Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Day Game – Najprzyjemniejsze podejście ever i jak zmieniłem swoje złe przekonania

Chciałem podzielić się z wami krótką historią, która całkowicie zmieniła moją mentalność podchodzenia do kobiet w dzień. Mam za sobą może ze 25 podejść w ciągu dnia z różnym skutkiem – od totalnych zlewek do wzięcia numeru i randki z pocałunkiem. Zawsze jak wychodziłem na miasto podrywać dziewczyny miałem w głowie mnóstwo złych przekonań, wydawało mi się, że robię coś złego zaczepiając kobiety, że im przeszkadzam, że jestem tak zdesperowany, że muszę wychodzić na miasto, że żebram o ich uwagę i wiele, wiele innych. Każde wyjście to była walka, którą musiałem stoczyć sam ze sobą, żeby się przełamać. Nic fajnego. Pamiętam, że kiedy np. spadł deszcz lub zepsuła się pogoda, czułem ulgę, że nie muszę wychodzić i się męczyć. Ale nie poddawałem się. Ostatnio zauważyłem, że moje podejścia są coraz lepsze, nauczyłem się czytać mowę ciała kobiet i zdecydowanie kobiety sprawiały wrażenie, jakby im się to podobało. Oczywiście zdarzały się sytuacje typu „mam chłopaka” ale ich maślanych, szklistych oczek, bawienia się włosami, szerokiego uśmiechu na twarzy nie dało się ukryć.

Korzystając z wolnego, wystroiłem się w najlepsze ciuchy i ruszyłem w miasto późnym popołudniem. Musiałem wyglądać naprawdę dobrze, gdyż po drodze spotkałem kilku znajomych którzy patrzyli na mnie z niedowierzaniem i gratulowali świetnego wyglądu. Dobre ciuchy sprawiają, że czujesz się w takiej grze bardziej pewny siebie. Byłem przygotowany na to, że będzie trzeba skakać po shit testach, walczyć z suko tarczami i ogólnie gimnastykować umysł. Ok, target namierzony, drobna budowa ciała, czarne puszyste włosy, sukieneczka i seksowna figura, delikatna, naturalna uroda, zdecydowanie mój typ. Zawracam się, zachodzę od boku, zwracam jej uwagę moją ręką i zarzucam podstawowy otwieracz: „Hej, wiem, że to nietypowa sytuacja ale zobaczyłem Cię stamtąd i pomyślałem, że sympatyczna i urocza z Ciebie dziewczyna dlatego musiałem po prostu podejść i się z tobą tym podzielić” Widzę uśmiech i zaskoczenie. Zaczyna się rozmowa. Trochę żartuje, droczę się, ona zaciekawiona, nie protestuje, wygląda, jakby chciała więcej. Przyjemnie mi się z nią rozmawia, proponuję odprowadzenie w stronę, w którą idzie. Sympatycznie, okazuje się, że dziewczyna inteligentna i ambitna. Dalej gadka, jakieś żarty. Zatrzymujemy się – proponuje niezobowiązującą kawę, zgadza się od razu. Zapisujemy numery i w tym momencie przeskakuje między nami iskra napięcia seksualnego, patrzymy się sobie prosto w oczy i nawet na chwilę nie ucinamy kontaktu wzrokowego, lecą pojedyncze słowa, pytam kiedy najlepiej do niej zadzwonić, ona na to: „kiedy tylko chcesz”. Dotykam jej ramienia, skóra delikatna, gładka jak aksamit. Dziewczyna jest rozanielona, buzi w policzek do którego oboje się ku sobie nachylamy. Scena rodem z filmu romantycznego, chemia aż kipi. Świetne uczucie, umówiliśmy się dopiero na następny weekend ponieważ ona wyjeżdża, ale szczerze mówiąc, już nie mogę się doczekać. 1 podejście i proszę – pełen sukces z którego obie strony są zadowolone.

Zaskakujące, jak jedno podejście może wywołać w obu stronach tyle pozytywnej energii. Nauczyłem się czerpać przyjemność z dawania przyjemności nieznajomym kobietom. Odkryłem, że im się to podoba, są mile zaskoczone, czują się dowartościowane, że ktoś zwrócił na nie uwagę w tej miejskiej dżungli. Poczułem się, że mogę w pozytywny sposób wpłynąć na ich nastrój, na ich emocje i uczucia. Być może spotkać się z nimi dając wiele szczęścia. A przecież wydawało mi się, że robię coś złego, muszę je męczyć, żeby tylko mi dały numer i może się ze mną umówiły. Następnym razem, kiedy będziesz miał jakiekolwiek obiekcje, czy na pewno dobrze robisz podchodząc do kobiety, przypomnij sobie mój wpis i pomyśl o tym. Pozdrawiam!

Odpowiedzi

Portret użytkownika Pckr

Fajna akcja, sam też nigdy

Fajna akcja, sam też nigdy nie spotkałem się z jakąś nieprzyjemną sytuacją podczas DG, nieważne czy laska była sama czy z koleżankami.

Daj update po randce.

Portret użytkownika raM

Na takim pozytywnym flow

Na takim pozytywnym flow można nawet cały tydzień przelecieć. Laughing out loud
Jednak to nie jest dobre, bo uzależniasz swój nastrój od tego jak Ci wchodzą podejścia. Więc albo latasz 5 centymetrów ponad chodnikami, albo czujesz się jak gówno. Ale to już głębszy temat.
Ważne żeby wykorzystywać wszystko co nas motywuje.

Jestem już po randce z nią

Jestem już po randce z nią Smile Co prawda wstępnie byliśmy umówieni na przyszły weekend ale postanowiłem kuć żelazo póki gorące i podkręcić emocje póki jeszcze nie wyjechała i jest na to szansa. Napisałem do niej jeszcze w ten sam dzień wieczorem ale nie odpisała. Ciekawe. Zadzwoniłem dzisiaj wieczorem - nie odebrała, ale zaraz odpisała z przeprosinami za brak odpowiedzi (była ze znajomymi). Już podejrzewałem flejka ale to tylko przykład jak głupi umysł lubi nas sabotować. Szybka, spontaniczna ustawka która przerodziła się w godzinny zapoznawczy spacer połączony z miłą rozmową. Wyglądała jeszcze bardziej intrygująco, kusząco i seksownie niż wtedy, kiedy podszedłem. Nie dało się przejść obojętnie obok takiej czarnulki. Na koniec próbowałem ją pocałować ale się nie zgodziła Laughing out loud powiedziała "ja taka nie jestem" na co odparłem "ja też, ale kiedy tak na Ciebie patrzę, to nie mogę się powstrzymać". A w myślach "tak tak kurwa wszystkie takie nie jesteście :D" Dobrze niech pogra niedostępną. Koniec końców wyjeżdża akurat poza miasto, niezbyt sprzyjający moment na budowanie relacji ale cóż, gramy dalej. Najgorsze jest to, że dziewczyna tak mi się tak podoba, że odechciało mi się wychodzić i poznawać nowe Laughing out loud

Portret użytkownika Pckr

3mam kciuki tylko jedna rzecz

3mam kciuki tylko jedna rzecz - napalasz się jak garbaty na nowe plecy, jak laska to wyczuje to chuja ugrasz, dlatego idź i poznawaj nowe choćby dlatego żeby złapać więcej luzu w relacji z tą.

No jasne, że się napalam, bo

No jasne, że się napalam, bo piękność z niej niesamowita ale staram się jej nie okazywać nadmiernego zainteresowania. Ale dobrze czasami posłuchać motywacji innego podrywacza, przyjąć kopa w tyłek i pomimo motyli w brzuchu ruszyć dalej w miasto Laughing out loud pozdro