Siema, mam do Was pytanie: Jak wyglądała wasza osiemnastka ? Kogo zapraszaliście ? Gdzie organizowaliście ? Mam swoją za 3 tygodnie i brakuje mi pomysłu ...
PvB - jeżeli nie masz nic zaplanowanego czyli jakiś lokal to pewnie ciężko w 3 tygodnie będzie to zrobić ale wszystko zależy od tego ile masz gotówki .
Byłem na wielu 18 i jedni organizowali w domu inni w lokalach , pubach, domach weselnych .
Kogo zaprosić - tego kogo chcesz, (najlepiej dużo osób z twojej klasy , i postaraj się żeby liczba kobiet (wolnych) i facetów była chociaż w stosunku 1:3 .
Na początku imprezy bedzie zajebiście sztywno ( chociaż nie zawsze ale z reguły) Jak wódka pójdzie w obieg to wszyscy się rozgadają będą rozmawiać o wszystkim każdy z każdym . I zazwyczaj trwa to 2-3 godziny i pojawiają się "zgony" "i spora liczba osób żyga ( dlatego nie polecam swojego domu)
A w następny dzień Ci co pili (czyli wszyscy) jeżeli nie doświadczeni w piciu będą mieć wszystkie rodzaje kaców jakie występują.
"...Kiedy czuję pęd powietrza i w kolejny zakręt składam się..."
Dzięki za odp no u mnie właśnie dom odpada, bo nie ma co zrobić z pozostałymi domownikami i mało miejsca. Myślałem, żeby wypożyczyć taką sale niedaleko, troche miejsca jest , kolega dj to muzyka będzie... Jeszcze jakieś pomysły ?
Wynajmij klub, zapros znajomych, zrob wydarzenie na FB i zapros pol szkoly. Albo cala, jak szlachta to szlachta . Przy okazji poznasz duzo fajnych lasek . Ja tak zrobilem i to byla niezapomniana noc.
Nie no myślę, że rzygania nie będzie, a jak będzie to wypierdole osobnika na zewnątrz ;d A propos Ci co tak rzygają a potem się chwalą najczęściej maja słaby łeb i ledwo się napiją, a potem gadają jak się najebali ;]
Nie no myślę, że rzygania nie będzie, a jak będzie to wypierdole osobnika na zewnątrz ;d
Heeh teraz to ja się rozbawiłem , nie widziałem jeszcze 18 -stki żeby ktoś nie rzygał (no chyab że jakaś dziewczyna robiła i zapraszała więcej koleżanek niż kolegów a jak kolegów to tylko takich "wazeliniarzy").
Jak puści pawia to wyrzucanie na zewnątrz już nic nie da . Bo chlew zostanie w środku.
Ale w pewnym sensie to ten "urok 18-stki"!
"...Kiedy czuję pęd powietrza i w kolejny zakręt składam się..."
Nie zmarnuj tego bo wchodzisz w piękny okres
ja mam teraz 20 lat a z chęcią cofnąłbym się 2 lata do 2010 roku kiedy to mój rocznik miał 18-nastki
Co do robienia imprez u mnie było popularne robienie imprezy w kilka osób np. 2-3 znajomych którzy mają urodziny w bliskich terminach robi impreze razem. Takie coś jest korzystne, bo masz taniej (koszt zaproszenia wspólnego znajomego jest dzielony przez liczbę organizatorów). Oprócz tego, że zaprosicie wspólnych znajomych każdy zaprosi kogoś od siebie i robi się poważna impreza. Zaprosisz np. 20 osób z klasy + 10 znajomych i jak tak zrobią wszyscy pozostali to zamiast imprezy na 30 osób masz impreze na 50:D, a płacisz jak za 17. Ale też bez przesady, żeby nie zrobił się zbyt wielki burdel, bo dojdzie do tego, że na swojej 18 większości ludzi nie będziesz znał.
Lokal - tak jak wyżej pisali odradzam dom, szkoda niszczyć własne 4 ściany , no chyba, że robisz kameralne przyjęcie wtedy może być.
Oprócz tego to zależy jakim dysponujesz budżetem znam gości co wynajmowali sami całe kluby...
A i tak najważniejsza zasada jest taka, żeby robić 8-nastkę w takim klimacie jakim lubisz i w jakim lubią twoi znajomi (czytaj regionalne tradycje).
Zaproś koleżanki, żeby nie było gej party, zadbaj o wódkę i o ciepłe posiłki-sam się przekonasz jak magicznie działają razem z procentami
Co do 18 to ja bym na Twoim miejscu zaprosił najlepszych kumpli i najlepsze koleżanki, po co zapraszać darmo chołotę która przyjdzie się tylko napić i zrobić burdel a koszta tylko wzrosną. Osiemnastkę można zrobić w jakimś pubie, barze, restauracji, bądź w klubie, jeżeli mieszkasz na wsi to nawet i w remizie
"To co mówi kobieta jest jak chmura wędrująca po niebie: dobrze uformowana i spójna, a po chwili nie do poznania"
Uwaga! Tematy odzyskiwania ex, powrotów do byłych kobiet - są tu zabronione i będą USUWANE. Jeśli już chcesz, to szukaj rozwiązania na www.jakodzyskacbyla.pl
@up naprawdę super rada, dzięki...
PvB - jeżeli nie masz nic zaplanowanego czyli jakiś lokal to pewnie ciężko w 3 tygodnie będzie to zrobić ale wszystko zależy od tego ile masz gotówki .
Byłem na wielu 18 i jedni organizowali w domu inni w lokalach , pubach, domach weselnych .
Kogo zaprosić - tego kogo chcesz, (najlepiej dużo osób z twojej klasy , i postaraj się żeby liczba kobiet (wolnych) i facetów była chociaż w stosunku 1:3 .
Na początku imprezy bedzie zajebiście sztywno ( chociaż nie zawsze ale z reguły) Jak wódka pójdzie w obieg to wszyscy się rozgadają będą rozmawiać o wszystkim każdy z każdym . I zazwyczaj trwa to 2-3 godziny i pojawiają się "zgony" "i spora liczba osób żyga ( dlatego nie polecam swojego domu)
A w następny dzień Ci co pili (czyli wszyscy) jeżeli nie doświadczeni w piciu będą mieć wszystkie rodzaje kaców jakie występują.
"...Kiedy czuję pęd powietrza i w kolejny zakręt składam się..."
Dzięki za odp no u mnie właśnie dom odpada, bo nie ma co zrobić z pozostałymi domownikami i mało miejsca. Myślałem, żeby wypożyczyć taką sale niedaleko, troche miejsca jest , kolega dj to muzyka będzie... Jeszcze jakieś pomysły ?
Wynajmij klub, zapros znajomych, zrob wydarzenie na FB i zapros pol szkoly. Albo cala, jak szlachta to szlachta . Przy okazji poznasz duzo fajnych lasek . Ja tak zrobilem i to byla niezapomniana noc.
Nie no myślę, że rzygania nie będzie, a jak będzie to wypierdole osobnika na zewnątrz ;d A propos Ci co tak rzygają a potem się chwalą najczęściej maja słaby łeb i ledwo się napiją, a potem gadają jak się najebali ;]
Nie no myślę, że rzygania nie będzie, a jak będzie to wypierdole osobnika na zewnątrz ;d
Heeh teraz to ja się rozbawiłem , nie widziałem jeszcze 18 -stki żeby ktoś nie rzygał (no chyab że jakaś dziewczyna robiła i zapraszała więcej koleżanek niż kolegów a jak kolegów to tylko takich "wazeliniarzy").
Jak puści pawia to wyrzucanie na zewnątrz już nic nie da . Bo chlew zostanie w środku.
Ale w pewnym sensie to ten "urok 18-stki"!
"...Kiedy czuję pęd powietrza i w kolejny zakręt składam się..."
Nie zmarnuj tego bo wchodzisz w piękny okres
ja mam teraz 20 lat a z chęcią cofnąłbym się 2 lata do 2010 roku kiedy to mój rocznik miał 18-nastki
Co do robienia imprez u mnie było popularne robienie imprezy w kilka osób np. 2-3 znajomych którzy mają urodziny w bliskich terminach robi impreze razem. Takie coś jest korzystne, bo masz taniej (koszt zaproszenia wspólnego znajomego jest dzielony przez liczbę organizatorów). Oprócz tego, że zaprosicie wspólnych znajomych każdy zaprosi kogoś od siebie i robi się poważna impreza. Zaprosisz np. 20 osób z klasy + 10 znajomych i jak tak zrobią wszyscy pozostali to zamiast imprezy na 30 osób masz impreze na 50:D, a płacisz jak za 17. Ale też bez przesady, żeby nie zrobił się zbyt wielki burdel, bo dojdzie do tego, że na swojej 18 większości ludzi nie będziesz znał.
Lokal - tak jak wyżej pisali odradzam dom, szkoda niszczyć własne 4 ściany , no chyba, że robisz kameralne przyjęcie wtedy może być.
Oprócz tego to zależy jakim dysponujesz budżetem znam gości co wynajmowali sami całe kluby...
A i tak najważniejsza zasada jest taka, żeby robić 8-nastkę w takim klimacie jakim lubisz i w jakim lubią twoi znajomi (czytaj regionalne tradycje).
Zaproś koleżanki, żeby nie było gej party, zadbaj o wódkę i o ciepłe posiłki-sam się przekonasz jak magicznie działają razem z procentami
Co do 18 to ja bym na Twoim miejscu zaprosił najlepszych kumpli i najlepsze koleżanki, po co zapraszać darmo chołotę która przyjdzie się tylko napić i zrobić burdel a koszta tylko wzrosną. Osiemnastkę można zrobić w jakimś pubie, barze, restauracji, bądź w klubie, jeżeli mieszkasz na wsi to nawet i w remizie
"To co mówi kobieta jest jak chmura wędrująca po niebie: dobrze uformowana i spójna, a po chwili nie do poznania"