Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

jak dziewczyna może namówić drugą dziewczynę na trójkąt?

31 posts / 0 new
Ostatni
shurukankogoku
Nieobecny
Wiek: 18
Miejscowość: warsaw

Dołączył: 2011-12-23
Punkty pomocy: 1
jak dziewczyna może namówić drugą dziewczynę na trójkąt?

jestem kobietą i jestem bi.
mam faceta na stałe. i dziewczynę od czasu do czasu.
z nim jestem od paru miesięcy, na początku nasz układ sprowadzał się do tego, że byliśmy sex-przyjaciółmi, ale doszło do tego uczucie, poza tym nie daliśmy rady trzymać się żelaznych zasad tej relacji (w stylu - nie rozmawiacie o prywatnych sprawach, nie mówicie o uczuciach, nie spotykacie się nigdzie poza łóżkiem, liczy się tylko seks).
seks z nim sprawia mi ogromną przyjemność, bo lubię poczuć siłę i brutalność właściwą w zasadzie chyba bardziej rodzajowi męskiemu, niż kobietom i nie boję się mówić mu o swoich fantazjach. pewne sprawy są zarezerwowane tylko dla facetów, na przykład seks przy ścianie, ale zbliżenie z drugą kobietą również daje niesamowitą satysfakcję. on lubi wiedzieć, jaką... dlatego wie wszystko o tej drugiej dziewczynie...
natomiast z nią spotykam się od czasu do czasu, co jest niesamowicie podniecające i daje mi możliwość spełniania fantazji, gdyż o kobietach marzę od dłuższego czasu, a dopiero niedawno udało mi się znaleźć taką, która podziela moje upodobania. gdyby ktoś kazał mi wybrać, obawiam się, że zostałabym z nią, bo tego rodzaju zbliżenia są dla mnie dość nowe i przyznam szczerze, że chociaż nie jestem może najbardziej doświadczoną osobą na świecie, to orgazm przeżywany w stosunku z kobietą to coś konkretnie nie do pobicia.

jednak od niedawna męczy mnie pewna kwestia, a mianowicie seks w trójkącie... ona wie o moim facecie, ale nie wiem, czy zgodziłaby się na tego rodzaju relację. czasem opowiadam jej o tym, co z nim robię i widzę, że ją to podnieca, ale obawiam się, że nie zgodziłaby się na seks we trójkę... ona, z tego co mi wiadomo, próbowała stosunków z mężczyzną, ale nie dawały jej satysfakcji. dlatego woli kobiety. nie chciałabym zranić jej uczuć, proponując dołączenie do naszego idealnego układu faceta. tym bardziej, że myślę, że mogłaby się zgodzić, ale tylko ze względu na mnie. jak ją do tego zachęcić? czy warto w ogóle próbować? i czy, jeśli się zgodzi, powinien to być jeden raz, czy może to się sprawdza na dłużej?
z góry dziękuję za pomoc.

Stormbringer
Nieobecny
Wiek: ...
Miejscowość: Brak danych

Dołączył: 2011-11-29
Punkty pomocy: 167

Toż namieszałaś w męskich mózgach i fantazjach przed świętami, teraz pół forum będzie się slinić czytając powyższy tekst i wątpie aby ktokolwiek wpadł na cudowne rozwiązanie czy tez "złoty środek" na powyzszą sytuacje.
Ale konczę juz pisanie bo idę po śliniaczek...

Stormbringer

shurukankogoku
Nieobecny
Wiek: 18
Miejscowość: warsaw

Dołączył: 2011-12-23
Punkty pomocy: 1

haha, cóż, zatem wesołych świąt, życzę wszystkim żeby jednak oprócz ślinienia się dostali również olśnienia, bo to mnie naprawdę męczy. wbrew pozorom nie jest tak sielankowo ^^ liczę na was ;>

shurukankogoku
Nieobecny
Wiek: 18
Miejscowość: warsaw

Dołączył: 2011-12-23
Punkty pomocy: 1

nie, nie wchodziłam na czat...

shurukankogoku
Nieobecny
Wiek: 18
Miejscowość: warsaw

Dołączył: 2011-12-23
Punkty pomocy: 1

myślisz, że tak łatwo znaleźć dziewczynę chętną na takie zabawy? ^^ z jedną miałam problem, szukać drugiej to samobójcza misja ;p

shurukankogoku
Nieobecny
Wiek: 18
Miejscowość: warsaw

Dołączył: 2011-12-23
Punkty pomocy: 1

problem w tym, że nie chciałabym jej namawiać do czegoś, co miałaby robić tylko ze względu na mnie... nie wszystkie dziewczyny są bi, są też takie, których faceci w ogóle nie interesują, prawda? ^^
jeśli chodzi o emocje, to prawda, jest ich sporo, zwłaszcza między mną a nią. ona jest też moją przyjaciółką i serio, umiem z nią gadać o wszystkim, ale tego jednego tematu zaczepić nie daję rady...
co do ryzyka, to chyba wolę go uniknąć. może to właśnie odpowiedź na moje pytanie? skoro nie chcę ryzykować (nie w ogóle, tylko w temacie tej relacji - ona jest dla mnie zbyt ważna, żeby przez tą jedną rzecz zniszczyć wszystko. (tak, nie chodzi tylko o seks, łał, jestem też romantyczna ^^)) to może lepiej nie próbować???

szaman wrb
Portret użytkownika szaman wrb
Nieobecny
Wiek: 18
Miejscowość: troche pod Poznaniem

Dołączył: 2011-12-18
Punkty pomocy: 56

wiesz co... mysle ze mogla bys ja zapytac czy nie miala by tego ochoty zrobic dla zabawy.. a potem zapytaj czy jej sie podobalo ..jesli tak masz co chcialas jesli powie ze nie to nic bo przeciez to byla tylko zabawa p.s. troche sie podniecilem czytajac to XD
ale na 100% twoj facet bedzie na 120% zadowolony ...przynajmniej ja bym byl ;D

"..nie ma wolnosci bez ryzyka..."

'nie ma wolnoci bez ryzyka'

shurukankogoku
Nieobecny
Wiek: 18
Miejscowość: warsaw

Dołączył: 2011-12-23
Punkty pomocy: 1

interesujące stanowisko ;p
co do tego, że mój facet będzie w siódmym niebie nie mam wątpliwości, on mnie namawiał, żebym ja sama zaczęła się z nią umawiać. ale cóż, im więcej o tym myślę, tym więcej wątpię, że to mogłoby uchodzić za zabawę... za dużo emocji, przynajmniej po tej 'kobiecej' stronie ;p sugerowanie, że to zabawa, może jeszcze bardziej wszystko skomplikować ;>
mimo wszystko dzięki ;]

Criss
Portret użytkownika Criss
Nieobecny
Wiek: iles tam
Miejscowość: Cypr

Dołączył: 2011-11-24
Punkty pomocy: 397

Lee tam, ja się nie podnieciłem, sam nie lubię trójkątów i nawet jakbym miał mozliwosc z rekom na sercu mowie ze bym odmówił. Ja ubóstwiam niewinne kobiece ciało w moich dłoniach, te uczucia miedzy nami i wygląd całej sytuacji jako aktu miłosnego nie hardporno.

Co do twojego problemu to wejdź z nią w temat trójkąta i spytaj czy kiedyś o tym myślała, po reakcji będziesz wiedziała czy to zaproponować czy nie.

Muzyka powinna zapalać płomień w sercu mężczyzny i napełniać łzami oczy kobiety.
Ludwig van Beethoven
Tajemnica zachowania młodości na tym polega, że nie należy nigdy doznawać uczuć, z którymi nie jest nam do twarzy
- Anonymus

vision
Portret użytkownika vision
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: Śląsk

Dołączył: 2011-12-22
Punkty pomocy: 77

Jeśli chcesz się z nią kochać w trójkącie musisz jej przekazać wizualnie jaką ci to sprawia przyjemność, np gdy on cie bierze przy ścianie, sama mowisz że nakreca się gdy jej opowiadasz o tym jak się kochasz ze swoim facetem więc nie powinno być problemu, nawet jeżeli wcześniej jakiś facet ją kiedyś zranił,musisz przedstawić go w jak najlepszym obrazie, mówić jaki jest delikatny,jakie ma delikatne palce, aksamitna skorę, ze jego dotyk w połączeniu z twoim da jej nowe odczucia:)

shurukankogoku
Nieobecny
Wiek: 18
Miejscowość: warsaw

Dołączył: 2011-12-23
Punkty pomocy: 1

łał, dzięki!
to dobry fundament. nic nie tracę, a mogę dyskretnie wybadać, co ona o tym myśli. bardzo pomocne, wielkie dzięki!

Fan
Portret użytkownika Fan
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: nie istnieje
Miejscowość: tylko na pw

Dołączył: 2009-08-16
Punkty pomocy: 2071

"mam faceta na stałe(...)byliśmy sex-przyjaciółmi, ale doszło do tego uczucie"

"gdyby ktoś kazał mi wybrać, obawiam się, że zostałabym z nią"

Ja tylko pogratuluję uczucia.

" nie chciałabym zranić jej uczuć"

Ale twojego chłopaka to tak?

Ja nie mam już pytań, chodźcie do mnie dziewczyny ;*

HEhe, poważniej: to co twój chłop na to, nie przeszkadza mu że się przyngolisz z jakaś latawicą?

Pytanie coachingowe:
Jeżeli masz problemy z kobietami, odpowiedz sobie SZCZERZE na jedno pytanie:
Czy gdybyś był kobietą i taki chłopak jak ty podszedłby do ciebie, to czy chciałabyś z nim być?

shurukankogoku
Nieobecny
Wiek: 18
Miejscowość: warsaw

Dołączył: 2011-12-23
Punkty pomocy: 1

hej, chwileczkę, spokojnie ^^
sprawa ma bardziej stabilne podłoże, niż mógłbyś się spodziewać ;p
ludzie nie są z natury monogamiczni. nie chcę odsyłać Cię do podręczników, i to takich, że opadłaby Ci szczęka, bo wcale nie jest to moim celem Wink można być idealistą, ale można też żyć średnio o 10-15 lat dłużej, nie hamując potrzeb seksualnych i kochając 'jak wola Twoja'... to cytat z mojej u l u b i o n e j książki.
mój ekhem 'chłop' (?) zawsze wiedział o moich potrzebach i sam namawiał mnie do tego, żeby spróbowała je zrealizować. i słusznie, wiesz? to był czas, w którym była między nami ta, powiedzmy, 'przyjaźń' i on nie rościł bynajmniej żadnych pretensji w związku z moimi uczuciami, a jak wiadomo, wolna miłość rządzi się swoimi prawami ;p moja rządziła się tym, że wreszcie znalazłam dziewczynę, która zechciała mnie zaprosić do swojego łóżka :> i uprzedziłam ją, że spotykam się już z facetem. a ona stwierdziła, że to świetnie, będę miała co opowiadać.
rozumiem, serio rozumiem, że do tematu seksu można podchodzić poważnie. że dla niektórych relacja z dwoma osobami naraz to zdrada i koszmar. ale jeśli każde z nas trojga to akceptuje, to chyba nie ma problemu? może jesteśmy nienormalni, nie będę zaprzeczać, niech każdy oceni to jak chce, ale chyba byś nie protestował, gdybyśmy chciały i Ciebie odwiedzić? ;>
z tego, co napisałeś, wnioskuję, że raczej niechętnie byś się bronił.
więc sam widzisz.
nie ma mowy o ranieniu kogokolwiek.
obawiałabym się, że ewentualnie mogę ją zranić, proponując jej coś, czego nie chce... a że zostałabym z nią, to tylko takie gdybanie na wypadek, gdyby ktoś kiedyś kazałby mi wybierać. myślałam, że to zrozumiałe?
i proszę Cię o poskromienie języka. to, że spotykam się z dziewczyną, nawet kiedy spotykam się z chłopakiem, wcale nie świadczy o tym, że jest latawicą. nie zwykłam się obrażać na takie docinki, ale Karolina jest wrażliwa, więc na przyszłość prosiłabym o większą wyrozumiałość ;p

Sangatsu
Portret użytkownika Sangatsu
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: ???
Miejscowość: Poznań

Dołączył: 2010-06-12
Punkty pomocy: 1475

hehe myślę ze jedyna sensowna rada jaka mogę Ci dać to to żebyś pogadała ze Sweet Witch,Ms.Blond,Gnijącą_Modelką i MeanGirl one powinny być bardziej adekwatne i kompetentne do pomocy Tobie i myślę ze będą znały odpowiedź a na pewno lepiej Ci poradzą niż ktokolwiek z nas...Smile
Powodzenia!

,,Nie rób priorytetu z kogoś kto ma Cie tylko za opcje"

Fan
Portret użytkownika Fan
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: nie istnieje
Miejscowość: tylko na pw

Dołączył: 2009-08-16
Punkty pomocy: 2071

Autorko wpadłem na dobry pomysł, żebyś sobie dziwkę i dziwkarza zamówiła i masz trójkąt^ ^. Czy to chodzi o te dwie specyficzne osoby/

Pytanie coachingowe:
Jeżeli masz problemy z kobietami, odpowiedz sobie SZCZERZE na jedno pytanie:
Czy gdybyś był kobietą i taki chłopak jak ty podszedłby do ciebie, to czy chciałabyś z nim być?

shurukankogoku
Nieobecny
Wiek: 18
Miejscowość: warsaw

Dołączył: 2011-12-23
Punkty pomocy: 1

ach, znowu Ty? a myślałam, że można grzecznie.
Twoja odpowiedź bynajmniej nie jest rozwiązaniem zagadki, ale widocznie skoro dajesz komentarze na takim poziomie, to sam podświadomie tego pragniesz. no to powodzenia, kolego! trzymam kciuki, każdy powinien spełniać takie fantazje, jakie najbardziej go kręcą ;]

Hedoniz
Portret użytkownika Hedoniz
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2011-02-27
Punkty pomocy: 716

Ale pomogliście koleżance - gratuluję.
Forum jest do oceniania czy do pomocy ?
Każdy ma swoją moralność.

Moja propozycja jest taka :

Spotykacie się w 3 na piwo, jakiś pub/club - bardzo dobra zabawa, Twój facet NIE PODRYWA koleżanki, bo będzie zniesmaczona, relacja ma przebiegać naturalnie, w niej wzbudzasz DELIKATNĄ zazdrość, następnie jedziecie do mieszkania i tworzycie erotyczną atmosferę, świece, zapachy - po prostu klimat !

Twój facet idzie do ubikacji czy coś i w tym momencie, mówisz, że nie możesz się powstrzymać i zaczynasz pieścić swoją koleżankę w taki sposób jaki uwielbia, wzbudzasz w niej wielką namiętność, seksualność - jak największą - by "oddała się tej chwili". Podczas tego dajesz jej sugestie by nie zamartwiała się chłopakiem i dalej ją pieścisz. On wraca i NIE DOBIERA SIĘ DO NIEJ, tylko do CIEBIE. Ty Ją cały czas pieścisz a On zaczyna Ciebie w sposób seksualny !
Cała reszta powinna przebiec naturalnie tzn. Jeżeli jest wytworzona taka atmosfera, taka seksualność, to nie powinna mieć nic przeciwko igraszkom w trójkę Laughing out loud

Ja to tak widzę Wink

shurukankogoku
Nieobecny
Wiek: 18
Miejscowość: warsaw

Dołączył: 2011-12-23
Punkty pomocy: 1

przemyślane. dzięki!
(również za uprzejmość, bo trochę powiało chłodem...)

Hedoniz
Portret użytkownika Hedoniz
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2011-02-27
Punkty pomocy: 716

Bardzo słuszna uwaga, co nie zmienia faktu, że kobiety czasami są tymi dominującymi, ale i tak pragną być zdominowane Smile

shurukankogoku
Nieobecny
Wiek: 18
Miejscowość: warsaw

Dołączył: 2011-12-23
Punkty pomocy: 1

zabawny komentarz.
bez ironii, po prostu przyprawił mnie o szczery, promienny uśmiech Laughing out loud

shurukankogoku
Nieobecny
Wiek: 18
Miejscowość: warsaw

Dołączył: 2011-12-23
Punkty pomocy: 1

mam spory mętlik w głowie, to prawda.
z uczuciami z kolei jest tak, że miało ich nie być, ale już nawet samo stwierdzenie 'miało ich nie być' brzmi zabawnie, prawda?
odnoszę wrażenie, że z biseksualizmem jest jak z pytaniem 'zjeść ciastko, czy mieć ciastko?' i chyba dlatego może być on kwestią czystko seksualną, masz rację.
cóż, Twoja wypowiedź dała mi wiele do myślenia...
i chyba cała ta sytuacja naprowadziła mnie na wnioski na temat zgoła inny, niż się spodziewałam - tak naprawdę moje wątpliwości nie mają wcale natury seksualnej, chyba zwyczajnie podświadomość każe mi się zdecydować, czy nadal chcę ciągnąć spotykanie się z dwoma osobami równocześnie ;p
cóż, może mam dzisiaj jakiś ckliwy dzień, ale czuję się, jakby ktoś wylał na mnie kubeł zimnej wody, hm.
nie mam zbyt wielu lat, czerpię radość z eksperymentów. a że słabo znam siebie, układy lesbijskie, biseksualne czy jakiekolwiek inne... to dla mnie raczej oczywiste, jestem totalnie początkująca ;p ale chyba moim największym błędem było to, że myślałam, że nie dopuściłam do tego uczuć i stąd cały dylemat...
związek we trójkę? brr, masz rację, okropność.
hm, zaraz dojdzie do tego, że przyznam, że sama tego trójkąta nie chcę? Wink
dziękuję za pomoc. tym razem już nie z góry. (zapamiętam to, kawałek dobrej filozofii, Wiedźmo...)

shurukankogoku
Nieobecny
Wiek: 18
Miejscowość: warsaw

Dołączył: 2011-12-23
Punkty pomocy: 1

niby prawda, ale czy o 'organy' tu chodzi, czy o bardziej nikłą materię czyt. uczucia? (tak, wiem, na to pytanie jestem zmuszona odpowiedzieć sobie sama.)
a zdania nabrałam takiego a nie innego również ze względu, że Wiedźma konstruuje porady dość logicznie. a tym zwykłam się kierować, choć często powiązania między synapsami jakby zanikają. za sprawą cholernych uczuć...
niemniej jednak z każdą kolejną wypowiedzią horyzont się poszerza, a nawet przejaśnia, dziękuję Wam.
(dzień, w którym przestałam tylko czytać to forum i wzięłam się do pisania, uważam za szczęśliwy, innymi słowy.)