Witam.
Chcialem się podzielic z wami moim problemem ktory meczy mnie w moim 2 letnim zwiazku.
Opisze cala sytuacje i chcialbym abyscie pomogli mi to zmienic powiedziec co robie zle i wyjsc jakos z calem tej sytuacji na normalne relacje.
Wszystko zaczelo się jakies 3 miesiace temu. Stopniowo coraz bardziej wygasa namietnosc w moim zwiazku i nie wiem czy ja cos robie zle czy cos jest nie tak. Wczesniej normalnie wszystko bylo OK bylo calowanie, rozbieranie sex uczucie namietnosc dlugie bezsenne noce. A od jakis wlasnie tych 3 miesiecy cos dzieje sie z moja dziewczyna praktycznie nie calujemy sie wogole max raz na miesiac nie mowiac juz o rozbieraniu czy sexsie. Jest po prostu normalnie przytulanie i zwykle buziaki to ona moze robic wiecznie. A od wlasnie tych 3 miesiecy gdy chce zainicjowac sex to mowi ze jest zmeczona albo nie ma ochoty a jesli chodzi o calowanie to ze ona nie lubi.
Tylko ze jakos wczesniej nie bylo z tym problemow.
I teraz tak watpie zeby kogos miala bo bym to zauwazyl. Ze mna nic sie nie stalo chodzi mi o fizycznosc zebym mogl przestac ja krecic tak ze moze chodzi bardziej o uczucia czy emocje.
To co moge jeszcze dodac to ciezko pracuje od poniedzialku do piatku od 9 do 21 a w weekendy ma szkole tak ze rozumiem ze moze byc zmeczona ale czy w tym lezy przyczyna??? Dodam jeszcze ze robi sobie serie zabiegow depilacji bikini laserem wlasnie od tych 3 miesiecy i moze tu jest jakis problem ze nie moze czy cos???
Probowalem z nia szczerze porozmawiac to mowi ze po prostu nie ma ochoty i jest zmeczona.
Prosze o pomoc z gory dzięki.
dwa lata to dlugo, wiec moze nie latwiej byloby zadac jej to pytanie? Moze ja naprawde boli ale z przytulaniem i calowanie wydaje mi sie ze tu est twoja przyczyna . Dlaczego? Moze propostu ostatnio dajesz jej zaduzo ? Pewnie jest zmeczona wraca do domku a ty ja np zaczynasz odrazu calowac przytulasz itd. Moze jej odbierz tego? Zacznij ja ignorowac delikatnie . Np jak calowales ja duzo zacznij przestawac wkoncuto zobaczy i cos zmieni . Ale jak nie da rady no to poprostu z nia pogadaj o tym najlatwiej
i co wyszedles z tego?
Tez tak mialem tylko ze to ja a nie ona hehe i wiem ze to nic dobrego nie wrozy, mozesz pogadac ale jak cos wygasa to nic nie poradzisz a i nie pieskuj zeby to poprawic
To ja jestem SPRITE
Postaram sie to ogarnac
troche odpuszcze sobie inicjacje z mojej strony i bede sie zachowywal tak jak ona czyli lekka ignorancji to moze cos pomoze. Tylko tak jak radzicie bez pieskowania bo juz bedzie po wszystkim 
Zgodze się tez z wami ze to troche wyglada jak stare dobre malzenstwo. POstaram się tez troche urozmaicic nasz czas zeby nie mogla narzekac na monotonie chociaz mysle ze robie co moge przy jej grafiku.
Piszecie ze mieliscie podobnie. Ale czy udalo sie komus zarzegnac taki okres w zwiazku? jesli tak to co robiliscie?
Dziwi mnie troche takie podejscie ze jak monotonia w zwiazku to facet powinien cos zmienic a moze Laydy ruszy Dupe i pomysli a nie tylko Fochy.... ja wiem ze trzeba sie starac no ale bez jaj
To ja jestem SPRITE
Logicznie Rip nic nie rób dla Niej . Nie ratuj desperacko.
Odetnij swoją osobę od Niej w delikatny sposób i obserwuj.
Zajmuję się kryminologią, szukam iluzji, odnajduję prawdę i przechodzę dalej
Dokładnie miałem to samo jeszcze parę dni temu. Ale to było przez sytuację rodzinną. Ja powiedziałem , że mam swoje potrzeby , że to jest dla mnie ważne bo to mnie pociąga do niej , że nie chce takiego związku jak jest teraz. Nie jest łatwe do powiedzenia , ale musisz jasno jej stawiać sytuację w miarę szybko. Powiedz , że nie jesteś szczęśliwy w takim związku. Staraj się opisać wszystko ze swojego punktu widzenia, nie mów ,że ona nie robi tego tego tego tylko , że nie czujesz się komfortowo gdy jest tak tak i tak. Nie wiem czy to NLS bo nawet tego skrótu dobrze rozwinąć nie umiem, ale miałem takie zajęcia na podstawach przedsiębiorczości. Przy okazji znalazłem na stronie www.menshealth.pl wpis "• Kłopoty. Brak ochoty na seks często ma zupełnie nieseksualne podłoże. To znaczy ona może w dalszym ciągu Cię kochać, ale wasze kłótnie, problemy w pracy, zmęczenie, kłopoty z pieniędzmi nie pozwalają jej się rozluźnić. " To nie koniecznie musi znaczyć , że już nic do CIebie nie czuje , tylko ma jakieś problemy np.
teraz rozwiązanie również z ww strony
• Pomóż rozwiązać problem. Zrób zakupy, zawieź jej auto do mechanika, zapłać te rachunki, posprzątaj. Może Ty nie widzisz związku między tymi czynnościami a seksem, ale zapewniam Cię, że u kobiet on istnieje, i to bardzo silny. Jeśli się kłócicie, najpierw postaraj się z nią pogodzić. Łóżko jako sposób na rozwiązanie konfliktu nie działa u kobiet.
• Zrób jej prezent. Stare sposoby są niezmiennie skuteczne. Kwiaty bez okazji, perfumy, jakiś drobiazg dany ot tak - to skuteczne metody pobudzenia jej libido.
Ja zostałbym przy pierwszej opcji. zrób coś , żeby się zrelaksowała i zapomniała o problemach, zabierz ją w miejsce z którym wiążecie pozytywne emocje, weź ją na weekend , weź jej część obowiązków. Śmiej się z nią , dawaj emocje - to najlepsze dla związku.
Dawaj znać jak Ci idzie. Powodzenia
Carlos1990 napisałem , że jest taka opcja , to nie musi być przyczyna
Rozumiem , że jak Twoja dziewczyna ma problemy albo czymś się martwi to każesz odezwać jej się jak jej przejdzie i każesz iść po piwo? Związek jest chyba lepszy jeśli oboje nie macie tyle na głowie. Co do tego co piszesz to uczę się 
pozdrawiam
Zadnych prezentow, pogadaj z nia spokojnie wybadaj co i jak, idz na spacer, zrob jej masaz, mnie osobiscie wkuriwaja chlodniki to niewiele daje, jak sa dorosli ludzie to sie dogadaja a nie, prezenty, zaskoczenia i inne dupy maryny, jak tak mozna na dluzsza mete, potem coraz czesciej monotonia a tobie juz sie pomysly skoncza jak tu zrobic zeby pojsc razem do lozka oczywiscie za prezent:]
To ja jestem SPRITE
Ostatni bylem tez u Niej na sylwestrze ale spalismy osobno i nic nie bylo tyle ze bylismy zmeczeni bo zabawa byla do 7 rano. A dzis mi pisze ze szkoda ze tak szybko padlismy bo miala ochote to zrobic. Nagle dziwnym trafem się jej zachcialo.
Powiedz jej zeby kupiła sobie PlayStation będzie mogła grać ile będzie chciała
To ja jestem SPRITE
Ostatnio powiedzialem jej ze jest wiecznie zmeczona. To zrobila jazde ze sie jej czepiam. Ze tochyba normalne jak pracuje. Ze jej nie rozumiem. I jak mi nie pasuje to mozemy sie widywac jak tylko bedzie miala wolne albo zebym sobie znalazl taka dziewczyne ktora nie bedzie pracowala. Ja tylko powiedzialem jak w takim zachowaniu widzisz pszyszlosc naszego zwiazku to zycze Ci powodzenia.
miałem podobnie tez 2 lata związku i to samo mi dziewczyna mowila strasznie sie meczylem... Moja tez nie miała ochoty bo ona pracuje i jest zmeczona. Wiele razy chciałem z nia poważnie pogadac ale na ten temat sie nie dało, od razu gadka tak jak to przedstawiłes. Wiesz co praktycznie wszystkiego próbowałem zaskakiwałem, byłem spontaniczny uwodziłęm, organizowałem wypady starałem sie być męski, stanowczy. To samo w łożko czego ja nie wymyslalem.... i nic. Ale przez to ze był rzadko sex byłem bardzo łatwy nie musiała sie w ogóle o mnie starać, walczyć zawsze to ja inicjowałem sex od początku związku...Moim zdaniem powinienes jej pokazac ze masz na to wyjebane. Nie chce spoko ale Ty zaczynasz otaczać sie atrakcyjnymi kolezankami o ktore jest zazdrosna. Musi ona zacząc sie starac i walczyć o Ciebie
Ragazzino
dzięki za rady bo przynajmniej byles w takiej sytuacji co ja
Ja tez sie solidaryzuje. Mialem identycznie. Ciagle pierdolenie o zmeczeniu i przepracowaniu i niewazne co moglbym zrobic i tak bylo to samo.
Byłem w podobnej sytuacji a nawet gorszej jakiś czas temu. Musisz odpuścić na jakiś czas przestać się z nią spotykać, stać się niedostempnym dla niejna . Laska musi za tobą zatęsknić wtedy sama zacznie się starać.
Xxxxxx
weteran
tak jestem ale moze nie w 100%
A czemu pytasz?
Rafal99
Czyli jest mozliwe wyjscie z takiego stanu i powrot do normalnosci?
Aaaa i jeszcze jedno po tej klotni widzialem sie z nia na nastepny dzien i kolejny. W oby tych przypadkach byl odziwo seks i czulosc
moze w koncu cos sie zmienia? 
dzis telefon od Niej : Mam nadzieje ze sie nacieszyles bo teraz dlugo tego nie dostaniesz bo to zlo i nie mozemy do slubu 
Ja na to ze OK jak chcesz nie ma problemu bo Cie szanuje. ( I tak to jest takie droczenie)
Kłótnia=Emocje=Seks
Może trochę się znudziła i właśnie emocji jej brakuje ? Wie, ze będziesz czekał na każde skinienie ?
Co do droczenia - mogłeś rozegrać to ciekawiej, np.
"Naciesz się, bo do ślubu nie dostaniesz"
"Ok, w takim razie ucieknę Ci sprzed ołtarza, a w prezencie ode mnie dostaniesz śliczną chustę zakonną"
Mówisz to oczywiście z pełnym uśmiechem i luzem, pół żartem, pół serio.
Swoją drogą nie podoba mi się podejście Twojej kobiety do seksu. Ona TOBIE "daje" seks jako prezent ?
Tak sobie myślę... po co depilować sobie okolice bikini laserem, skoro nie sypia się ze swoim facetem ? Może w pracy ma kogoś ?
Porozmawialem z Nia szczerze i mowila ze po prostu ona nie moze golic tych wlosow tylko ta Pani od depilacji bo to musi byc przed samym zabiegiem. I ze jak sobie ona nie moze tego robic to sie krepuje przedemna i nie chce tego ze mna robic bo mysle ze mnie to odbrzydza i strasznie sie nie moze wyluzowac bo caly czas o tym mysli.
R.I.P powiedz czy zawssze uprawiacie sex kiedy ona chce?
R.I.P powiedz czy zawssze uprawiacie sex kiedy ona chce?
Zwyczajne st postaw jej ultimatum że dla ciebie sex to fundament do kazdego normalnego związku i jesteś facetem masz swoje potrzeby i spróbuj ją przelecieć 3 dni puźniej jeżeli 3 razy bd próbował oczywiście na 3 oddzielnych spotkaniach i nie pod żąd ona będzie stawiała opór zerwij z nią.
Życie jest jak książka ma kilka rozdziałów:)
JESTEM BOGIEM I MAM WYJEBANE..
nie zadawaj się ze mną bo cie wyroluje.
nie potrzebuje waszych jebanych rad bo jestem królem:)
tak