Długo się zastanawiałem, czy podjąć się tego tematu. Mianowicie: ZWIĄZEK - co robimy i jak zmienia się nasze postępowanie w miarę upływu czasu. (Opisana sytuacja miała miejsce w moim związku).
Poznajemy kobietę, etap budowania wczesnego raportu mamy za sobą. Spotykamy się coraz częściej i nasze spotkania są dłuższe, lecz jako PP (przyp. autora "początkujący podrywacze") wiemy, że mamy kończyć pierwsi spotkania, nie pisać setek sms-ów. ALE! Tak właśnie - ALE! Co się z nami dzieje gdy jesteśmy w związku?
Otóż panowie zapominamy o poznanych zasadach, nie stosujemy typowych gierek, które mają miejsce przy podrywie. Z "zimnych drani" zmieniamy się znów w normalnych "chłopaków".
Ale czy aby na pewno zapominamy? Odpowiedź jest prosta: NIE! Nie zapominamy. To leży głębiej. Pewien "zaprogramowany" cel naszego żywota został zdobyty. Tak, człowiek jak również inne "ssaki" w życiu szuka idealnego partnera, aby przekazać najlepsze geny potomstwu.
Więc, uznaliśmy, że mamy już "wymarzoną" partnerkę u boku i już nie należy przykładać takiej wagi do wywoływania pozytywnych emocji. Co nami kieruje? Rutyna. Przyzwyczailiśmy się do "dobrego" i jest nam z tym cudownie. Więc po co się starać, jeżeli mamy partnerkę u boku?
Jakiś czas temu zakończyłem właśnie taki związek. Na początku dostarczałem kobiecie wiele emocji. Z czasem, gdy nasze relacje przeszły na etap związku, po prostu miałem lenia w du*ie
Także koledzy, którzy jesteście w związku z kobietą lub będziecie, pamiętajcie o tym!
Nie przestańcie korzystać z wiedzy, którą posiadacie. Jest ona cenna. Jeżeli nie doświadczacie tego w tej chwili, nie zniechęcajcie się. Potrzeba czasu a docenicie całą wiedzę i wszystkie rady, które otrzymaliście.
Pozdrawiam tomek.frk
(Liczę na wasze komentarze co do wpisu)
Odpowiedzi
Pozytywny wpis chyba nic
pt., 2011-07-01 22:58 — ManiakPozytywny wpis chyba nic więcej nie mogę napisać na ten temat...
A ja dopiszę: Moim zdaniem,
sob., 2011-07-02 00:25 — f3s_mkA ja dopiszę:
Moim zdaniem, nie trzeba stosować technik. Aby dobrze prowadzić związek po prostu te techniki - mianowicie bycie sobą totalnie - trzeba mieć na 100%. Masz mieć na stałe swój świat, w którym ona będzie. To tak, jakby były 2 zbiory, które mają jakąś część wspólną, pamiętając o tym, że Ty ciągle się masz rozwijać - i piszę tutaj o rozwoju osobistym w ogóle (dalekosiężne cele życiowe, sport, praca itp).
Co więcej, trzeba być po prostu do końca rozwniętym samcem, który ma perspektywy. Swoje perspektywy, który nie jest ukierunkowany tylko na : spłodzenie syna, zasadzenie drzewa i wybudowanie domu. Trzeba chcieć zawsze czegoś więcej, mocniej, ale życiowo dla siebie. One dobrze wiedzą, że uszczknie kawałek tortu który Ty upieczesz. I za każdym razem masz piec nowy, lepszy, o ciekawszej kompozycji smakowej.
Tak myślę. Tyle na razie.
Dobranoc.
Ha, to prawie jak
sob., 2011-07-02 00:35 — ejdzejHa, to prawie jak postępowanie kobiety po zawarciu związku małżeńskiego - ustatkowałam się, koniec diety )
W tym przypadku - ustatkowałem się, koniec podrywu.
Lepiej byłoby gdyby nie działo to w ten sposób. Jak kolega wyżej napisał, trzeba pozostać sobą i wszystko będzie po naszej myśli.
Znam tego lenia, musimy z nim walczyć;)
Ejdzej wydaje mi się, że
sob., 2011-07-02 00:46 — f3s_mkEjdzej wydaje mi się, że musimy go zwalczyć. Raz dobrze zwalczony nie będzie z nas wychodził.
W ten sposób, że jak masz pasję np. rower, i będziesz miał ich kilka, naprawiał, kolekcjonował miał MTB, kolarke, ostre, DH.. to w ten sam sposób mmasz życ. Kolekcjonować co raz to nowe doświadczenia, sytuacje, rozwój nonstop, ale własnym trybem, wyuczonym przez całą Twoją socjalizację.
Hawk.
Jedyne co jest dobre w tym
sob., 2011-07-02 08:44 — ItalianoJedyne co jest dobre w tym blogu to końcówka ... co do reszty nie podoba mi się to uogólnianie: poznajemy, zapominamy, stosujemy. Jeśli się czegoś nauczyło i przyłożyło do nauki to nigdy nie zapomnimy czy rozleniwimy się bo wszystko będzie w dupie. Zdarzają się momenty, że damy ciała ale wtedy właśnie wychodzi to jak się przyłożyliśmy do nauki danego materiału. Nauczyłeś się, podniesiesz się i dasz dziewczynie dużo emocji, tyle ile powinieneś dawać oraz będziesz trzymał fason w końcu podjąłeś decyzje, że wchodzisz w związek. A jeśli się nie nauczyłeś to leżysz i kwiczysz, czyli dzieje się to co napisałeś na początku ...
Italiano zgadza się. Dlatego
sob., 2011-07-02 09:18 — tomek.frkItaliano zgadza się. Dlatego na początku bloga dodałem PP(przyp. autora - początkujący podrywacze.
Chyba się zgodzisz, że początkujący nie będzie w stanie tego ogarnąć jak doświadczony PUA
Aaaa akurat ten fragment w
sob., 2011-07-02 09:24 — ItalianoAaaa akurat ten fragment w nawiasie ominąłem ... zazwyczaj nie czytam tego co w nawiasach - muszę zmienić podejście.
tak sie zastanawiam... czy
sob., 2011-07-02 13:02 — Alejandrotak sie zastanawiam... czy majc 18 lat, mozesz wiedziec az tyle o zwiazkach, ze dajesz nam rady, czy po prostu nie miales tematu na bloga?
Alejandro mam kumpli, którzy
sob., 2011-07-02 17:38 — tomek.frkAlejandro mam kumpli, którzy tak postępowali/postępują w związkach. A takie tematy poruszane są u nas przy piwku ;]
Jak również sam byłem za czasów gimnazjum w takim związku, jak również od kiedy uczę się technik podrywu w liceum.
KObieta trzeba od czasu do
ndz., 2011-07-03 15:01 — Czarny22KObieta trzeba od czasu do czas udostarczyc kilku emocj to tak jak by dorzucic do ognia ktory z czasem moze wygasnac. Bo rutna bardzo czesta zabija zwiazek .. Przeciez zawsze ona moze poznac innego ciekawszego wiec zamaist leniuchowac to pielegnowac to wszytko o co walczylismy w pocie czola