Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Kobieca dłoń a męska łapa - wyczucie

Portret użytkownika canis lupus

Witajcie>

Podzielę się z Wami pewnymi może i oczywistymi rzeczami ale chyba zapominanymi jak mi się zdaje.

Każdy wie, że kobieta, to istota "krucha" zaś facet to tytanowy zabijaka hehe xD

W każdym bądź razie od zawsze to mężczyzna był przystosowany fizycznie by móc zapewnić byt rodzinie.
Za tym idą poważne konsekwencje: Stajemy się nieczuli na draśnięcia typu kolec, który nam porysował do krwi naskórek.
Albo: Skóra dłoni staje się twarda i spękana gdy pracujemy dużo rękoma a mięśnie rosną od regularnych podnoszeń ciężkich rzeczy.
Po jakimś czasie czajnik pełen wody staje się lekki jak piórko. Sam nie jeden i nie dwa razy łapiąc za czajnik nie posłałem go do nieba. ( nie, nie jestem koksem. Utrzymuję po prostu kondycję. Ręce silne i wytrzymałe są mi potrzebne do gry na gitarze. tak po prostu jest mi wygodniej obsługiwać ten piękny instrument.
Wracając do meritum -
Kiedy nie mamy wyczucia, to:

1. Możemy kogoś urazić nie wiedząc o tym

Witasz się z kimś, podajecie sobie dłoń a Ty robisz mu z jego ręki przecier.

2. Możemy zrobić komuś krzywdę

Idąc z kolegą lub jakaś HB pozorne dla nas szturchnięcie może mieć fatalne skutki.

3. Trzecie i najważniejsze o czym będę dalej pisał:
Przebywając na randce mając skórę dłoni niczym pancerz chitynowy a mięśnie jak małe siłowniki zaś skórę na ciele odporną na bodźce nie spadające w wysokiego poziomu odporności na ból - podczas KINA będzie problem z odczytaniem fizycznych reakcji naszego targetu.

Opowiadam Wam to na podstawie minionej wczorajszej randki.
Na szczęście nie jest ze mną tak źle w tym temacie ale dla Was go tu poruszam.

Dotykając tej dziewczyny obserwowałem USS i IOI ( w sumie to to samo) w powiązaniu z tematem rozmowy.
Ona była bardzo zafascynowana swoim nowym telefonem. postanowiłem dać się jej bawić nim, przecież nie będę jej ojcował. Podczas po jakimś czasie (45minucie randki)zabawa stała się wspólna i kręciliśmy filmiki w knajpie a w miedzy czasie opowiadałem jej anegdotki w których przemycałem kino. Byłem spięty bo zmęczony po dniu na uczelni i potem w pracy popołudniem. Pracuję na warsztacie i miałem ręce zjarane od Nitro bo czyściłem auto. Skóra dłoni spękana mięśnie napięte bo trochę szorowania było. Ogólnie mój próg czucia został obniżony w pracy do 60% by nie czuć palenia skóry ( to działa podświadomie i dopiero po czasie możemy to zauważyć). Fakt, że umyłem łapy pastą BHP i nasmarowałem kremem nie wiele co dało.
Ale postanowiłem się skupić i wysilić by to moje KINO w jej stronę było dla mnie też informacją zwrotną. napiliśmy się grzanego wina i wyszliśmy na mróz po zabawie telefonem.
Zaczęła mi zamarzać w oczach więc zacząłem ją pocierać w ramiona obejmując ją. Potem w tramwaju dałem jej ( nie brałem sam jej rąk) swoje ręce bo miałem gorące by się rozgrzała. Jej dłonie były jak sople.

I o co mi chodzi:

Ta dziewczyna jest bardzo delikatna i filigranowej budowy więc ja musiałem się mocno wysilić by jej dać przyjemność moimi łapami. Ona więc złapała najpierw moją jedną łapę i zobaczyłem radochę w jej oczach, potem sam położyłem na jej dłoni drugą łapę i zobaczyłem poszerzające się źrenice gdy lekko delikatnie gładziłem kciukiem po wierzchy jej dłoni. Tak siedzieliśmy chwilę ( ze 3 przystanki). Potem małe zerwanie stanu, ona w telefon, to ja też. Potem znów łapu capu za rączki i uśmiech na jej buzi oraz zaciskające się jej dłonie na moich. Coś pięknego.

I teraz tak:
Moja rada, jeśli idziecie na randkę spięci skupcie się na tym jak robicie KINO. Nie co, ale jak robicie.
Gdybym ja się nie skupił, to nic by nie było z tego.
Tak na dobrą sprawę to na koniec randki właśnie ona mi się otworzyła. Trzy wiadomości mi wysłała, że dziękuje za ten wieczór.
Sama randka trwała prawie 3h. Ostatnia godzina była decydująca

Tak więc konkludując:

Dbajmy o czułość na kobiece minimalistyczne IOI ale jak wielce dla nas znaczące. Nieraz więcej niż 100 bardzo widocznych innych IOI, które często okazują się elementem charakteru drugiej osoby ( czytaj targetu)

Ps. Jak coś mi przyjdzie do głowy jeszcze, to dopisze to w cz.2 .

Odpowiedzi

Portret użytkownika baudelaire

Jak w takim razie wytlumaczyc

Jak w takim razie wytlumaczyc fakt ze niejako podswiadomie nie robisz krzywdy swoim wielkim cielskiem spiac ze swoim malym dzieckiem? Przeciez wystarczylby obrot na drugi bok i tragedia gotowa, jednak ja nie slyszalem o takim przypadku. Czyz nie podobnie jest z traktowaniem slabszych fizycznie?

No właśnie, Bodek Do tego

No właśnie, Bodek Smile

Do tego bym dodał - jak to jest, że jeśli podrapiesz zarostem twarz Kobiety... ona cała czerwona na twarzy, ale była tak wycałowana gdzieś w kącie sali w knajpie/restauracji/na bankiecie... i jest wniebowzięta?
Moim zdaniem zależy to od wyczucia.

Na siłownię chodzi ze mną pewien Doktor (czy może nawet d.hab.). Ostatnio mi pokazywał swoje łapska. 17 lat na siłowni. Wszędzie blazy poniżej palców, do tego - ogromna, taka o połaci chyba 10cm kwadratowych BLAZA na jednym ze wzgórków dłoni. Cała żółta.
Witam się z nim od prawie roku, na rąsie.
i wiesz co?
Ani razu nie wyczułem, że ma tak zniszczone łapska.

Więc?
Ja rozumiem Ciebie znakomicie, Canis Lupis - trzeba o siebie dbać, i traktować innych z rozwagą. Jednak - czy aby na pewno wszystko odbywa się tak siermiężnie, jak Ty to opisałeś?
No, chyba, że ktoś jest kołkiem w płocie, albo klockiem drewna. Ale wtedy... to raczej panienka to zauważy, i albo zaakceptuje, jako poszukiwany towar, albo zmieni towarzystwo.

Dobieramy się zawsze równy z równym, a gówno z gównem. Skoro uzna go za "równego" sobie... albo "odpowiedniego"... no to? Smile

Portret użytkownika VanityFair

zdumiewa mnie jakie szczegóły

zdumiewa mnie jakie szczegóły potrafi analizować facet.

Portret użytkownika canis lupus

Bo diabeł tkwi właśnie w

Bo diabeł tkwi właśnie w szczegółach Smile

Portret użytkownika canis lupus

Dodam małe sprostowanie, bo

Dodam małe sprostowanie, bo niestety to umknęło mojej uwadze a jest dość istotną sprawą.

Kiedy randka wychodzi naturalnie z przypadku, nie jest wcale przygotowywana czy jakiekolwiek inne spotkanie, to nie wiem czemu ale ludzie z automatu podświadomie nabierają subtelności w relacjach. Jeśli zaś idzie o spotkania kontrolowane, łatwo przesadzić z czymś - w tym przypadku z dotykiem - z winy zbytniego skupiania się na tym.

Tak wiem, że to jest nieco sprzeczne z tym, co napisałem w poście ale wyjaśnię to w innym wpisie szerzej.

Portret użytkownika Fan

"Przebywając na randce mając

"Przebywając na randce mając skórę dłoni niczym pancerz chitynowy a mięśnie jak małe siłowniki zaś skórę na ciele odporną na bodźce nie spadające w wysokiego poziomu odporności na ból - podczas KINA będzie problem z odczytaniem fizycznych reakcji naszego targetu."

To trzeba ćwiczyć wrażliwość sensoryczną, bo to bzdura Smile Widzisz, możesz mieć dłoń jak niemowle, ale nie będziesz potrafił odczytwąc mowy ciała itd.

Portret użytkownika canis lupus

Prawda, co mówisz. Ale zwróć

Prawda, co mówisz. Ale zwróć uwagę na to, że zaniedbane ręce utrudniają odbiór sensoryczny w dziedzinie dotyku.

Portret użytkownika Fan

Może nie mam na tyle

Może nie mam na tyle zaniedbanych, żeby u mnie nie 'działało', a też i nie widziałem żadnego trenera żeby miał ręce jak przecier pomidorowy.

Portret użytkownika canis lupus

Ja pracuję często z nitrem i

Ja pracuję często z nitrem i benzyną ekstrakcyjną, a to cholerstwo strasznie niszczy ręce. Wieczna praca w mokrym środowisku też powoduje rozmoczenia i następnie zsychanie się skóry na opuszkach. Praca taka jak przesadzanie kwiatków też niszczy skórę. Oczywiście jeśli robi tego dużo jak ja z rozpuszczalnikami. Nawet jeśli my czujemy natężenie nacisku na ciało partnerki, to ona wcale nie musi być zadowolona z rysowania jej ciała zrogowaciałym naskórkiem palców.

Portret użytkownika Fan

ZZ tym sięzgodzę, ale to nie

ZZ tym sięzgodzę, ale to nie jest już kalibracja o czym mówisz. Kalibracja to odczytywanie z jej mowy ciała i z lingwistyki jej ukrytych przekonań i metaporogramów

Portret użytkownika canis lupus

Tak jest. Jednak trzeba

Tak jest. Jednak trzeba zwracać uwagę, czy nasze palce dają jej przyjemność. A to jest kalibracja, czy lepiej odpuścić sobie bezpośredni dotyk na jej skórę czy przenieść się w rejony okryte.

Portret użytkownika Fan

MORAŁ: trzeba dbać o siebie

MORAŁ: trzeba dbać o siebie Smile

Portret użytkownika canis lupus

To też Fanie. Jednak rzecz, o

To też Fanie. Jednak rzecz, o której myślę jest bardziej skomplikowana. Podam to na przykładzie, który zrozumiecie na pewno. Otóż:
Nacie pewnie ludzi, którzy wydają się być głusi, totalnie są nieogarnięci - czyli jak mówią nie słyszą, że ktoś ich ucisza i dalej swoje oraz ciągle pytają o to samo lub to samo mówią. Tak jakby świat istniał tylko dla nich. To tego winniśmy się wystrzegać. Zaraz z resztą napisze 2 cześć bloga.

Bardzo dobry blog. Sama

Bardzo dobry blog. Sama jestem drobną kobietą i ważne jest, aby facet dotykał mnie delikatnie, a większość traktuje mnie, oczywiście nieświadomie, jak worek kartofli. Niektórzy tak przytulali, że bałam się, że połamią mi obojczyki. Obecny facet jest mistrzem wyczucia.