Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Twój mindset vs szczęśliwy związek [Krótko, zwięźle i na temat]

Portret użytkownika PatrickPatrick

Cześć!

Po jednym z tematów na forum założonym przez TenTypTakMa89 (dzięki za Twój wpis jeszcze raz) poczyniłem na tyle długą wypowiedź, iż z powodzeniem nadaje się ona na bloga.

Zapraszam więc do lektury, w której dowiesz się, czemu masz blokadę na poznawanie kobiet i czemu Twoje związki nie wyglądają tak, jakbyś tego chciał.

Wszystko, co opisałem poniżej to moje doświadczenia zbierane latami i potwierdzone obserwując innych "graczy".

Zaczynajmy więc...

Jesteśmy tutaj, aby "podrywać" laski i uczyć się jak robić to skutecznie bazując na doświadczeniach własnych i innych osób z tego forum. Poderwanie laski, to w myśleniu wielu gości nie tylko szybki seks, to także coś na dłużej po takim wieczorze. Chcąc zbudować coś na dłużej trzeba jednak zacząć zmiany od siebie.

Mieliśmy ostatnio dobre czasy, które wypuściły na świat wielu słabych mężczyzn. Może jesteś jednym z nich. Nic w tym złego. Skoro tu jesteś i to czytasz, to masz nad nimi przewagę, bo działasz świadomie i chcesz coś zmienić a dziś... jest ogromny niedostatek High-Value Man.

A teraz do meritum!

Punkt 1 - ogarnij siebie i zrób wszystko, aby zmaksymalizować swój obraz w swojej głowie

Najważniejsze jest to, aby po pierwsze nauczyć się być szczęśliwym samym ze sobą. Bez tego nie ma szans na zdrowy związek.

Jeżeli czujesz się źle we własnej skórze i cały czas napieprzasz siebie w dialogu wewnętrznym, to nawet kobieta 11/10 nie zwiększy na dłuższą metę Twojego poziomu szczęścia, może maksymalnie na chwile podbije ego, do momentu, gdy brak pewności siebie wyjdzie w próbach kontrolowania laski i aktach zazdrości. Pojawi się sabotaż relacji ze strony niepewnego siebie partnera.

Poza tym bez dobrej ramy nie przejdziesz shit testów.

Zrób dla siebie 7 rzeczy:
- dobry wygląd (siłka, suplementacja, fryzura, dopasowane do Ciebie ciuchy itd.)
- jedz zdrowo (warzywa, owoce, gotuj na parze, nawadniaj się i wypieprz kofeinę, słodycze, alkohol i inne obciążające układ pokarmowy produkty obciążające układ pokarmowy oraz głowę; oś jelita-mózg to nie ściema)
- wysypiaj się (od 8 do 10h snu, Twoja produktywność wystrzeli w górę; kup okulary blokujące niebieskie światło)
- naucz się pracować z emocjami (medytacja, umiejętność wyciszenia się i spojrzenia na wszystko z perspektywy osoby trzeciej, możliwe, że też psychoterapia, aby przepracować dziecięce traumy, które mogą hamować Cię w dorosłym życiu)
- badaj się regularnie!
- ogarnij się, aby zarabiać przyzwoite pieniądze, które dadzą Ci komfort i zminimalizują stres (i nie chcę słuchać jąkania, że jest ciężko, bo w 5 lat przeszedłem drogę od szeregowego pracownika po krajowego dyrektora stojąc na czele firmy w bardzo konkurencyjnej branży; bez kontaktów i znajomości, szukając możliwości awansu po skosie i budując od zera znajomości biznesowe; jednak hartuj psychę i pracuj mądrze a nie ciężko i przesadnie długo - to niestety przy ogromnym stresie i natłoku obowiązków może obciążyć głowę i układ nerwowy); wiedzę masz za free np. na YouTube praktycznie z każdego obszaru!!!
— pracuj nad swoimi Social Skills (więcej o tym niżej)

Punkt 2 - przeprogramuj utarte i często błędne schematy myślowe

Znasz to powiedzenie, że "pieniądze szczęścia nie dają"? Najczęściej mówią to osoby, które ich nie mają. To, co powtarzają sobie i innym to też na swój sposób wyjaśnienie sobie braku sukcesu i programowanie, aby żyć "łatwiej" bez większych celów oraz potrzeb.

A całe powiedzenie brzmi:
"Pieniądze szczęścia nie dają, tym którzy ich nie mają" i jak dobrze pamiętam wywodzi się z Wielkiej Brytanii. Polskie masy skróciły to pod siebie, aby wyjaśnić swoją beznadziejną pozycję, słaby status oraz brak większych środków finansowych w dobie PRL i późniejszych przemian ustrojowych.

Co polecam na start, aby zbudować solidne fundamenty?
- dział "Podstawy" na Podrywaj.org
- książka "Gra" by Neil Strauss
- książka "Prawdziwy Mężczyzna" by Malwina Gartner
- książka "Alpha Male" by Mateusz Grzesiak
- książka "Wywieranie wpływu na ludzi" by Robert B. Cialdini
- kanał na YouTube "Musisz Wiedzieć"
— kanał na YouTube "ZenJaskiniowca"
- film "Fight Club", w wersji polskiej "Podziemny krąg"
- film "The Yes Man", w wersji polskiej "Jestem na tak"
- na chomikuj jest masę audiobooków o NLP i NLS (przy NLP polecam głównie pozycje audio i e-book od Andrzeja Batko)

Punkt 3 - nie idealizuj i nie żyj życiem życzeniowym

Życie nie stanie się łatwiejsze, to Ty musisz się stać silniejszy.

Świat też nie jest uczciwy i nigdy nie był, każdy z nas zaczyna z innego miejsca, co jednak nie przekreśla drogi i finalnych rezultatów. Nie patrz więc na innych i nie porównuj się. Jedyne co, to niech niektóre osoby będą dla Ciebie inspiracją (czemu tak jest? Poczytaj o teorii strun - warto to znać). Zestawiaj się też tylko i wyłącznie z sobą z przeszłości i patrz na to czy robisz takie postępy, jakich oczekujesz. Jeżeli nie, to analizuj i wdrażaj plany naprawcze!

Jeszcze jedno - musisz polubić proces. Efekt finalny to tylko wypadkowa najczęściej wielu działań, które trzeba cyklicznie wykonywać.

Porzuć wizję idealnego związku lub burzliwych romansów, którymi karmi wszystkich Hollywood. W życiu czasem oczywiście są akcje rodem z kina lub produkcji +18, jednak nie możesz z tego robić standardu, bo się zawiedziesz.

Punkt 4 - zdobądź wysokie umiejętności społeczne

Chcesz mieć dostęp do lepszych kobiet?

Musisz wychodzić do ludzi i poznawać kobiety tam, gdzie są do tego sprzyjające warunki: kluby, puby, imprezy znajomych, urodziny znajomych itd.

Co kobiety pociąga w facecie poza cechami fizycznymi?
- status społeczny
- potencjał rozwojowy (nie musisz mieć od razu firmy, musisz mieć potencjał na to, że umiesz zadbać o siebie i rodzinę)
- pozytywność (rozumiana jako brak narzekania a nie przesadne tworzenie wizji, iż wszystko jest happy)
- poczucie humoru i dystans do siebie
- stabilność emocjonalna
- pewność siebie

Nie nastawiaj się też na nic gadając z kobietą - baw się rozmową, naucz się żartować, komplementować i zostawiaj kobietę z lepszą energią, gdy rozmowa się zakończy lub przerwie na chwilę. Twórz niedostatek siebie, niech ona myśli o Tobie. Wyróżnij się na tle zakłopotanych kolesi, którym nogi i języki plączą się na sam widok dziewczyny!

Najgorsza jest zawsze pierwsza rozmowa. Pewnie ją spalisz, jednak to jest konieczne, aby pójść kilka leveli wyżej. Zaufaj procesowi. Z każdą kolejną rozmową jest już tylko łatwiej. Z czasem stanie się to na tyle normalne, że będzie pojawiać się ciekawość laski i stres gdzieś zniknie. Rozmowa będzie się naturalnie kleić. Oczywiście nawet najlepszy Gracz nie ma 100% skuteczności, więc nie mierz obsesyjnie tego współczynnika.

Skąd to wiem?
Autopsja. Kiedyś bałem się zagadać do każdej laski, dziś rozmawiam z każdą, z którą chcę. Wiem też czy dana kobieta mi się podoba czy też nie, jednak nie wpływa to na mnie w żaden sposób. Cieszę się chwilą i korzystam z doświadczenia z przeszłości (błędy w rozmowach uczą więcej niż pasmo sukcesów, więc działaj bez względu na pierwsze potknięcia).

Pamiętaj, iż pierwsze wrażenie to zawsze fizyczność, więc nie twórz projekcji wspólnych igraszek i wspólnej przyszłości. Miej świadomość tego, że budowanie relacji to proces.

Weź pod uwagę to, że na początku znajomości taka kobieta nakłada "maskę", której celem jest wyeksponowanie jej najlepszych cech, dlatego średnio po około pół roku znajomości efekt zauroczenia znika i zaczynamy zauważać w drugiej osobie dotąd skrzętnie skrywane wady. Takie życie! Smile My też jako faceci niekiedy nakładamy maski. Jest to część nas od wieków - na poziomie podświadomym chcemy przekazać geny i wydać na świat potomstwo, więc nie mając ogona jak paw, po prostu uciekamy się do innych sztuczek! Taki urok gry!

Ważne! Nie rań kobiet, nawet jeśli stwierdzisz, iż stawiasz na dużą liczbę przelotnych znajomości.

Punkt 5 - porady odnośnie udanego związku

Wszystko, co napisałem powyżej, to super piguła wiedzy na start.

Teraz kilka słów ode mnie na temat szczęśliwego związku. Będzie krótko acz treściwie.

Najszczęśliwszy związek jest wtedy, kiedy z laską dogadujecie się jak dobrzy kumple, dbacie o siebie, pamiętacie o pierdołach (rocznice itd.), czasem się zaskakujecie i świadomie na bazie wcześniejszych doświadczeń tworzycie zdrową partnerską relację na jasnych zasadach, gdzie będąc częścią większej całości każde z Was zachowuje własną autonomię. No i wisienką na torcie jest dogranie się w łóżku! Bez tego ostatniego związek nie będzie kompletny oraz nie będzie satysfakcjonujący dla obu stron.

Przeczytane?
Wologuj się więc do życia i działaj

Odpowiedzi

Ja akurat jestem świetnym

Ja akurat jestem świetnym przykładem, jak wygląda kwestia zakupu mieszkania w Polsce. Miesięcznie odkładam więcej niż średnia krajowa, a robię to od prawie 2 lat. Mam może 30-35% za stan deweloperski Smile
Mówię oczywiście o kawalerce na zamkniętym osiedlu w mieście wojewódzkim - Katowice, czyli nie jakieś eldorado.

Nie kwestionuje, a właśnie

Nie kwestionuje, a właśnie ukazuje ze to jest patola.
Pracuje 7 dni w tygodniu, praktycznie 12 godzin muszę być pod telefonem, mieszkam z rodzicami (planuje wyprowadzkę) a i tak mieszkanie jest dalej niż bliżej.

Portret użytkownika PatrickPatrick

Mesiut, odnoszę wrażenie, że

Mesiut, odnoszę wrażenie, że generalizujesz mój wpis i przedstawiasz to, co napisałem w przejaskrawionym, wyolbrzymionym i zakrzywionym świetle.

Podajesz w komentarzach ramy czasowe, których ja nie podałem. Przedstawiasz nimi swój subiektywny pogląd na to, co jest napisane (i nie ma w tym nic złego) a nie moje stanowisko. Ramy czasowe podałem jedynie w przypadku snu, gdzie napisałem, że zalecane i prozdrowotne jest spanie od 8h do 10h. Podałem też info, o tym, że rozwój zawodowy od "0" do satysfakcjonującego mnie stanowiska pod kątem finansowym zajął mi 5 lat, co uważam za bardzo dobry wynik - mając na uwadze miejsce, z którego startowałem i totalny brak znajomości oraz kontaktów.

Wszystko, o czym napisałem zaaplikowałem w swoją codzienność, co nie oznacza, iż wszystko było super łatwe i obyło się to bez wyrzeczeń czy innych kosztów. Nie wszystko też udało się wdrożyć od razu. Wprowadzanie nowych nawyków nie jest prostą sprawą.

Wpis ma pokazać inne spojrzenie na problemy w relacjach damsko-męskich. Wiele możemy zyskać zaczynając jakiekolwiek zmiany od nas samych. To są przykłady na bazie moich doświadczeń oraz tego, co ja na przestrzeni ostatnich lat zmieniłem w swoim życiu.

Każdy ma swoją filozofię, ja pokazałem część mojej.

Mesiut, dzięki za Twoje wpisy.
Wszystkiego dobrego i miłego dnia

"Nie myśl że jestem trollem

"Nie myśl że jestem trollem czy jakimś malkontentem ale przytoczyłeś 25 raz zasady które już każdy tu powiedział"

Czyli nie tylko ja odniosłem takie wrażenie.

Portret użytkownika BladyMamut

Polecane książki są w

Polecane książki są w porządku, jednak to z czym większość będzie się borykała to problem, który nazwałbym "zakładania świni siodła".

Ludzie przeważnie nie mają pojęcia odnośnie tego jak budowana jest ich osobowość [ja], więc gdy pojawiają się nowe treści to z automatu pojawia się opór i blokady.
Następnie potrzeba setek, jak nie tysięcy godzin przeprogramowywania siebie Smile

W książce Piotra Stankiewicza pt. Sztuka życia według stoików jest sporo o tym jak budujemy mentalnie siebie, nad czym mamy a nad czym nie mamy kontroli i co robić aby proces zmian był wydajniejszy.