Witam.
Wczoraj miałem zły dzień, nie zdałem prawka, byłem chory, zmęczony całym tygodniem na uczzelni. Wieczorem siedze sobie w domu i już miałem iść się kąpać kiedy dzwoni kumpel. Dawaj ze mną na balety, namówił mnie, chociaż nie miałem ochoty, ale wiem że jak sie napije to jest zaczepny i trzeba go bd pilnować.