Dzisiejszy wpis to kontynuacja poprzedniego, nowa historia i mała gwiazdka w miedzy czasie.
Wczoraj pisałem o dziewczynie co była u mnie na sylwestra, gdzie poszliśmy coś daleko jednak bez finałowego domknięcia.
Pojawiło się parę głosów, że jestem napalony, że ona nie przyjdzie itd. Może z tym, że nasza historia dobiegła końca byłem się w stanie zgodzić, jednak do dziś rana, gdzie otrzymałem wiadomość w stylu
Ona "Hej jak tam po sylwestrze czy może wpaść po swoje rzeczy i kiedy"
Ja "Jasne wpadaj kiedy chcesz"
Ona "dobrze dam znać po pracy, jak w ogóle po sylwestrze bo nic a nic się nie odzywasz i się zastanawiam dlaczego"
Ja - bla bla bla lenistwo, byłem trochę poza domem nic nie znaczące pierdoły i odbijam temat w kierunku jej relacji, które dodawała na insta
Ona" blablabla boli mnie noga, blablabla, nie idę na siłownie 3 dni, potrzebuje dobrego masażu zaraz!"
Ja "ojejej ale jesteś biedna, bardzo boli? blabla
Ona" no tak boli a swoją drogą sylwester był spoko, chciałbyś powtórzyć?
Ja" no ostatnio ty mi taki zrobiłaś to teraz moja kolej"
Ona" to będę jutro u ciebie, przygotuj olejek, ręczniki a ja poczytam o tajskim masażu"
Nie chciało mi się przepisywać tego słowo w słowo, ale kontekst mniej więcej zachowany
W miedzy czasie dokładnie wczoraj odwiedziłem Panią z raportu jeszcze wczesniejszego a na dziś była umówiona randka nr.3 z dziewczyną z którą kiedyś byłem dwa razy na kawie, ale bez formy.
Zaczeło się klasycznie, pitu pitu na whatappie, z dwa telefony, propozycja spotkania, mówię "ok wpadaj do mnie zrobię ci obiad i spedzimy miło czas"
Dziewczyna przyjechała do mnie, pierwszy raz ubrana całkowicie inaczej niż ją pamiętam, byłem zachwycony, mocne 8/10 jak na kobietę w wieku 30lat+
Tutaj spotkała mnie ogólnie słaba rzecz, gdyż cierpie od czasu do czasu na ataki paniki i przytrafił mi się na tej randce w czasie gotowania. Było mega ciężko w pewnym momencie, ale udało się opakować i chyba nawet nie zwróciła uwagi, że miałem z 1-2minuty gdzie prawie umierałem
Przygotowałem jedno z moich ulubionych dań, puściłem muzykę, zapaliłem świeczki, zjedliśmy no i zaczęło się delikatnie granie.
Tu jakieś opowieści z życia o przeżyciach, emocjach, trochę o randkach, czy to udanych czy nie, czego mnie to nauczyło, jakieś kwestie relacyjne. Rzuciła mi parę shit testów w stylu:
"Hej czy my do siebie pasujemy"
Co skwitowałem "Serio kochana nie wiem, nie będę tego oceniał na tym etapie, nie jestem z tobą w związku ale mi się podobasz i chce zobaczyć, gdzie nas to zaprowadzi"
Później rzuciła mi coś w stylu "ale ty masz takie wygodne życie a po co ci ja w nim skoro mam jakieś tam zobowiązania(syna w wieku 13lat)
" ja chce decydować co będzie z moim życiem, na chwilę obecną stwierdzam, że chce się z tobą spotykać bo czuje się przy tobie dobrze i sprawiasz się, że odpływam co jest fantastycznym uczuciem dla mnie"
Po tych dwóch testach, kontynowałem kino, zbliżliśmy się do siebie, przytuliłem ją na co ona "brakuje ci pewnie czułości w życiu?"
Ja "tak czasami siedzac samemu w domu czuje się samotny, jednak teraz jest mi na prawdę dobrze"
Poszliśmy dalej wszedł kiss, jeden, drugi, masaż i propozycja spotkania jutro u niej
No i jak ostatnio próbowałem dwa razy podejść do pójścia dalej jednak czułem ten opór w stylu - NIE! NIE!
Więc odpuściłem i dałem sobie spokój. Sam w sumie nie wiem czy dobrze, czy nie. Na ileś tam randek w przeszłości nigdy nie miałem problemów z FC a tu w sumie drugi raz pod rząd
Miałem nie popełniać błedów z piątku a tu w sumie to samo.
Zobaczymy jutro u niej, bo mam dylemat teraz z którą się spotkać
Odpowiedzi
"Serio kochana nie wiem" "Nie
pon., 2022-01-03 21:09 — Javareal"Serio kochana nie wiem"
"Nie wiem" zostaw kobietom, tu zjebałeś
Na czym polegają te ataki paniki?
Różnie - ogólnie to taki
pon., 2022-01-03 22:09 — PUAvetRóżnie - ogólnie to taki mocny lęk uogólniony, czasami czuje jakbym miał zaraz umrzec i to nic przyjemnego, trzeba mocno sie skupić na czymś innym, zeby nie eksplodowało.
Może być, ja raczej standard
czw., 2022-01-06 18:26 — PUAvetMoże być, ja raczej standard 1,84 budowa typowo jak po sportach walki