prawdopodobnie pojawil sie inny koles... ALBO zgrywa taka abys pieskował...

i tu i tu nie widze sensu, czasu, energii, nerwów aby probować cos odkrecac..

CHLOPIE kurwa stac Cie na lepsza kobiete, a nie na choragiewke do jasnej cholery !

Stary za bardzo nalegasz na związek... Po co Ci związek, skoro się spotykacie??? Powiem Ci,że czasem tak jest,że człowiek chce się czuć swobodnie i chce czuć się wolny... zwłaszcza w takim wieku... wiesz co? na twoim miejscu przestałbym pokazywać, że zależy mi na związku, dzięki temu ona poczuje się komfortowo w Twoim towarzystwie, i dzięki temu będziesz miał u niej same plusy, bo przestaniesz wywierać na niej presję "związku" To kobieta ma chcieć związku, nie mężczyzna...
ps. a reszta, to są tylko jej,twoje wymówki i iluzje ...POWODZENIA...

niemogezmusic-Nie ma sensu.Tak jak Sneakers napisał albo kogos ma albo chce żebyś pieskował choć bardziej bym celował w to pierwsze.Po co Ci panna która z dnia na dzien ma cie w dupie.W bajki o przeszłości nie wierz ...hmmm chodź może to jakiś jej były teraz nią kreci kto wie...

wyczuwam, ze jesteś niezłym pieskiem. Tyle, że Pani ma wakacje i chce pieska do schroniska odstawić. I raczej nie ma zamiaru odebrać...

Stary takie odchodzenie i wracanie to bez sensu jest i z celem się mija zastanów się dobrze czy jest ci coś takiego potrzebne

byliście ze sobą a czy bzykaliście się?
Bo z takimi jak ty to nie pewne. Otrząśnij się albo odetnij sobie przyrodzenie i daj jej .

moze jestes tylko od pocalunkow przytulania i gadania.. a ktos inny mocno ja rżnie.. roznie moze byc.. tamtego moze zdradzac z Toba i odwrotnie... Ciebie z nim.. nie chce prorokowac..

To kobieta dąży do związku, a facet do sexu. To silnym połączeniem emocjonalnym jakim jest sex jest się w stanie zatrzymać kobietę przy sobie. Logika tu nie ma nic do rzeczy. Im więcej latasz za nią i prosisz tym gorzej. Przedstawiasz swoją niższą wartość swoim zachowaniem. Nie chciej związku tylko chciej się spotykać, żeby do czegoś doszło, a wróci po więcej
Jak chcesz żeby wróciła to olej ją i zrób to co napisał Kejszyn. "Ok. Rozumiem, ale musimy przestać się spotykać. Nie potrzebuje przyjaciółek". Tym krokiem pokażesz jej, że jesteś facetem.
Uśmiechnij się, baw się, niech widzi, że jesteś szczęśliwym facetem bez niej, a jak zobaczy Cię z inną kobietą to zobaczysz jaka będzie jej reakcja Tylko jak znowu będzie chciała wrócić to nie dawaj wszystkiego od razu, tylko pomału. Zjebała to niech się stara i niech widzi co straciła.

KURWA!!!!

Czy Ty masz oczy i mózg stary?!?! Bo po tym co czytam, to szczerze wątpię. Ludzie Ci piszą i radzą co zrobić, żeby wyprostować i poprawić sytuację, a Ty kurwa dalej swoje.

"bylo dobrze przytulanie calowanie itd, poprostu idealnie.." - jakie idealnie? dla Ciebie? Nie znam Was, ale po 8 miesiącach spotykania, to ona potrzebuje orgazmu, a nie przytulania.

"ale gdy znow zapytalem czy wrocimy do siebie odpowiedziala "niewiem". to strasznie skomplikowane" - co tu jest skomplikowane? Sam sobie komplikujesz wszystko, bo sprawa jest prosta jak budowa cepa. Zachowujesz się jak FRAJER, i to do kwadratu. I stąd sie bierze większość Twoich problemów. Po chuj pytasz o takie rzeczy? Facet z jajami nie zadaje takich pizdowatych pytań. Jeszcze jak byście oboje byli w sobie zakochani po uszy, ale po Twoich postach to ona w Tobie napewno nie jest.

"Witajcie, zaglądam tutaj dosc czesto, dzieki tej stronie nauczylem sie juz wiele." - chuja się nauczyłeś. Twoje wpisy świadczą, że ani razu nie przeczytałeś czegokolwiek ze zrozumieniem.

Trochę mniej ostro, bo nie chodzi o to, żeby Ci dojebać, tylko żebyś nie przerabiał tego co 90% ludzi tutaj i nie wrócił za tydzień z płaczem, że laska Cię rzuciła i nie masz po co żyć.
Więc: o ile nie jesteś totalnym pizdusiem, to z tego co piszesz, to jest to Twoja pierwsza laska, albo pierwsza w której się zakochałeś. I przez to popierdoliło Ci się w głowie.
Jeżeli chcesz, żeby coś z tego wyszło, to przeczytaj jeszcze raz wszystkie odpowiedzi w tym temacie i zacznij walczyć ze swoim frajerstwem.

Pierwszym krokiem będzie odwołanie dzisiejszego wieczornego spotkania i wyjście z kumplami na browar.

Najlepiej zrób sobie od niej przerwę nawet tygodniową. Wychodź z kumplami, spotykaj innych ludzi. Pokaż jej że nie jest Ci do szczęścia potrzebna.

Też usłyszałem od laski, że ona sama się do związku nie nadaje i co? Po paru tyg zmieniła zdanie i było dobrze Dąż do sexu nie do związku, poczytaj jacy faceci podobają się kobitom, jakie cechy, zmieniaj się. Przeczytaj lewą kilka razy co dzień, żeby wbić sobie do do łba i pozbyć się iluzji. Wiem, że ciężko ogarnąć emocje i boisz się, że jak przestaniesz się z nią spotykać to na zawsze ją stracisz, ale jak posłuchasz wcześniejszych rad to zobaczysz, że wróci sama ;D
POHAMUJ EMOCJE I ZACZNIJ MYŚLEĆ MÓZGIEM

"nie jestem frajerem i za takiego sie nie uwazam zbytnio, co prawda panienka ma ze mna dobrze bo wie ze zrobilbym wszyskto dla niej" - gówno prawda. Tym zdaniem potwierdziłeś swoje frajerstwo.
Jak ona wie, że zrobiłbyś dla niej wszystko, to ma Cie na smyczy. Jak pierdolonego pieska.

"kolejna kwestia piszecie mi o sexie, zadziwie was bo sex byl i to nawet po rozstaniu" - żadne zdziwienie. Rzuciła Cie, a jak jej się chciało bzykać to przyszła, bo wiedziała, że nie odmówisz.

Tak więc ogarnij się chłopie, bo jesteś tak zaślepiony, że aż mi Ciebie szkoda jak myślę o tym, jaki zjazd zaliczysz kiedy ona w końcu pierdolnie Cie w kąt już na dobre.

Zacznij używać mózgu i jaj, które prawdopodobnie masz. Każdy tutaj dobrze Ci radzi, więc korzystaj.