Wydaje Wam się, że jesteście pewnymi siebie facetami, którzy dowodzą swoim życiem?
Do niedawna myślałem właśnie tak.
Na dzień dobry, w mojej wiosce miałem prać się z największym bydlakiem, zrezygnowałem. Dlaczego? obita morda, a za tydzień wyjeżdżam i przyznam nie lubię dostawać wpierdol
Po drugie - zostawiła mnie laska... Powiedziała na początku znajomości, ze seks to dla niej 60% związku :], po seksie urzekła mnie twórczym "seks był pomyłką, mogłaby z tego być niezła przyjaźń"/
Trzecią rzeczą która mnie dobiła, była moja dobra koleżanka. Ktoś jej najebał plotek, że mówiłem, że ją przeleciałem, co rzecz jasna jest wałkiem...
Nawyzywałem się z nią i tyle tego było.
Przyjaciel z klasy- wkurwiony na mnie, za głupią błahostkę, ale nawet z nim nie idzie pogadać.
Mam se ochotę palnąć w łeb ;]
Co Wy wszyscy ostatnio same problemy przerabiacie? Jak grzyby po deszczu sie to pojawilo..no ale ok, rozumiem.
...Sukces życiowy przypada tym, którzy wytwarzają w sobie świadomość sukcesu...
http://www.facebook.com/pages/Mo... Zapraszam!
Takie akcje niektórzy mają średnio 2-3x w tygodniu
__________________________________________________________
Kobiety są nienormalne ale u nich to normalne.
Awesome_player. Łączymy sie w cierpienu z Tobą.
Całe życie pracujesz na szacunek, stracić możesz w sekundę swój dobry wizerunek.
ZLOT W ŁODZI 25 stycznia
http://www.podrywaj.org/forum/zl...
Tylko nie używaj żyletek bo ojcu wstydu narobisz że miał za syna jakąś emo-ciotę