Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

a ja się pytam gdzie byli rodzice...

tak, ile wody w rzece upłynęło, ile lasek ja poznałem i numerów w chuj zebrałem.
Sito działa, wyciągamy, tylko te najlepsze damy.

Pani A. hmm nie była i nie jest moim targetem no i raczej nie będzie. Dlaczego więc spytacie o niej piszesz, bo od niej się zaczęła pewna sytuacja no i jest w sumie dosyć nie przeciętną samicą.

A było to tak, przez mój magazyn się przewinęła, praca na chwile, a dorobić sobie na stringi czy wafle z Tesco.
Nie była brzydka, lecz nie kręciło mnie jakoś do niej specjalnie, numer wziąłem bo kontaktu nie chciałem urywać, a każde doświadczenie z kobietami idzie na plus. Każda kobieta jest inna, nie ma schematu universum.
Umówiłem się z nią bez żadnego problemu, dwa terminy, zgodziła się, zadziwił mnie brak emocji ale dziwniejsze był brak kombinowania, zarzucania st czy coś.

Spotkanie normalne, ja wyjebane kompletnie i chyba przesadziłem z pewnością, otarła się ona i to mocno o cwaniactwo. Próba pocałunku była chyba 3 krotna i zawsze odmowna, IO z jej strony było lecz wiadomo jak jest. Brak st w początkowej fazie, zrekompensowała mi to, na Berlin nie spadło tyle bomb. Po spotkaniu zaczęły się gierki z jej strony, opisy na gg typu z panem P i takie tam, a naprawdę laska mnie nie grzeje, chciałem tylko miło czas spędzić Wink

Ale wracając od niej jadę w Busie, na moim przystanku wysiada średnia Brunetka, na oko starsza ode mnie, jakieś 27 lat miała, parę lekkich negów na temat jej wieku poszły. Nawet komplement powiedziałem, podobały mi się jej buty. Jak zagadałem, przystanek jest w dosyć odległości od pasów i wszyscy walą na przełaj przez ulicę. Patrze na nią kręci się, rozgląda, mówię teraz dajemy i przechodzimy a potem zacząłem z nią gadać jak gdyby nigdy nic. W sumie takim luźnym krokiem doszliśmy pod jej klatkę, gadka była o wszystkim,nawet już nie pamiętam. Pod blokiem chwilę pogadaliśmy i się pożegnaliśmy, numeru od niej nie chciałem, chciałem pogadać z obcą laską to pogadałem Wink

Dobra idę w swoją stronę, jakieś dziewczę drogą kroczy, młodsza ode mnie, co tak agresywnie idziesz po ulicy, chyba nic głupszego nie mogłem wymyślić co Wink

Schemat jak z poprzednią idę z nią i gadam, dowiedziałem się że ma 18 lat, chodzi do maturalnej, jest spod znaku Barana Wink a no i że lubi Housa, bo na niego się spieszyła, a raczej na serial o jego perypetiach. Tu numer wziąłem, lekkie przekomarzanie z jej strony, powiedziała że pewnie je będę sms-y w nocy wysyłał. Gadając z nią spytałem się czy nie boi się po ciemku z pijanym, obcym kolesiem chodzić Wink Oczywiście wszystko na spokojnie, może ja tak niegroźnie wyglądam Wink Pogadałem trochę pod je klatką, okazało się że mieszka w tym samym bloku co ta pierwsza.
Pożegnałem ją mówiąc dobra leć bo na serial nie zdążysz.

Była próba umówienia, dzwoniłem raz, po dłuższej chwili i nie odebrała. St, boi się mnie, młoda jest to z takimi nic nie wiadomo Wink Zadzwonię jeszcze raz może dwa a jak nie to oleje Wink W sumie za młoda ale ja lubię poznawać nowych ludzi Wink

Odpowiedzi

Portret użytkownika -XYZ-

Pierwsze co mi przyszło na

Pierwsze co mi przyszło na myśl po przeczytaniu:

W cipala w dupala w paszczu, hej siup zmiana dup Wink

Pozytywnie.

Portret użytkownika Junior

wg mnie, akcje nie należą do

wg mnie, akcje nie należą do szałowych, liczyłem wchodząc na Twój blog że bardziej mnie zaskoczysz, ale w końcu każde podejście się liczy - nie jego wynik. To droga daje nam szczęście, nie jego cel Smile

Portret użytkownika constantine

nie liczy się efekt, ale

nie liczy się efekt, ale dobra zabawa z podrywu Smile

też tak myślę przecież nie

też tak myślę przecież nie zawsze musimy się tak bardzo wysilać w szukaniu aby laska musiała spełniać całą listę oczekiwań żebym w ogóle raczył do niej zagadać, czasem masz chwilę czasu i zamiast iść samotnie i myśleć kurwa kiedy ja dojdę i czemu mam tak daleko, w przyjemny sposób z uśmiechem na ustach przejść tą samą drogę, nieraz trochę dłuższą Smile