Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Samotna matka z dziećmi.

Portret użytkownika marynaz12

Witam,

Opisze swoją historie ku przestrodze tym co myślą o happy endzie z kobieta z dorobkiem dwójki dzieci.
Jak dobrze poszperacie, to zadałem pytanie na forum jakiś czas temu czy to dobra inwestycja większość odpowiedziała ze nie.
Presing kobiety był jednak na tyle wysoki ze zacząłem się z nią spotykać.
Kobieta sama z dwójka dzieci, bez rozwodu, bez alimentów. Zakończyła rok temu "znajomosc" z jej mężem bo ja zdradzał a ona taka biedna.
Najwieksza karta przetargowa? Łóżko, na zawołanie, kamerka ustawiana na śpiące dzieci, w auto i na parking czy do domu na ostry seks.
Ciagle pisanie i dzwonienie do siebie każdego dnia...
Kobieta strasza gaduła, coś co można opisać w dwóch zdaniach ona przeciągała na 20 minut bez przerywania.
Złapałem się na tym, ze rozmowy były o najwiekszych pierdołach, bzdetach, jej problemach, jej dzieciach, jej mężu jaki on nie dobry.
Na początku, wszystko się podobało, odnosiłem wrażenie, ze jak bym wysłał jej zdjęcie kupy to odpowiedz byłaby "ale pięknie, super"
Nagie fotki? Filmiki jak się dobrze sama bawi a w tle słychać dzieci? Żadnej problem.
I wszystko fajnie, ja swoje życie prowadzę, rozwijam się zawodowo, wieczorami seks bez żadnych obowiązków, czułem się faktycznie jak szef. Mieć dobry seks, duże zainteresowanie, bez żadnych netflixow, tworzenia życia domowego...
Do czasu..
Kobieta miała duże parcie na to żebym poznał i zainteresował się jej dziećmi.
Pod tym kryło się tez drugie dno.. oczywiście finansowe. Oficjalnie pieniądze jej nie interesują ale podświadomie dawała do zrozumienia ze perfumy na prezent? Torebka Michaela Korsa za 1500 zł? Fajnie byłoby dostać Wink
Oczywiście płacz i lament bo ciężko utrzymać dwójkę dzieci, siebie i dom z jednej wypłaty gdzie "mąż" ma wyjebane i spotka się z dziećmi raz na 3 miesiące.
Odniosłem się do tego, ze fajnie jest się spotykać dla seksu ale jestem trzeźwo myślącym człowiekiem i nie będę utrzymywał nie swoje dzieci, uznałem ze powinna zrobić porządek ze swoim życiem, mężem i alimentami i wtedy zobaczymy co dalej..
Ona jednak nie zrobiła nic.
Wniosek o rozwód? ahh zapomniałam bo tyle rzeczy na głowie.
Ustalić konkrety o alimenty? ahh ja nie chce mu w chodzić w drogę.. jest dobrze tak jak jest.

Nie wiem czy są faceci na forum i ogólnie, którzy by się pisali na tworzenie rodziny z kimś kto nie potrafi zakończyć spraw z poprzednim partnerem ale ja napewno nie wyobrażam sobie takiego funkcjonowania.
Jestem świadomy, ze takie układy nie trwają wiecznie jednak opisze Wam jak dziewczyna przejawiła swój brak zainteresowania.
Mialem urodziny, ona w skowronkach obiecuje super prezent przygotowany, wspólną noc bo tęskni, bo myśli. Jaka była rzeczywistość?
Umawialiśmy się na określoną godzinę na spotkanie 5 minut przed spotkaniem kobieta nagle znika. Nie odpisuje, nie odbiera telefonów. Rano oddzwania, ze zasnęła i przeprasza i jej przykro.
Każdemu może się to zdarzyć, jednak nie 3 razy pod rząd.
Oczywiście słodkie smsmki, słodkie telefony a rzeczywistość trochę inna.
Może ja mam jakieś inne przemyślenia na ten temat ale każdą swoją relacje czy to związek czy przelotna znajomość jak widziałem ze druga strona jest zaangażowana a ja nie, to siadałem do stołu i mówiłem, ze kończymy, czy dawałem do zrozumienia ze nasze drogi się rozchodzą.
Tutaj pierwszy raz spotykam się z hmm.."farmazonem?"
Tęsknię ale poszłam spać i wyłączyłam telefon.
Myślę o Tobie ale totalnie nie daje od siebie nic w ostatnim czasie "bo taka jestem", "bo mam taki czas", "bo mam dwójkę dzieci i to ktoś ma za mną latać a nie ja za kims".
To wszystko wydarzyło się w ciagu ostatnich 3 tygodni.
Cierpliwość mi się skończyła i przestałem odbierac telefon od niej czy odpisywać na wiadomości, bo czułem, ze robi ze mnie ktoś wała.
Na dzień dzisiejszy ona nie szuka kontaktu, chodź pare dni wcześniej mówiła "ja sobie życia bez Ciebie nie wyobrazam", "jak spotkam Cię z jakaś inna kobieta to serce mi pęknie na pol".

Przez cały ten czas dużo słów z jej ust utkwiło mi w głowie, chociaż jej ostatnie zachowanie mocno się gryzie z tym co mówiła. Co tu dużo mówić, przywiązałem się do "obecności" tej kobiety i trochę teraz tej "atencji" brakuje. Cieszę się ze nie zaangażowałem się w relacje z dziećmi, bo szkoda jakby coś nie wypaliło żeby małolaci cierpieli albo pytali gdzie ten wujek.

Nie mam zamiaru latać jak zbity piesek i ratować coś co jak na moje było wersją "demo".
Uciąłem kontakt, nie pisze, nie dzwonię, nie odbieram od niej telefonów bo nie chce słuchać tych manipulacji i napawać się nadzieją ze będą złote czasy jak kiedyś a rzeczywistość pokazuje totalna olewkę sprawy.
Kolejna lekcja do wyciagnięcia wniosków.
Jakby ktoś się zastanawiał czy warto się angażować w taka relacje, to macie jedna z wielu historii, które mogą Wam przybliżyć jaki będzie happy end.

Pozdrawiam

Odpowiedzi

Portret użytkownika neo100909

Trzeba być niepełnosprytnym

Trzeba być niepełnosprytnym żeby wierzyć w to że seks z kobietą jest za darmo... Wink

Portret użytkownika PatrickPatrick

Dobry blog, ku

Dobry blog, ku przestrodze.

Ogólnie 3 rzeczy mocno rzucają się w oczy:
1) laska potrzebowała mieć zainteresowanie
2) mimo dzieci i "szarego życia" kobiety też mają swoje potrzeby seksualne (czym starszy, tym są bardziej otwarte na FWB)
3) "to nie jest tak, że jestem niezaradna - jestem manipulantką, czyli ja pozwolę się wybzykać (sama mam z tego uciechę) a ty pozwól mi mieć dostęp do swojego portfela (w końcu mam tak źle)"

Ad2. Nie wiem ile autor ma

Ad2. Nie wiem ile autor ma lat, ile panna. Ale przypuszczam że jest jakaś różnica i autor jest młodszy. CO dla kobiety z dorobkiem i latami, jest zajebistym podbiciem wartości. Zresztą widać to po drugiej części wpisu"ja nie będę za nikim latać"
Miałem ostatnio podobny przypadek. laska poznana na erodate, dorobek dwójka dzieci, ona z wawy ja krk.
Potrafiła przyjeżdżać co 2tygodnie do krk tylko i wyłącznie na seks.
Problem był taki, że dla mnie to był tylko seks, a ona chciała się pokazywać, chodzić po znajomych, dzwonić w międzyczasie co u niej itd.
A ja powiedziałem wprost, że sorry ale dla mnie to jest tylko zabawa, mam swoje życie, i nie dosadnie ale stanowczo zasugerowałem że nie interesuje mnie do relacji długofalowej kobieta z dorobkiem i tyle starsza ode mnie.
Podziękowała, powiedziała że wydawałem się być poważnym człowiekiem, a tu zachowuje się jak szczeniak. Życie Wink

Nie z czym starsze tylko im

Nie z czym starsze tylko im większy przebieg.

Hipergamia, trzymała Cibie do

Hipergamia, trzymała Cibie do czasu potwierdzenia u nowego wyboru.

pisała, jak bardzo to nie

pisała, jak bardzo to nie tęskni, a wieczorami być może juz przyjeżdżał ktoś inny Laughing out loud jej słodkie słówka i zainteresowanie jest uja warte, dobrze sie nie poznaliście, a ona Ci juz wskakuje do łóżka, chciała Cie przekupić, złapać w pułapkę, a potem kąsać Laughing out loud