzącego słońca. Jak dla mnie fajny typ dziewczyny, z czasem może znudzić, ale nie jest bardzo trudna do osiągnięcia.
Ktoś tam już radził - koniecznie weź gumki! Nieważne, że pierwsze spotkanie. Zawsze się może trafić i na pierwszym i co wtedy? Najlepiej gumki mieć po prostu zawsze przy sobie, nawet wtedy, kiedy myślisz, że się nie przydadzą. Czasem właśnie wtedy jest najbliżej stanu, byś ich naprawdę panicznie potrzebował
A! I dzięki za ten pomysł z komentowaniem meczów wspólnie z laską. Spróbujemy
To dziś czekamy na relację ze spotkania:)
No wiec ..trudno mi powiedziec co pierwsze moze od poczatku..
generalnie spotkanie moge uznac za udane....ALE.... sa i ale
Poczatek dziwny niesamowicie..przywitanie,troche rozmowy,opowiadan-poszlismy na spacer po lesie -wiem ze lubi zielen i te nastroje..w pewnym momencie powiedziala ze nogi ja juz bola i co zrobila?? usiadla na trawie no to co,usiadlem kolo niej i cisza nastala ..nie mialem pojecia o co pytac,co robic...i tak siedzielismy i gapilismy sie w drzewa-jednak obserwowalem ja kontem oka i nie byla znudzona,usmiechala sie ....po jakim czasie nagle wstala,podala mi reke i powiedziala ze musi zalatwic cos jeszcze na miescie. Pomyslalem ze spalilem wszytko...Cos jeszcze wydukalismy nieskladnie,ona zapewniala ze jak zalatwi to przyjedzie i bedzie kontynuacja spotkania jezeli mam ochote...jakos jednak nie dawalem wiary ze zadzwoni..
Za 20 min dostalem esa- napisala ze przerwala spotkanie bo widziala ze jestem spiety strasznie i siedzenie dalesze nie mialo by sensu,ze jej cisza nie przeszkadza ale ja czytam ja jako krepujaca ..i ogolnie pogadalismy i umowilismy sie na pizze :)
przyjecjala - tu juz bylo inaczej...smialismy sie z tego jak wypadlo pierwsze podejscie :) generalnie bylo swietnie.....Jednak i wpada byla na samym koncu!!! poradziliscie aby wziasc gumki-wziolem ......i co ... mialem zajete rese i poprosilem aby wyciagnela mi ze spodni kase-zrobila i wyciagnela z nia gumki. Jej zdziwione oczy byly dosc wymowne...od tego czasu sie nie kleilo...po pol godzinie wsiadla w auto i pojechala..Mijaja 2 godziny i cisza -nie pisze nic
szagan
Hahaha no to wpadka. Takie rzeczy trzyma się w lekkim ukryciu. Jakbyś miał je w portfelu to wiadome, że trzymasz je na wszelki wypadek, a w kieszeni między pieniędzmi było proste, że kupiłeś je specjalnie na to spotkanie. Swoją drogą to jeśli laska speszyła się od czegoś takiego to co ona? zakonnica?
Popieram rafciuuu, takie rzeczy lepiej w portfelu mieć. Prawdopodobnie się przestraszyła i nie widziała jak zareagować na to. A w ogóle się odezwała od tamtej pory?
ps. jakby się pytała po co Ci to było- to wiesz.. "przezorny..." xD
I never feared death or dying
I only fear never trying
I am whatever I am,
Only God can judge me, now
Ciekawa historia. Interesuje mnie ciąg dalszy.
...Sukces życiowy przypada tym, którzy wytwarzają w sobie świadomość sukcesu...
http://www.facebook.com/pages/Mo... Zapraszam!
Mogła tez pomyśleć, że specjalnie kazałeś jej tam zajrzeć żeby przekazać na co od niej liczysz.
Na zasadzie:
-zajrzyj mi do kieszeni, co widzisz?
-gumki
-wiesz po co je wziąłem....
a tam zaraz wpadka ja kiedyś zamiast fajek wyjąłem gumki, no pudełko to pudełko, na przystanku jak laskę odprowadzałem i było dużo ludu a najlepsze jest to że powiedziałem jej wcześniej że jestem jeszcze z kimś umówiony
Kobiety dojrzewają do 10 roku życia, potem rosną już im tylko cycki
Niby sie trzyma ale matura,stres i kupowalem na ostatnia chwile bo sobie przypomnialem no i wyszlo jak wyszlo.
Zwykle pisalismy dziennie a teraz cisza jest - ja pierwszy poki co tez nie pisze ..dzisiaj matma wiec mam glowe zajeta jeszcze tym
No wlasnie Rafciuu,obawiam sie ze mogla to tak zrozumiec...albo ze chodzi mi tylko o to...
szagan