Marek jest podrywaczem, jego historia zaczela sie rok temu, gdy od swojej ukochanej uslyszal

" Juz Cie nie kocham, zostanmy przyjaciolmi".

Marek poplakal sie jak dziecko, nie wiedzial co mial ze soba zrobic, przepelnial go gniew i smutek.
Przypadkowo trafil na strone, zaczal sie rozwijac, chlonął wiedze jak gabka, stosowal ja w praktyce, jego mottem stalo sie " Ja Ci jeszcze pokaze", na poczatku chcial sie rozwijac by wrocic do bylej. Jego zycie sie zmianilo, zapomnial co to telewizor, nie mial na to czasu, caly czas zwiekszal strefe swojego komfortu, udoskonalal sie, stal jednym z tych facetow, ktory potrafil wzrokiem pokazac dziewczynie, ze jest prawdziwym facetem, uwodzil, bawil sie dobrze.

Jego zycie skladalo sie z chwil, kazda chwila z jakas kobieta, juz zapomnial o bylej.
I Tu ona sie do niego odzywa, zaczyna mu mowic, ze widzi jak sie zmienil, ze zaluje tego co zrobila, ze chcialaby cofnac czas. Wczesniej Marek skakal by z radosci i do niej biegl, teraz nadzywczajniej w swiecie nie mogl sobie odpowiedz co takiego w niej widzial, ze wogle z nia byl.
Odpowiedzial jej slowami, po ktorych byl dumny sam z siebie, ze potrafil to zrobic.

" Dziekuje, ze wtedy to zrobilas, dalas mi cos wyjatkowo, to dzieki Tobie jestem teraz taki jakim jestem i jest mi z tym dobrze, przykro mi ale dwa razy do tej samej rzeki sie nie wchodzi"

Marek dalej prowadzil swoje zycie podrywacza, czul ogromna radosc, ze nie potrafi do nikogo nic poczuc, ze robi to na co w danej chwili ma ochote, a nastepnie nie musi o zadnej myslec.

Miał wiele krotkich epizodow w zyciu, np dwie dziewczyny, ktore okazaly sie przyjaciolkami, z ktorymi Marek sie bawil, postanowili sie zemscic, jedna z nich chciala rozkochac w sobe Marka, nie trudno sie domyslec, ze sie jej nie udalo, a druga przepraszala Marka, ze wogle wpadla z druga na taki pomysl, Marek obie wysmial, jedna z nich za nim szalala, Marek ja olal i dalej oddawal sie swoim podboją.

Cos w Marku zaczynalo sie psuc, nie czyl tego co robi, nie czul emocji, przez co ich nie przekazywal, zaczynal odnosic porazki. Przygnebiony Marek nie potrafil odnalezc na to odpowiedzi, wszystkie jego interakcje staly na plaszczyznie normalnej rozmowy. Zbulwersowany Marek wyjal kartke, na ktorej mial wypisane wszystkie dziewczyny, z ktorymi spedzil cudowne chwile:

numer 3- starsza hb 8

numer 18- gwiazda liceum, za ktora wszyscy biegaja

numer 20- Modelka zaczynajaca swoja kariere

numer 23 - Paulina (az Paulina)

w glowie Marka pojawila sie mysl " Robilem wszystko to co kazdy by chcial robic, udawalo mi sie, mialem w dupie wszystko, opinie innych wszystko, robilem to wiec moge robic nadal"

Marek powoli wraca do gry, wszystko idzie malymi kroczkami, tak jakby zaczynal od nowa. Pierwszy raz pomyslal, ze jakby to bylo zakochac sie.
Zakochac sie bez opamietania, swiadomie wpuszczac do swego umyslu tą osobe, nie 3,5,7 a jedna osobe, pokazac jej inny swiat i cieszyc sie soba.
Jak potoczy sie historia Marka pokaze nam czas ; )