witam
jestem od jakiegoś czasu z dziewczyną,wiadomo jak to na początku ona nie pokazuje jaka jest a z czasem wychodzą różne humorki itp,jak się spotkamy to jest wszystko ok miło spędzamy czas itp a jak się nie widzimy kilka dni to zaraz jakiś ona ma dziwny humor albo nie ma w ogóle i z byle pierdoły robi się problem.Było parę sytuacji że odmówiła spotkania bo już ma plany albo jak była gdzieś to odpisywała po paru godzinach i ja też zaczałem robić tak jak ona żeby zobaczyła jak to jest...I wczoraj napisała mi że nie rozumie mojej postawy itp i chciałem się z nią spotkać żeby porozmawiać o tym wszystkim co kogo boli ale byłą umówiona już z koleżankami to ok ale póżniej się spytałem jej gdzie poszły się bawić,to powiedziała że nigdzie bo jedna jest chora i aby widziały się godzine a odezwała się dopiero koło północy to spytałem się co robiła póżniej to powiedziała że nie będzie się tłumaczyć skoro ja tego też nie robie.Dodam że ma dużo kolegów i adoratorów.Chcę się z nią spotkać i poważnie porozmawiać o tym co jej nie pasuje,co mi i że nie znoszę kłamstwa i oszustwa że jak się decyduje być z kimś to bardzo ważna jest szczerość we wszystkich sprawach.
Spotkać się z nią i porozmawiać czy może olać kompletnie i się nie odzywać a jak ona się odezwie to być chłodnym itd?
niedługo idę się z nią spotkać bo już mnie męczy taka sytuacja,porozmawiamy i zobaczymy co ona powie jak będzie chciała coś manipulować czy coś to zerwę z nią i zobaczymy czy była w ogóle warta poświęconego jej czasu.
rozmawialiśmy i jej tekst,,lubię spędzać z Tobą czas ale nie czuję tego czegoś co powinnam czuć...,,spotykaliśmy się niecałe 3misiące,powiedziałem ok rozumiem i że powinniśmy zakończyć naszą znajomość,dziękuje za ten czas co spędziliśmy razem.Odwiozłem ją do domu i w drodze powrotnej powiedziała że jej smutno...
Coś musiałem żle zrobić ale był sex po którym miała wyrzuty że nie kochamy się a już uprawialiśmy sex,spędzaliśmy fajnie czas,zacząłem za bardzo się starać?trzeba było dać jej czasu i trochę odpuścić żeby ona przejęła inicjatywę?
napisała smsa żeby to wszystko o czym rozmawialiśmy,sex itd pozostał tylko między nami żebym nie chwalił się kolegom itp.
Jak sądzicie będzie chciała żebyśmy do siebie wrócili?
nie, bedzie cie chciala miec na posylki... a ta wyniosłość, ktora pojawiła się na twojej szyi to obroża
Po tym pytaniu wszystko jest dla mnie jasne...
ale ja nie jestem w związku kynologicznym - nie zajmuję sie pieskami
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
Guest twoja wypowiedz to kubeł zimnej wody ale sądziłem że mi na niej nie zależy i że spłynie to po mnie ale tak nie jest.
chyba jest ci to potrzebne
nie wiem wszystkiego, a co wiecej - nigdy nie bede wiedzial
pokazales, ze za bardzo zaczyna Ci zależec
Pytasz czy wroci do ciebie. Błąd! Ty masz NIE CHCIEĆ zeby do ciebie wrocila; ty masz zakładać ze nie bedziecie razem. Wtedy jest szansa ze cos z tego sie wykluje, ale na twoich warunkach. Poki co jak ona tylko palec wskazujący podniesie to ty przybiegniesz z kością!
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
nie będę pieskiem.Na początku ona bardziej się starała i latała a ja podchodziłem do tego z dystansem i sam nie wiem kiedy karta się odwróciła i zacząłem za bardzo naciskać,za bardzo poczułem cipke i zapomniałem o zasadzie 30/70% starań.
Napisała że chcę żebyśy pozostali koleżeństwem i nie chce się kłócić przez to co było,odpisałem że jesteśmy chyba,raczej,tak sądzę dorosłymi ludzmi i nie mamy o co się kłócić
a tak z ciekawości co myśli taka kobieta która mówi że nie czuje tego czegoś i słyszy ok to zakończmy naszą znajomość...czy jak tak mówi to rzeczywiście już nic nie pomoże?
pytanie: dlaczego tak mówi? Odp: bo nie jesteś dla niej odpowiednim kandydatem. Albo jestes ciapcius, albo za bardzo biegasz, albo jestes malo zdecydowany, albo malo asertywny, albo zbyt ulegly, za malo stanowczy... wybierz sobie. Dla niej nie jestes atrakcyjny jako facet, bo nie wzbudzasz u niej emocji. Nie czuje tego dreszczyku, kiedy z nia przebywasz, nie czuje ze wyróżniasz sie sposrod innych samcow, nie ma emocji związanych z tym co sie za chwile wydarzy. Moze jestes nudny i przewidywalny...
Teraz masz zrobic przerwe. To juz spowoduje pewne emocje u niej. Zacznie sie zastanawiac, dlaczego. Potem musisz diametralnie zmienic siebie, tak, zebys znow sie stal atrakcyjny. A pomoga w tym artykuly po lewej:)
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
artykuły po lewej znam i postępowałem wg nich ale gdzieś się zatraciłem i pod wpływem jej iluzji zszedłem z raz obranej drogi i teraz są tego skutki...
tak się złożyło że dzisiaj jest dzień kobiet i wysyłam życzenie koleżanką i zastanawiam się czy wysłać i jej?normalne życzenia,,Wszystkiego Najlepszego z Okazji Dnia Kobiet,,
siedz na dupie i nic nie pisz... to da jej do myślenia, a o to chodzi. Jak bedzie miala pretensje, ze zapomniales, to powiedz, ze byles mega-zajety osobą, z ktorą spędziłeś ten dzień... i tyle, bez szczegółów. Wierz mi, szczegóły dopowie sobie sama:)
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
I jeszcze jedno. Zasada, która powinna być mottem dla "piesków" i "kandydatów na piesków"
Pytasz- stosuj, Nie chcesz stosować - nie pytaj!
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
napisała wczoraj smsa coś z pretensjami i że dostała tulipana już przed północą:)ten tekst to wiadomo żebym zaczął sobie myśleć nie wiadomo co ale nic nie odpisałem.Jak byliśmy razem to nie zabraniałem jej spotykać się z kolegami wychodzić itd i kolega mi powiedział że skomentowała zdjęcie świeżo poznanego gościa w stylu,,ciacho,,czy coś takiego.Kur... czy ja byłem taki głupi że jak jej mówiłem że nie znoszę kłamstwa i jakiegoś grania na 2fronty a ona,,ja tak bym nie mogła...,,to jej wierzyłem?
olewaj dalej, próbuje cię tylko podkurwic
Kobiety dojrzewają do 10 roku życia, potem rosną już im tylko cycki
wysłała mi życzenia na Dzień Mężczyzn(powiecie że powinienem napisać Dzień Pieska i pewnie racja:))na następny dzień napisałem dzięki a ona że myślała że się nie odezwę i nic nie odpiszę ale nic jej na to nie odpisałem
Ostatnio zastanawiałem się co zrobiłem żle że tak wyszło i na początku ona zabiegała o spotkania,wychodziliśmy gdzieś do barów albo na pizze a póżniej ja zacząłem za bardzo zabiegać o spotkania,żebyśmy się częściej spotykali,odwoziłem ją do domu i nasze spotkania były monotonne,siedzieliśmy i za bardzo nigdzie w jakieś ciekawe miejsca nie chodziliśmy.Piszę to żeby nie było że wina leży po jednej stronie,sam usilnie na to zapracowałem swoim zachowaniem i wiem co powinienem zmienić i jak się zachowywać:)
napisała wczoraj smsa,,cześć.co słychać?.czemu się nie odzywasz?,,nie odpisywałem,za jakiś czas następny,,ok.nie chcę przeszkadzać.nie potrzebnie napisałam.,,.wieczorem napisałem jej,,cześć.wszystko ok,stara bieda:),zajęty byłem,,i cisza:).połknęła haczyk?
czekaj tylko odkurzę szklaną kule a kto wie ni pisz nic i czekaj na jej kontakt
Kobiety dojrzewają do 10 roku życia, potem rosną już im tylko cycki
wczoraj napisała,,odezwał byś się czasem:p,,odpisałem jej po jakiś czasie,,po ostatnim bulwersie jaki napisałaś to strach się bać...charakterek:),,nic nie odpisała i dzisiaj rano napisała,,Gdy spędzaliśmy czas we dwoje to jaki by nie przyszedł sms to musiałeś koniecznie od razu odpisać,a gdy jesteś z kolegami to masz często gdzieś i odpisujesz po kilki godzinach,to miłe nie jest.,,nic jej nie odpisałem i zastanawiam się nad takim czymś,,Jak mogę to odpisuję a jak nie mogę odpisać to odpisuję kiedy mogę,,tłumaczę się?Było tak,być może mogłem tak samo jak byłem z kolegami albo coś robiłem nie odpisywać to tak samo z nią że to czas tylko dla nas i naprawdę ważne rzeczy muszą być żebym odpisał,ona jak spędzaliśmy czas razem to nie odpisywała nikomu itp.nie mogła mi o tym powiedzieć że to ją wkurza tylko teraz?chce we mnie wzbudzić poczucie winy?
czy tylko ja nie nadążam?
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
kilka dni temu się odezwała napisała co słychać i dlaczego się nie odzywam,nie odpisywałem i napisała że,,ok.nie chce przeszkadzać.nie potrzebnie napisałam,,odpisałem jej wieczorem że,,wszystko ok i że zajęty byłem,,wczoraj napisała to co napisałem wyżej
odpisać jej coś czy nic się nie odzywać pierwszym?
Nie tłumacz się jej, ona sprawdza ile ma jeszcze nad Tobą kontroli. Jak od rana jej nic nie napisałeś to już olej odpisywanie.
mam do Ciebie prośbę o czytelne rozmieszczanie tekstu, oczy bolą od chaosu, rozumiem, że targają Tobą emocje ale jeśli chcesz dobrych odpowiedzi to ktoś musi najpierw przez to przebrnąć i zrozumieć co chciałeś napisać
ok będę starał się pisać przejrzyście:)
może być tak że ona czeka na sygnał ode mnie że pierwsza się odezwała i teraz czeka co ja zrobię?
ona jest taka że jak ktoś ją olewa to ona tak samo robi bo myśli że się narzuca:)
jeżeli Ci na niej zależy to zastosuj chłodnik! a jak nie to nie widze problemu
Hey! What's your name? -anyway
You can tell me if you want. Wanna play? It's a game?
dzisiaj napisała,,Brakuje mi ciebie,,odpisać jej coś?ach te baby:)
dokładnie ach te baby teraz piszę brakuje mi ciebie za tydzień będzie zostańmy przyjaciółmi
Kobiety dojrzewają do 10 roku życia, potem rosną już im tylko cycki
i jak dalej postąpić?nie lecieć z otwartymi rękoma i cieszyć się że tak napisała ale też do końca chyba jej nie olewać?
napisać jej coś czy czekać dalej na jakieś konkrety z jej strony?