Witam was. Dawno mnie tu nie było ponieważ uczyłem się technik podrywu, wprowadzałem w życie lekcje które poznałem na tej stronie. Efekt jest niesamowity.

    Spotkałem się dziś z dziewczyną której nie mogłem wcześniej poderwać. Na spotkaniu zacząłem poznawać "nieświadomą gestykulację" kobiet. Bawiła się włosami, koralikami, poprawiała ubrania i bawiła się butem. Próbowała mi wciskać kity dotyczące związków. Nie dałem się nabrać na nie. Przełomowa kwestia okazała się gdy zacząłem sprzedawać jej negi. Powiedziała "Jeśli tak będziesz mówił zaraz sobie pójdę" Odpowiedziałem "Idź nikt Cię tu nie trzyma. Jesteś wolna, nikt Cię do krzesła łańcuchami nie przypina". Zaczęła się śmiać i ze śmiechem powiedziała że szantaż jej się nie udał. Długo rozmawialiśmy o związkach. Opowiadała że chłopak ją strasznie kontrolował. Stwierdziłem że ja preferuje głównie wolne związki. Też nie lubię być ograniczany, przytaknęła mi. Powiedziałem że oczekuje teraz że ona wyjdzie z propozycją spotkania. Spytała się ile będę jeszcze w kraju. Powiedziałem że z dwa tygodnie(Tu chyba źle zrobiłem bo chyba wyjdę na oczekującego no ale Huj już tam ) . Jak wychodziliśmy z klubu zapuściłem ślimaka. Zero oporów.

    Wracając się zmieniła stosunek do mnie. Cały czas jak byliśmy sami wpatrywała się we mnie. Była jakby zauroczona. Potem okazała chłód. Chyba stosuje pewien rodzaj chłodnika. Nie mam zamiaru się odzywać. Postawiłem warunek że ona ma wyjść pierwsza z propozycją spotkania. I Na pewno nie wyjdę pierwszy.

Teraz dla ludzi którzy myślą że techniki uwodzenia zamieszczone na tej stronie są "do dupy". Powiem wam że jeśli tak myślicie to zawsze będziecie przyjaciółmi z kutasami ;] Bierzcie się do lektury i ćwiczcie. Rezultaty zauważycie po pewnym czasie.



Pozdrawiam Was!