Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Jak poradzić sobie z takim burakiem w pracy

9 posts / 0 new
Ostatni
Corvette
Portret użytkownika Corvette
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: prawie Wrocław i Wlkp

Dołączył: 2011-02-14
Punkty pomocy: 215
Jak poradzić sobie z takim burakiem w pracy

Jest u mnie w robocie koleś który próbuje być fajny.
Ale ja go nie lubię(nie tylko ja). Facet sam o sobie mówi że jest głupi a po godzinie unosi się "mądrością" z tonem aby coś zrobić tak jak on mówi. Wtrąci się w temat i nagle zaczyna prawić i wręcz kazać jak by wiedział o co chodzi.
Z początku odpowaidałem mu o co chodzi i że jest w błędzie - tak bym odpowiedział lubianemu koledze. Potem już miałem go dość i odpowiadałem mu"co cię to obchodzi to nie twoja sprawa. Nie rozmawiam w tej chwili z tobą."
Do tego ta jego argumenty w stylu:"a u was biją murzynów"

Druga sprawa to że facet tak jak by próbuje mnie ośmieszyć.
Zauważyłem że koledzy w pracy wymieniają się między sobą głupimi tekstami(to nie pierwsza taka firma ludzie lubią sobie dokuczać). Ale ten facet robi to wyjątkowo. (z jego zaczepek nie każdy się śmieje oprócz niego samego. Ale zazwyczaj wszyscy podejmują dyskusje na bzdurny temat np o waleniu konia - przypomina mi się wtedy podstawówka i gdy sam komuś dokuczałem z kolegami)
Ostatnio wszedł na mnie. Gdy mu coś odpowiedziałem zrobił się cały czerwony ze złości i groził pięściami.Koledzy go uspokoili.
Nie odzywam się do niego udaje że go nie ma. Ale on albo ciągle zadaje mi głupie pytania albo mówi innym coś co niby powiedziałem.
Mówi że ciągle żartuje ale ja "żartowałem nie obrażaj się na mnie". Mówiłem mu że mnie to nie bawi - przeprosił a za 2dni znowu swoje...
Facet nie zachowuje się tak tylko do tych których czuje respekt w tym szefa(ma nasrane gdy szef idzie). Jestem dużo młodszy od faceta.

Życie jest ciężkie ale dlatego jest takie zajebiste.
Dziewczynki lubią być zadurzone.
Jestem gotów zostawić każdą w każdej chwili.
"Wymiękasz przed ostatnią górką żołnierzu?"AG.

GDP
Portret użytkownika GDP
Nieobecny
Zasłużony
Wiek: użytkownik nie podaje
Miejscowość: użytkownik nie podaje

Dołączył: 2011-01-08
Punkty pomocy: 1021

Powiedz mu, że nie dorósł jeszcze emocjonalnie i intelektualnie do rozmowy z Tobą, więc niech się zamknie i nie odzywa do Ciebie. (chociaż prawdopodobnie powiedziałbym mu żeby spierdalał na drzewo i się do mnie nie odzywał) Później traktowałbym go jak powietrze. Gdzie ten burak? On tu jeszcze pracuje? itp.

Przestań się spinać, a nigdy nie będziesz musiał się relaksować.

Breaker
Portret użytkownika Breaker
Nieobecny

Dołączył: 2010-09-02
Punkty pomocy: -1

Przygaś go paroma spontanicznymi, szczerymi i bezpośrednimi ciętymi ripostami to powinno go troche przykrócić;)

"Chcesz rozdawać karty...? Wejdź do gry..."
"Break the walls..."

wacek
Portret użytkownika wacek
Nieobecny
Inżynier podrywu
Wiek: .
Miejscowość: .

Dołączył: 2010-11-24
Punkty pomocy: 36

Jak będziesz się wdawał w dyskusję to on mimo przegranej cały czas będzie chciał się jakoś odciąć. Po prostu z nim nie rozmawiaj i już. Jak coś głupiego powie to milcz.

misha
Portret użytkownika misha
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Rzeszów

Dołączył: 2011-04-15
Punkty pomocy: 1

Jadąc mu ciętymi ripostami tylko dasz mu to czego chce. A jak się wkurzasz to już w ogóle gościu ma takiego boosta do wkurwiania, że lepiej uciekać wtedy. Twoje nerwy to jego energia. Zacznij go kompletnie ignorować. KOMPLETNIE. Bez tekstów - "co to za mucha mi tu brzęczy?", "A gdzie ten burak? On tu jeszcze pracuje?". Gościa nie ma. Nie widzisz go. Nie słyszysz go. Przeniosłeś się do równoległego wszechświata gdzie pewnemu małżeństwu nie pękła gumka. "Nie karm trola". Po pewnym czasie zabraknie mu energii i Cię powinien zostawić:)

danielek06
Nieobecny
Wiek: 16
Miejscowość: Gliwice

Dołączył: 2011-03-21
Punkty pomocy: 6

A jeśliby nie poskutkowało to co koledzy mówią, to po prostu (wiem, że to nie w naszym stylu ale koleś sobie za dużo pozwala) jak się będzie rzucał z pięściami to sprzedaj mu jednego strzała na opamiętanie, chyba, że nigdy nie uprawiałeś/walczyłeś sportów walki to lepiej nie Smile

skaut
Portret użytkownika skaut
Nieobecny
Zasłużony
WtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2010-11-08
Punkty pomocy: 339

ale porady... widac, ze mieliscie juz z takim czyms doswiasczenie...
meska rozmowa, jak nie poradzi to powiedz mu zeby sie odpierdolil. nie daj sobie w kasze dmuchac i trzymaj silna rame. nie pokazuj zlosci i w ogole zadnych emocji. ew: smiech z niego samego....

Pain-God
Nieobecny
Wiek: 19
Miejscowość: '

Dołączył: 2011-04-18
Punkty pomocy: 16

wiesz skoro masz juz troche doswiadczenia w prowadzeniu rozmów a skoro ten facet jest głupi postaraj sie prowadzic rozmowe tak zeby on wychodził na palanta:P to raczej nie powinno byc trudne;)