Witam was po raz kolejny
Mam takie pytanie, bo nie wiem w sumie czy to źle czy też dobrze, bo zaprzeczam temu ale może nie powinienem, może powinienem nie reagować na te nazwy
Mianowicie chodzi o to że ja strasznie lubię panny, lubię z nimi przebywać, gadać z nimi, śmiać, bajerować, zagadywać do innych, w sumie wszędzie mnie pełno tam gdzie panny i skoro nie jestem odrzucany a one się dają bajeżyć to chyba mnie więc lubią i moje towarzystwo
Ale chodzi o to że panny na uczelni mówią o mnie tak: Casanova, playboy, że nie ma panny do której bym nie zagadał (przy tym się ich zapytałem czy to źle, one odparły, że w sumie dobrze bo jestem bardzo towarzyski), że tylko podrywam panienki.
No ale to dobrze że mnie tak nazywają w końcu czy nie ? To źle o mnie świadczy czy dobrze ?
Pytam bo nie wiem jak się za bardzo w takim momencie zachować, najczęściej mówie własnie to co wyzej, czylii zaprzeczam, mowie ze to nie prawda, po prostu je wszystkie lubie i wole się z nimi trzymać niż z chlopakami (oczywscie z goscmi tez sie trzymam, ale więcej swojego czasu na uczelni spędzam z pannami), a może powinienem przystopować, trochę się zmienić (to by było trudne, bo panny to jak nałóg)
A wy jak to widzicie ?
Ale Ty masz problem kolego Mnie też tak nazywają i co z tego
Ja zawsze potwierdzam
Cokolwiek myślisz na mój temat - mylisz sie...
szadołku trochę przesadzasz...
Kawałek mięsa a jaką ma moc!
A na mnie mówią Pastor co nieoznacza ze nim jestem, tyle w tym temacie.
a na mnie mówią misio ludwiczek i to jest prawda
Kawałek mięsa a jaką ma moc!
Wiesz Shadow89 ja również często mam takie akcje - ja to po prostu zlewam i zachowuje sie normalnie tak jak zawsze - niektóre laski sie przez to na tyle zamykają ze nie ugrasz tam za wiele ale chuj w to - ich problem. Przede wszystkim nie rób z tego problemu i sam sobie w kolano nie strzelaj opowiadajac kobietom jaki to z Ciebie zajebisty casanowa - możesz opowiadac o innych dziewczynach ale bez takiego przedstawiania sie jako super zajebisty podrywacz - bo one wtedy maja blokade - po prostu pokaż że w Twoim życiu jest wiele kobiet, że nie ma szans na to by byc jedyna...lecz jednocześnie jesli któraś sie postara masz wiele do zaoferowania
i tyle w tym temacie
żyję tym co czuję,z życia biorę to co mi smakuje
brzmi to jak przechwałka
Masz to na co Cię stać i basta!
-------------------------------
Muay Thai, Bjj, Krav Maga, K1
Uważaj żeby laski się nie zakładały, którą Cie uwiedzie i zostawi. Jeśli wykreowałeś w swoim środowisku etykietę podrywacza, nie długo będziesz musiał zmienić środowisko. Sam sex też się znudzi, nie Tobie to im, chyba że zaskoczysz którąś .Pamiętaj by nie krzywdzić z prostego względu - to wróci do Ciebie - zawsze wraca, nie teraz później.... Co robi zwierzyna jak wie gdzie jest wilk?
Damian z tym pastorem mnie ubawiłeś.
To nie przechwałka, po co miałbym to robić "anonycoder" :/ ? ja się po prostu od jakiegoś czasu nad tym zastanawiam czy to dobrze czy źle. Bo jedne mówią to z uśmiechem na twarzy inne z pogardą pokazując że za takimi nie przepadają. Dla tego zapytałem tu aby rozwiać swoje wątpliwości.
Spoko, czyli zachowywać się dalej tak samo nie przejmując się tym co mówią
A co do zakładnia się która uwiedzie, to bez przesady, mam nadzieje że zadna nie one są do uwodzenia
A co do seksu to nie prowadzę trybu tak aktywnego aby mi się mógł znudzić
A się przy okazji zapytam w tym temacie, chodzi o punkt "G", istnieje on w końcu czy nie ? Ja go nieraz szukałem, ale nie znalazłem, na necie wyczytalem kiedys że on rzeczywiscie nie istnieje, ze zalezy to tylko po prostu od unerwienia pochwy, czy jakoś tak.
jedna mają inne nie mają "G"
Masz to na co Cię stać i basta!
-------------------------------
Muay Thai, Bjj, Krav Maga, K1