Siemanko

Na wstepnie, nie mam zadnego problemu tylko mam lekka rozmknine ktora mysle ze mi szybko naprostujecie.No to tak,
sporo czasu jestem singlem a co z tym sie wiaze to zwykle spotykanie sie z kobietami bez zadnych zwiazkow czy tez
objetnic i proste korzystania z daru natury.I tak na poczatku mi to odpowiadalo zas uczylem sie jak powinno sie postepowac i jednoczesnie zylem wygodnie jak wasc pan.Ze strony seksualnej niczego mi nie braklo lecz z ubiegiem czasu durnieje a chodzi mi o to ze nie mam ochoty na zwiazek z byle jaka nawet dziewczyna i co gorsze nie mam ochoty podrywania innych dziewczyn i kurde jest to chyba tym spowodowane ze wiekszosc dziewczyn ktore mi od dawna sie spodobaly to juz ze tak powiem zaliczelm nie ktore nie do konca w sensie lozkowym tylko kiss/dotyk.. . Mial moze ktos taka sytuacje?Chwila niecheci do kobiet po takim latwym zdobywaniu bez zobowiazan?A no tak jeszcze chcialbym poruszyc drugi watek a jest to podryw.1.Pierwsza dziewczyna jak opisywalem wczesniej jest w tej samej szkole tylko jest maly problem nie boje sie pogadac czy tam co jak wiekszosc userow ma tutaj mam inny zawily problemik chyba tak moge to nazwac, nigdy nie moge jej zlapac ciagle gdzies jest w biegu na przerwie gdzies idzie na szluga pod klasa nigdy jej nie ma tylko szybko zawsze jak widze wpada na lekcje z dzwonkiem.. . Na fcb ciagle siedzi ale to raczej jest zly pomysl.Wiec jak zadzialac?2.Druga dziewczyna tez mam problem ze zlapaniem i co gorsza niewiem jak sie nawet nazywa i gdzie uczy a kojarze ja tylko stad jak zawsze widze ja jak stoi w korku... I tak caly tydzien chodzilem pieszo zeby na nia trafic i nic nie wyszlo ciagle o tej samej godzinie tam bylem gdzie przewaznie ja spotykalem a ostatnio znowu gdy jechalem autem widzialem ja ale nie mialem okazji sie zatrzymac.. . Jak mozna dobrze to rozstrzygnac?Dziekuje.Pzdr.