Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

jak sie zachowywac w stosunku do dziewczyny wychowanej bez ojca?

22 posts / 0 new
Ostatni
shadow man77
Portret użytkownika shadow man77
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: Koniec Świata

Dołączył: 2010-09-23
Punkty pomocy: 58
jak sie zachowywac w stosunku do dziewczyny wychowanej bez ojca?

Witam. Jestem z moja dziewczyna 8 miesiecy. Z jakis miesiac temu gadalismy o swoim dziecinstwie. Ona opowiedziala mi, ze miala ojca, ktory bil jej matke. W wieku 6 lat uciekla z matka i siostra od tego chuja. Jakby tego bylo malo jej poprzedni chlopak ja zdradzil z jej najlepsza kolezanka. Wczoraj moja matka powiedziala mi, ze czytala, ze takie dziewczyny boja sie odrzucenia i ze czuja sie gorsze od innych. I mam w zwiazku z tym pytanie jak zachowywac sie w stosunku do takiej dziewczyny, ktora wychowywala sie bez ojca i przezyla zdrade? Czy czesciej mowic jej kocham? czesciej przytulac? mowic ze jej nie zdradze? probowac ja dowartosciowac? Czy jezeli bede takie cos czesto mowil to nie pokarze, ze mi za bardzo zalezy i sie mna znudzi? Z gory dzieki za odpowiedzi

Kobieta powinna zawsze pozostać kobietą, ale nie musi, a mężczyzna, który nie jest mężczyzną, jest już niczym…

Kilamnor
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 18
Miejscowość: Chorzów

Dołączył: 2010-03-21
Punkty pomocy: 2

Ja miałem dwie łaski z patologicznych rodzin. Nie mtraktowalem ich jakoś specialnie inaczej.
Jednak jak dziewczyna wychowuje się bez ojca to napewno jest bardziej zżyta z matką (analogicznie), wieć będzie Cię bardziej testować.

shadow man77
Portret użytkownika shadow man77
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: Koniec Świata

Dołączył: 2010-09-23
Punkty pomocy: 58

Kilamnor wlasnie sie dziwie bo matki tez za bardzo nie kocha, kloci sie z nia czesto i nieraz mowila ze jej nienawidzi

Kobieta powinna zawsze pozostać kobietą, ale nie musi, a mężczyzna, który nie jest mężczyzną, jest już niczym…

Maleone
Portret użytkownika Maleone
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: K-ce

Dołączył: 2010-09-01
Punkty pomocy: 22

Każda dziewczyna ma swój naturalny instynkt nakazujący jej znalezienie tego właściwego, więc - nawet jeśli miała skomplikowane dzieciństwo nie wyzbędzie się z tego powodu naturalnej skłonności do gierek i testów.

A jednak twierdze, że tego typu panny to całkiem odmienna mentalność. Na pewno warto takiej osobie przekazywać jak najwięcej ciepła, tym bardziej jeśli wiesz że to dodaje jej (w pozytywnym sensie) pewności siebie. Na pewno warto być pomocnym, otwartym, bo takie dziewczyny potrafią angażować się na całego i szybko dawać od siebie więcej niż inne.

Tu zaczyna się cały "problem", co znam z autopsji. Taka dziewczyna potrzebuje nie tylko chłopaka - potrzebuje też rodzica. W takim związku będą Cię spotykały sytuacje daleko wykraczające poza standardy relacji damsko-męskich.

Jej ojciec był skurwysynem, i ona jako dziecko mogła to sobie tłumaczyć tylko w tym sensie, że to jej wina, bo nie była dobrą córką. Dlatego przez całe życie będzie się starała wybierać szorstkich mężczyzn próbując ich zadowolić przez pokazywanie jak bardzo jej zależy, przez co oni będą skłonni ją zdradzać i robić inne szopki. Może będzie miała kiedyś wielkie szczęście i trafi na kogoś fajnego z klasą, może nie.

Związek z taką osobą to poważna sprawa. Taka osoba będzie wystawiała Cię na próby, a z drugiej strony będzie bardzo podatna na potencjalną krzywdę z twojej strony. Nie musisz wiedzieć teraz na starcie czy chcesz się z nia wiązać "na całe życie", ale jeśli wiesz że to dla Ciebie tylko przygoda na kilka tygodni/miesięcy - to lepiej od razu daj sobie i jej spokój.

Tak przy okazji, obczaj w google "osobowość borderline" i sprawdż ile znalazłeś tam analogii.

Powodzenia.

Ian Watkins
Portret użytkownika Ian Watkins
Nieobecny
Wiek: 36
Miejscowość: Walia / UK

Dołączył: 2010-10-13
Punkty pomocy: 1008

Musisz też uważać, takie osoby są często bardzo rozchwiane emocjonalnie. Ja unikam jak ognia tego typu lasek, zraźiły mnie konkretnie dwa przypadki. Ciężko mi się w coś takiego zaangażować.

Chien
Nieobecny
Wiek: 18

Dołączył: 2010-11-18
Punkty pomocy: 0

Miałem dokładnie to samo, po roku się skończyło. Depresja, problemy emocjonalne, obwinianie się za odejście ojca... przejebane jest coś takiego przeżywać, ale równie trudno jest być partnerem takiej osoby, trzeba dawać siebie całego i jeszcze więcej, przez co ,np. ja sam zacząłem popadać w takie stany. Często ciągną w dół takie przypadki.

kokoskop
Nieobecny
Starszy moderator
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 00
Miejscowość: Jelenia Góra

Dołączył: 2009-11-30
Punkty pomocy: 2632

ale masz z tego powodu jakieś jazdy z nią, czy po prostu dowiedziałeś się o tym i zaczynasz kminić

ja bym ją traktował jak normalną laskę

Kobiety dojrzewają do 10 roku życia, potem rosną już im tylko cycki

shadow man77
Portret użytkownika shadow man77
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: Koniec Świata

Dołączył: 2010-09-23
Punkty pomocy: 58

Kokoskop poprostu zaczynam rozkminiac od tego czasu czy nie jestem dla niej nieraz za chlodny i za chamski. Staram sie byc taki raz chlodny a raz milutki, raz chamski i klotliwy a raz romantyczny. Dosc czesto sie klocimy ale zawsze gora po 2 dniach sie pogodzimy. I tu mnie tez zastanawia to, ze zawsze jak po klotni sie pogodzimy to mowi mi ze mnie kocha. Nie wiem czy ona nie prowokuje nieraz specjalnie klotni gdy jest miedzy nami za dobrze bo lubi takie emocje. Przewaznie jak sie poklocimy to ja jestem dla niej obojetny i ide do kolezanek i udaje, ze dobrze sie z nimi bawie i widze, ze ja to wkurza (nie wiem czy dobrze robie) i zas mi pisze ze mi na niej nie zalezy

Kobieta powinna zawsze pozostać kobietą, ale nie musi, a mężczyzna, który nie jest mężczyzną, jest już niczym…

Ian Watkins
Portret użytkownika Ian Watkins
Nieobecny
Wiek: 36
Miejscowość: Walia / UK

Dołączył: 2010-10-13
Punkty pomocy: 1008

Po pierwsze nie udawaj, że się dobrze bawisz, tylko się dobrze baw. Laska takie udawanie wyczuje, a potem jej się szybko znudzi. Kiedyś powie Ci - to idź do swoich koleżanek - ty pójdziesz, ale co wtedy? Będziesz błagał, tatuował sobie jej imię na czole, napierdalał serenady miłosne ze sztućców i wyjdziesz na frajera. Więc albo odpuść sobie koleżanki bo udajesz, albo rób to, bo masz na to ochotę. Ona na pewno potrzebuje emocji, w związku nie może być za dobrze - ona rozwiana emocjonalnie - takich zachowań będzie miała coraz więcej. Dlatego zastanów się w co się pakujesz, ja odpuściłem sobie po takich jazdach jakie mi robiła.

Dj1234
Portret użytkownika Dj1234
Nieobecny

Dołączył: 2009-11-17
Punkty pomocy: 14

Hmm poważna sprawa. Ja bym nie mówił tego ze kocham itp słownie. Ty musisz Jej to pokazywać sobą, tym co robisz. Taka Kobieta bedzie się do Ciebie tulić sama, bedzie chciała poczuć sie bezpieczna. Dobrze jest sprawic od czasu do czasu ze Ona ucieknie od tych swoich problemów, wspomnien. Zabrać w jakieś ciekawe, spokojne miejsca. Dobrze tutaj podziała Twoja szczerość, mozna tym zdobyć zaufanie własnie. Dodatkowo zwracaj uwage gdy bedzie Ci mówić cos w stylu ze faceci to są tacy i tacy i np porowna Cie do kogoś. Zwróc uwage i powiedz ze jesteś inny niz jakis tam jej były dupek i zmien temat.
Zadaj tez sobie podstawowe pytanie czy masz ochote zostawac w takim związku bo powiem Ci ze to niby zalezy jeszcze od laski ale nie jest łatwo.

kokoskop
Nieobecny
Starszy moderator
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 00
Miejscowość: Jelenia Góra

Dołączył: 2009-11-30
Punkty pomocy: 2632

na pewno nie obchodź się z nią jak z jajkiem, nie tłumacz tej jej zachowania tym że jest z patologii, nie usprawiedliwiaj jej wszystkich chujwoych zagrywek jej przeszłością.

Kobiety dojrzewają do 10 roku życia, potem rosną już im tylko cycki

htm
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2010-11-27
Punkty pomocy: 41

cześć.

jestem w 3 i pół-letnim związku z dziewczyną o zbliżonych przeżyciach do Twojej. Ojciec pił i bił matkę. nie zaznała od niego zbyt wiele miłości. męczyła się nieco dłużej niż Twoja, bo do 12 roku życia. poprzedni partner ją zdradził po 2 latach związku. odpłaciła mu tym samym, bo jest głupio mściwa.

gdybym wiedział co mnie czeka, nie pakowałbym się w ten związek, ale teraz z pewnych przyczyn nie jest już tak łatwo odejść.

laska jest strasznie rozchwiana emocjonalnie. raz cieszy się przy mnie euforycznie (jak dziecko przy ojcu), by przy kolejnym spotkaniu umartwiać się na siłę i szukać nieistniejących problemów albo wybuchnąć gniewem, zupełnie nieadekwatnym do sytuacji.
jest strasznie zazdrosna, podejrzliwa. każdą moją nową koleżankę odbiera jako zagrożenie.
mam wrażenie, graniczące z pewnością, że gdy za długo jest dobrze, sama prowokuje sytuacje konfliktowe, by poczuć się beznadziejnie. prowokuje też sytuacje, które pogarszają nasz kontakt nawet bez kłótni, np. pali, nie śpi, objaad się, by nie mieć siły na spotkanie. przez większość czasu jest pesymistką i mam wrażenie, że lubi ten stan beznadziejności i traktowania jej bez szacunku. wali MASĘ shittestów, czasem naprawdę ciężkich i godzących w męskie ego. wszystkich poprzednich chłopaków owinęła sobie wokół palca i mam problem z dawaniem jej poczucia bezpieczeństwa i bliskości, bo czuję, że oddala się tym bardziej, im ja staję się cieplejszy (mimo że robię to w ramach p&p). kiedy zachowuję się jak skurwiel, tuli się, przymila, stara, robi niespodzianki, chce walczyć. kocha bez opamiętania, przez co często ogromnie cierpi i prowokuje niebezpieczne sytuacje. dostrzegam u niej pewne autoagresywne zachowania, które stara się ukryć, bo pokonać ich nie może.
panicznie boi się odrzucenia i rozpadu związku. nie przeszkadza jej to jednak na przemian myśleć o przyszłości, domu, dzieciach i tym, że nie pasujemy do siebie i nic z tego nie będzie.
ciekawie też ma się sprawa sexu.

związek pochłania 10x więcej energii niż wszystkie moje poprzednie.

jeśli niektóre z tych objawów pasują do Twojej laski, z chęcią wymienię się spostrzeżeniami na temat takiego związku. jeśli jesteś zainteresowany, pisz na priv.

pozdr.

Ian Watkins
Portret użytkownika Ian Watkins
Nieobecny
Wiek: 36
Miejscowość: Walia / UK

Dołączył: 2010-10-13
Punkty pomocy: 1008

identyczną sytuację miałem dwa razy i teraz za nim pakuje się w coś więcej badam sytuację domową.

htm
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2010-11-27
Punkty pomocy: 41

Ja się zorientowałem za późno.
A jak skończyłeś tamte 2 związki? I czy wiesz jak później potoczyły się losy tych lasek?

Obawiam się przyszłości mojej relacji, tego co laska może odwalić w przypływie niepohamowanych, złych emocji. Jednocześnie po 3 latach wiążę z nią pewne uczucia (które mi nic nie przysłaniają) i uważam, że bycie facetem, to nie tylko robienie tego na co ma się ochotę, ale przede wszystkim branie odpowiedzialności za swoje czyny. Dlatego nie potrafię jej teraz zostawić, bo kocham (nieistotne samo w sobie) i co ważniejsze - wiem jakie to skutki może mieć w jej psychice, że na pewno zrobi coś głupiego, żeby pogrążyć się w swej beznadziejności. Później znajdzie sobie jakiegoś chuja, który będzie bił i traktował jak szmatę, a ona nie będzie potrafiła nigdy od niego odejść.

Ian Watkins
Portret użytkownika Ian Watkins
Nieobecny
Wiek: 36
Miejscowość: Walia / UK

Dołączył: 2010-10-13
Punkty pomocy: 1008

1 laska ma teraz kogoś, co chwila zrywają i wracają do siebie.
Druga laska chyba nikogo nie ma, nie gadałem z nią sporo czasu, ale ona nie nadaje się na żadne związki.
Jeden związek zerwałem, drugi się rozpadł przez jej jazdy.
Jeśli ją kochasz, to trudno, żebyś to zakończył.

Maleone
Portret użytkownika Maleone
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: K-ce

Dołączył: 2010-09-01
Punkty pomocy: 22

htm obczaj skrzynke bo wysłałem ci wiadomość na priv, ale nie mam jej w "wysłanych". Więc nie wiem, czy poszła, czy może alko które wypiłem utrudnia komunikacje.

malomowny
Nieobecny

Dołączył: 2010-11-20
Punkty pomocy: 0

Moim zdaniem, bardziej z ogolnopsychologicznego punktu widzenia niz z perspektywy relacji damsko-meskich, taka osoba POTRZEBUJE:
- niestabilnosci emocjonalnej, bo do tego jest przyzwyczajona od dziecinstwa (jesli jest po prostu dobrze, to sie tego boi i ucieka)
- dominacji nad soba
- mnostwa czulosci, na ktora musi wpierw zasluzyc
- stalego leku przed odrzuceniem

Czyli przekladajac to na wymagania wobec faceta, ktory jest z taka kobieta:
- musi robic hustawki emocjonalne, nawet jesli sam tego nie chce i nie lubi
- musi byc dominujacy i bardzo stanowczy
- musi stawiac wyzwania i udawac niezadowolenie/niedostepnosc a pozniej nagradzac starania
- musi byc jedna noga z zwiazku, druga szykowac do odejscia

Jesli taki nie jestes z natury, to musisz to robic wbrew sobie, bo to jest dobre dla takiej kobiety. Jesli dasz jej serce na talerzu, to ucieknie, bo nie bedzie potrafila z tego czerpac radosci, bedzie sie bala, ze cos jest nie tak. To bardzo trudne. Musisz ranic lub zblizac sie do ranienia, bo bez tego ja stracisz. Dla normalnego mezczyzny to moze byc nie do zniesienia na dluzsza mete. Chcesz dawac dobro, a nie mozesz tego robic, albo musisz sie z tym bardzo kontrolowac. Bez bardzo silnego uczucia gra moze nie byc warta podjecia. Na zmiane takiej osoby ciezko liczyc - takie zaszlosci zostaja w ludziach na cale zycie.

Poczytaj o doroslych dzieciach alkoholikow (DDA) - mechanizmy psychiczne sa identyczne.

Ian Watkins
Portret użytkownika Ian Watkins
Nieobecny
Wiek: 36
Miejscowość: Walia / UK

Dołączył: 2010-10-13
Punkty pomocy: 1008

do punktu ostatniego doookladnie.

Eskalacja_uczuc
Portret użytkownika Eskalacja_uczuc
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Wyjątkowa

Dołączył: 2012-03-28
Punkty pomocy: 219

Brawo malomowny! Uważam, że z tym podsumowaniem trafiłeś w sedno problemu.

"wyżej dupy nie podskoczysz"

faraon
Nieobecny
Wiek: ---
Miejscowość: ---

Dołączył: 2010-07-13
Punkty pomocy: 3

Znalazłem coś takiego w necie:

"Jeśli żyjesz z DDA...
Jeśli twój partner zachowuje się w taki sposób, jak ten wyżej opisany, naucz się postępować z nim i z jego emocjami. Nie obwiniaj go za to, jaki jest, naucz się z tym żyć i pomagać mu uporać się z jego „bolączkami".

W jaki sposób postępować, by mimo jego złych doświadczeń udało się wam zbudować i utrzymać związek? Oto kilka wskazówek, których udzielił psycholog czytelniczkom miesięcznika Claudia:
1. Nawet, kiedy wydaje ci się, że świetnie wam się układa, partner może nagle stwierdzić, że zrywa i chce być sam. Nie bierz tego do siebie - jego decyzja nie wynika z twojego zachowania ani z faktu, że już mu na tobie nie zależy. On po prostu boi się bliskości, nie jest pewien twojej miłości i odsuwa się, bo nie chce cierpieć. Jeśli uda ci się go przekonać o swoim zaangażowaniu, z czasem nabierze zaufania.
2. Jeśli coś obiecujesz, dotrzymuj słowa, nie spóźniaj się itp. On przesadnie reaguje w takich sytuacjach i wpada w panikę, że nic dla ciebie nie znaczy. Poświęcaj mu uwagę i bądź z nim naprawdę (a nie obok). Ale, z drugiej strony, tłumacz mu też, że potrzebujesz trochę czasu dla siebie. To, że nie spędzasz z nim wszystkich wieczorów, nie oznacza, że ci zobojętniał.
3. Przez wiele lat żył w ciągłym napięciu, dlatego teraz nieświadomie zdarza mu się je wywoływać. Jego zachowanie wzbudza w nim potem poczucie winy w stosunku do ciebie, bądź więc wyrozumiała. No, chyba, że kłótnie są notoryczne i mocno cię dotykają.
4. Podkreślaj, że kochasz także jego niedoskonałości. Jeżeli poczuje się pewniej, ujawni swoje najlepsze strony.
5. Ponieważ ma problemy z podejmowaniem decyzji, podsuwaj mu różne rozwiązania i przedstawiaj konsekwencje. Ostatecznego wyboru powinien dokonać sam, ale dzięki tobie będzie mógł zrobić to świadomie. Przestanie czuć się bezradny.
6. Gdy np. długo nie chce przedstawić ci swojej rodziny, podkreślaj, że jakakolwiek by była, nie zmieni to twojego stosunku do niego (nie zmuszaj go jednak do prezentacji).
Mówią, że DDA potrafi kochać bezgranicznie, jak nikt inny. Jest wierny, opiekuńczy i godny zaufania. Dlatego warto niekiedy wytrwać w tej nierównej walce z jego okaleczoną duszą, bo naszą wyrozumiałość i cierpliwość DDA potrafi nagrodzić z nawiązką..."

lukas198820
Portret użytkownika lukas198820
Nieobecny
Zasłużony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 34
Miejscowość: Krakow

Dołączył: 2010-07-08
Punkty pomocy: 362

Shadow man77 ja też z taką panna byłem bardzo trudny pryzpadek, tyle że jej stary dalej mieszka z nią, siostrą i matką.Takie panny zajebiście patrza na charakter,nie lubią kozactwa itp ...Więcej ciepła tak jak ktoś tutaj powiedział,ale uwaga nie traktuj jej jako specjalnie zajebiście jak wpadniesz w te tematy o złej sytuacji rodzinnej i bedziesz starał sie doradzać..przegrałeś...Takie panny moze troche nieświadomie zwierzają sie z problemów pczekuje zrozumienia bo przecież chłopak jej jesteś, a potem facetowi piszą że to nie było to.....