PArę razy zabierałem się do tego wpisu i zawsze nie skutecznie.
Ostatnio nachodzą mnie myśli, o celu kontynowania pisania na tym forum i prowadzeniu bloga. Nachodzą mnie myśli o sensie randkowania i zdobywania kobiet, oraz co dalej ze mną i tym życiem. Trochę egzystencjolna rozkmina, ale chyba jestem na jakiś załamaniu, będać bliżej 40stki.
Ostatnia noc, taka sama, jak jedna z wielu. Zrobiłem trening i przyjechała do mnie moja randka, z którą widziałem się parę razy. Poszliśmy coś zjeść, ja jakoś specjalnie bez energii. Dużo ostatnio podróżuje i pracuje, wiec przy końcówce tygodnia bywam już lekko wyjebany.
Shit testów nie było końca, a każdy konskwetnie zlewałem patrzać na nią z politowaniem. Serio już nawet nie chciało mi się reagować na to bezsensowne pierdolenie. Tej nocy z 10 razy słyszałem, że ona poczeka z seksem do związku, ślubu, zaręcznym, że nie mam na co liczyć. Taaaa, na pewno, ile razy już wyobrażałaś sobie jak Cię biorę od tyłu?
Finalnie wracamy do domu, biorę ją za rękę bo zaczyna uciekać, mówiąc, że idziemy do mnie. Ona obczaja moje mieszkanie, oczywiście kąsliwie coś komentując, a ja nadal wyjebane.
W końcu mówie, dobra, może by zacząć w końcu coś robić.
Sadzam ją na kolana, kiss, kiss, sciagam stanik - tu blokada, że nie. Jasne, jasne, wracam robić swoje, zaś ściagam stanik, by tylko zobaczyć twoje cycki no i już bez oporu.
To samo w łóżku, spodni ściagnąć nie chce, jednak za drugim podejściem już leży nago i czeka.
Po wszystkim, porozmawialiśmy trochę, odprowadziłem ja do auta i w spanko.
Siedzę sobie teraz, myśle o tym wszystkim i szczerze nie wiem co dalej i po co to wszystko. No spoko pójść z laską do łóżka, była niezla, podoba mi się, ale czuję, że no coś mi nie gra. Jakoś straciłem do tego energie. Jak nie idzie to mam trochę frustrację, a jak idziemy i mam regularnie nowe laski i sex to tracę motywację.
Może powininem poprzeczkę zawiesić sobie wyżej i zagrać z kobietami z wyższej ligi?
Z drugiej strony brakuje mi fajnego związku i ustatowania się. Dużo bym dał za ten domek na przedmieściach, biegające rano dzieciaki po ogródku i poranną kawę z moją ukochaną na tarasie.. Mam jednak wrażenie, że by to osiągnąć musiałbym zgodzić się na gruby kompromis, bo raczej laski w które obecnie celuję rzadko nadają się do takiego życia. Co prawda spotkałem parę, jednak zawsze mi coś nie pasowało. Druga kwestia mam wrażenie, że kobiety >30 roku życia są już tak przepierdolone przez system, tidnera, social media, że stworzenie z nimi czegoś zdrowego graniczy z cudem.
Sorry za ten pesymizm, ale chyba się starzeje...
Odpowiedzi
Bez sensu robić coś, co
sob., 2023-07-22 21:59 — MarsoBez sensu robić coś, co przestało sprawiać Ci przyjemność
Skup się na sobie i może warto odpocząć od takich stron, wyjdzie Ci to na dobre
„ Może powininem poprzeczkę
ndz., 2023-07-23 18:25 — kosaa12„ Może powininem poprzeczkę zawiesić sobie wyżej i zagrać z kobietami z wyższej ligi?”
Mówiąc prosto - tak, i jak poznasz taka fajna 8,5
Albo odrzucaj te które z góry
pon., 2023-07-24 13:07 — lolulex33Albo odrzucaj te które z góry już wiesz że się nie będą nadawać na LTR, szukajcie a znajdziecie
Nie widzę problemu, postaw
pon., 2023-07-24 21:59 — PrezesikNie widzę problemu, postaw poprzeczkę wysoko i umawiaj się z kobietami z wyższej ligi od ciebie a w między czasie rób swoje.
Mam podobnie , 33 lata i
czw., 2023-07-27 08:06 — zaradnyMam podobnie , 33 lata i jedynie co ciągnie mnie do kobiet to sex
A co jeszcze ma ciągnąć?
czw., 2023-07-27 09:07 — KenseiA co jeszcze ma ciągnąć? Kulinarne zdolności chyba tylko. Puste jaja, pełny brzuch.
Ja tam wole sam gotować. Jak
ndz., 2023-08-20 22:17 — rymut27Ja tam wole sam gotować. Jak mi jakaś gotuje to jakieś to niedoprawione
Ja w czerwcu zakończyłem LTR.
ndz., 2023-08-20 22:06 — rymut27Ja w czerwcu zakończyłem LTR. I tak myśle .. zrobiłem z 50 podejść, może więcej . Mam mega skuteczność i domknąłem na sex 2. ( w sumie to wyczyn bo tylko jedna była mężatka ) może zacznę nowy trend .
Pouczyłbym się tego co to raport i czemu jestem tak mało skuteczny. Natomiast tez mi się nie chce. I mam wrażenie, że poza sexem nic od nich nie potrzebuje.
Tak naprawdę nawet gorszego dnia w związku nie można mieć. Zaczniesz się użalać to wartość leci na lep na szyje. Po co to wszystko ? Dla sexu ?
A co dobrego ? Trening zrobiony, podejście wczoraj było, zakończyłem kolejna relacje i w zasadzie nikt mi nie truje, że trawa nie skoszona. Jest Ok - u nas Panowie zawsze musi być Ok
Zaczynam rozumieć czemu adept związku nie ma. Bo po co
Związek ma sens, ale zależy z
sob., 2023-09-09 21:52 — MendozaZwiązek ma sens, ale zależy z kim, tępe dupy niech biorą i przyciągają powierzchownych kolesi.
Każdy ma to, na co się odważy i o co prosi.
Chcesz być super duper i nie potrzebować fajnych kobiet, CZUĆ się lepszym od innych - BAM! masz to jak w banku!
Pozdro
Kiedyś była o tym mowa w
wt., 2023-08-29 21:51 — lukas198820Kiedyś była o tym mowa w blogach.
Gdzieś to zniknęło.
Zrobiłeś sobie za cel życia rwanie Dup i pompowanie blogów i postów na stronie.
Sam to robiłem...
Spójrz na stronę.
Kuby nie ma.
Hoona nie ma.
Bane nie ma.
Hektora nie ma.
Karol.biz nie ma bo ochajtany i ma dzieci.
Gracjana nie ma.
Wrócił Mendoza
Dalej jest Kensei i Dobrodziej z Północy
Do czego dążę wszystko ma czas i miejsce.
Ty zaczynasz się wypalać, wszystko się zmienia.
To tylko moje zdanie.
Nie... Myślę, że bądź szczery
sob., 2023-09-09 21:41 — MendozaNie...
Myślę, że bądź szczery z sobą i tego samego wymagaj od dup. Żadnego grania. Nie chce się rozebrać, gra niewinną, okej, odwiozę Ciebie do domu.
Myślę, że masz o obraz czego chcesz ale brakuje Ci planu i mapy.
Nie graj z dupami, to droga do nikąd z nimi i z samym sobą.
Jest mówione "A", ma być zrobione "A".
Słowność. Obliczalność. Myślę, że w nieodpowiednie dupy celujesz bo masz nieodpowienie coś do zaoferowania.
Nie ma Kobiet " z wyższej ligi" Są zawsze kobiety dopasowane pod Ciebie, Twoją szczerość do siebie samego i swój apetyt na dobre życie.
Daj znaka co tam u Ciebie za jakiś czas, chętnie poczytam.
Bo na razie mam wrażenie, że niemalże nikomu nie da się pomóc, jeśli on nie chce.
Normalna sprawa. Każda nawet
wt., 2023-10-31 16:03 — JacekJaworekNormalna sprawa.
Każda nawet najpyszniejsza rzecz spowszednieje jedzona często. Albo odstawiasz na jakiś czas albo próbujesz nowej potrawy.