Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

walczyć czy nie ? Mozg vs. serce

Portret użytkownika 042

Gdy kobieta z od Ciebie ochodzi a Ty tego nie chcesz zawsze starasz sie walczyc o nia.

Wiekszosc facetów ktora trafia na ta strone popelnila juz pierwsze błedy nadskakując jej i starajac na siłę aby wrocila. A to daje odwrotny skutek niż Ci sie wydaje. Im wiecej sie starasz Tym dalej ona od Ciebie ucieka.

I teraz pytanie do Gracjana. Gdy juz popelnisz te bledy i z fazy "nie wiem czy chce być z Toba" zrobi sie faza "Nie chce byc z Toba" czy jest jeszcze szansa aby zaczac od poczatku plan ujety w "Jak odzyskać dziewczynę. Jak wrócić do byłej. "??

Gdy juz nie jestescie razem cierpisz nie milosiernie (oczywiscie jak ja kochasz). Wtedy znowu pojawiaja sie emocje, ktore nie daja Ci spac, nie mozesz jesc, cały czas myslisz o niej.

Złamane serce to najlepsza dieta (sam schudlem 10 kg w ciagu 2 miesiecy :/)

Ale po pewnym czasie odzywa sie zdrowy rozsądek i zaczyna sie walka mysli.

Walczyc jeszcze o nia czy juz odpuscic? Czy jest jeszcze jakas szansa aby znowu pokochała Cie czy moze olać sprawe i szukac nowej dziewczyny? Nie wiem ile taki stan moze sie ciagnac bo własnie go przechodze. Ale wydaje mi sie ze zniknie az znajdziesz nową dziewczyne.

Cały czas w twojej głowie rodza sie nowe mysli. Kazdy moze Ci wmawiac przestan myslec o niej itd. Ale to działa jak automat gdy byles z kobieta przez długi czas (ja ponad 3 lata) to gdy Ci jej zabraknie wszystko bedzie Ci ja przypominało. Dosłownie wszystko. Ale nie martw sie to tez przechodzi.

Wkurzam sie juz bo ta walka mysli doprowadza mnie do szalu, czuje sie jak baba w ciązy. Klade sie spac w dobrym humorze bo staram sie myslec pozytywnie o innych dziewczynach innych doznaniach o rzeczach ktore wkoncu moge zrobic a nie zrobilem bedac z nia ( i tutaj mozesz tez załapac dolka gdy pomyslisz dlaczego tego nie zrobiles z nia ??) a wstaje z wielkim emocjonalnym bagazem ktory tworzyl sie przez cala noc.

I rano znowu walka aby choc na chwile nie myslec o niej. I tak wkolko raz górka raz dolek.

Jak na to poradzic? Sam nie jestem pewien. Bo z jednej strony wiesz ze masz male szanse na to ze ona wroci, ale wewnetrznie czujesz ze nie mozesz tak tego zostawic, bo nie da sie poprostu przejsc obok tego bez emocji.

Chyba najlepszym wyjsciem w tej sytuacji jest 50-50.
Zaczynasz plan "Jak odzyskać dziewczynę. Jak wrócić do byłej" ale jednoczesnie "Jak odkochać się w dziewczynie. Jak zapomnieć o kobiecie.".

Ja taki plan zastosuje. Sam jestem ciekawy czy da sie to polaczyc ze soba, aby nie zwarjowac?

Odpowiedzi

Portret użytkownika 042

wczoraj zakupilem ta ksiazke

wczoraj zakupilem ta ksiazke i powoli zabieram sie do lektury Smile

Portret użytkownika 042

,

,

Portret użytkownika 042

tak ale 50-50 to opcja ktora

tak ale 50-50 to opcja ktora sie wiaze. Przeciesz olewajac ex musisz tylko byc twardy. A bedziesz twardy i bedziesz mniej myslec o ex gdby bedziesz poznawac nowe dziewczyny.

Ja wczoraj widzialem sie z ex i mialem sajgon w glowie pogadalem chwile i uciolem dalsze rozmowy.

gdy bawilem sie sam bylo ciezko nie lubie tanczyc sam, a pozniej napatoczyla sie jakas dziewczyna i sobie razem potanczylismy i jakos nie myslalem ze ex jest na tej samej bibce.

Moim zdaniem z własnych doswiadczen trzeba olac ex i bawic sie z innymi a jak sie ex odezwie to wtedy zrobic podsumowanie i wykalkulowac co Ci sie tak naprawde oplaca. czy rzeczywiscie ona jest taka super czy fajnie jest byc singlem i robic w 100% na to sie ma ochote. A naprawde jesli chcesz byc w zwiazku ktory bedzie prawdziwy nie mozesz na sile szukac, to samo sie znajdzie.

Laska na dyskotece w ciagu nocki obskakuje stado facetow i ona moze sobie wybierac i przebierac a i tak pewnie nic nie wybierze. Ale gdy przez przypadek na ulicy, w sklepie, czy chuj wie gdzie zapoznasz dziewczyne to wydaje mi sie ze bedzie to bardziej wartosciowa znajomosc niz poznanie laski (moze byc super nie wnikam) po 2 drinkach.

Trzeba robic swoje, i nic na siłe!