HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHHAAAAAHHAHAHAHAHAHAHHA
Ta kobieta rozbawia mnie do łez
Ta kobieta jest niemożliwa
Ta kobieta powoduje, że teraz jestem pewien swojej wartości
Ta kobieta pokazała mi prawdziwą naturę kobiet
TA KOBIETA NAPRAWDĘ BYŁA MOIM IDEAŁEM!
Czerwiec.
Nie jesteśmy ze sobą od 1,5 miesiąca. Waham się i podejmuje decyzję, totalnie wbrew sobie i wbrew tego co czuje. Nie dzwonie bo nie jestem przygotowany na taki przypływ emocji jaki daje mi jej ciepły głos. GG.
"Przyjeżdżam o 14, bądź na dworcu, oddasz mi moją książkę, chce Ci w dodatku powiedzieć coś ważnego".
-Nigdzie nie jade, Ty też nie przyjeżdżaj"
"Dziewczyno, jak nie przyjedziesz to przyjde do Ciebie do domu i Ci powiem co chce powiedzieć, czy tego chcesz czy nie, Twoja sprawa ale i tak sie dzisiaj spotkamy"
-Co Ty chcesz ode mnie? Nie możemy sie umówić kiedy indziej? Chcesz sie bić z moim tatą? Błagam Cie zostaw mnie i mój dom w spokoju!!!! Dlaczego zakłócasz nasz rodzinny spokój? Chcesz żeby tata trzymał mnie pod kluczem? Nienawidzę Cie, nigdzie nie jade, zostaw mnie w spokoju!!!!-
"Jak chcesz, do zobaczenia".
W drodze na pociąg dostaje telefon od niej. Najlepsze jest to, że rozmawiam... Z JEJ MAMĄ! (kobitka w porządku swoją drogą)
-Priapos, słuchaj, przybiegła do mnie moja córka i jest cała roztrzęsiona, mówi, że chcesz przyjechać, zastanów się nad tym Priapos bardzo Cie prosze, ona bedzie miała jazde później od ojca, wiesz ze jest na Ciebie cięty, nie przyjeżdżaj dzisiaj, umówcie sie kiedy indziej, obiecasz mi to?-
Cisza z mojej strony.
-Priapos jestes tam? Obiecasz to?-
"Nie moge, zastanowie sie ale nie obiecuje."
Spotkałem się z nią pod jej wioską. Powiedziałem jej w końcu w twarz, że zrywam z nią kontakt.
Miesiąc poźniej spotykam się ze szkolną paczką z liceum, ona też tam była, wzięła ze sobą swoją siostrę z gimnazjum(!). Chciałem z nią pogadać normalnie, jak ludzie. Pogadaliśmy chwile i gdy chciałem ją zabrać do basenu to uciekła przede mną jak wystraszone dziecko.
Kolejny miesiąc później dzwonie do niej z propozycją spotkania, mówi że się zastanowi, więc ja godzine później odwołuje spotkanie.
ok 2 tyg. po tym zdarzeniu z jej inicjatywy idziemy na spacer. Super gadka, super atmosfera, naprawde jak za starych dobrych czasów. Od jakiegoś czasu zauważyłem, że zaczęło jej bardzo zależeć. Nagle zaczęła grać. Olałem ją.
I TUTAJ ZACZYNA SIĘ ZABAWA!
Na początku września trochę przycweliłem i zadzwoniłem z propozycją spotkania i żeby oddała mi moją zaległą płyte ze studniówki. Z początku
-Ok, ok, zobacze-
4h później
-Nie dam rady, przykro mi bardzo, mam nadzieje ze sie nie gniewasz.-
Pare dni później dzwonie, gdyż ogarnąłem swoje emocje po raz kolejny i po prostu mówię:
"Jutro mam chwile wolnego więc chce odzyskać swoją płytę, o 14 pod pręgierzem"
-No ok, zobacze czy bede miała czas i Ci napisze-
Na następny dzień
-Słuchaj, dzisiaj nie, innym razem sie zobaczymy, miłego dnia-
Tydzień później ona do mnie pisze
-Słuchaj, pomóż mi bo nie mogę wysłać zdjęcia żeby się zarejestrować na studia a wiem, że Ty mi pomożesz, masz tam moje zdjęcie to z matury?-
"Mam, ale pomogę Ci jak jutro przyjedziesz z moją płytą"
-Nie ma sprawy, jutro... mmm... OK! Jestem wolna, przyjade na pewno-
Pomogłem jej. Pewnie już zgadujecie co dostałem następnego dnia.
-Przepraszam Cie, nie możemy sie spotkać, nie wyrobie sie, kolejnym razem sie umówimy, jeszcze raz Cie przepraszam, trzymaj sie-
Jako, że miałem zjebany telefon, wysłałem 3 smsy.
"Nie obchodzi mnie, że masz jakieś swoje problemy i urojenia, umówiliśmy sie na dzisiaj, widze swoją płyte dzisiaj, wyślij pocztą, gołębiem pocztowym jak dzisiaj płyta dojdzie, w dupie to mam, płyta ma być dzisiaj w umówionym miejscu".
I 2 podobne.
Była na miejscu o dobrej godzinie.
-I co dumny jesteś z siebie?-
"Tak. Dzięki. Na razie"
Odszedłem, widziałem ją tylko 1 minute.
Ostatnio do mnie pisze.
-Masz moją książkę od biologii? Umówmy się i mi ją oddaj bo mi potrzebna, o tej i o tej Ci pasuje?-
"Nie, nie pasuje, jestem zajęty."
-No ok, innym razem-
Wczoraj do mnie pisze.
-Jutro masz czas? Jak masz to o tej i o tej.-
"Ok, ale godzine później bo jestem na uczelni"
Dzisiaj.
Dostaje pierw telefon 3h przed spotkaniem.
-Możemy się umówić teraz? Jestem już wolna-
"Ale ja nie jestem wolny, nie możemy teraz"
-No ok, to do zobaczenia-
I godzine później sms.
-Dobra innym razem mi oddasz tą książkę, miłego-
----------------------------------------------------------
TY NADAL JESTEŚ MOIM IDEAŁEM! IDEAŁEM KOBIETY KTÓRA ZMIENIŁA MNIE NA LEPSZE! NIE MOGŁEM TRAFIĆ NA NIKOGO LEPSZEGO W TWOIM RODZAJU! DZIĘKUJĘ, ŻE DALEJ WIERCISZ DZIURE W STARYCH RANACH! POMAGASZ MI, TAK BARDZO NIEŚWIADOMIE!
Teraz widzę jak bardzo jesteś zagubiona, niedoceniona, jak mocno pragniesz zwrócenia na siebie uwagi. Potrzebujesz silnej ręki, potrzebujesz oparcia i bezpieczeństwa, bez tego jesteś jak zbrodniarz, zrobisz wszystko żeby mieć to co chcesz, tak mocno się boisz.
I mimo że mnie to obchodzi i intryguje i chciałbym Ci pomóc, nie jestem wobec Ciebie zobowiązany. Straciłaś już wszystko w moich oczach.
A TYMI AKCJAMI ROZBRAJASZ MNIE DO ŁEZ HAHAHAHAA
Odpowiedzi
Blog dla odreagowania?
czw., 2010-10-21 21:59 — euzechielBlog dla odreagowania? całkiem niezły jak wiele poprzednich, swoją drogą stawiam go na 10..... miejscu za włodarzem, banem i nawet sobą(chociaż swojego jeszcze nie skończyłem)
super wpis!!! jaja na maxa.
pt., 2010-10-22 06:05 — knokkelmann1super wpis!!! jaja na maxa. szczególnie tata zagrał oskarow - jako szwarccharakter!
Chcesz sie bić z moim tatą? Błagam Cie zostaw mnie i mój dom w spokoju!!!! Dlaczego zakłócasz nasz rodzinny spokój?
oskar!!! a potem powinno być obciąganie w samochodzie...dla świetego spokoju
a wszystko kręci się w okół
pt., 2010-10-22 06:30 — Trollowaty1a wszystko kręci się w okół byłych dziewczyn.
Była i właśnie nie powinieneś
pt., 2010-10-22 09:22 — NieDokazujByła i właśnie nie powinieneś i ona nie powinna wciąż do tego wracać. Albo wróćcie do siebie na dobre, ale na dobre zerwijcie ze sobą kontakt. Czytając ten wpis, zauważyłam, ze każde z was, co i rusz wynajduje powód by się zobaczyć choć na chwilę...
Rozchwiany emocjonalnie młody
pt., 2010-10-22 10:04 — kempaRozchwiany emocjonalnie młody człowiek który nie mógł poradzić sobie z bólem przy zerwaniu. Teraz powoli wraca do normalności, odreagowując żali się na stronie podrywania by dostać oklaski swojej zmiany. Mimo wszystko powodzenia, dalej znajdujcie milion powodów by się spotykać to nigdy od niej się nie uwolnisz. Pamiętaj - każde kłamstwo powtarzane 1000 razy w końcu stanie się prawdą.
Jeszcze nie spotkałem kogoś ,
pt., 2010-10-22 18:21 — ratajekinoJeszcze nie spotkałem kogoś , który by się tak narzucał.Wyszedłeś na psychola, nigdy do siebie nie wrócicie .Do byłej sie nie pisze a ni nie dzwoni , a jak widzisz ją z nowym chłopakiem ,to podchodzisz , witasz się z nią i z nim i papa.Ja tak zrobiłem i moja eks wypytuje teraz moje kumpele co u mnie itp
"nigdy do siebie nie
sob., 2010-10-23 10:32 — Priapos"nigdy do siebie nie wrócicie"
dzięki
mimo że tego nie zapisałem, widziałem ją z jej chłopakiem i zrobiłem to co każdy normalny by zrobił, przywitałem się, chwile zagadałem i się pożegnałem, ale co z tego?
Brazylijski serial jak
sob., 2010-10-23 07:04 — Ninji-tsuBrazylijski serial jak nic.
Ja bym zerwał kontakt a już na pewno jakby napisała że mnie nienawidzi.