Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Przeszłość dziewczyny

35 posts / 0 new
Ostatni
whotaki
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Łódź

Dołączył: 2010-03-07
Punkty pomocy: 0
Przeszłość dziewczyny

Witam, jak byście postrzegali dziewczynę wiedząc, że wcześniej była z facetem mającym kobietę i dzieciaka, uprawiała z nim sex, spotykała się regularnie przez dłuższy czas itp. wiedząc o tym że gość ma rodzinę(ona wiedziała)? Potrafilibyście jej zaufać? Być z taką osobą? dziewczyna 20 lat, ''puściła się'' w wieku 18-19, do tego miała wiele facetów, chociaż niby nigdy nie uprawiała seksu bez uczucia.

saverius
Portret użytkownika saverius
Nieobecny
Zasłużony
ModeratorWtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2009-03-28
Punkty pomocy: 1654

Boli Cię jej przeszłość, czy to, że ktoś inny wkładał pendrive'a do jej pipki. Zastanów się nad tym. Bo czasami nie warto rozmyślać nad takimi rzeczami. I nie wiem chłopie jak cokolwiek chcesz budować z laską bez zaufania.

__________________________________________________________

Kobiety są nienormalne ale u nich to normalne.

whotaki
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Łódź

Dołączył: 2010-03-07
Punkty pomocy: 0

Nie mam nic do tego że z kim uprawiała sex, tylko że potrafiła być z facetem który ma dzieciaka i kobietę. Bzykać się z nim wiedząc że nie jest jedyna, do tego utrzymywać z nim po tym wszystkim kontakt, po prostu nie mieści mi się to trochę w głowie, ale może rzeczywiście nie warto o tym rozmyślać.

Spark
Portret użytkownika Spark
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: wystarczający
Miejscowość: TrES-2b

Dołączył: 2009-08-30
Punkty pomocy: 361

Ja osobiście nie umiałbym zaufac takiej kobiecie. Chyba ze zmienilaby sie...ale raczej takie kobiety nie podlegaja zmianie. Pomysl sobie jak ona musi miec poukladane w glowie skoro byla zdolna rozbic rodzine? Zasnatow sie nad tym. To jest kobieta czolg jak to opisal kiedys ktorys z uzytkownikow ;P

"Czas to mistrz z którym nikt nie ma szans"

Inny85
Nieobecny
Doktor podrywu
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 27

Dołączył: 2010-05-12
Punkty pomocy: 52

Szczerze mówiąc to ja bym sobie odpuścił. Jeżeli ona ma takie wartości to ja postoję. Inne też mają !!!

Raz się żyje...

Nie pierwsza i nie ostatnia...

Nie spotykaj się z jedną kobietą, bo to niezdrowe...

KRZEMEK
Portret użytkownika KRZEMEK
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Północ

Dołączył: 2010-03-01
Punkty pomocy: 71

co odpusc??? a ruchaniie? poprostu stukaj ją tylko SIE NIE ZAKOCHAJ hehe chlopaku i wszystko ok. Widac ze szukasz dziewczyny na stale - TA NIĄ NIE JEST!

semper fidelis

whotaki
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Łódź

Dołączył: 2010-03-07
Punkty pomocy: 0

Z tym zakochaniem to niestety już wyszło, dlatego takie pytanie. Nie wiem, jest sens w ogóle z nią o tym rozmawiać i mówić że mnie to męczy? Pozwolić żeby się jakoś wytłumaczyła z tego i wtedy zadecydować? Dziewczyna jest mocno we mnie zakochana.

Inny85
Nieobecny
Doktor podrywu
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 27

Dołączył: 2010-05-12
Punkty pomocy: 52

Typowa odpowiedź kobiety. Jak to co sądzi. Pokazała i to dobitnie co sądzi po tym jak się z nim spotykała/seksiłą i rozpierdalała mu rodzinę!
Inicjatywa może nie być ważna, bo facet mógł tą znajomość zainicjować po to żeby pozać nową osobę, a nie po to żeby znaleźć sobie sposobność do zdrady. Czy to złe że poznaje się  nowych ludzi? A to że potem ona mogła go zmanipulować i omotać to już się nie liczy ? Nie oznacza to że tak było, ale podchodzisz do tematu z założeniem że to jego wina. Sądu nie było, a kat już czeka.

Raz się żyje...

Nie pierwsza i nie ostatnia...

Nie spotykaj się z jedną kobietą, bo to niezdrowe...

Inny85
Nieobecny
Doktor podrywu
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 27

Dołączył: 2010-05-12
Punkty pomocy: 52

Dla mnie to jest typowa odpowiedź kobiety. Później jeszcze to rozwinę bo za chwilę muszę uciekać.
Tak poza tym , to nie była odpowiedź , tylko pytanie
Czepiasz się słówek, a to oznaka ludzi którzy nie mają argumentów.

Inicjatywa może nie być ważna
Tak dla ustalenia uwagi, napisałem może, to nie znaczy że tak jest, także czytaj z uwagą.

Ja wcale nie sądzę że jesteś wrogiem. Po prostu nie rozumiem dlaczego nie napisałaś co to za kobieta która wie że facet ma rodzinę a i tak się z nim spotyka/seksi itd. Takiego chociaż krótkiego komentarza nie ma, tylko kogo jest to wina, przy czym z lekkich przechyłem w storę faceta.

Wez poprawkę na to , że w zyciu zdarzają się przerózne sytuacje , w których winę ponosza i kobiety i mężczyźni
Zgadzam się. Moja wypowiedź tego nie zaprzecza. Teraz też napiszesz że nie powiedziałem tylko napisałem. To moja złośliwość Wink

W ogóle nie odniosłaś się do mojej odpowiedzi na Twoje pierwsze pytanie.
Hm... zapomniałaś ? Nie sądzę.

Ja cieszę się, że piszesz tutaj na forum jako kobieta. To tylko dobrze świadczy o Tobie. Pewnie nie jedna kobieta (nie niewiasta, bo niewiasty to dziewice Wink ) ukrywa się tutaj jako facet.

Raz się żyje...

Nie pierwsza i nie ostatnia...

Nie spotykaj się z jedną kobietą, bo to niezdrowe...

stanley
Portret użytkownika stanley
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: Gdansk

Dołączył: 2008-12-12
Punkty pomocy: 16

whotaki - a Ty żadnej przeszłości nie masz, nie zamoczyłeś jeszcze? Nie chce tu nikogo obrażać, ale może Tobie przeszkadza to, że ona miała bogatszą przeszłość i to Ciebie boli najbardziej?

Żadne wykłady ani książki nie pozwolą na osiągnięcie czegoś więcej niż przeciętność.

whotaki
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Łódź

Dołączył: 2010-03-07
Punkty pomocy: 0

Z tego co wiem to żałuje tego co się stało ale nie żałuje znajomości, facet nie był żonaty tylko miał dzieciaka, podobno kobieta z którą jest robi mu ostre jazdy, stale go sprawdza itp. Nie wiem od kogo wyszło, aż tak się nie zagłębiałem. Stanley, tak, jeśli o to chodzi to jeszcze nigdy nie zamoczyłem z kobietą która ma faceta i dzieciaka, do tego nie jako przygoda tylko regularne spotykanie się.

stanley
Portret użytkownika stanley
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: Gdansk

Dołączył: 2008-12-12
Punkty pomocy: 16

Ok trochę źle zrozumiałem z tego wynika, że ona rozwaliła mu małżeństwo... miałem kiedyś podobną koleżankę, też się spotykała z żonatym facetem, a mi prawiła wykłady na temat związków i moralności. Kiedyś podczas imprezy jak byliśmy trochę zrobieni namówiliśmy ją z kumplem na trójkącik, tylko w trakcie wpadła jej koleżanka coś z nią zagadała a mi czekać się nie chciało, więc poszedłem z kolegami pić dalej. Efekt był taki, że kumpel sam ją wtedy zaliczył. Czy coś się w jej rozumowaniu zmieniło... kompletnie nic dalej uważała się, za porządną dziewczynę i dalej prawiła innym morały na temat miłości.
W tym przypadku decyzja należy do Ciebie czy być potrafił ją pokochać i zaakceptować jej przeszłość? Jeśli o mnie chodzi.... pewnie spotykał bym się z nią przez 1-2 miesiące, bo wątpię byś dłużej na seks musiał czekać. A później bym ją zostawił.

Żadne wykłady ani książki nie pozwolą na osiągnięcie czegoś więcej niż przeciętność.

zulus
Portret użytkownika zulus
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 24
Miejscowość: Kielce/ STW

Dołączył: 2010-03-06
Punkty pomocy: 39

Sprawa jest prosta- albo akceptujesz jej przeszłość, albo nie. To jest wyłącznie Twój wybór i to Ty musisz zdecydować.
Gdybyśmy zrobili ankietę wśród forumowiczów, to myślę, że nie jeden miałby za sobą przygodę z dzieciatą, albo mężatką i ja nie zamierzam ich potępiać, ani chwalić, to jest po prostu ich sprawa.
Tak w skrócie- to Ty musisz podjąć decyzję!!!

czarny-ksiaze
Nieobecny
Wiek: 17 (rocznik '93)
Miejscowość: plock

Dołączył: 2010-04-01
Punkty pomocy: 2

moim zdaniem to może facet po prostu przygody szukał, no i ona też?

raczej ważniejsze jest to, że  to nie ona się puszczała będąc z innym, tylko była wolna i robiła co jej się podoba... pozatym pewności nie masz, że facet jej nie zmanipulował jakoś, nie?

to po prostu Twój wybór, nie dociekaj, po prostu podejmij męską decyzję "być (z nią) albo nie być? - oto jest pytanie"

Inny85
Nieobecny
Doktor podrywu
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 27

Dołączył: 2010-05-12
Punkty pomocy: 52

 I tutaj moja uwaga - sama się nie spotykała , facet tez się z nią spotykał , sama seksu nie uprawiała , tylko z nim , czyli jego zgoda była również
Zgadzam się i moja wypowiedź tego nie zaprzeczała.

oboje będąc w pełni władz umysłowych  , wiedzieli , co robią
Nie raz słyszy się (w sumie też znam) że kobieta/facet uwodzi osobę bo chce się poczuć wartościowsza/szy, po tym jak uwiedziona zostanie osoba będąca w związku. Także z tą pełnią władz umysłowych bywa różnie. Tutaj trzeba powiedzieć że kobiety potrafią to lepiej niż faceci.

ja akurat twierdze , że małżeństwa , związki nieformalne etc są nietykalne
Zgoda absolutna Smile

Dzięki za odpowiedź Smile Podoba mi się że traktujesz to poważnie, a nie tylko jak zabawę.

Raz się żyje...

Nie pierwsza i nie ostatnia...

Nie spotykaj się z jedną kobietą, bo to niezdrowe...

whotaki
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Łódź

Dołączył: 2010-03-07
Punkty pomocy: 0

Nie było żadnego rozwalania małżeństwa kurcze, przecież pisałem. On miał 22-23 lata, ona 18, z kobietą z którą jest miał już przed spotykaniem się z moją aktualną dziewczyną kiepskie stosunki, prawdopodobnie stukał na lewo i prawo. Z dziewczyną już jestem ponad pół roku, tyle że rzadko się spotykamy bo studia etc. jakies 2x tygodniowo, mieszkamy w innych końcach miasta więc ciężko się tak po prostu spotkać. Generalnie dziewczyna się wychowała w kiepskim środowisku. Prawdopodobnie porozmawiam z nią o tym przy najbliższym spotkaniu, postaram się ją wyczuć i podejmę decyzję.
PS. mieli nieślubnego dzieciaka, nie są małżeństwem tylko parą

Inny85
Nieobecny
Doktor podrywu
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 27

Dołączył: 2010-05-12
Punkty pomocy: 52

No nie. Nie zgodzę się. To nie był ochrzan tylko wymiana argumentów na pewien temat. Sytuacja wygląda rzeczywiście trochę inaczej niż była na początku. W takiej sytuacji to ten facet jest winien.
 Daj sobie spokój z ta jej przeszłością , jak jest w porządku , to nie szukaj na siłę "dziury w całym"
Życie zweryfikuje.

Raz się żyje...

Nie pierwsza i nie ostatnia...

Nie spotykaj się z jedną kobietą, bo to niezdrowe...

E3
Portret użytkownika E3
Nieobecny
Wiek: 99
Miejscowość: N/A

Dołączył: 2009-06-24
Punkty pomocy: 269

Każdemu należy dać jedną szansę.

I w tym kawałku kłamią - pokory nie pogody, czas uczy nas.

choody
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: Frankfurt

Dołączył: 2010-05-21
Punkty pomocy: 1

Tak - ale E3 ta szansa może wiele kosztować, w przypadku rozczarowania.

Ale równie dobrze owe rozczarowanie może wyniknąc z nową "ułożoną" kobietą, bo i z nią związek może się rozpaść. A to boli w jakimś tam stopniu.

Więc sytuacja patowa.

Lew
Portret użytkownika Lew
Nieobecny
Wiek: 26
Miejscowość: Kielce

Dołączył: 2010-01-15
Punkty pomocy: 0

Ja bym dal jej szanse, jak by to we mnie byla zakochana hehe, a powaznie to miala takie doswiadczenie i to moze nawet dobrze, poniewaz wyciagnela z tego wnioski, skoro zaluje...szansa jej sie nalezy jak kazdemu by odmienic swoje zycie i nie ma co patrzec w przeszlosc, przyszlosc jest o wiele istotniejsza, mozesz z nia ustalic zasady zwiazku np: szacunek, zaufanie, szczerosc...co wiecej, cieszcie sie soba, wszystkiego dobrego;)

Lwie serce

inna niż Wy- bo ONA
Nieobecny
Wiek: 22

Dołączył: 2010-06-07
Punkty pomocy: 3

Whotaki-
 rozmawiaj z nią jak najwięcej na ten temat-
sama wam da odpowiedź -jak prześledzisz  i ocenisz jej tok rozumowania...
sprytne pytania i będziesz wiedział czy jej zachowanie w przeszłości możesz sobie wytłumaczyć i zaakceptować...

whotaki
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Łódź

Dołączył: 2010-03-07
Punkty pomocy: 0

Z tym rozmawianiem to ciężko, dziewczyna nie chce o tym rozmawiać, mówi że ją to krępuje itp.żałuje że mi o tym wspominała, bo nie chce żebym ją oceniał po jej przeszłości tylko po tym jaka jest ze mną.

inna niż Wy- bo ONA
Nieobecny
Wiek: 22

Dołączył: 2010-06-07
Punkty pomocy: 3

hm.
całkiem fajnie, że Ci powiedziała o swojej przeszłości
, ale ( no właśnie ale...) przecież musiała się liczyć  z tym, że jak Ci powie to będziesz drążył temat...
myślała, że Ci powie i po sprawie? że odpowiesz " no spoko: doceniam, że mi powiedziałaś..?"
 ja bym nie dała za wygraną...
musisz rozmawiać, żeby się przekonać co zrobić...
no chyba, że chcesz podjąć łatwą, szybką decyzję- tak- albo tak.

jeżeli nie chce otwartej konwersacji...- zadawaj takie pytania, które powiedziałyby Ci coś na temat tego, jak patrzy na sprawę zarywania zajętych facetów... na rozbite rodziny, na wpływ wychowania człowieka na jego zachowanie w przyszłości itp.
pytania zadawaj ( niby zupełnie przypadkowo w jakiejś tam sytuacji i całkiem niby nieświadomie...)

Lew
Portret użytkownika Lew
Nieobecny
Wiek: 26
Miejscowość: Kielce

Dołączył: 2010-01-15
Punkty pomocy: 0

Po co z nia o tym rozmawiac, poczuje ze masz jakies watpliwosci, wkoncu Ci powie zebys sie zastanowil czy wogole chcesz z nia byc i ze nie zasluguje na Ciebie itd. bo ile o tym mozna mowic raz Ci powiedziala starczy. Daj sobie spokoj z gadaniem o tym z nia i zacznijcie sie bawic, cieszyc zwiazkiem, trzeba sie brac do rzeczy a nie zastanawiac:P Jak by mi kobieta opowiadala o bylym to bym zmienil temat albo powiedzial ze mnie to nie interesuje(bez zlosci oczywiscie na luzie:D) wiec Ty sie zastanow czego chcesz chlopie bo ona wyczuje Twoje niezdecydowanie

Lwie serce

whotaki
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Łódź

Dołączył: 2010-03-07
Punkty pomocy: 0

Dziękuje za odpowiedzi, w sumie pewnie nie będę o tym rozmawiał. Uświadomiliście mi że tak naprawdę mam wyjebane na to, ważne jaka jest teraz, będę miał jaja to i tak nic nie odwali;)
"cieszcie się sobą" Wink

Lew
Portret użytkownika Lew
Nieobecny
Wiek: 26
Miejscowość: Kielce

Dołączył: 2010-01-15
Punkty pomocy: 0

Wink

Lwie serce

E3
Portret użytkownika E3
Nieobecny
Wiek: 99
Miejscowość: N/A

Dołączył: 2009-06-24
Punkty pomocy: 269

choody

"Tak - ale E3 ta szansa może wiele kosztować, w przypadku rozczarowania."

Kwestia zaangażowania i podejścia - i myślę , że nie będzie wiele kosztować.

I w tym kawałku kłamią - pokory nie pogody, czas uczy nas.