Witam wszystkich, to mój pierwszy post mam nadzieję spotka się z ciepłym przyjęciem 
mam pewien problem i chciałem zapytać kolegów o radę. Miałem kiedyś przyjaciółkę, z którą kontakt mi się urwał na jakieś 2 lata (bo znalazła chłopaka), od ok. pół roku nie jest z chłopakiem, więc zaczęliśmy się spotykać. Widać, że od samego początku ciągnęło nas do siebie, przytulaliśmy się, oglądaliśmy razem filmy etc. w końcu u mnie ją pocałowałem i tak zostało tzn. jak się widzimy to potrafimy się całować i dwie godziny non stop. Mimo wszystko sytuacja jest nie jasna. Mi np. nie przeszkadza, gdyby ktoś nas zobaczył, natomiast ona kiedy tylko ktoś idzie puszcza moją rękę, przestaje się przytulać. To raz. Dwa, że jakby ostatnio... Hmm nie dogadujemy się tak dobrze, jest jakoś drętwo, nudno. Poza tym przez to, że ją tyle znam i na prawdę mi na niej zależy, to sam po sobie widzę jak nie raz przy niej "niewieścieję", nie jestem konkretny, ciężko mi zdobyć się na własne zdanie. Doszło teraz do tego, że ona z wielkiej namiętności zrobiła się dla mnie chłodna, jakby trochę obojętna. Co ciekawe sytuacja ma miejsce od dwóch dni. Dwa dni temu zapytałem ją tak pośrednio, ale oczywiście w jasny sposób, czy nie moglibyśmy być razem. Powiedziała, że ją zaskoczyłem i że jeszcze nie teraz, ale prawdopodobnie tak... (oczywiście nie tymi słowami ,ale smth like that). Jeśli chodzi o nasze spotkania to w większości z inicjatywą wychodzę ja, ona rzadko kiedy... Co byście zrobili na moim miejscu hmm?
Pozdrawiam
Estore
Moim skromnym zdaniem są 2 wyjścia:
albo
1. Jesteś jej "zapchajdziurą" i bawi się z Tobą by na dobre pozbyć się poprzedniego kolesia, bo siedzi on jej jeszcze w glowie (stąd te odsuwanie się od Ciebie, gdy ktoś Was widzi).
albo
2. Naprawdę chce od Ciebie czegoś więcej i stosuje Ci najzwyczajniejszy p&p.
To tylko moje subiektywne obserwacje.
A moja rada jest taka. Daj jej jakąś dużą porcję emocji, bo z tego Co widze to tylko sie przytulacie i calujecie a to za mało... Spraw, żeby poczuła się wyjątkowa ale bez przesady
Hmm najlepiej zastosuj chlodnik ja zawsze go stosuje gdy mnie laska wkurwia.Powiem Ci ze gdy laska jest szczera i umie powiedziec co mysli to juz jest dobrze:-)
Co do tego jej"wstydzenia sie" to musisz z nia porozmawiac na spokojnie,uświadomic ze to nic zlego i ze jest to naturalne zjawisko.
Wydaje mi sie ze za bardzo przejeles inicjatywe,pokazales ze za bardzo Ci zalezy...ochloń trochę i daj na luz niech i ona sie troszeczke postara.
Nie jest źle,życze powodzenia.
Sory pisze z telefonu.
Doszło teraz do tego, że ona z wielkiej namiętności zrobiła się dla mnie chłodna, jakby trochę obojętna. Co ciekawe sytuacja ma miejsce od dwóch dni. Dwa dni temu zapytałem ją tak pośrednio, ale oczywiście w jasny sposób, czy nie moglibyśmy być razem ...
Popelniasz blad za bledem ,okazales jakim jestes biedaczkiem, z twojej strony 90 % a ona 10 % starania ...
pamietaj:
Kobiety lubia byc zdobywane ale pragna tez zdobywac .
Odkryles za duzo kart przed nia.
Ona praktycznie nie musi o nic sie starac...dlatego takie zachowanie z jej strony.
UNIKNAL bys tego wszystkiego gdybys przeczytal podstawowe lekcje . Tam wszystko jest opisane .
Wiec zaparaszam <----
KobietaChceBycUwodzonaSlowem,RozpieszczanaCzynem,KochanaDotykiem i ZdobywanaPrzezCaleZycie...
Estore, możesz być tą 'zapchajdziurą', właśnie mi się zdaje, że jesteś rezerwowym. I teraz co możesz zrobić? być jedynie konkretnym. Możesz powiedzieć, że chcesz związku i tylko on ci odpowiada. Taką możesz prowadzić relację. Jak będzie chciała, żeby zostało tak jak jest, to polecam zazdrość. Wyrwij sobie inne kobiety, wtedy ta twoja się na pewno bardziej tobą zainteresuje.
Pytanie coachingowe:
Jeżeli masz problemy z kobietami, odpowiedz sobie SZCZERZE na jedno pytanie:
Czy gdybyś był kobietą i taki chłopak jak ty podszedłby do ciebie, to czy chciałabyś z nim być?
Nie potrzebnie pytasz o związek,jeśli dobrze się miedzy wami układa to ona sama wyjdzie z inicjatywą związku,nie potrzebnie to zrobiłeś.Staraj się teraz lekko w niej wzbudzić zazdrość,skoro się Ciebie wstydzi to mi się wydaję,że jesteś albo tylko tak jak mówią ,,zapchajdziurą" musisz sprowokować i zaszokować ją czymś nowym,być tajemniczym,żeby to ona Ciebie zapragnęła:)
Dzięki za tak liczne odpowiedzi
szczerze mówiąc myślałem podobnie. Chciałbym dodać do tego, że izoluje mnie od swoich znajomych tj. w żaden sposób nie chce doprowadzić do mojej konfrontacji z jej znajomymi, tak na prawde to nie znam żadnej osoby, żadnej jej przyjaciółki, kumpla (kumpli ma więcej, a wszyscy do niej kręcą bajerę hah bo jest śliczna) mimo, że znamy się tyle lat (w sumie to zawsze tak było). Dziś miałem wpaść do niej, zadzwoniła, ale powiedziałem że nie mam czasu. Bardzo przydatne są wasze opinie 
mam teraz tylko kluczowe pytanie... Co zrobić dalej? Mam w głowie taki plan, tzn. robię jej chłodnik (już z resztą drugi raz) tzn. żadnego znaku życia z mojej strony, żadnych smsów, telefonów, dziś poza tym umówiłem się z dwoma innymi dupkami. I co po chłodniku? Poczekać 3-4 dni i co dalej? Jeśli się odezwie (raczej na pewno) to chciałbym spotkać się z nią i opier...ic w takim sensie, że powiedzieć czego od niej oczekuję, a tego nie dostaje i takiej sytuacji nie będę tolerował? No i pytanie co dalej zrobić jak się nie odezwie, to dosyć honorowa dziewczyna i nawet jak cierpi to nie będzie łatwo 
poza tym znam ją tyle lat i mogę panowie stwierdzić, że jej bardzo na mnie zależy, z tym że no właśnie te pare kwestii nie pasuje... Mam wrażenie, że ona chciałaby być ze mną, ale sama nie wie jak 
. No i suma sumarum jeszcze raz powiem, że bardzo zależy mi na niej 
bo spotykałem się z wieloma dziewczynami, raczej nie mam problemu żeby wyrwać laskę na dwa, trzy tygodnie, ale prawdziwego, poważnego związku nigdy nie udało mi się stworzyć... 
Pozdrawiam
Estore
Moi zdaniem pasuje ta teoria
1. Jesteś jej "zapchajdziurą" i bawi się z Tobą by na dobre pozbyć się poprzedniego kolesia, bo siedzi on jej jeszcze w glowie (stąd te odsuwanie się od Ciebie, gdy ktoś Was widzi).
Dlaczego?Dlatego ze bylem z dziewczyna 2 lata i wlasnie tez nie jestem od pol roku i co?Mowila ze nie moze o mnie zapomniec bylem jej pierwsza miloscia i mowila ze musi sobie kogos w miare znalesc zeby tylko o mnie zapomniec.TZN zapchajdziurke. Mozesz i Ty wlasnie byc ta osoba mowie powaznie !
Trzymaj sie ramy to sie nie posramy.
Tuż po napisaniu tego posta napisala mi smsa, że miała koszmar i nie może spać. Nie odpisałem, zadzwoniła do mnie, powiedziałem że nie mogę rozmawiac, błagała mnie zebym nie kończył itp itd. i sie pytała dlaczego jestem na nią zly, powiedziałem dalej stanowczym tonem że nie jestem i że musze kończyć. Wyłączylem sie, przyszedl drugi sms, zaraz znowu zadzwoniła i znowu pytała i błagała czy wszystko jest między nami ok itp itd... Opierdoliłem ją że tak pozno dzwoni i zeby łyknela sobie tabletki na sen... Panowie zachowałem się jak skurwiel i to przez wasze porady heh... ;p Czy ja dobrze zrobiłem?
MrSnoofie to jest nie głupia rozkmina... Ona z resztą jak i jej matka mówią do mnie playboy... Kurwa co ja mam robić
))
Ja obecnie po 2 letnim związku też mam zapchajdziurę i mam sytuację odwrotną do Twojej.
Dziewczyna pisze, dzwoni, przyjeżdża...
Dobrze robisz, że się dystansujesz. Poczekaj kilka dni i będą efekty.
Powodzenia
Noo po chłodniku układa się zajebiście
postawiłem jej jasno czego od niej oczekuję itd. 
czytam tą stronę od jakiegoś miesiąca i czuję w sobie wielką przemianę, mogę śmiało powiedzieć, że całkowicie przejąłem stery 
i jest właśnie po wspaniałej nocy z nią, także chłopaki jest dobrze 