Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

IOI widoczne jak cholera.

Portret użytkownika canis lupus

Witam, po długiej mojej nieobecnosci związanej z działaniem w terenie.

Postanowiłem zdobytą wiedzę wypróbowac na polu bitwy. Jak już pisałem- obudził się we mnie demon podrywu. Badając różne rodzaje kobiet skupiłem się na trzech sposobach na zaczepienie panienki. Były to:
- Negi
- Eskalacja
- Tonacja głosu
Oczywiscie na liście były również inne tricki, lecz te były trzonem w tej eskapadzie przez świat kobiet.
 I tak po kolei posuwałem się na początku tiptopkami na przód, by potem ruszyc z kopyta.
Opiszę wam jeden szczególny przypadek.
Dwa tygodnie temu pojechałem z grupą młodzierzy na 2dniowy wyjazd. Było tam jak w raju bo 3/5 to były dziewczyny i w większości to same HB5-7. Dwie z tych HB - a były to HB7 - mieszkały w pokoju za ścianą mojego pokoju. Na dzień dobry jako jeden z prowadzących wyjazd nie mogłem byc przy tym jak dziewczyny poznawały innych chłopaków, ze względów organizacyjnych. Ale. Kiedy już się wszystko ustatkowało zobaczyłem na spokojnie tą jedną HB7. Rozwalił mnie jej widok. Potem dowiedziałem się, ze jest baletnicą( stąd zajebista figura). No zachorowałem na nią początkowo. Jednak z powodów oczywistych nie mogłem sie zbytnio podczas wyjazdu spoufalac, by nie tracic respektu gdyż na początku udałem nieprzejadnanego jeśli idzię o porządek na wyjeździe. No więc musiałem patrzec na to jak inni chłopacy zgarniają mi ją spod nosa na moich oczach. Ja miałem parę sytuacji, że musiałem tej HB7 zwrócic uwagę za zachowanie, co pozwoliło mi na podjęcie rozmowy sam na sam. Podczas tej rozmowy, tłumacząc jej zasady wyjazdu zauwarzyłem jak ona się na mnie patrzyła. To był ten wzrok ,,wyplażowanego króliczka" o którym mowa w jednym z artykułów na tej stronie. Potem z jej strony pojawił się dotyk i to, że mówiła do mnie po imieniu a nie po ksywce i właściwie wydawało mi się, że ona mnie poniekad szpieguje. No i tak było. Ona za mną chodziła szukając okazji do chociażby powiedzenia 5 raz w ciagu dnia słowa ,, o, cześc Smile ". to mi mówiło tylko jedno: IOI jak cholera!!! Automatycznie przestało mnie obchodzic to, że nie powinienem się spoufalac z nią. Powiedziałem sobie, że jak dają, to biorę. Następnego dnia to już jak bym ją znał ładnych parę lat. Rozmowy się kleiły, ona za mną chodziła, sama zaczepiała i co ważne: przyglądała mi się po czym spuszczała wzrok kiedy ja na nią spoglądnołem. Rozmawiając z nią obniżyłem delikatnie ton głosu. Jej twarz zdawała się byc tak skupioną na mnie, jak jeszcze tego nie widziałem u żadnej dziewczyny do tej pory. Oczywiscie też zacząłem ją dotykac za plecy, ręce, ramiona co ona odwzajemniała. Doładnie tak jak jest napisane w artykule Gracjana o dotyku. Jeśli chodzi o negi. Chcąc się upewnic, czy to to złoto, co się świeci pocisnałem ją paroma dowcipami w jej stronę takimi trochę kwaśnymi nawet, by zobaczyc jej rakcję. Odziwo zamiast się wziac i obrazic ona jeszcze bardziej zaczęła się kleic do mnie.

Więc panowie:) Jak widzicie trochę szczęścia mi dopisało, bo ona sama do mnie się dobijała. Jednak gdybym nie zareagował jak na pua przystało, to nawet ona by mnie po jakimś czasie zapakowała do worka z napisem ,,needy" Ja wykożystałem, wiedzę z tej strony i udało sie. Fakt faktem teraz mam lichy kontakt w 4 oczy z tą HB7, jednak wynika to z odległości, która nas dzieli. Ale nie jest źle, bo ona sama wysyła mi esemesy z pytaniem kiedy mnie spotkac mozę i gdzie i kiedy. Odpisuje pełnymi zdaniam i czasem mówi więcej niż pytam ją o coś. Myślę, że może NLP z tego wyjdzie jakiś, jednak nie będe dzielił skóry na niedźwiedziu. Jak coś się wydarzy, to Wam napisze.

Odpowiedzi

Portret użytkownika salub

Szczerze? Nie urzekła mnie

Szczerze? Nie urzekła mnie Twoja historia.. Wypatrzyłem się masy wymowek, które były dosyć banalne.

Mogłes wykorzystać swoją "pozycję" na tym obozie w zabawny sposób, np karcac ja za jej zachowanie zwracasz się do niej- "teraz musimy sobie porozmawiać na osobności, zapraszam za mną". Moim zdaniem już by się nakręciła, a wtedy może nawet byś ja domknal kc.

Parę rzeczy mi tu brakuje. Pozdro

Portret użytkownika canis lupus

Wymówek?!! Lol.Tu żadnych

Wymówek?!! Lol.Tu żadnych wymówek nie ma. Po prostu ja robię tak jak mi się podoba i tyle. Nie muszę się ściśle trzymac regółek, bo to by było bez sensu...Po za tym, skoro napisałem, że musiałem jej kilkekrotnie zwracac uwagę za zachowaie, to raczej nie mówiłem do niej jak jakis zkichany kapo, tym bardziej, że wpadła mi w oko... ona sama jest po dziś dzień nakręcona, więc po co mam się spinac?. Ja to traktuje na luzie.A na dokładkę to pojedź sobie na taki wyjazd jako jeden z prowadzących i spróbuj byc na bieżąco ze wszytkim obrabiabiając ten wyjazd, ludzi, logistykę jednoczesnie i jeszcze podrywac panny. Albo się robi jedno dobrze albo drugie. Ten wyjazd nie był dla mnie jako wypoczynek Tylko dla tej młodzieży. Nie rozumiem Twojego rozumowania. Wszystko co się tan tam zdarzyło, było niejako dodatkiem do mojej pracy tam. A ja dopiero teraz sobie wszystko układam. Smile

Portret użytkownika Neofita

"Postanowiłem zdobytą wiedzę

"Postanowiłem zdobytą wiedzę wypróbowac na polu bitwy."- przykro mi, ale po tym zdaniu odpadasz z gry... 

hmm...chłopak zdobył to co

hmm...chłopak zdobył to co chciał i wiem że ciężko mu będzie wziąć do siebie fakt że mógł popełnić jakikolwiek błąd, bo w końcu jest z siebie zadowolony.
Ale można wyłapać wymówki nawet biorąc pod uwagę Twoją silną argumentacje nie wierze w kompletny brak okazji na tym wyjeździe nawet gdybyś miał tam 1000 funkcji.
Poszedłeś do przodu ale musisz popracować co by się nie rozczarować.
Sam rozumiesz...

"Jak widzicie trochę szczęścia mi dopisało" <-- Nastepnym razem może Ci nie dopisać

Portret użytkownika canis lupus

Ajajaj Panowie...mi nie

Ajajaj Panowie...mi nie zalezy na takim zobywaniu od razu na fest. Ja chcę sie tym bawic a nie robic z tego rzemiołsa zaraz..

Portret użytkownika glinx11

a mnie bardziej interesuje:

a mnie bardziej interesuje: ile dziewoja ma lat?

ponadto jakby na to nie patrzec, to on tam byl opiekunem, a nie jednym z uczestnikow... nie znam sie na tych sprawach, ale domyslam sie, ze organizatorom romanse uczestnikow z zaloga moga byc nie w smak i skutecznie popsuc wizerunek firmy.

Portret użytkownika canis lupus

No więc dlatego się

No więc dlatego się niespoufalałem podczas wyjazdu. Po za nim to mnie już zasady nie owowiązują:D Frelka ma 18 wiosen:D

Portret użytkownika teoh

pewne panienka z gimnazjum

pewne panienka z gimnazjum Laughing out loud... aa swoją drogą ... ja mam podobną sytuacje z panienką widoczne LOL.. ale mnie olewa bo ma chłopaka :/

Portret użytkownika canis lupus

Pasywne IOI też wiele mówi

Pasywne IOI też wiele mówi Laughing out loud

Portret użytkownika canis lupus

No ale nie żadne LOL tylko

No ale nie żadne LOL tylko IOI Tongue

Portret użytkownika canis lupus

a chłopak nie siano, da się

a chłopak nie siano, da się przestawic Laughing out loud Jak będziesz dla niej atrakcyjnieszy, to ona sama przyjdzie. Tak mi się wydaje:D

Portret użytkownika incubus

Oddzielił sprawy zawodowe,

Oddzielił sprawy zawodowe, czasem myśliwy chce posmakować zwierzynki nie koniecznie zamykając temat fizycznie. Są różne etapy zapotrzebowania. Wiem że to jest jak z kasą na ulicy, minuty mogą zaważyć na tym kto ją podniesie. Ale zajęty sprawami zawodowymi cieszył oko nimfą i jakby mu ją ktoś z przed nosa sprzątnął , zapewne by mu się w imię lenistwa lżej zrobiło. Swoją drogą byś miał fajną adrenalinkę , która dodaje pikanterii, gdybyś zrobił z Tą swoją baletnicą taki undergrund w tajemnicy przed wszystkimi, że w lesie niosło by się echo jej orgazmów...

Portret użytkownika canis lupus

No poniekąd masz rację

No poniekąd masz rację incubus, jednak ja nie jestem nastawiony w sposób, że <MUSZĘ JĄ MIEC> bo nie  o to w całym tym interesie chodzi. Ja jestem taki dośc specyficzny gostek więc szukam takiej dziewczyny, która będzie spełniała takie moje upodobania jakie mam obecnie. Bo zdobycie dziewczyny nie będąc sobą w 100% jest dla mnie osobiscie bez sensu. Jeśli nawet bym ją zabrał do tego lasu nastawiając się na ,,tu i teraz" - to jak potem z tego wybrnąc jeśli jednorazowa przygoda przerodziła by się w związek? Musiałbym kombinowac jak ją zatrzymac kolejnymi trickami. Tak się nie da. Dlatego wolę żeby coś się działo naturalnie, bez przyspieszania toku wydarzeń.